Skocz do zawartości

WielkiAtraktor

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 666
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez WielkiAtraktor

  1. Jakby ktoś się zastanawiał, to Słońca nie ma, bo zrobiłem te filtry z folii do lornetki tydzień temu. Jeszcze parę dni i powinno się pokazać.

    1. *Wojtek*

      *Wojtek*

      Masz szczęście, że nie jesteś blisko, inaczej to grrrrrrrrrrr..!!

      ;)

    2. *Wojtek*

      *Wojtek*

      2 tyg bez Słońca, to zdecydowanie za długo;) Dzisiaj nawet fajne rzeczy się dzieją na Słońcu.

  2. Tak mi się nasunęło – nieobrobione, surowe astrofotki DS (na błonie) pamiętam z książek o astronomii z dzieciństwa. Paskudnie przepalone białe niekształtne plamy z jakimiś tam strukturami tylko przy brzegu. Zdecydowanie wolę oglądać te po współczesnej rejestracji i obróbce
  3. Miałem na myśli oczywiście ziemskie, jak tu: http://astropolis.pl/topic/13392-off-beskidy-i-tatry-z-katowic/page-496?do=findComment&comment=502348 A do astrofoto filtr IR-pass + kamera mono jak najbardziej, do Księżyca i jasnych planet.
  4. Loki, rozróżnij dwie kwestie: mamy bliską podczerwień (długości 700-900 nm) – i na taką czułe są sensory jak w tym aparacie (czy kamerce Chameleon) oraz podczerwień termiczną – która ma długości fali o rząd wielkości większe (kilka mikrometrów). Fotografie jak tu to nie termowizja. W ciemnym pokoju nic się w ten sposób nie zobaczy, w tym ciepłych ludzi, zwierząt i kaloryferów. Natomiast bliska podczerwień (obecna w świetle słonecznym i, słabiej, w sztucznym) silnie odbija się od roślinności (stąd jasne listowie), głęboko wnika w skórę (stąd portrety w silnym słońcu wychodzą „mlecznomarmurowe”), a także, co mnie obecnie najbardziej interesuje, bardzo słabo rozprasza się w atmosferze – co umożliwia robienie dalekosiężnych zdjęć (gdzie światło widzialnie niknie w zamgleniu). Kwestia kolorów jest słusznie podniesiona. „Kolory” na tym zdjęciu nie mają oczywiście nic wspólnego z prawdziwymi; pokazują po prostu, na ile poszczególne filtry barwne przepuszczają bliską podczerwień (a i tak zmieniłem jeszcze balans bieli; w efekcie kolory są tu czysto abstrakcyjne).
  5. E, raczej nie, lutownica o temp. 200° C promieniuje najmocniej w długości 6,12 μm, o rząd wielkości więcej niż dolny zakres naszej czułości. Dziś pochmurno, ale bliska podczerwień i tak daje o sobie znać: Teraz tylko czekam na w miarę słoneczny dzień i wypróbuję go na Babiej Górze z hałdy.
  6. Temat nie jest astronomiczny, ale sprzętowo pokrewny. Zachęcony niedawną wymianą postów z mertim w wątku „DO industrialu” postanowiłem wprowadzić słowa w czyn. Wyjąłem z szafy stary kompakt Sony DSC-H10, rozkręciłem go i usunąłem filtr IR-cut znad sensora. Poziom trudności: nieco powyżej przeróbki LifeCama do astrofoto, dłużej i ostrożniej. Cel: oprócz przyjemnych wizualnie zdjęć roślinności także użycie jako kieszonkowca do dalekosiężnych zdjęć w podczerwieni (maksymalna ogniskowa 63 mm dzięki jego małym pikselkom to jak 200 mm z Nikonem albo 94 mm z Chameleonem). Po dostaniu się do wnętrza zbadałem je Chameleonem z Astronomikiem, by upewnić się, co usuwać: http://vimeo.com/74676811 Po udanej operacji skręciłem całość, odpaliłem i... coś poszło nie tak: Na szczęście była to tylko niedokładnie wpięta jedna z taśm sygnałowych. Po poprawce przyczepiłem taśmą Baader IR-pass 685 nm na przedzie (trochę winietuje na najkrótszych ogniskowych): Nie da się w pełni przetestować o tej porze z braku Słońca i oświetlonej roślinności, ale efekt głębokiej penetracji skóry mogłem sprawdzić na poczekaniu: widzialne (Nikon): podczerwień: Bardzo dobrych efektów w podczerwieni się tym nie osiągnie (nie ma RAWów, brak ustawiania balansu bieli wg punktu, kompresja i artefakty odszumiania psują szczegóły), ale jako kieszonkowiec do zabawy powinien się sprawdzić.
  7. Tak, praktycznie nic (możliwe, że jakieś szczątkowe światło by się zarejestrowało). Oczywiście po usunięciu filtra (czy zastąpieniu go dedykowanym szkiełkiem ochronnym) autofokus fazowy może okazać się niedostrojony (i to w różnym stopniu dla IR i dla widzialnego, tj. gdy na przedzie założymy UV/IR cut do celów normalnej fotografii). Tu jest dość obszernie opisane: http://www.astrosurf.com/luxorion/photo-ir-uv.htm Operację można równie skutecznie wykonać na kompaktach.
  8. Ciekawa sprawa. Liczę na to, że i mnie się uda, na Babią wrócę ze sprzętem nie raz. Co do IR, to też mnie trochę zdziwiło, że nie widziałem więcej prób – z tego co czytałem i widziałem, efektowne zdjęcia (zwykle roślinności, wiadomo) ludzie robią po prostu lustrzankami z usuniętym filtrem IR znad sensora i z założonym IR-pass na obiektywie (bo wszystkie kolorowe filtry Bayera na CMOSie przepuszczają mniej lub bardziej podczerwień, więc ma to sens). Na pewno światła jest mniej, ale w końcu do dalekich zdjęć można sobie pozwolić na dłuższą ekspozycję. Jeśli wśród dalekosiężnych forumowiczów jest ktoś, kto ma Canona "mod" do astrofoto, zachęcam do prób.
  9. Przypomniałem sobie, że mam też dla porównania fotki zwykłe. Ten sam obiektyw, Nikon D40. Parami, zdjęcia bez ingerencji i wyciągnięte (wszystko z RAW): Przez lornetkę 15x70 było widać ciut lepiej i dalej.
  10. Kraków z Babiej Góry w podczerwieni z zeszłej soboty. PGR Chameleon mono + Astronomik Planet IR Pro 742 + obiektyw 250 mm. http://www.zoom.it/hnpa surowy obrazek: http://farm6.staticflickr.com/5337/9731649323_d86a6253e5_o.png
  11. Skończyłem opisywać panoramę: http://www.zoom.it/DVYm (uwaga - chyba przez rozmiar obrazka wtyczka Silverlight ma tutaj tendencję do zawieszania się; lepiej ją wyłączyć (jeśli się ma); strona będzie ciągle działać, acz nieco mniej płynnie) Surowy obrazek: http://farm8.staticflickr.com/7293/9728421966_8a6d6f396a_o.png Pomiędzy „Krupińskim” a „Dębieńskiem” majaczy chyba Góra św. Anny. Jak poprzednio, identyfikowałem obiekty na podstawie zdjęć satelitarnych w Google Maps, przykładają linijkę narzędzia „pomiar odległości”. Wszystko chyba dobrze, jedynym „strzałem” jest kupka jasnych pikseli zidentyfikowana jako Miasteczko Śląskie, ale położenie pasuje. Zabawnie było z ZEC Bytom; cztery bliźniacze kominy zauważyłem dość szybko, ale nie mogłem nigdzie znaleźć informacji o nich. W końcu w trybie Google Street View przeczytałem nazwę na tablicy przy bramie z regulaminem korzystania z parkingu
  12. Pierwszy rzut oka na Księżyc przez TS M. 15x70 ? wybornie. Chyba zrobię filtry do Słońca.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Janko

      Janko

      1. Postaw lornetkę obiektywami na dykcie, płycie korkowej / plastikowej. 2. Obrysuj obiektywy. 3. Wytnij otwory, przytnij płytę. 4. powtórz to samo, robiąc otwory nieco mniejsze. 5. Wklej folię między płyty. Mocuj pętlą z gumy.

    3. WielkiAtraktor

      WielkiAtraktor

      Wiadomo, robię filtry od 2 lat, od 50 do 180 mm ;)

    4. Janko

      Janko

      Doradzanie jest jak całowanie: przyjemne i nic nie kosztuje ;-)))

  13. Animacja niedzielna. D=90 mm, f/13, etalon 1,5 Å, Chameleon mono, 1 minuta nagrywania i 1 odstępu, razem 114 minut czasu rzeczywistego: W rzeczywistości górna część nie ciemniała tak szybko, po prostu wyłaziła mi ze "sweet spotu".
  14. Albo na Flickera i takoż podrzucić do zoom.it.
  15. Obrabiam animację dzisiejszej protuberancji (D=90 mm, f/13, etalon 1,5 Å, Chameleon mono):
  16. Zmyto plamy ze Słońca! Kręcę protuberancję.

    1. astrokarol

      astrokarol

      Wczoraj R wynosił 22 przez 70 mm refraktor. A np. 04.09 była aż 59. Był na co popatrzeć a teraz jestem ciekaw czy za grupa 1838 coś przyjdzie

       

  17. Niestety nie; jak koledzy trafnie zauważyli w wątku o widoczności, od północnego zachodu po północny wschód wisiała gęstniejąca w miarę upływu dnia mgiełka. Np. jak wyszedłem (krótko po 13), gołym okiem widziałem bez problemu wieże El. Jaworzno III i El. Łaziska (wtedy też trzaskałem Ireny), ale po 16 już zniknęły. Ale przynajmniej skala obrazu większa, a i kilka nowych obiektów widać.
  18. Znów wyniosłem dobytek na Babią, tym razem miałem obiektyw Tamron 80-250/3.8 (poprzednio: 135 mm). Opisuję jeszcze panoramy (bo tym razem mam też stronę północną), niebawem zamieszczę. Przykładowe ujęcie (Jaworzno III): Obiektyw nie jest zbyt ostry z Nikonem, ale z Chameleonem w podczerwieni przy długich ogniskowych - obraz żyleta, nawet na pełnej dziurze.
  19. Od zeszłego roku zastanawiałem się nad zakupem lornetki, i wreszcie w tym tygodniu dołączyłem do grona obuocznych. Decyzje przyspieszyła niedawna udana obserwacja M31 przez staruszkę Mirador 10x50. Po lekturze wielu źródeł wybór padł na TS Marine 15x70. Planowany użytek: 50/50 dzienno-widokowy i nocny. Dziś po 22:00 wdrapałem się na pobliskie wysokie wzgórze (okolice Makowa Podhalańskiego) bez żadnych świateł w zasięgu wzroku i... przekonałem się, że niebo nie jest tak ciemne, jak liczyłem. Było wyraźnie jaśniej niż w Stężnicy, teren majaczył na kilkadziesiąt metrów wokoło. Miałem ze sobą tani statyw foto Hama (daje się wysoko rozwinąć) i składany taborecik; okazały się dość przyzwoitym rozwiązaniem. Do obiektów niższych siadałem na taborecie wsuniętym głęboko pod statyw, potem opierałem ręce na kolanach albo trzymałem się głowicy. Do obiektów wysokich kładłem się na plecach z przewróconym taborecikiem pod głową, a lornetkę na statywie w "trybie monopodu" kładłem na sobie. W każdej z tych pozycji widoczne były wciąż nieznacznie drgania wzbudzane biciem serca; nie przeszkadzały zbytnio. Do wybranych na tę noc obiektów wracałem naprzemiennie po kilka razy. Oto, co było widać: 1) M31 - spędziłem z nią najwięcej czasu. W najlepszych momentach dysk rozciągał się na 3/5 pola widzenia. Kilka razy miałem wrażenie, że majaczy słabsza, zewnętrzna część. Pomagało w tym skupianie się na jeden z pobliskich słabych gwiazdek, a potem powolne przesuwanie lornetki. Jestem prawie pewien, że kilka razy zamajaczyło "górne", wewnętrzne ciemne pasmo i odcięta przez nie dalsza jasna część. Towarzyszki: M110 widoczna bez wysiłku, również bezpośrednio (zapomniałem o szukaniu M32 i ciężko powiedzieć, czy ją widziałem). 2) M33 - spora, eliptyczna w zarysie, z lekko jaśniejszym środkiem. Struktury ramion nie udało się dojrzeć. 3) M81, M82 - niestety Wielka Niedźwiedzica skąpana była w pojaśnieniu nad północno-zachodnim horyzontem, ale tej parce to nie przeszkodziło. Cygaro widoczne bardzo dobrze, udekorowane dwiema słabymi gwiazdkami, M81 z wyraźnym jądrem i dość sporym, owalnym halo. 4) M51 - tonęła w łunie, ledwo odcinała się od tła. Tym niemniej ciągle miałem wrażenie, że zawiera dwa jasne zgęszczenia. 5) Gromada Podwójna - znakomita, komentarz zbędny. 6) M36, M38 - bardzo ładne 7) Ameryka Północna widoczna bez problemu gołym okiem. W lornetce widok bardzo dobry, nie była znacząco jaśniejsza od tła, ale granice ostro odcięte. 8) Welon (Wschodni) - dobrze widoczny, zwłaszcza zerkaniem, ale bez szczegółów struktury. Słabo różniący się od tła. 9) M13 - mimo wielokrotnych prób nie pokazała granulacji. Wyraźne jądro (czasem sprawiające wrażenie niejednorodności). Spore halo, zwłaszcza zerkaniem. 10) M92 - symetryczna, jądro wydawało się jaśniejsze niż w M13. 11) M71 - słabsza i mniejsza wersja M92 12) NGC 457 - dobrze pasuje do tego pola widzenia Każdy obiekt udało się znaleźć praktycznie od razu (tylko na podstawie prostego szkicu fragmentu mapki). Wnioski: trzeba mi ciemniejszego nieba. Muszę zmajstrować żuraw; pewnie wepnę jakąś listwę w AZ4 i dokręcę obecną głowicę foto.
  20. Rozryska obiektów pod lornetkę zrobiona, teraz tylko udać się w ostępy leśne...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Piotrek Guzik

      Piotrek Guzik

      I najlepiej na górce, żeby wilgoć nazbyt nie przeszkadzała

       

    3. Janko

      Janko

      Wprawdzie kol. Y. pisał coś o włażeniu na drzewa, ale nie jestem pewien, czy to na poważnie ;-)

    4. WielkiAtraktor

      WielkiAtraktor

      Tak, to będzie łyse miejsce na górce.

  21. Ożesz! To aż na tyle potrafią odlecieć? Ależ bym film nakręcił...
  22. Wkrótce zaatakuję odległe góry antycznym Tamronem 80-250/3.8.

  23. U mnie też blokuje. Zagrożenie określono jako JS:Clickjack-B [Trj].
  24. Nie, to kamera PGR Chameleon mono (której normalnie używam do Słońca) z filtrem Astronomik Planet IR Pro 742. Do tej panoramy użyłem obiektywu Pentor 135 mm/2.8. Radę z filtrem polaryzacyjnym już słyszałem, chętnie wypróbuję. Dziękuję ponownie, zaraz uzupełnię opisy. Uzupełnione: http://www.zoom.it/XNtH PS. Myślę, że to "Saturn", nie "Jowisz", bo obydwie są niemal na tej samej linii wzroku i obydwie mają po 2 kominy. Jednak widać tylko jedną parę, więc sądzę, że to ta bliższa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.