Delta Optical Starlight 15x70
Lornetkę zakupiłem kilka dni temu, została wstępnie przetestowana więc czas podzielić się spostrzeżeniami.
Wykonanie.
Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu jak najbardziej pozytywne, jest to dużych rozmiarów sprzęt o niedużej wadze. Z zewnątrz ładnie się przezentuje, wszystkie elementy dość dobrze dopasowane i docięte. Zatyczki na obiektywy są dobrze dopasowane, gorzej oceniam osłonę okularów która dobrze pasuje przy wywiniętych osłonach, przy złożonych i rozłożonych nie przylega najlepiej . Osłony okularów są miękkie, dają się łatwo składać i wywijać, jednak nie należą do najwygodniejszych - są szerokie i położone blisko siebie. Dopiero po wywinięciu osłon patrzy się w miarę komfortowo. Gładkie pokrętło regulacji ostrości nie jest takie złe jak może się wydawać, jak dotąd nie sprawiło mi problemów.
Po bliższych oględzinach można jednak stwierdzić iż jest to sprzęt z niskiej półki cenowej, nie jest to na pewno pancerna lornetka i trzeba będzie się z nią ostrożnie obchodzić. Nie podoba mi się szczególnie plastikowy mostek okularowy, który ma spory luz zauważalny przy zmianach ostrości +/-, powoduje on niewielkie "gibanie" okularów zanim zaczynają się przesuwać. Ściskanie i rozciaganie tubusów skutkuje niewielkim zezowaniem, sama kolimacja w tej chwili jest na dobrym poziomie ale nie perfekcyjna. Regulacja ostrości chodzi dość ciężko, podobnie zachowuje się mechanizm do rozstawu okularów i regulacja dioptrii w prawym okularze - w mojej ocenie prawidłowo.
Wygląd i parametry optyki
Patrząc od strony obiektywów widoczne są powłoki antyodblaskowe w kolorze zielonkawym, pod ostrym kątem mienią się na fioletowo, od strony okularów mają kolor błękitny. Źrenice wyjściowe są stosunkowo równe, okrągłe, bez widocznych kanciastych kształtów w polu widzenia spotykanych w kiepskich lornetkach, wymiarowo mniej więcej zgadzają się z fabrycznie podaną wartością. Apertura efektywna zmierzona testem latarkowym jest mniejsza od średnicy obiektywów i wynosi około 64mm. Wnętrze tubusów: jeden z nich jest ok natomiast drugi jest częściowo oblany wewnątrz czymś połyskliwym w rodzaju kleju (fot. 5), a na jednej ze ścianek niedaleko soczewki sterczy niewielka plastikowa zadra. W okolicach pryzmatów jest widoczny biały klej mocujący.
Wrażenia optyczne.
Zaznaczam, iz jestem raczej laikiem w tej kwestii, dotychczas spoglądałem tylko przez kiepską lornetkę Breaker 12x60 o mocno optymistycznych parametrach.
Obraz jest w mojej ocenie bardzo dobrej jakości, znacznie lepszy niż w poprzedniczce - wyraźniejszy, bielszy i jaśniejszy. Powiększenie jest konkretne i robi wrażenie, na jednym z przelatujących wysoko samolotów udało mi się odczytać logo LOT. Obserwacje z ręki są jeszcze możliwe przy wsparciu się o coś, ale nie należą do komfortowych, statyw wydaje się niezbędny szczególnie do astro.W dzień widoczna jest aberracja na krawędziach ośnieżonych dachów i gałęziach, na samolotach chyba też. Czy jest duża..? Trudno mi ocenić nie mając porównania, subiektywnie mówiąc nie jest źle, w nocy jej nie zauważyłem.
Pierwsze spojrzenie w nocne niebo mnie uspokoiło i zadowoliło, z czystym sumieniem mogę stwierdzić, iż lornetka dysponuje dużym potencjałem. Pogoda jak dotąd pozwoliła mi jedynie na kilkanaście minut wieczornych obserwacji przy słabym zamgleniu, gdzie Plejady były słabo dostrzegalne gołym okiem. Obrazy gwiazd są czyste, w miarę punktowe, widać ich całe mnóstwo, obraz jest jasny. Jowisz był widoczny jako wyraźna tarczka (bez szczegółów), wraz z nim 4 księżyce. Plejady wyglądały pięknie, udało mi się w nich wyłapać kilka gwiazd o jasności powyżej 8 mag. Galaktyka Andromedy wyraźnie widoczna w postaci pojaśnienia, podobnie M42 w Orionie. Nie mogę się doczekać zimowego czystego i ciemnego nieba, po zamontowaniu jej na statywie bedzie można lepiej ocenić ostrzenie i okaże się na ile ją rzeczywiście stać.
Podsumowując - lorneteka budzi mieszane odczucia, ale generalnie zasługuje na dobrą ocenę. Początkujący obserwator powinien być z niej zadowolony, dla konesera pewnie byłaby nie do zaakceptowania Nie podoba mi się wykonanie wyszczególnionych elementów i delikatność budowy, za to obraz jaki daje w pełni mnie satysfakcjonuje. Jestem ciekawy, czy jej rynkowy konkurent Celestron jest tak samo wykonany, wszak obie wyglądają na zdjęciach niemal bliźniaczo. Niestety nie miałem możliwości porównania jej z innymi sprzętami, została kupiona przez internet "w ciemno".
Gdybym miał jeszcze raz kupować lornetkę, bogatszy o te spostrzeżenia rozważyłbym zakup czegoś solidniejszego, np. Sky-Guide'a, choć ta jest już sporo droższa.
Przed zakupem brałem pod uwagę polecane na forum Nikony 10x50 i 12x50, ale zależało mi na większych możliwościach sprzętu - dużej aperturze i powiększeniu minimum 15x, mobilność i lekkość nie jest dla mnie najważniejsza, docelowo zostanie posadzona na żurawiu.