Skocz do zawartości

PiotrTheUniverse

Społeczność Astropolis
  • Postów

    726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PiotrTheUniverse

  1. Wojt, właśnie nabylem 12tkę flex parę dni temu. Dla mnie to ona też zdaje się granicą mobilności... No trochę już waży - ale w moim matizie mieści się idealnie, prawie na styk, na fotelach z tyłu.
  2. A na jakim niebie oglądasz? Jak ze światłosiłą i podatnością na zaświetlenie przy tych większych i rozmytych obiektach... bo np. 14tką i 12tką miałem problemy z samym dostrzeżeniem Veila (bez filtra), którego 8mką lepiej widziałem. To fajnie, że te 2 cale pomagają w szukaniu słabiakow. Powyżej chodziło mi o te wszech-dostępne obiekty, jak M27, czy jasne gromady kuliste, binarki czy M11, a nie jakieś galaktyki 12-13 mag i inne trudne obiekty* I już nie biega mi na ile procentowo obraz jest jaśniejszy, ale o wrażenie ogólne.
  3. Moim skromnym zdaniem, do 8mki kolimator laserowy, choć najwygodniejszy, nie jest tu produktem pierwszej potrzeby; zdecydowanie bardziej przyda się przy większych lustrach i w teleskopach kratownicowych - wymagającej częstszych ingerencji kolimatora. Zakładam, że obserwacje będziesz prowadził głównie pod umiarkowanie ciemnym niebem (zresztą, tak jak ja swoją ósemką - zazwyczaj około 50km od centrum WWa) - i tutaj nie ma chyba potrzeby kupowania 10tki, która lubi już trochę lepsze warunki (choć z drugiej strony, przy odpowiednim seeingu i trochę dłuższym wychłodzeniu lustra - najjaśniejsze i skoncentrowane obiekty pokaże o te, dajmy na to, 10 procent lepiej). A żeby zobaczyć wszystko, co się da newtonem 8 - trzeba na to na pewno kilku lat To może obejrzyj sobie dokładnie newton 8 w sklepie / a najlepiej na obserwacjach z kimś, żebyś mógł przed ew. zakupem zobaczyć, co i jak powinno tam działać.W razie czego, poproś na tej giełdzie o dobre zdjęcia luster, dopytaj, czy sprzęt nie ma jakichś luzów, lub braków w zestawowych akcesoriach , zaś ryskami na obudowie/statywie itp. kompletnie się nie przejmuj.
  4. Wizualnie rozczarował mnie ostatnio nawet przy wschodniej granicy. No cóż, obiekt do fachowego fotografowania
  5. Dzisiaj skręcam nowonabytą Syntę 12 i lecim testować, tak do 50 min za miasto - tam, gdzie pogoda dopisze. Ktoś chętny dołączyć? Astrobonq chyba jedzie.
  6. Obserwy w Mostówce w miarę, pomimo kilku chmurek (wilgoć była większym kłopotem). Seeing mizerny, ale podziałałem do 2 z hakiem. Tomchm działał trochę krócej, oglądał kilka klasyków, z których ja spojrzałem na M57,51, ale najlepsza była ponoć M3. A ja przed powrotem byłem pewien odnalezienia... 0/4 planetarek w Łabędziu i okolicy. Jednak po powrocie SKY-MAP.ORG i inne źródła utwierdziły mnie w wyniku 1/4 - IC4997 widoczna była jako "gwiazdka" w asteryzmie kilkusekundowej długości trójkąta. Pozostałe 3 kropki jeszcze trudniejsze; poczekają na lepsze warunki i jeszcze dokładniejsze mapki (coraz to mozolniejsze te łowy, hłe hłe).
  7. zapowiadała się.... Kurcze, dziś była szansa, ale zbyt późno z kolei pojawiła się
  8. Strasznie przykre, że tak nabijacie się (jak zwykle) z tego teleskopu: Nie każdego stać od razu na lepszy i może się zniechęcić, a przecież lustro 5 w wielu przypadkach daje radę! Choć focenie z jego montażem to zapewne inna historia Zestawowy szukacz najlepiej od razu wyrzucić; po dwóch sesjach zmieniłem na fest-kątówkę (która służy do dziś) i jazda; sprzęt dawał niezapomniane obrazy; pierwszy raz zobaczyłem Wielką Czerwoną Plamę, jak i pełno DS-ów Łezka się kręci w oku. A tu powyżej - śliczne fotki (obiektów, które też mi pokazał) - ale takie zdjęcia zapewne tylko z rąk mistrza; szacun Panie.
  9. Mi to się niekiedy zdarza, jak w pośpiechu zmieniam okular na krótszy, a wtedy i bluzg czasem poleci, pośród nocnej ciszy, hej.
  10. To zleży z tym seeingiem... Jeśli Słońce jest nisko nad zabudowaniami - cudów nie będzie nawet za miastem. A ja po raz kolejny przekonuję się o wartości prognozy ICM. Pojechałem do Wesołej, kiedy chmury zasłoniły juź ładny Księżyc. A jednak - wystarczyło poczekać na zapowiedziane lekkie przejaśnienie tu w okolicy, no i doszły next gwiazdki do koszyka, w tym cudna, czerwonoróżowa R Leo. A już miałem wracać.
  11. Dzisiejsza noc, dzięki obywatelowi Astrobonq (którego nie przestraszyła późna pora, chmury i odległość 130 km w celu ich ominięcia), zaowocowała kilkoma obiektami do kolekcji. Popędziliśmy z Wwa na północny zachód, w stronę Zambrowa, rozstawiająć się w ciemnym polu blisko trasy białostockiej. Oprócz dużego stada hasających zajęcy - były słabsze galaktyki w Wielkiej Niedźwiedzicy, jasna M106, gwiazda węglowa T Lyrae (coś niesamowitego, jakże czerwona, zwłaszcza na kontrastowym, zamiejskim tle), seledynowo-żółte, i jeszcze nie wiadomo jak szafirowo-pomarańczowe składniki gwiazd podwójnych (Algorab i Subra), gromada otwarta i malutka niebieskawa planetarka NGC6884, której tarczka niemal nie do odróżnienia od gwiazd. Na początek ustrzeliłem bardzo ładną gromadę NGC2281 w Woźnicy - tego typu obiekty prezentują się lepiej w wizualu, niż na większości zdjęć; gwiazdy pięknie się mieniły złocistymi czy niebieskimi barwami. W sumie dłuższa jazda, niźli sesja, ale może coś się jeszcze przed Łysym rozpogodzi xd
  12. Jak na taką szarówkę na niebie, to chyba nieźle. Z Wesołej, wizualnie - M97 "majaczy się wyraźnie" w mniejszych refraktorach.
  13. Dopiero o 23 mogę ruszac, wiec nie chce za daleko. Myślałem o czymś "pomiędzy", ze 30km
  14. Po moich obserwacjach 8-calówką też stwierdzam, że trochę łatwiej Igłę. Raz samą jej poświatę wyzerkałem nawet R80/400, na mocno zaświetlonym podmiejskim.
  15. Niekóre widać Twym teleskopem lepiej, niż moim, inne gorzej, a niektóre ciężko stwierdzić gdzie leżą z racji mnogości gwiazd wokół. Trzeba potem weryfikować na necie xd
  16. Hehe, tylko popatrz na Ślunsk - tam nie uciekniesz, no chyba, ze mówimy o dalekiej wycieczce, ale i tak lepsze niebo bedzie na północ przy podobnej odleglosci.
  17. Chodzi głównie o zaświetlenie, w Bytomiu jest jednak spore, aby oglądać galaktyki, mgławice itp, musiał byś uciec 10-20 km na północ. Niemniej jakieś zarysy jaśniejszych obiektów będą widoczne, najlepiej w tym DS--gronie wypadną jasne gromady gwiazd.
  18. Napisz jeszcze, jak duże to miasto. To najważniejszy czynnik, ważniejszy od teleskopu.
  19. Nie jest to teleskop do planet, chociaż da się nim zobaczyć ich tarczki w miniaturce, jasne księżyce, oraz pierścień Saturna.
  20. Ja bym mógł ruszać z WWa około 22, więc też północ. A obecne diagramy i tak przewidują wcześniej trochę chmur. Skoro seeing może być ok, jestem za wpadnięciem z Syntą 8 i obserwacjami do białego rana, ale jeszcze się namyślę. Jak i Wy się zdecydujecie, to proszę o podsumowanie, jakie teleskopy będą:)) I oczywiście namiar ostatecznej miejscówki.
  21. Jest nie raz sprawdzona miejscówka, ale dziś północ zapowiada się pochmurnie. Jakby co to masz ją na WIO https://www.google.com/maps/d/edit?mid=1w2AUms10E_fEB8RFqtPWi0aKNh-64_0y&ll=52.063088956026746%2C21.663177500000074&z=10 Stoczek wyprzedza ją trochę pod wzgl. jakości nieba, ale na pewno nie tak dużo, jak ona Mostówkę. Podstawowe różnice są w jakości nieba nad horyzontem, co przekłada się bardzo na widoczność niższych obiektów. Tam przed Ostrów Mazowiecką masz prawie idealne południe.
  22. Zgadza się. Źle spojrzałem do zeszytu, a nazajutrz mierzyłem się również z ATLAS. W obu przypadkach poległem. Poprawiam.
  23. To ja szybkie spostrzeŻenia tej nocy moim zezowatym okiem, wspomaganym Syntą 8 i (głównie) okularem MaxVission 28mm: - M13 tak jasna, że szkoda by było celować w nią później - szkoda dla adaptacji - M51 pod takim niebem, to wiadomo - M4 najfajniej poszarpana na swoich krawędziach - nie była to żadna kulka, a gromada "rozpadająca się" z zewnątrz - jakby od wcześniejszego szorowania po drzewach na wysokości 3-4 stopni (warto dodać, że miejscówka rewelacyjna pod względem odsłoniętego południa, zaś całkiem przyzwoita, jeśli chodzi o pozostałe kierunki) - Coma A i Coma B - para wielkich, dominujących w gromadzie Abell 1656 (lub Coma) eliptycznych galaktyk do kolekcji, obie dobrze widoczne i swobodnie mieszczące się w okularze, jedna z nich trochę większa i wydłużona - no i lornetką 10x50 - czarny, bardzo nisko na naszym niebie położony, duży, zasłaniający mnożące się gwiazdki pył Barnard 78 - tuż pod kłującym w oczy Jowiszem. Postęp w namierzaniu tegoż nietypowego obiektu, chociaż całej "Fajki" nie dało rady. Były i inne obiekty (lub nie były, jak kolejny raz nie dająca się dostrzec, słabnąca, 13-magnitudowa kometa West-Hartley w Małym Lwie) - cieszę się, że mimo szronu i zimna wojowaliśmy, ile się dało, czyli kończąc sesję na z lekka widniejącym niebie i mocno falującym Saturnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.