Skocz do zawartości

diver

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 862
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez diver

  1. Szczęśliwy ten, który ma niebo gwiaździste nad głową... Ładne. Myślę jednak, że nazbyt pokolorowałeś gwiazdki. Szczególnie na niebiesko. Gorących gwiazd w typie widmowym O, które rzeczywiście wizualnie świecą intensywnie niebiesko w obszarze Twojego obrazka jest chyba mniej, niż wynikałoby to z jego kolorystyki. Taki drobiazg.
  2. No to specjalnie dla Ciebie @ryszardo wersja "szlachetna". Pozbawia nas ona wiedzy o prawdopodobnych kolorach obiektów, ale niewątpliwie pobudza wyobraźnię. No i znika problem fałszowania kolorów kosmosu.
  3. Nie ma sprawy, to ciekawy off top. Masz podobne doświadczenia z CLS? Muszę przyznać, że dla mnie uzyskanie ładnego żółtego koloru na fotkach jest dość trudne. Nie wiem jednak, czy to rzeczywiście kwestia stosowania filtru CLS. Może tak być, bo CLS wycina radykalnie światło z zakresu ok. 550-630 nm. Żeby jednak potwierdzić tę tezę, muszę zebrać trochę materiału tego samego obiektu bez CLS. Pewnie będę próbował takie próby przeprowadzać. Nie mam niestety żadnego "manuala" z receptą. Moje doświadczenie w obróbce fotek astro jest stosunkowo niewielkie. Jedno jednak wiem: trudno uzyskać na fotce kolor, którego nie ma w materiale. Coś za coś. CLS pozwala mi na pozbycie się żółtego nierównomiernego tła, które daje mi poświata lamp sodowych na mojej ulicy.
  4. Niee... Miałem na myśli raczej taką wielką wieżę chłodniczą z elektrowni. Przepraszam, że pomazałem Twoją fotkę, ale jak widzisz nic się nie przewraca.
  5. Kolejny wieczór bez gwiazd. Więc kolejny materiał ze skromnego archiwum. M52 leży z dala od głównego rysunku Kasjopei, w pobliżu granicy z Cefeuszem. Bardzo niedaleko leży ładna mgławica C11 (Bąbel), która jednak z M52 raczej w kadrze mi się nie zmieści. Będzie więc pewnie obiektem innej sesji. "Sól i Pieprz", może dlatego, że pośród rozsypanych ziarenek białej soli można dostrzec mniejsze ziarenka pomarańczowego pieprzu? Z pewnością nie jest to pieprz czarny. W kadrze nie ma żadnej gwiazdki na tyle jasnej, żeby można było dostrzec ją gołym okiem. Najjaśniejsza HIP115661 to mag 7,8. Oznaczona HIP115542 jest gwiazdą wielokrotną. Jej główny składnik A ma jasność mag 8,4 i typ widmowy F (biało-żółty). W jego pobliżu można pokusić się odnalezienie np. składnika B o jasności mag 10,6 w separacji ok. 44". Która to gwiazdka? UNC 1000/f5, ZWO ASI294 Pro, filtr Astronomik CLS Zbieranie: APT, 60 x 60 s, gain 120, temp. 0 st. Obróbka: DSS i PIX, crop do 3600x2700
  6. Bardzo lubię tę gromadę. Oglądałem ją w wizualu wielokrotnie i fotografowałem też, ale nie dorobiłem się jeszcze swojej dobrej rejestracji. Porównanie z Plejadami też przychodzi mi na myśl. Niemniej w układzie tych kilku gwiazdek stale usiłuję doszukać się kształtu przemysłowej wieży chłodniczej. I... odnajduję. Bardzo fajnie zrównoważona kolorystycznie fotka. Widziałem już mocno przekolorowaną M29, gdzie najjaśniejsze gwiazdki gromady były soczyście pomarańczowe i błękitne (taką fotkę podsunął mi kiedyś @wessel ). Sądzę, że Twoje kolory są ok: jasnożółte i biało-niebieskie.
  7. Brak pogodnych nocy totalnie mnie przybija. Grzebię więc stale we wcześniej zebranych dość skromnych materiałach. Wygrzebałem gromadę otwartą NGC457 Ważka w Kasjopei. Warto zwrócić uwagę na gwiazdę zmienną pulsującą V0466 Cas mag 8,65. UNC 1000/f5, ZWO ASI294 Pro Zbieranie APT: 40 x 120 s, gain 180, filtr Astronomik CLS Obróbka: PIX, crop do 3900x2600
  8. A moja wersja jeszcze inna. Odcedziłem trochę czerwoną zupę. Muszę powiedzieć, że zabawa niełatwa. Ale w efekcie każdemu i tak według gustu.
  9. diver

    M 27

    Nie poddawaj się @_Spirit_? Ja tam biorę się za robotę. Może po zmianie setupu po trzech latach starań pokażę coś podobnego, albo lepszego...
  10. diver

    Moje podwójne

    Myślę, że jakieś "czy cuś" w tej sprawie wykombinuję.
  11. diver

    Mira

    "Cudowna" gwiazda i fajne fotki (starsze i ta nowa) oraz cały wątek. Gratuluję pasji na temat Miry.
  12. Oj tam, oj tam. Za dużo magenty, za mało magenty. Jak ja lubię takie dyskusje. Różnica kolorystyczna pomiędzy pierwszą i drugą fotką jest widoczna, ale dla mnie nie ma to "atomowego" znaczenia. Jak dla mnie fajna natur-fotka, bez przesadnej obróbki. U mnie niestety obydwie galaktyki w jednym kadrze tak ładnie się nie zmieszczą. Hmm, to materiał z APO, a widzę na gwiazdkach takie "mikro-spajki". Skąd takie "mikro-spajki"?
  13. Ooo, "moja" kamerka! I wspominany kiedyś w trakcie moich pytań o sprzęt MN - jak widzę sprawuje się nieźle.
  14. diver

    Moje podwójne

    Wczoraj cirrusy (prawie) odleciały. Jednak Księżyca nadal ok. 90% i widoczne zamglenie. Z wilgotnością podobnie - duża rosa, po sesji wszystko mokre. Z kabli kapała woda. Takie październikowe babie lato. W takich warunkach mogłem pokusić jedynie na gwiazdki, oczywiście podwójne. Przed sesją wyczyściłem tubę i umyłem lustro główne, bo poprzedniego dnia LG było dość mocno zaparowane. Po kilku letnich miesiącach lustro było dość mocno zapaskudzone, chyba głównie przez owady włażące do tuby. Mycie lustra pomogło - pomimo dużej wilgotności po sesji nie było na nim rosy. Jednak jak się później okazało po montażu LG kolimacja wyszła trochę nie tak... . Trudno. HIP207 Cas Składniki o jasnościach 6,0 i 7,2 mag i typach widmowych G i A (żółty i niebiesko-biały) Separacja optyczna: 15" Odległość: ok. 2077 ly Układ nie jest grawitacyjny. Bezimienna gwiazda na skraju obszaru mgławicowego w Cefeuszu, związanego z HIP379. Zbieranie: UNC 1000/f5 ASI294 Pro, 130 x 8 s, gain 120 π And (29 And, HIP2912) Składniki A i B o jasnościach 4,4 i 7,1 mag i typach widmowych B i G (jasnobłękitna i biało-żółta) Separacja optyczna: 36" Odległość: ok. 599 ly Układ grawitacyjny. Wg stelledoppie.it to układ pięciokrotny z trzema widocznymi gwiazdami. Na fotce wyraźnie widać opisany wyżej układ AB oraz układ AC z żółtawym składnikiem mag 13 o separacji 55" (po przeciwnej stronie składnika B). Oznaczona na fotce gwiazda HIP2872 jest również podwójna. Składniki 9,3 i 10,7 mag mają optyczną separację 0,2". Zbieranie: UNC 1000/f5 ASI294 Pro, 80 x 8 s, gain 120 Warunki były trudniejsze z powodu bliskości Księżyca. Trzeba było mocno ciąć tło.
  15. diver

    Moje podwójne

    Przedwczoraj niebo zaczęło tutaj się wypogadzać. No może nie do końca, bo nocą ktoś przesuwał firanki z cirrusów. Poza tym Księżyc ponad 90% i dużo rosy z powodu znacznych spadków temperatur. W takich warunkach z "astrofotograficznego głodu" zdecydowałem się jednak na próbę udokumentowania Polarnej. Tak, Polarna to też podwójna, a nawet pięciokrotna! " Quintuple system 4 visible stars in this system" jak czytam na stelledoppie.it. Na mojej fotce da się łatwo zidentyfikować parę AB z STF 93. α UMi (Polaris) Składniki o jasnościach 2,1 i 9,1 mag i typach widmowych F i F (biało-żółty i biało-żółty) Separacja optyczna: 18" Odległość: ok. 433 ly Układ grawitacyjny. Zbieranie: UNC 1000/f5 ASI294 Pro, 72 x 8 s, gain 120 Poniżej więc podwójna Polarna w cirrusowej poświacie. Przy lepszej pogodzie z pewnością do Polarnej wrócę.
  16. Właśnie, czy na pewno takie czasy ekspozycji to dobry pomysł jeżeli chodzi o takie obiekty? Nawet jeżeli masz tak duże lustro i sporą jasność? Rozumiem, że pozbyłeś się "obciążenia" w postaci gudingu, jednak czy gdybyś zmniejszył ilość klatek np. o połowę uzyskałbyś gorszy efekt? Nie mam tak dużego doświadczenia jak Ty, ale sądzę że gdybyś zebrał np. 100 klatek po 5 minut materiał byłby znacznie lepszy mimo łącznego krótszego czasu zbierania. Niemniej podoba mi się i podłączam się do gratulacji w sprawie wytrwałości od kolegi @Meiser.
  17. Nie rozumiem. Każdy układ, obojętnie czy refraktor czy reflektor posiada ognisko główne, które z reguły jest zlokalizowane nie wewnątrz tuby (ani wyciągu), ale na zewnątrz - poza nim. Po to, żeby na zewnątrz można było zamontować przyrządy obserwacyjne: okulary czy kamery. Każdy układ ma jakiś określony backfocus po to, żeby było wiadomo w jakiej odległości od tuby (wyciągu) zamontować przyrządy obserwacyjne, mieszcząc się w zakresie regulacyjnym wyciągu.
  18. Gratuluję samozaparcia w "zrób to sam". Ja też myślę o skonstruowaniu stabilnego pier'a, ale raczej trwale przymocowanego do podłoża. Nie bardzo mam jednak lokalizację dla takiej konstrukcji, więc póki co "siedzę" ze standardowym trójnogiem na górnym piętrze swojego drewnianego tarasu. Trochę martwię się o stabilność Twojego pier'a. Rozstaw nóg w stosunku do wysokości konstrukcji jest raczej mały. Ale skoro twierdzisz, że się nie przewraca...
  19. Hmm, według mojej wiedzy backfocus to cecha tuby a nie kamery. Backfocus to dystans liczony od krawędzi tuby lub wyciągu do płaszczyzny ogniska głównego teleskopu. Producent mojej wersji UNC 1000/f5 podaje że backfocus liczony od krawędzi zamontowanego (i wsuniętego) wyciągu TS UNCN2 po użyciu koma korektora wynosi 65 mm. " Astrophotography with normal Coma Correctors - 65 mm distance from the 2" connection of the focuser (STANDARD Version) " Moja kamera ZWI ASI 294 Pro ma matrycę osadzoną 6,5 mm poniżej krawędzi oprawy, a razem z extenderem (pierścieniem) 11 mm - 17, 5 mm. Producent kamery dostarcza w zestawie jeszcze dwa extendery: 21 mm i 16, 5mm. Więc wszystkie pierścienie dają łącznie odsunięcie 55 mm od płaszczyzny matrycy. I wszystko się zgadza, bo ostry obraz uzyskuję po wysunięciu wyciągu o ok. 10 mm. Backfocus mojego układu tuba - wyciąg - koma korektor wynosi ok. 65mm. A jaki jest backfocus Twojego układu @Selmak ?
  20. diver

    Moje podwójne

    Od niemal miesiąca pogoda tutaj jest paskudna. Nie było ani jednej spokojnej i bezchmurnej nocy. Nie miałem szansy ustrzelić nawet w krótkich sesjach jakiejś podwójnej. Moja "astrofotograficzna" psycha leży więc na samym dnie. Żeby nie sczeznąć doszczętnie, zabrałem się za różne czynności bardziej teoretyczno-biurkowe. Przygotowuję sobie np. listę podwójnych do przyszłych obserwacji i zagłębiam się w "teoretyczne rozważania". Kilka postów wyżej zadałem sobie (i Wam) pytanie, kiedy obserwowany układ podwójny (czy wielokrotny) można uznać za fizyczny (grawitacyjny). Na podstawie mojej znajomości elementarnych zasad mechaniki (mechanika Newtona wzbogacona może o TW) wydało mi się, że fizyczne obiekty (nie tylko gwiazdy przecież) podwójne to takie, dla których więzy grawitacji i parametry orbit (czyli ich równania ruchu) są "akuratne" dla zachowania ich (w miarę) stałej i bliskiej wzajemnej odległości. W różnych źródłach na temat podwójnych znajdujemy informacje, że układ jest fizycznie podwójny, albo nie jest, albo że nie ma pewności jaki jest. Np.: https://www.stelledoppie.it/index2.php?section=1 https://www.calsky.com/cs.cgi/Deep-Sky/7? W jaki więc sposób określamy (albo może bardziej próbujemy określić), czy obserwowany (!) układ jest fizyczny? W związku z tym w różnych źródłach pojawiają się różne angielskojęzyczne określenia: binary stars, double stars, physical double stars tip. W źródle https://www.stelledoppie.it/index2.php?section=1 znajduję np. taki kwalifikator: rPM=0.057 (< 0.3, Physical double). Czyli że jakiś współczynnik (factor) nazwany rPM mniejszy niż 0,3 świadczy zapewne o tym, że podwójną można uznać za fizyczną. Naszą wiedzę na temat podwójnych czerpiemy przecież z obserwacji i pomiarów. Żeby więc spróbować stwierdzić, że obserwowane przez nas położone blisko siebie gwiazdki można uznać za fizycznie podwójne (to cały czas dość abstrakcyjne określenie), musimy na podstawie obserwacji pomiarów pozyskać wiele informacji, a przede wszystkim masy i wzajemne odległości składników. To że nie jest to sprawą prostą i jak ewoluowały metody takich pomiarów i obliczeń dla wszystkich jest raczej oczywiste. Grzebiąc w necie napotkałem na dość ciekawy materiał pod tytułem "Determination of the Nature of Visual Double Stars Using Probability Theory": http://www.jdso.org/volume3/number1/Rica_update.pdf. Jest on dość skondensowany, jednak jest po angielsku i jest nieco matematyczny, więc nie jest dla mnie "analizowalny" w krótkim czasie. Skupiłem się więc na ostatecznej konkluzji na ostatniej 26. stronie. Jest tam tabelka, na podstawie której można na podstawie obliczonego współczynnika "P" określić prawdopodobieństwo, że obserwowany układ jest podwójny fizycznie. Ciekawe, prawda?
  21. Piękna, zrównoważona tonalnie i kolorystycznie estetyka obrazu.
  22. Proste i szczere. Doceniam prostotę i szczerość przekazu.
  23. Zdecydowanie właśnie tak, kolory kuszą... Jak jestem chyba jednak bardziej "naukowy", moja żona jak już wiesz @_Spirit_ bardziej "estetyczna". Albo "artystyczna".
  24. Ja mam jednak zawsze "pedał na hamulcu" przy saturacji kolorów. W końcu gwiazd typu widmowego A i F, które są wizualnie praktycznie białe jest całkiem sporo. Natomiast gwiazd typu widmowego O (naprawdę niebieskich) stosunkowo niewiele. Nie odbierajmy więc na naszych obrazkach bieli białym gwiazdkom! Dlatego w moim pojęciu @RomekAstrobaza trochę z podkręceniem niebieskiego przesadził. Gwiazd typu G i K (zółtych i pomarańczowych) jest też sporo, natomiast naprawdę czerwonych typu M dużo mniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.