piotrfie

Co do ogniskowej to bez przesady, ta tuba ma ogniskową 420mm. Używam takiej samej na CEM-26 i jest zupełnie ok. Też próbowałem dodatkowej przeciwwagi, ale na koniec dorobiłem przedłużkę. Jest to lżejsze, jak się graty zabiera w teren i trzeba wszystkie "drobiazgi" zabrać po schodach do samochodu. Co do obracania tuby w obejmach, to na CEM kamera haczy o montaż, więc tak się nie da.

Coś kolorki pojechały (ten błękicik równo z prawej) i komę trzeba by wygonić :-) Może warto też sprawdzić kolimację, bo w prawym górnym narożniku koma zdaje się być mniejsza niż w pozostałych.

Kolimacja Newtona, gdy tuba jest porządnie wykonana nie jest szczególnie uciążliwa. Gorzej gdy całość klekocze jak bocian, a wyciąg ugina się z uporem godnym lepszej sprawy. Niestety nie napisałeś jakie obiektu chciałbyś focić. Istotny jest dobór ogniskowej. Wybór tuby zależy też od tego na jakim montażu chcesz ją posadzić. Ciężka tuba na lekkim montażu to kolejny, przeważnie znacznie większy niż kolimacja, powód do frustracji. APO przeważnie są znacznie ciemniejsze niż Newtony o danej ogniskowej, więc kolimacji się pozbędziesz, ale wzrośnie ci czas zbierania materiału, a to w polskich warunkach pogodowych bywa istotne.

Tak, ale co by nie mówić apka od ZWO bije na głowę tę od Stellarmate. Wygoda obsługi (przynajmniej rok temu) była na tyle większa, że przesiadłem się bez żalu.

Mniej więcej tak to działa. Po ustawieniu na biegun możesz wybrać obiekt, a ta zabawka skieruje na niego tubę, automatycznie fotnie, zrobi platesolve, jeśli trzeba poprawi ustawienie i gotowe.

Wygląda, że jedyną różnicą z dotychczasowym pro jest antenka. W sumie długo im zajęło ustalenie, że zasięg Wi-Fi w tym urządzeniu to najsłabszy jego punkt. Może obejrzeli tutorial na YouTube ;-)

Nie sądzę, aby te planety były z pojedynczej klatki. Pewnie są AVI-kowane. Kręcisz filmik kilkadziesiąt klatek na sekundę. W sumie trzeba złapać parę tysięcy klatek. Potem odpowiednim oprogramowaniem wybiera się najlepsze (najostrzejsze, bo ze względu na falowanie atmosfery ostrość bez przerwy "pływa") klatki i dopiero te klatki się stackuje.

Produkt, ale czy godny uwagi? Prosty (wręcz baaaardzo niewysublimowany) zestaw astrofoto i live stacking. Coś takiego znacznie taniej (a także ciekawiej), złożyć samemu. Poza tym te elektroniczne gotowce to niewielkie teleskopy - Newton 114 mm za ponad 12 tysięcy, albo ED80 za 18 tys. - cena kosmiczna, a optyki nie przeskoczysz. Jak wyliczyć co tam jest, to: montaż GoTo azymutalny mała tuba optyczna kamerka niechłodzona, przeważnie coś klasy ASI224MC komputerek (coś na poziomie Raspberry Pi) soft Stellina ma jeszcze derotator, tańsze bazują na stackowaniu krótkich klatek, gdzie rotacja pola jeszcze nie masakruje obrazu. Jedyny plus (choć dla mnie minus), to że nic nie trzeba elementów wybierać, tylko kupić, wyjąć z pudełka i włączyć.

Jeśli nie zamierzasz obserwować z wąskiego balkonu, to Dobson GSO jest dobrym wyborem. Mobilność - no cóż, tuba 10" wygląda jak mały boiler, ale w samochodzie bez problemu pod ciemniejsze niebo jest w stanie podróżować.

Miodzio. I kolorystyka w sam raz, nie za piaskowe, niebieski na brzegu dysku pięknie widoczny. Nie wiem co z tym robisz, bo u mnie uparcie Andromeda wychodzi w kolorze piachu :-)

Moim zdaniem 100mm na metr ogniskowej teleskopu to nieco za mało. 120mm prowadziłem telepa maks. 420, ale przy metrowej ogniskowej, jeśli ma być lekko, bo montaż mocno obciążony, rozważyłbym OAG.

Trzynastkę przenoszę z trzeciego piętra, choć jak na noszenie to jak się wszystko razem doda to sam Taurus 19 kg plus okulary i inne drobiazgi - razem dwadzieścia parę kilo. Większe mogą być trudne w noszeniu, chyba, że mieszkasz na parterze. Co do skręcania to oczywiście jednoosobowo w 10 min (bo jeszcze kolimacja). Ktoś na forum miał bodajże 16" warto jego dopytać.

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=4&t=865

A opcje "Debayer" zaraz poniżej obszaru zaznaczonego czerwona pętelką na twoim zrzucie ekranu włączałeś?

@abo Też z Sirila, obrobione skryptem + delikatne podczyszczenie tła w GIMP-ie. Szum tam jest solidny, jeśli masz więcej niż te 5 klatek to materiał ma szanse :-)

created multiple filter (3 filters) number of filtered-in images: 0 Wygląda, że żaden z plików nie spełnia warunków filtrowania, czyli po odrzuceniu "słabych" klatek nic nie zostało :-) Stawiałbym na jedną z tych wartości: log: Using star FWHM images filter (below 5.422310)log: Using star roundness images filter (above 0.603391)

Spróbuj użyć skryptu dla DSLR dostępnego w Siril-u w menu scripts. Z ASI533MC-Pro działa, więc z ASI294MC też powinien. Wystarczy, że w folderze utworzysz podfoldery lights, darks, biases, flats i tam powrzucasz odpowiednie pliki FITS. Skrypt m.in. debajeryzuje. W razie potrzeby, jeśli np. nie masz flatów czy darków można go łatwo zmodyfikować, aby ich nie używał. Po przepuszczeniu przez niego wczytujesz obraz zestackowany (restult.fits) i w menu przetwarzania obrazu robisz najpierw kalibrację kolorów, potem transformację histogramu (kliknięcie automatycznej doje sensowne efekty, które można nieco ręcznie podrasować), a na koniec robisz ekstrakcję tła. To taka szybka wstępna obróbka. Efekt powinien być jednak już do przyjęcia. Potem można się np. w GIMP-ie trochę poczyścić tło, ale to zależy do tego co dostaniesz na wyjściu z Siril-a.

Bardzo sympatyczne zdjęcie. Przyzwyczaiłem się do piaskowej, bardziej "spranej", wersji Andromedy. Ta jest aż żółta. @Robson_g: może tu nic nie brakuje, tylko jest czegoś więcej, niż się spodziewałeś, a mianowicie wysokie nasycenie kolorów.

Można maskę wyciąć samemu wg gotowca: http://www.deepskywatch.com/Articles/make-bahtinov-mask.html lub wg generatora https://satakagi.github.io/tribahtinovWebApps/Bahtinov.html

Niby 2 godziny i niebo niezłe, ale wygląda, że solidnie brakuje materiału. Mgławicę można ciągnąć za uszy, ale z próżnego i Salomon nie naleje. Dozbieraj więcej sygnału. Jeśli masz do dyspozycji jakiś filtr H-beta, OIII, H-alfa (np. coś w stylu Optolonga L-Enhance) to też pomoże, ale to oznacza, że trzeba jeszcze więcej materiału :-) Gwiazdki zmasakrowałeś. Trochę może być z ostrością. Sprawdzałeś maską? Jeśli maska Bahtinowa pokaże, że ostrość jest OK (o co bym się nie zakładał) to warto przymknąć do 5,6. Nic na siłę. Więcej sygnału, to Veila ciągnąć za uszy nie będzie trzeba.

Sądzę, że to problem z opanowaniem teleskopu. Szukacze lunetkowe na początek pokazują mrowie gwiazd w którym trudno się orientować. Dobrym rozwiązaniem jest red-dot finder. Łatwiej się zorientować na niebie.

Hyperion 24 to bardzo przyzwoity okular. Do f/6 powinien być całkiem OK Asferyk 31 też bardzo fajny, choć droższy. Wszystko zależy od tego jakiej ogniskowej szukasz. Oczywiście są też lepsze okulary, ale nie przesadzaj gdy budżet ciasny. Stwierdzenie, że nie da się obserwować bez okularów z najwyżej półki to przesada.

Te gwiazdki to może być filtr. Czy na pewno nie jest to filtr przeznaczony wyłącznie do wizuala? Kiedyś spróbowałem Oriona UB z Tairem i wyszło takie halo tylko jeszcze potężniejsze.

Jak masz komputer to zainstaluj sobie np. program Strllarium. Pokazuje gdzie na niebie szukać poszczególnych obiektów. Jeśli masz smartfona, to można spróbować bezpłatnej wersji SkySafari. To pomoże zorientować się na niebie. Jak szukać? Najpierw na oko ustawiasz kierunek. Potem poprawiasz ustawienie szukaczem. Gdy masz już w szukaczu region z obiektem użyj najdłuższego okularu (u ciebie 25, to nic, że kitowy). Powinien pokazać obiekt. Jeśli obiekt wymaga większego powiększenia, zmieniasz okular na krótszy. Co możesz zobaczyć? Na początek zacząłbym od Galaktyk Bodego (M81 i M82). Są wysoko na niebie w pobliżu Wielkiego Wozu, więc "białe noce" im nie straszne. W sierpniu będzie sezon na M31 z przyległościami, ale to obiekt wyglądający lepiej na zdjęciach niż przez okular (choć jest łatwy do znalezienia). Co do listy obiektów, których warto poszukać, to zajrzyj do tabeli Wimmera http://picios.pl/wimmer/ czyli listy nietrudnych do zobaczenia, ale pięknych obiektów.

Ze swoim rób co chcesz, ale cudze szanuj. Nie żyjesz na pustyni.