Skocz do zawartości

piotrfie

Społeczność Astropolis
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrfie

  1. Zdecydowanie polecam Morpheusa. To bardzo udana seria okularow. Obserwuje się przez nie bardziej komfortowo niż przez ESy (choć to moje subiektywne odczucie).
  2. Zajrzałem na stronę ZWO i jest tam taka tabelka, że wspieranymi DSLR https://astronomy-imaging-camera.com/wp-content/uploads/WXWorkCapture_15737973968763.png Wynika z niej, że 2000D jest jednym z niewielu, które mogą nie działać z ASIAIR Jeśli gdzieś na ich stronie znalazłeś info. że wspierają, to może nie ta wersja oprogramowania.
  3. @Kedar Reddot czy Telrad nie powiększają obrazu. Widok jest taki jak "gołym okiem". To ułatwia orientację wg gwiazdozbiorów. Ustawiasz pozycję z grubsza. Potem porównując z mapą możesz przycelować na zasadzie np. 1/3 odległości pomiędzy jakimiś gwiazdami i już jesteś na tyle blisko, aby obiekt łapnać w długim okularze. Przykładowo M81 znajdujesz "jedną długość pudła Wielkiego Wozu za Dubhe, a potem prostopadłe taka samą odległość w górę". Wszystko to ustawiasz patrząc w reddota. To jak sobie odpowiednie trójkąty na niebie wyznaczyć dla poszczególnych obiektów bierzesz z mapy. Potem już zostaje długi okular, aby obiekt ustawić w środku pola. Używam reddota zarówno z lornetą 30x100 (ogniskową 550mm), jak i z Taurusem 13" (ogniskową 1600mm). W obu przypadkach się sprawdza. Dla mnie szukacz powiększający (nieważne, prosty czy kątowy) pokazuje za dużo gwiazd. Utrudnia wstępna orientację. Oczywiście można go stosować łącznie z reddotem, ale moim zdaniem to za dużo zachodu.
  4. Zgadzam się. Reddot czy Telrad to bardzo wygodne szukacze. Przy Taurusie na początku miałem szukacz kątowy. Jednak bardzo szybko zamieniłem na reddot, a kątowy od tego czasu leży w szafie. Ani razu nie miałem ochoty do niego wracać.
  5. @dexter77 wbrew pozorom używanie goto i poprawne jego ustawienie to też umiejętność, której się trzeba nauczyć. Bez tego, rzeczywiście w nic trafić się nie da. Piszę to z własnych doświadczeń z NexStarem 4SE i swoich bojów z tym goto sprzed kilku lat :-) Tym da się poprawnie celować. Nawet takim prostym goto bez dodatkowych enkoderów. Ważne jest jednak poprawne spoziomowanie, poprawne ustawienie na gwiazdy - najeżdżanie na obiekt podczas ustawiania z odpowiedniej strony - tej samej, z której potem na obiekty najeżdża automat, ustawianie korekt, jeśli znaleziony obiekt nie jest w centrum pola itd. Inaczej efekty są marne.
  6. Autopoprawka do mojej poprzedniej wypowiedzi: jest "wiary i innych" powinno być "wiary u innych"
  7. Nie sądzę, aby było to prowokacyjne dla ateistów, chyba, że dla tych co to muszą robić Bogu na złość, choć w niego ponoć nie wierzą ;-) a czują potrzebę zwalczania wiary i innych. Ale takich nie zaliczyłbym do ateistów.
  8. Za to w co wierzy. Czy to takie trudne do pojęcia? Nie za religię czy instytucję. Coś uciekasz od tematu. Zaczęło się od dylematu istnienia bądź nieistnienia Boga, a ty sprowadzasz to do kwestii instytucji religijnych. A na marginesie dowodu tomistycznego, z którym się nie zgadzam, z tego względu, że jak pisałem, istnienia Boga ani Jego nieistnienia nie można naukowo udowodnić ani obalić, a tylko można uwierzyć w to, że jest, lub uwierzyć, że Go nie ma, to pomimo tego twój argument, że to zły dowód bo "jest reliktem średniowiecza" nie jest żadnym argumentem. Stąd pomimo pewnych różnic moich poglądów z Tomaszem, muszę wziąć go w obronę. Schopenhauer pisał w swojej "Erystyce", że jeśli nie masz argumentów ad rem, to użyj ad personam. Stosujesz tę zasadę: "Tomasz nie mógł mieć racji bo żył w średniowieczu". No nie. Ja tego nie kupuję. Znalazłbym wiele argumentów, że nie miał racji, ale nie argumenty ad personam.
  9. Żeby to chciało być takie proste. Patrzysz na religie w pełni rozkwitu instytucjonalnego. Wtedy wiara często schodzi tam na plan dalszy, a nawet zanika. Przestaje się liczyć. Jednak religia to też męczennicy - ludzie oddający życie za swe poglądy. Gdzie tam jest miejsce na "nadanie władzy"? Nie myl wiary z religią, a szczególnie z instytucjami religijnymi. Pomieszanie tych pojęć prowadzi do łatwych uproszczeń, a co za tym idzie wniosków, które nie dają się obronić. Czy to oznacza, że kwestionujesz przyczynowość jako taką? Zakładasz, że przyczyny i skutki w rzeczywistości nie istnieją, że nie są powiązane?
  10. Gdyby Boga można było udowodnić lub wykazać empirycznie to wiara byłaby zbędna, bo z faktem empirycznym nikt rozsądny się nie będzie spierał. Skoro nie da się udowodnić, to pozostaje obszar dla wiary. Jednak daleki byłbym od szukania źródeł wiary w swoistym generatorze losowym, jak to sugerował @Behlur_Olderys Wtedy liczba wierzących i ateistów rozkładałaby się po równo. Tak chyba jednak nie jest. Sądzę jednak, że ateiści są w mniejszości. Oczywiście jeśli chodzi o rzeczywistych ateistów, a nie takich co to w piątek jadają mięso, choć im szkodzi, aby zrobić na złość Temu, w Którego, jak twierdzą, nie wierzą ;-) Prawdziwy ateizm to pogląd tak samo nieuzasadniony naukowo jak i wiara w Boga. Nie da się naukowo wykazać ani też zaprzeczyć czemuś co z definicji pozostaje poza domeną nauki i empirycznego poznania. Ciekawe, że nasza techniczna cywilizacja poznanie empiryczne stawia tak wysoko, skoro jest z definicji nieprzydatne do rozwiązania tak fundamentalnego problemu, przed którym każdy z ludzi staje i musi go rozwiązać, wybierając wiarę w istnienie Boga lub wiarę w Jego nieistnienie. A jednak człowiek potrzebuje i żąda istnienia Pierwszej Przyczyny. Dlaczego?
  11. Całkiem przyzwoicie wypada Tair 300s. Szczególnie, gdy się go przymknie do 5,6.
  12. Orion UB z refraktorkiem 100mm może być trochę ciemny. Używam Ultrablocków z lornetą 30x100 i jest w sam raz, ale lorneta łapie łącznie więcej światła niż teleskop o tej samej aperturze. Chyba lepszym wyborem będzie tu UHC lub nawet UHC-S.
  13. MAK - teleskop soczewkowo zwierciadlany konstrukcji Maksutowa. Rodzaj teleskopu szczególnie dobrze sprawdzający się przy obserwacji obiektów jasnych, ale małych. Łatwo uzyskać w nim spore powiększenia nie wydając majątku na okulary. Konstrukcja nie ma większości wad optycznych, które są szczególnie denerwujące przy planetach (głównie aberracja chromatyczna). Ale, aby nie było za dobrze teleskop tej konstrukcji słabiej sprawdzi się w DS-ach. To co jest zaletą przy planetach (duża ogniskowa, mała światłosiła) jest wadą przy DS-ach. Lornetka pokaże jaśniejsze DS-y. Do niektórych jest wręcz idealna (np. Plejady). Jednak do słabszych DS-ów, albo, aby się przyjrzeć szczegółom, nie obejdzie się bez solidnego teleskopu o dużej aperturze i światłosile (np. taki Dobson). Oczywiście nie zawsze można czy trzeba używać narzędzia najlepszego dla danej klasy obiektów. Najlepsze to takie, którego się używa :-)
  14. Coś można zobaczyć, ale do planet to jednak MAKa bym sugerował. Planety fajnie wyglądają w powiększeniach ponad 50 razy. W lornecie, nawet w 30x100 Jowisz wygląda gorzej niż w MAKu. Do planet warto użyć solidnych powiększeń. Lornetka to sprzęt DS-owy. Najpiękniej Plejady, moim zdaniem, wyglądają w 15x70. Przy takim obiekcie MAK, czy Dobson wymięka.
  15. To 20 to pocztexowa podstawowa paczka do 20kg. Nie ma związku z czasem dostawy. Czas był różny i zależny tylko od tego jak się przewoźnik spinał. Pocztex Express 24 to 2 dni robocze, a Pocztex Kurier 48 to do 3 roboczych, więc jak po drodze jest weekend to 5 stuknie jak nic. Wiele razy kupowałem w teleskopy.pl i zawsze było solidnie i profesjonalnie. Spokojnie mogę ich polecić.
  16. Co do zoom-ów to kiepską opinię zrobiły im takie wynalazki jak SW 7-21, słabizna, a widok jak ze studni. Są jednak też przyzwoite okulary zoom (niestety droższe). Używam Baader Zoom Mark IV zarówno z MAK iem czterocalowym jak i że 100mm lornetą kątową i w tych sprzętach sprawdza się to super.
  17. Jeśli budżet nie przeważy to jednak sugerowałbym Baadera asferyka 31. Scopos to okular obronny. Jak kogoś walniesz to zabijesz Waży chyba z kilogram.
  18. Jeśli, jak piszesz, obserwacje prowadziłeś miesiąc temu, to było w pobliżu pełni Księżyca. Wtedy rzeczywiście obejrzenie Łańcucha Markariana jest trudne. Jakieś 2 tygodnie temu (nów) widoczny był pięknie w lornetce 30x100, więc w 10" lustrze powinien być jak na tacy. Na Księżyc filtr CLS nie pomoże.
  19. Zasadniczo że statywu da się zrobić zdjęcia Drogi Mlecznej, jeśli masz krótka ogniskową i w miarę krótkie czasy naświetlania. Na Androida była nawet aplikacja licząca maksymalne czasy naświetlania dla różnych ogniskowych. Trzeba zebrać tych zdjęć sporo i zestackować. Efekty wyglądają ciekawie.
  20. Pod Adventurera sprawdza się doskonale statyw pod niwelator. Stosunkowo tani, a bardzo stabilny, szczególnie gdy końce podpór solidnie wciśnie się w grunt. Jedyny problem to śruba 5/8". Są przejściówki 5/8" na 3/8". Swoją kupiłem swego czasu na Allegro. Bywają, choć rzadko.
  21. @dobrychemik Analogie są wyraźne. Mechanika molekularna, czyli traktowanie wiązań jak sprężynek ma się tak do zachowania elektronów jak wartości z reguły Titusa-Bodgo do rzeczywistych odległości planet. Występuje zbieżność wyników w wąskim zakresie. W regule nie wszystkie planety pasują, a w typowej MM nie da się wymodelować np. zerwania wiązań. Ta wąskość zakresu stosowania wynika właśnie z tego, że model nie opiera się na istocie zjawiska, a tylko na analogii (zewnętrznym podobieństwie), co nie przeszkadza temu, że jest użyteczny.
  22. Po co tak udziwniać. Kabel to rozwiązanie prostsze niż WiFi, a najprościej zebrać RAW-y na karcie SD sterując programowalnym wężykiem. Po sesji kartę podpiąć do kompa i zgrać materiał. Wygodnie i bez problemów z zasilaniem.
  23. No nie, czy ktoś nie zaczynał od Turista? Ja mojego kupiłem na bazarze chyba w latach osiemdziesiątych. Dało się go umocować na głowicy kulowej do statywu fotograficznego. Trzęsło się jak złe, ale to była LUNETA przez duże L, bo pierwsza.
  24. W teleskopie Newtona na Dobsonie trudno coś zepsuć (no chyba, że połamać na amen :-) ). Najważniejszy jest stan lustra. Aby na nie było porysowane. Jeśli jest tylko trochę brudne (przykurzone) to nie problem. Nieco brudu nie przeszkadza. W wyciągu nie ma się co w sumie zepsuć. Zwróć uwagę, że wyciąg ma oprócz śrub którymi mocuje się okular jeszcze śrubę do regulacji docisku wałka oraz śrubę blokująca zmianę ostrości. Należy je odpowiednio dokręcić lub odkręcić. Inaczej regulacja ostrości może działać poprawnie, mimo, że wyciąg jest sprawny. Co do krótkich okularów na planety, to ja, pomimo dużego lustra (13") w swoim Dobsonie okularu 6 mm (Baader ortoskopowy) używam bardzo rzadko. Nawet jak seeing pozwoli wyostrzyć (choć pogoda nie rozpieszcza) to planeta szybko ucieka z pola widzenia i zamiast podziwiać się ją goni ;-)
  25. W nauce to nie tylko kwestia satysfakcji. Metody empiryczne czy półempiryczne są zwyczajne użyteczne. Wspomniana ekstrapolacja przy udanym modelu empirycznym pozwala przewidywać nowe, w chwili tworzenia modelu nieznane właściwości materii itp. Jeśli spojrzymy np. na półempiryczne metody chemii kwantowej, popularnie wykorzystywane od lat 80tych XX wieku, to pozwalają przy ograniczonych zasobach mocy obliczeniowej przewidywać geometrię i podstawowe parametry fizykochemiczne nowych cząsteczek. Bywają wykorzystywane do ustalenia przewidywanej aktywności substancji, aby ustalić czy warto je syntetyzować (czy np. mogłyby wykać aktywność jako leki itp.). Do dziś dla modelowania dużych cząsteczek (np. białek) stosuje się metody kombinowane, gdzie geometrię całości wyznacza się zupełnie empirycznymi metodami (np. mechaniki molekularnej), a tylko dla centrów aktywnych stosuje się "wypasione" solidne modele teoretyczne. To kwestia ekonomiki badań, jeśli teorii nie masz, albo jej użycie jest bardzo trudne (czas, koszt, brak narzędzi, np. odpowiednio wydajnych komputerów), to metody empiryczne czy półempiryczne śpieszą z pomocą :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.