ok niestety 230V skomplikuje tu trochę sprawę, ale wedle życzenia. Więc możesz to zrobić na kilka sposobów - trudniejsze to np. układ czasowy NE555, albo jakieś układy cyfrowe. Najprościej będzie mikrokontrolerem. Potrzebujesz 12 portów I/O. Tu masz wybór od raspberry pi, raspberry pico, przez arduino, ESP, STM discovery itp, po gołe mikrokontrolery attiny/atmega (te 20 nóżkowe). Języki programowania to dowolny dla raspberry pi, C/micropython dla raspberry pico, C/C++ dla reszty.
Elektrycznie będziesz potrzebować:
- gniazda bezpiecznika WTA, bezpiecznika 1A (starczy dla żarówek do ok. 100W)
- 6x przełączniki chwilowe np. takie będą wygodne, są w różnych kolorach:
- wyłącznik kołyskowy na 230V, np. podświetlany
- przetwornicę 230V AC -> 5V DC, minimum 1A na wyjściu, z separacją galwaniczną, lub mały transformator (5VA wystarczy) 230/12V i stabilizacja napięcia z użyciem LM7805
- sterowanie żarówkami:
może być zrealizowane na przekaźnikach (można kupić gotowe moduły z optoizolacją, tylko kable sterujące trzeba do nich przylutować, goldpiny z czasem sprawiają problemy), ich wadą jest ograniczona żywotność
można też zrobić przez optotriaki np. MOC3041 - dużo bardziej eleganckie i większa żywotność - najlepiej 1A/400V, przełączane w zerze
- ewentualnie jakieś złącza IDC do prowadzenia sygnałów z części NN do WN
Przy całości trzeba zadbać o fizyczne odseparowanie części wysokiego napięcia od niskiego napięcia, najlepiej przegrodą, zwracać uwagę na prowadzenie przewodów, nie krzyżować sygnałowych/niskiego napięcia z 230V, na koniec wszystko pospinać opaskami żeby nie było makaronu.