z technicznego punktu widzenia używanie akumulatora rozruchowego typu SLA (EFB to inna para kaloszy) do pracy cyklicznej jest bardzo złym pomysłem. Takie aku są budowane do wydania dużego prądu przez krótki czas, bycia szybko doładowanym, i pracy w pełnym naładowaniu (czyt. w pełnym komforcie). Praca cykliczna powoduje pęcznienie mas na płycie dodatniej (która nota bene w takich aku jest cienka i wykonana zwykle mało solidnie, bez ramki) i w konsekwencji jej fizyczny rozpad. Wystarczy kilka razy (kilka = bliżej 2-3 niż 9) rozładować taki akumulator i masz spadek pojemności do ok. 50%.
Oczywiście nikt nie rozładuje akumulatora poniżej 20%. Chyba. Jak rozładuje to może nie uruchomić silnika. A może uruchomić silnik i nawet nie wiedzieć, że ma prawie pusty akumulator. Ale powiedzmy, że rozładuje go do ~50-60%. Mieszkając blisko i jeżdżąc na krótkie dystanse nie da rady go naładować alternatorem. Bo czy ktoś wpadłby na to, żeby ten akumulator po powrocie wyjąć i go doładować? Raczej mało kto. W efekcie aku będzie jeździł niedoładowany, zapewne stale niedoładowany lub wręcz poziom naładowania będzie spadać, będą się więc stopniowo osypywać masy czynne z płyt i powolutku zasiarczać, wzrastać będzie rezystancja wewnętrzna, spadać prąd rozruchowy. Aż pewnego mroźnego poranka np. za rok, albo np. po piątej beztroskiej sesji, samochód nie odpali. I kłopot gotowy. A to nie są tanie akumulatory.
Żeby zapewnić sobie długą żywotność, warto SLA doładowywać poza samochodem 2x do roku: przed zimą i przed wyjazdem na dalsze wakacyjne dystanse (lub częściej jeśli styl jazdy powoduje jego niedoładowanie). Jeśli ma korki to podprażając niewielkim prądem te 2 razy w roku do 15V lub trochę więcej, po ładowaniu uzupełnić poziom elektrolitu wodą destylowaną. Jeśli nie ma dostępu do elektrolitu, lub to EFB, to jak z AGM - nie gazować za mocno. Wówczas posłuży wiele lat.
A do pracy cyklicznej raczej kupić sobie AGMa.
nie tylko w Nevadzie takie rzeczy. Na naszym podwórku TIRowcy zwykle wożą dużego AGMa do zasilania urządzeń, doładowywanego z alternatora odpowiednią instalacją. Zwykle są to osoby, które się przekonały na własnej skórze, że warto