Niciarniana to niemalże środek miasta, więc cudów się nie spodziewaj Tak blisko blisko, to chyba nigdzie nie ma jakichś sensownych ciemnych miejsc.
Lasy na wschód od Łodzi to wg mnie nie są szczególne atrakcyjne, raz że nie bardzo jest się tam gdzie rozstawić, a dwa że nawet jakby było gdzie, to nie wolno do nich wjeżdżać samochodem, więc żaden cięższy kaliber sprzętu raczej nie wchodzi w grę. Zresztą niebo tam też nie będzie jakieś wybitne - myślałem nawet kiedyś nad nimi i doszedłem do wniosku, że w porównaniu z tym co mam u siebie (w Nowosolnej), to szkoda zachodu, żeby tam jeździć. Można sobie tam ewentualnie połazić i pozbierać grzyby jak ktoś lubi - jeżeli są, bo w sumie nie wiem
Bliżej i wygodniej było mi się bujnąć np. na pole pod lasem przy Hanuszkiewicza (zaraz na północ od nieczynnej żwirowni) - też wielkiego szału nie ma, ale przynajmniej można dojechać i nie ma w pobliżu żadnych latarni (nie tak jak u mnie na podwórku).