Krzysztof z Bagien

Chyba nie. Jeśli dobrze zrozumiałem, to zdjęcie zrobiła jedna z kamer "naukowych", która ma dołączany obiektyw specjalnie do tego celu. Jak już wszystko będzie poustawiane, to obiektyw pójdzie na bok i będzie sobie normalnie focić co tam ma do focenia.

Serio, "Bodego Galaxy"? Jak już musisz używać hamburgeryzmów i nie możesz po prostu napisać tego po polsku, to chociaż ogarnij trochę angielski. "Bode's Galaxy".

462 w okolicach 800nm i więcej w zasadzie JEST monochromatyczna, maska Bayera jest dla tych długości przezroczysta; i czułość ma naprawdę super. Nie, żebym - gdyby była dostępna - pogardził wersją 100% mono Poza tym, przy odrobinie szczęścia może się trafić jakaś czerwona gwiazdka, która będzie słaba wizualnie, a w podczerwieni dużo jaśniejsza.

Tak w kwestii moich i waszych pieniędzy, od których wara... Ostatnio ktoś policzył, że od 2016 na różne rozdawnictwo kasy typu 500+ poszło z budżetu (czyli z podatków) w sumie 240 miliardów złotych. Zakładając (liczba zupełnie z dupy, ale pewnie to jest ten rząd wielkości), że koszt modernizacji ogrzewania i ocieplenia to średnio 100.000zł, wychodzi, że za te pieniądze można by sfinansować z budżetu 2,4 miliona inwestycji - co chyba całkowicie rozwiązałoby problem starych pieców opalanych węglem, smogu i w ogóle. Nie, że dopłacić ludziom do tego, po prostu pokryć całkowity koszt pieniędzmi z budżetu. A gdyby zrobić to w formie dopłat i całkowicie finansować takie inwestycje tylko najbiedniejszym, to myślę, że spokojnie by i na elektrownię atomową starczyło - i mielibyśmy rozwiązane już dwa problemy. Pieniądze najwyraźniej mamy, bo ciągle są wypłacane - więc problemem nie jest to, że nas nie stać, tylko to, że głupio rozporządzamy tym co mamy.

Każde województwo ma swoją uchwałę antysmogową; u nas już częściowo ona obowiązuje - zakaz używania kominków i pieców (od 1 stycznia tego roku) i kotłów (od 1 stycznia 2020) niespełniających norm w budynkach podłączonych do sieci ciepłowniczej. Ale nie słyszałem o jakichkolwiek kontrolach. Tych najgorszych kopciuchów (tzw. pozaklasowych) można używać jeszcze do końca tego roku. Nic mi nie wiadomo na temat tego, żeby ludzie jakoś masowo je wymieniali, nie wiem, może w tym roku zaczną? W sumie nie wiem, czy sekcja eko łódzkiej straży miejskiej dostała jakichś dodatkowych ludzi, ale jeśli nawet zwiększyliby zatrudnienie dwukrotnie (w co nie wierzę - ale w sumie jak nie zapomnę, to zadzwonię i zapytam jak to wygląda) to i tak nie byłoby fizycznej możliwości, żeby skutecznie tę uchwałę egzekwować; póki co, z tego co wiem, to kontrole są tylko na podstawie donosów (i to też nie zawsze).

W Łodzi wygląda to tak samo, jak wyglądało dwa lata temu: Co prawda niby od początku roku nie wolno w naszym województwie używać takich starych pieców, ale jakoś nie widzę, żeby ktoś to sprawdzał i egzekwował. Dostałem ostatnio pisemko w urzędu miasta o zmianie numeru konta do opłat za śmieci (więc zakładam, że wszyscy inni łodzianie też dostali), a razem z nim była kartka z informacją o obowiązku zgłaszania źródeł ciepła - niby od lipca 2021. Nie wiem, może za jakiś czas ktoś się za to weźmie, póki co jak kopcili, tak dalej kopcą.

Jakby coś, to ja używam tego: https://onlineconvertfree.com/converter/video/ albo tego: https://cloudconvert.com/avi-to-mp4 I wchodzi na forum bez problemu, zobacz np. tutaj (trzeba przewinąć trochę w dół): Może masz jakiś dziwny kodek ustawiony czy cóś...? Tak samo jak wszystko inne, chyba że znowu coś się popsuło.

No to teraz dorzuciłeś do pieca Wrzucaj .mp4 to forum sobie to ogarnie bez problemu.

Doczytaj sobie jeszcze na temat tego, kiedy Słońce ma się skończyć. Poza tym - Słońce jest za małe na supernową z tego co kojarzę; tak małe gwiazdy kończą swój żywot dużo mniej gwałtownie.

Dla mnie się podoba Ale w lewym dolnym rogu coś Ci nie poszło, bo gwiazdy masz zielone.

Jak chcesz kamerę do planet, to bierz coś z matrycą IMX462 (albo 464, to to samo, tylko większe), nic lepszego w tej chwili chyba nie ma na rynku.

To chyba nie jest dropshipping, tylko po prostu Chińczyk sprzedaje na Allegro. Niektóre rzeczy, jak widzę, ma nawet z wysyłką z Polski, ale akurat nie ten wynalazek.

"Dovetail" A poważnie - nie słyszałeś o łączeniu różnych rzeczy na jaskółczy ogon, np. w stolarstwie? To jest akurat w miarę przyzwoicie przetłumaczone, może zamiast płyta powinno być "listwa" żeby się nikt nie czepiał; są tam dużo lepsze kwiatki, np. "Wygląd jest modny i hojny, a klasyczny kształt nigdy nie jest tłusty".

Niby tak, i tak wynika z teorii - ale w sumie chyba jeszcze nikt tak porządnie antymaterii nie zważył. Kładziesz to na wadze, a tu pyk! i nie ma ani antymaterii, ani wagi A poważnie: coś kojarzę, że były jakieś eksperymenty mające na celu sprawdzenie grawitacyjnych interakcji materii z antymaterią - co się okazuje naprawdę trudne do zrealizowania - ale chyba wychodzi na to, że najwyraźniej faktycznie jest tak jak teoria przewiduje, czyli różnica jest tylko w ładunku elektrycznym, a cała reszta "działa" tak samo.

@Marcin_Gmoże mieć coś dla Ciebie

Wystarczy, że paczka spadnie z odpowiednio dużej wysokości i wyląduje na jednej ze ścianek - opakowanie się może nieco odkształci sprężyście, że nawet nie będzie śladu, a w środku masz bigos. Nieważna jak pancernie będzie towar zapakowany - jak kurier albo pracownik sortowni się postarają, to dadzą radę każdą zawartość uszkodzić. A jak się bardzo postarają, to zrobią to tak, że z zewnątrz nie będzie tego widać

Albo jestem ślepy, albo zapomniałeś o cenie

E tam, i tak bym kupił

Niby filtr metanowy Baadera już zniknął, ale potem znów się pojawił, więc kupiłem - i tym razem dla odmiany mi przysłali Tak więc jak na coś polowaliście, a nie było, to warto sprawdzić, bo może teraz jest. To z pozytywów. Z negatywów - filtr, który do mnie przyjechał jest ewidentnie używany czy po zwrocie. Pudełko otwarte, brakuje tej takiej śmiesznej papierowej torebki, w którą Baader pakuje filtry, a górna pianka jest docięta z czegoś tam (oryginalna jest taka sama, jak dolna). To mi jakoś specjalnie nie przeszkadza i mogę z tym żyć, ale jest większy problem: filtr jest po prostu brudny, i nie mówię tu o paproszkach, które zawsze są i które można zdmuchnąć - musiałem go umyć izopropanolem, bo były nawet odciski palców: Ja wiem, że na zdjęciach to zawsze wygląda gorzej niż w rzeczywistości, ale starałem się sfocić tak, żeby był to zbliżone do tego, co widzą moje oczy. Do tego filtr jest też pęknięty albo ma rysę: Po umyciu (teraz na zdjęciu widzę, że można by jeszcze poprawić, ale oczami tego nie dostrzegłem) jest lepiej, ale rysa/pęknięcie została: Z drugiej strony też coś takiego widać, ale nie pokrywa się to dokładnie z rysą po tej pierwszej stronie - choć jest mniej-więcej w tym samym miejscu: Tak, czy siak, czy srak - chyba jednak z przykrością należy stwierdzić, że potwierdza się, przynajmniej częściowo, hipoteza, którą postawił @dobrychemik, że na wyprzedaży są produkty niepełnowartościowe. Najgorsze jest to, że Delta w żaden sposób o tym nie informuje, a uczciwość nakazywałaby to jednak zrobić. Kupiłem, według oferty, produkt pełnowartościowy, ale takiego nie dostałem. Oczywiście pozostaje mi złożyć reklamację, co zrobię - tylko najpierw muszę jakoś sprawdzić, czy i jak taka rysa wpływa na dawany obraz (bo nie wiem, może nie wpływa?).

Aaa, już kojarzę Ale w sumie byłoby zabawnie, gdyby to była ta samo osoba - która gada sobie sama ze sobą. Nie takie wynalazki już widziałem

Przemo?

To dotyczy tylko zakupów zdalnych. Jak kupujesz w "stacjonarnym" sklepie, to przyjęcie takiego zwrotu jest wyłącznie dobrą wolą sprzedawcy.

Jak nie jest prawdą? Kupujący zawsze może złożyć reklamację (nawet, jak towar faktycznie nie ma wady), a sprzedawca zawsze może jej nie uznać (nawet, jak towar faktycznie wadę ma) - w obu przypadkach "może" jest nie w znaczeniu "wolno mu" czy "powinien", ale w znaczeniu "jest w stanie to zrobić". Ani jednego, ani drugiego nikt za to do więzienia nie zamknie. Jeżeli sprzedawca nie chce współpracować - a tu mamy chyba taki przypadek - to kupujący nie bardzo może cokolwiek zrobić, poza pójściem do rzecznika konsumenta albo do sądu (przynajmniej jeśli chodzi o działania zgodne z prawem).

Jeśli jesteś konsumentem (albo przedsiębiorcą, który też jest objęty tymi przepisami), to przy zakupach zdalnych możesz zawsze skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny (oczywiście są wyjątki - np. nie dotyczy to rzeczy robionych na zamówienie) i jedynym wymogiem jest złożenie oświadczenia w ciągu 14 dni od otrzymania towaru. Sprzedawca nie ma prawa odmówić przyjęcia takiego zwrotu. Odpowiadasz jednak za zmniejszenie wartości przedmiotu - np. w przypadku obiektywu wolno Ci go rozpakować, obejrzeć, podłączyć do aparatu i sprawdzić czy wszystko działa jak trzeba, ale jak porysujesz soczewki albo zostawisz na nich ślady paluchów, to sprzedawca ma prawo obciążyć Cię kosztem naprawy czy czyszczenia. Ale należy z tego korzystać wtedy, gdy produkt jest co prawda pełnowartościowy, ale z jakiejś przyczyny okazuje się, że jednak Ci nie pasuje (np. kupiłeś okular do teleskopu, ale okazało się, że nie odpowiada Ci pole widzenia - coś w tym stylu). Jeżeli po zakupie stwierdziłeś, że coś jest z obiektywem nie tak, to należało złożyć reklamację z tytułu rękojmi za wady, możesz wtedy zażądać obniżenia ceny, naprawy, wymiany, lub ewentualnie odstąpić od umowy. Sprzedawca może reklamacji nie uznać oczywiście - faktycznie może być tak, że sprzedawca odpowie Ci, że to nie jest wada i tak ma być. Jak nie będzie chciał współpracować, to tak czy siak czy srak bez sądu nic nie zdziałasz.