dominiksito

Moja preferencja jest taka, że lepiej już wydać te kilkaset złotych za Optolonga na paliwo, żeby pojechać w Bortle 3 Ale to już wiecie. To tylko mój niepoprawny balans Moja strategia jest taka, że najpierw robię kalibrację koloru na podstawie pomiaru astrometrycznego, a później cisnę saturację. Czasami jednak trzeba niektóre kolory przygasić, a mój problem jest taki, że często mi się te złe kolory podobają.

Własnie dlatego jeżeli znudzi mi się OSC, to sobie kupię od razu Mono z pełnym zestawem filtrów i nie będę się bawił w żadne półśrodki To moja osobista opinia, ale fotografowanie przy użyciu Optolongów w Bortle 6-7++ to dla mnie sztuka dla sztuki i szkoda na to czasu i nerwów.

No własnie nie wiem, czy to nie filtr zrobił ogromnej krzywdy gwiazdkom. Za każdym razem z takim filtrem miałem solidny problem z opanowaniem gwiazd, oraz dziwnymi kolorami. Dlatego ciągle uważam, że lepiej jednak takie obiekty zbierać w czystym RGB (jeżeli się może i niebo pozwala), a dla cukierków zrobić osobne klatki w narrowbandzie, po czym je dołożyć. Po prostu za mało widziałem dobrych fot zrobionych z użyciem Filtrów OSC, które nie wymagały kilku godzin świecenia, a za każdym razem jak ja tych filtrów używałem to bardzo psuły obrazek.

No właśnie takie foty nie robią dobrej roboty w przekonywania do filtrów

Zależy od światłosiły kolejnego APO jakie trafi mi w łapy. Ale po aktualnym materiale raczej każdy kadr z jaśniejszymi obiektami (czyli te co do tej pory robiłem) będę chciał dorobić do ok 4h, a w przy niektórych (np. M31) jeszcze trochę sygnału H-alpha, ale tutaj totalnie jeszcze nie wiem ile będzie ok. To wydaje mi się, że przy tym pikselu i rozdzielczości, oraz przy takim niebie będzie satysfakcjonującym początkiem

Imię zaczyna się pewnie na `M` a nazwisko na `O` Adam ma bardzo dużą rację jeżeli chodzi o niedoszacowanie. Zwłaszcza, że najbardziej popularne medium skupiające społeczność zmienia się częściej niż co pokolenie. Fora chcąc nie chcąc to relikt przeszłości i tak naprawdę bardzo mały procent ludzi, którzy nie wyrośli na forach kiedyś tutaj trafi i zostanie na dłużej, tak samo jak mało kogo z Was widzę na astro listach mailingowych Jeżeli chodzi o dzielenie się astrofotografią, to jest ogromna liczba osób strzelających DSLR i skupiających się tylko i wyłącznie na Facebooku / Instagramie, ponieważ tam o wiele łatwiej walczyć o jakąkolwiek rozpoznawalność, tak samo jak i przekrój społeczności jest znacznie większy. Oprócz aktywnych zapaleńców jest znacznie więcej początkujących, a jeszcze więcej zwykłych "podziwiaczy", przez co towarzystwo jest znacznie mniej hermetyczne i bardziej inkluzywne. Chcąc nie chcąc fora tematyczne będą zawsze zalatywać elektrodą. Ja znam kilka przypadków, gdzie ludzie zajawieni fotografowaniem mleczaków zechcieli sięgnąć po coś więcej i część z nich jest posiadaczami kamer mono, a zrobiło to całkiem niedawno. Wydaje mi się, że wiele osób, które nie są fanatykami kosmosu od dziecka, a dopiero odkryły to w sobie w późniejszym etapie życia pójdzie w dedykowany sprzęt w poszukiwaniu czegoś więcej. Bardzo prawdopodobne jednak, że będzie to Facebook, a być może jeszcze coś innego. PS. ostatnio zauważyłem, że mało dzieci z pokolenia 2000+ jest w tej chwili super aktywnych na facebooku. Nie potrzebują mediów gdzie są również ich starzy. Możliwe, że za jakiś czas pojawi się jakieś astro na Tik-toku Dla ludzi chcących budować zasięgi na przyszłość to jest bardzo fajny obszar do zagospodarowania.

Właśnie ja się zastanawiam czy na czystym RGB się to da w ogóle wyciągnąć. Najlepiej by było dorobić kilka klatek przez filtr H-alpha Ale M31 będę robił tak po bożemu dopiero jak dorwę się nieco dłuższej ogniskowej, bo teraz trochę za mała w kadrze jest. To i tak lekki crop.

A ktoś tak tutaj robi? Mnie tylko kolega @Selmak zapytał o niebo, a ja grzecznie odpowiedziałem. Totalnie nie rozumiem zaś Twojej wspominki jak to krótkie klatki jesteś zmuszony palić Nie przeszkadza mi, ale nie rozumiem

Pewnie z tego samego powodu co Ty, kiedy wspominałeś o swoim bortle 5/6. Bez obrazy, bo naprawdę nie chce wyjść na buca, ale totalnie nie rozumiem tłumaczeń w stylu „ja mam gorsze niebo” czy „muszę gaylion filtrow używać co za dużo obcinajo!”. Naprawde nikt nikogo łańcuchem nie trzyma przy takim niebie i można jechać na sesje pod ciemniejsze Takie bortle 4 jest w kilkudziesięciokilometrowym zasięgu z każdego miejsca w Polsce.

U mnie jest bortle 9 (centrum Warszawy)

Nie, póki co robię tylko na czysto z UV/IR-cut od ZWO. Ciagle jeszcze nie mogę się przekonać do tych filtrow do OSC, mam wrażenie ze robią więcej złego niż dobrego.

Ja takiego nieba nie mam. Ja pod takie niebo jadę Bortle 3-4, ale wtedy Andromeda była praktycznie w zenicie co również bardzo pomogło.

Jakkolwiek nigdy długiej sesji jeszcze nie zrobiłem, tutaj jest chyba najszybsza z nich. Konkretnie jest to 25 minut materiału. Było to pierwsze światełko złapane na Kotka zaraz po zakupie. Zawsze mam problem z określeniem jaki powinna ona mieć kolor i do jakiego starać się dojść, a najlepsze że codziennie widzę to inaczej. Zastanawiam się czy też macie taki problem, że obróbka nigdy, przenigdy nie jest ostateczna? RedCat + ASI 294 MC 5x 5 minut, Gain 120

No bo ta powierzchnia księżyca się tak zmienia Takie coś się da zrobić. Trzeba tylko odpowiednia ilość tarcz księżyca z mapa pikselową z obszarami i pracujemy nad modelem do plate solve Kto się pisze?

240 minut przy F5, ciagle nazywanie tego testowym to urocze Zwłaszcza przy tak jasnym obiekcie. A nawiazując do słów @Tayson kolory gwiazd to tylko i wyłącznie kwestia odpowiedniego balansu kolorow Ale to słowa amatora, który w życiu nie zebral więcej niż 1,5h dobrych klatek wiec śmiało możecie to olać

240 x 1 minuta na RASA i zdjęcie testowe To takie urocze.

To prawda, raz próbowałem Cię zalinkowac ale nie mogło Cię znaleźć i odpuściłem To jest potęga edge-ranku, zaakceptuj albo olej.

Mi bardziej odpowiada druga wersja, tam bardziej gwiazdki i welony wyglądają jako całość a nie jak dwie nałożone warstwy. Ale ja jestem lekko stronniczy, bo akurat prace Maćka są dla mnie punktem referencyjnym do czego próbuje dojść robiąc swoje wersje tych kadrów i do tego stylu jest mi najbliżej

Ja bym jednak pozostał na miejscu kolegi przy samym wężyku z interwałometrem, bo tak będzie prościej na początek. Magic Lantern jest super, ale ma sens dopiero przy bardziej ogólnych zastosowaniach w fotografii. Usprawnia robienie timelapsów, dodaje opcję robienia auto focus stackingu i wiele innych, ale na początek można się łatwo w tym menu pogubić

Wyszło mega dużo czerwieni na gwiazdkach, nie wiem czy to było celowe. Co więcej lepiej nie gasić tak mocno gwiazd, a zwyczajnie je zmniejszyć. Po takim przygaszeniu sprawiają wrażenie bardzo rozmytych i cały obrazek lekko jest rozmydlony

Gdzie się podziały pyłki ja się pytam?

Mam wersje kolorowa tej kamerki. Śmiało możesz wszystko strzelać na gain 120

Specem w tym nie jestem, ale dla poćwiczenia wrzucam swoją wersję Całkiem niegłupi materiał.

Jak chcesz poszukać punktu odniesienia możesz wrzucić surowy materiał. Są tutaj mistrzowie obróbki tacy jak np. @_Spirit_ Zobaczenie tego jak można naprawdę dobrze obrobić swój materiał otwiera oczy

"Bycie w astrofoto" to jest bardziej stan permanentny, w międzyczasie chodzi się spać, pracuje, je i robi wiele innych rzeczy. Moje pytanie dotyczyło jak dużo czasu spędziłeś stricte na nauce/ćwiczeniu obróbki?