Pamiętaj, że praca naukowców i testy nie idą na marne. Dzięki milionom wydanym na badania i rozwój technologii zdobywamy bezcenną wiedzę na temat projektowania takich urządzeń, która będzie wykorzystana w przyszłości. Dzięki temu kolejny teleskop typu JWST będzie dużo tańszy, bo technologia jest opracowana i przetestowana.
Myślisz, że projektanci nie chcieliby aby ich teleskop działał 25 lat i dłużej? Jasne, że by chcieli. Ale projektowanie misji na 25 lat niesamowicie podnosi koszty, bo to nie jest tak że teleskop sobie sam działa, tylko potrzebny jest ogromny sztab ludzi na Ziemi, którym trzeba zapłacić i tak dalej. Dlatego wolą dostać zgodę na 10-letnią misję niż nie dostać zgody na 25-letnią.
Mówisz tak ze swojej perspektywy, tzn. perspektywy osoby postronnej, niezwiązanej z misją. Zobacz, że taka sonda, choć w pełni sprawna, może już nie przynieść znaczących odkryć. Na przykład Rosetta, która jest sprawna, ale niedługo zakończy swoją misję, bo po prostu zrobiła co do niej należało, i po prostu nie odkryje niż nic zaskakującego, a nikt nie będzie finansował misji nie przynoszącej odkryć.
I znów, rozbijamy się o koszty. Podejrzewam że mądrzy ludzie w NASA na pewno mają plan optymalizacji zużycia paliwa, w razie gdyby okazało się że dostaną środki na przedłużenie misji.
Będzie miał 6 takich urządzeń do stabilizacji:
https://en.wikipedia.org/wiki/Hemispherical_resonator_gyroscope
Ale paliwo jest potrzebne też do korekt orbity.