Skocz do zawartości

Krawat

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Krawat

  1. Już TVNy o nim piszą. Jest nawet filmik: http://kontakt24.tvn24.pl/biala-kula-ognia-na-niebie-zdjecia-i-nagrania-reporterow-24,184292.html http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/potezny-bolid-na-polnocnym-niebie-relacje-swiadkow,184293,1,0.html I kolejny:
  2. Czechy go mają! źródło: https://www.facebook.com/lowcyburz/photos/a.386504307331.164570.285151827331/10153641885812332/?type=3&amp%3Bamp%3Bamp%3BpermPage=1&amp%3Bamp%3Bamp%3B_fb_noscript=1&amp%3Bamp%3B_fb_noscript=1&amp%3B_fb_noscript=1&__fns&hash=Ac1b50-hqX6OdZg9
  3. Coraz więcej informacji się pojawia o nim- podobno jasno jak w dzień się zrobiło w niektórych miejscach. Ja akurat nie widziałem, a szkoda. Z całej Polski chyba go było widać. Może jest szansa, że dotrwał do ziemi, jak ten w Czechach rok temu- będzie ciekawie.
  4. Trochę offtopic, ale co tam. Ten temat to swego rodzaju wehikuł czasu. Założony 10 lat temu (zachował nawet swoją pierwotną nazwę "NASA szykuje wyprawę do Plutona".) 10 lat temu! Nie mieliśmy pojęcia o tym, jak wygląda Pluton, najmniejszego pojęcia. Gdy przeglądam kolejne strony tego wątku, już teraz z nostalgią wspominam oczekiwania na pierwsze, malutkie zdjęcia Plutona i Charona i zachwyty nad nimi (uwiecznione jakieś 20 stron wcześniej). Przypomnijcie sobie, jak to było jeszcze nie tak dawno, kiedy zachodziliśmy w głowę jak wygląda ten obiekt. Wydaje się to teraz oczywiste, ale gdy ktoś powie "Pluton", od razu mamy w głowie słynne zdjęcie z "sercem", które stało się flagowym obrazem z misji New Horizons. A nie tak dawno temu, słysząc "Pluton", mieliśmy przed oczami wielki znak zapytania. A teraz? Co tydzień spływają nowe zdjęcia w niesamowitej rozdzielczości i ujawniają kolejne tajemnice tego odległego świata, który cały czas czekał na eksplorację. 4 miesiące temu było nie do przewidzenia jakie cuda pokaże nam Pluton. Dla mnie to jest niesamowite, jest symbolem postępu i nadzieją na przyszłość, że takich misji będzie więcej. To oczekiwanie na nowe obrazy z nieznanego świata, czystej eksploracji, to było coś pięknego. Radek
  5. No tak, skrót myślowy z tym Arduino/Atmega. Ja swoje zabawki robiłem "od zera", czyli goła atmega i do tego płytka i elementy, w odróżnieniu od Arduino, które już jest złożone, dlatego tak piszę. Oczywiście, Arduino używa Atmegi Z tym bootloaderem to nawet nie wiedziałem, widzisz- ja się Arduino nigdy nie bawiłem. Automatyka i Robotyka, Wydział Elektroniki, Politechnika Wrocławska AdamK, spokojnie. Zacznij od poczytania o Arduino i jak podłączyć czujniki. Na początku może się wydawać to trudne, ale nic bardziej mylnego. Ja bym mógł takie urządzenie złożyć, ale dopiero za jakiś miesiąc lub półtora, bo mam ostatni semestr studiów właśnie, i czasu mało. Radek
  6. Samym urządzeniem w zespole nie zajmowałem się ja- zdjęcia dzięki uprzejmości kolegi (ja jestem od aplikacji), jednak jestem w stanie powiedzieć mniej więcej co i jak. Żeby nie utrudniać, to skorzystać można z gotowego układu (płytki) Arduino Uno. Kosztuje ok. 100zł. Można zamiast tego kupić sam procesor Atmega (ok. 10zł), jednak trzeba samemu podłączyć go odpowiednio do zasilania, odfiltrować zakłócenia, zlutować jakoś na płytce... Nie każdy może to umieć/lubić. Poza tym Atmegę programujemy w C, co może być dla niektórych utrudnieniem np. http://botland.com.pl/arduino-moduly-glowne/1060-arduino-uno-r3.html chociaż może nie jest potrzebna taka duża płytka, są też mniejsze: http://botland.com.pl/arduino-moduly-glowne/3035-dfrduino-nano-v30-kompatybilny-z-arduino.html Aha, potrzebny też programator. Doczytaj w Internecie. Wystarczy podłączyć czujniki pod wejścia. Temperatura + wilgotność + ciśnienie to koszt ok. 40zł. http://electropark.pl/czujniki-wilgotnosciwilgotnosci/3047-dht22-rht03-am2303-czujnik-temperatury-i-wilgotnosci.html http://electropark.pl/moduly-temperatury-cisnienia-gazow/5563-modul-z-czujnikiem-cisnienia-bmp180-gy-68.html Podłączenie ich do Arduino to dosłownie podpięcie kilku kabelków i napisanie kilku linii kodu w Arduino IDE aby odczytać wejścia. Do tego potrzebny będzie interfejs USB-UART którym prześlemy dane z kontrolera do komputera- do znalezienia w sklepach bez problemu. http://msx-elektronika.pl/pl/komunikacja-avr-z-komputerem/ Obliczenie temperatury punktu rosy i ustawienie jakiegoś alarmu (zapalenie lampki, włączenie buzzera) to dosłownie 2 linie kodu. Niestety nie jestem ekspertem, bo samą stacją zajmował się kolega z zespołu (ja robiłem aplikację), ale mogę poprosić o kod programu lub schemat elektryczny połączeń, jeśli będzie trzeba. Myślę jednak że poświęcając godzinkę na czytanie o Arduino powinno rozwiać wątpliwości. Radek EDIT: tak w zasadzie to możesz całkowicie zrezygnować w przesyłaniu danych do komputera, jeśli zależy Ci tylko na alarmie gdy temperatura punktu rosy zostanie osiągnięta. Możesz np. wyświetlać to na LCD, lub tylko zapalać diodę gdy przekroczona zostanie ta wartośc temperatury. Wtedy Arduino nie będzie potrzebna, a koszt urządzenia spada poniżej 100 zł. Tylko więcej pracy z integracją/programowaniem/lutowaniem. http://botland.com.pl/avr-tht-dip/1264-mikrokontroler-avr-atmega328p-pu-dip.html http://botland.com.pl/wyswietlacze-alfanumeryczne/223-wyswietlacz-lcd-2x16-znakow.html
  7. Można zrobić samemu. Nie jest to wielkości pendrive, ale i tak jest dość małe. Kilka słów o takim projekcie: Takie urządzenie robiliśmy na studiach w zeszłym semestrze, ja teraz robię w ramach pracy inżynierskiej aplikację webową do obsługi systemu pogodowego złożonego z takich stacji. Zasadniczo potrzebne jest kilka czujników, no i jakiś mikrokontroler- my używaliśmy Arduino, ale jest droższe. Przyda się też podstawowa wiedza o elektronice. Można użyć Atmegi, która kosztuje kilka złotych, ale jest trochę trudniej ją zaprogramować, zwłaszcza jeśli chodzi np. o wysyłanie danych przez Internet- dla Arduino są specjalne shieldy do tego, ale to też kosztuje. Ogólnie: Czujnik temperatury i wilgotności 25zł Detektor opadów deszczu 10zł Czujnik ciśnienia 15zł Czujnik natężenia światła 30zł- do astro raczej nieprzydatne Możesz dodać pomiary prędkości i kierunku wiatru, ale nie wiem ile kosztują czujniki bo tego nie robiliśmy, ale pewnie też niedużo. Jeśli chcesz mieć tylko wyświetlanie/logowanie danych na kartę SD lub przesyłanie na kompa przez USB, da się to załatwić procesorkiem Atmega, koszt kilka złotych. Jeśli chesz wysyłać dane zdalnie przez Internet, moze być konieczne zastosowanie Arduino (tak jak my robiliśmy na studiach). W wersji podstawowej to zamkniesz się w 150zł-200zł spokojnie, ale urządzenie będzie większe niż USB. Oczywiście żeby wykonać samemu, to potrzebna jest podstawowa wiedza o elektronice i programowaniu. Na zdjęciu prototyp urządzenia na płytce stykowej: przykładowe logi po USB: Radek
  8. Idziesz na głęboką wodę od razu. Niezależnie od tego, co kupisz, będziesz miał niełatwy orzech do zgryzienia, bo konfiguracja setupu za 10k nie jest oczywistą sprawą. Przygotuj się na to, że pierwsze efekty mogą być dużo później, niż się spodziewasz. Żeby nie być gołosłownym, przytaczam legendarny temat "Sprzęt zakupiony"- http://astropolis.pl/topic/43517-sprzet-zakupiony/ Sytuacja podobna, bardzo dobry sprzęt na sam start i dużo problemów z ogarnięciem- polecam poczytać, żeby być przygotowanym na pewne problemy. Po drugie, wstrzymaj się trochę z zakupem i poczytaj forum. Tu piszesz o wizualu i okularach, tu o astrofoto. Masz już jakiś detektor? Czym chcesz robić zdjęcia? Na pewno Otwock to nie szczyt marzeń, zarówno jeśli chodzi o wizual jak i fotografię. Podaj zasięg gwiazdowy, jeśli możesz. Sprawa nie jest oczywista, tak jak piszesz. Trzeba się dobrze zastanowić przed zakupem, bo potem możesz się mocno rozczarować.
  9. Rosjanie chcą polecieć na Księżyc? Źródło RMF24 nieco niepewne, ale temat ciekawy. http://www.rmf24.pl/nauka/news-rosjanie-chca-wyladowac-na-ksiezycu-termin-do-2029-roku,nId,1911344
  10. Praca inżynierska w trakcie pisania... Czas dostępny na astronomię i forum dąży do zera :(

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Bosman

      Bosman

      Na emeryturze jest czas... ale nie ma wzroku. Ja mam długie wakacje zawsze latem, super ale wtedy nie ma nocy... zawsze jakieś problemy :-)

    3. Krzychoo226

      Krzychoo226

      Prace inżynierskie i magisterskie powstają w tempie max pół strony dziennie, nie przesadzaj ;)

    4. WielkiAtraktor

      WielkiAtraktor

      Było wybrać temat astropokrewny :]

  11. Najlepiej po prostu przeczytać oryginalną pracę naukową, a nie sensacje pisane przez różne portale. Polecam zwłaszcza rozdział 4 w kontekście różnych pojawiających się rewelacji, bo naukowcy mają wiele pomysłów na to, co może powodować te zmiany jasności, i obca cywilizacja nie jest żadnym z nich. http://arxiv.org/pdf/1509.03622v1.pdf Radek PS. A mnie się wydaje, że takie podejście jest po prostu zdroworozsądkowe. Na razie nie mamy żadnych dowodów na istnienie obcych cywilizacji, za to możemy przypuszczać jakie naturalne mechanizmy wywołują te wahania jasności. Jestem pewien że sprawa zostanie odpowiednio zbadana i mądrzy ludzie dojdą do wniosków, które będą zgadzać się z obserwacjami. Z drugiej strony, myśl o tym że w naszym galaktycznym sąsiedztwie jest cywilizacja która ma częściowo zbudowaną sferę Dysona... napawa mnie lękiem przed potęgą takich hipotetycznych obcych.
  12. Dlatego, że był znacznie dalej od New Horizons w czasie robienia zdjęcia, poza tym jest bardzo mały. Styx i Kerberos zostały odkryte bardzo późno (chyba w 2012), więc nie było już możliwości takiego zaplanowania przelotu, żeby sfotografować je z bliskiej odległości.
  13. W przypadku mgławic planetarnych bardzo często w momencie patrzenia na wprost obiekt znika (stąd np. słynna Mrugająca Planetarna). Wiadomo, że trzeba wyczuć to zerkanie, bo czopków jest najwięcej w centrum siatkówki, ale gdy nie widać obiektu to koloru też nie zobaczysz- nie widzę tu sprzeczności.
  14. W M42 podobno w dużych tubach przy bardzo dobrych warunkach można oprócz zielonego zobaczyć lekki łososiowy- sprawdzę zimą w swoim Taurusie i w 16" Syncie. Natomiast wiele małych mgławiczek planetarnych posiada ładnie widoczny kolor. W 15" i 16" obserwowałem różne odcienie zielonkawego i niebieskawego np. w NGC7662, NGC7027, NGC6826, NGC7009. Oczywiście barwy są mocno wyblakłe, jednak wyraźnie różnią się od okolicznych gwiazd, zwłaszcza gdy patrzymy zerkaniem. Niestety przez 12" nigdy nie patrzyłem, więc nie mogę stwierdzić jak to jest z widocznością kolorów.
  15. Ostatnio widziałem, że Ethos 21mm kosztuje w DO... 4 tysiące złotych! Ja wszystko rozumiem, ale czy to nie jest przesada?
  16. Kratownica to świetna rzecz, niestety problemem jest szybko osadzający się kurz na zwierciadle. Jeśli masz możliwości, to kupuj, bo duże lustro wszystko wynagrodzi. Ja, nawet obserwując z podwórka, gdzie mam zasięg ok. 5.5 magnitudo, jestem zawsze zauroczony tym ile widać- miałem 8" przez 7 lat, więc mam porównanie. Oczywiście pod ciemniejszym niebem jest dużo, dużo lepiej. Moim zdaniem im większe lustro tym lepiej, jeśli masz możliwość.
  17. Dodam jeszcze coś od siebie na temat stanu nieważkości. Ostatnio na pikniku astronomicznym mieliśmy konkurs dla dzieci. Jedno z pytań dla kategorii wiekowej gimnazjum + liceum brzmiało: "Wyjaśnij, dlaczego astronauci znajdujący się na stacji kosmicznej unoszą się w kabinie i nie spadają na podłogę." Spośród bodajże 20 osób biorących udział w konkursie, 18 napisało "Nie ma grawitacji" lub bardzo podobne odpowiedzi. Z kolei 2 osoby które odpowiedziały poprawnie, bardzo dobrze poradziły sobie też z resztą pytań i zajęły 2 pierwsze miejsca
  18. Racja- gdzieś się machnąłem. Wklejam poprawione obliczenia żeby nie było już wątpliwości Zakładamy, że asteroida jest idealną kulą o promieniu R=150m, gęstości p=1700kg/m^3. Wtedy masa asteroidy m=4/3*pi*R^3*p = 2.4*10^10kg czyli ok. 24 miliony ton. Dalej, wzór na przyspieszenie grawitacyjne g=(G*m)/R^2 (G- stała grawitacji) Podstawiając masę i promień wychodzi nam g=0.000071 m/s^2 czyli około siedem milionowych tego co na Ziemi (0.000007 g ziemskiego), i o rząd wielkości mniej niż na 67P. Faktycznie taki wynik jest dużo bardziej wiarygodny! Dzięki za korektę! Radek
  19. Naukowcy z NASA są "dosyć pewni" że biała substancja na Ceres to... sól http://www.sciencealert.com/nasa-is-now-pretty-sure-those-weird-white-patches-on-ceres-are-salt
  20. Super filmik. Mam nadzieję że wyciągną wnioski z problemów Philae na 67P i lądownik będzie odpowiednio przygotowany do pozostania na asteroidzie. Szybka kalkulacja- przyjmując, że Didymoon jest kulą i ma promień 150m oraz gęstość 1700kg/m^3, wychodzi nam że przyciąganie grawitacyjne na jego powierzchni wynosi 0.01069m/s^2... 0.000071m/s^2 Czyli tysiąckrotnie mniej niż na Ziemi około 7 milionowych tego co na Ziemi. Radek EDIT: kolega Behlur_Orderys słusznie zwrócił uwagę że wyszedł mi zły wynik- dzięki! Obliczenia 2 posty niżej.
  21. Dokładnie, im wcześniej tym lepiej. Generalnie taka jest zasada jeśli chodzi o manewry w kosmosie, również dla sond kosmicznych. Im wcześniej zostanie wykonana korekta orbity, tym więcej większe odchylenie od początkowego punktu i czasu. Dodatkowo, warto powiedzieć że najkorzystniej jest wykonywać korekty kursu (np. inklinacji, ale nie tylko) kiedy obiekt znajduje się w apocentrum orbity, a to dlatego że ma wtedy najmniejszą energię kinetyczną, więc łatwiej dokonać zmian w wektorze prędkości. Wyobraźmy sobie kometę długookresową- gdy zbliża się do Słońca, leci bardzo szybko, ale w pobliżu aphelium znacząco zwalnia, więc można o wiele łatwiej wpłynąć na to gdzie przeleci podczas powrotu w okolice Słońca. No ale oczywiście w kosmosie nie ma nic za darmo- bo żeby wysłać misję zmieniającą kurs tak daleko, trzeba włożyć w to o wiele więcej energii. Problemem jest oczywiście wykrywanie tak małych ciał odpowiednio wcześniej- asteroida o średnicy 2km, a może nawet 1km (w zależności od składu i miejsca uderzenia) to już katastrofa na skalę planetarną.
  22. Ten impaktor to będzie osobna misja, wysłana w osobnym terminie? Bo raczej nie wyobrażam sobie odłączenia od sondy 300kg pocisku, który przyspiesza o 6,25km/s- za dużo paliwa by to wymagało.
  23. Niesamowite perełki można znaleźć wśród tych zdjęć. Te akurat mają skorygowane kolory, dokonał tego użytkownik Reddita. Link: https://www.reddit.com/r/space/comments/3nlooh/i_color_corrected_some_of_the_nasa_apollo_photos/
  24. Zapraszam do obserwatorium w Parzynowie, link masz w mojej stopce. Mamy dużo sprzętu więc miałbyś okazję wszystko "pomacać"- różne montaże, teleskopy itd. Z Brzegu musiałbyś jednak dojechać, przez Namysłów i Kępno (jakieś 80km, godzinka drogi). Jeśli nie do nas to może ktoś z Wrocławia będzie chętny na wspólny wypad. Radek
  25. Owszem, rozwija się bardzo dobrze! Mieliśmy również konkurs astronomiczny o tematyce głównie księżycowej z ciekawymi nagrodami: refraktor 70/700, lornetki, książki i plakaty o tematyce astronomicznej. Może nie jest to coś bardzo wyszukanego, ale dla dziecka z podstawówki na pewno będzie dużą frajdą zobaczenie Księżyca czy planet przez taki refraktorek a być może pasja się dzięki temu rozwinie. Odzew był bardzo duży- po pikniku od razu mieliśmy zgłoszenia ze szkół dotyczące wspólnych obserwacji nieba. I tak na przykład w przyszły weekend odwiedzi nas grupa z pobliskiego gimnazjum- obserwacje będą oczywiście poprzedzone wykładem. Myślę że jest to bardzo dobry sposób na zainteresowanie młodych ludzi astronomią, a przy okazji jest okazja aby przekazać im trochę wiedzy. Forma warsztatów w małych grupach się sprawdza. Wstęp teoretyczny, obserwacje, a potem dyskusja przy gorącej herbacie. Na pewno jest to ciekawa (alternatywna) forma spędzenia weekendowego wieczoru/nocy dla młodzieży tomeczz, raczej byś się dużo nie dowiedział z mojego wykładu- ot, budowa teleskopu, problem LP, wskazówki obserwacyjne, prezentacja "co widać"- raczej podstawy dla ludzi którzy nie mieli żadnej styczności z astronomią obserwacyjną. Przy okazji oczywiście zapraszam chętnych do odwiedzenia nas w Parzynowie! Radek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.