Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. o źrenicy wyjściowej mówiliśmy już wcześniej ale żeby ująć to bardziej obrazowo to przedstawię to nieco inaczej. Otóż jeśli źrenica wyjściowa okularu wyniesie 6 mm, a źrenica oka będzie miała 5 mm będzie to odpowiadało zmniejszeniu apertury teleskopu! Źrenica oka stanie się diafragmą aperturową! Wystarczy podzielić ogniskową okularu przez źrenicę oka by otrzymać nową światłosiłę teleskopu. Dla przykładu jeśli źrenica oka wynosi 6 mm to z okularem 31 mm otrzymamy efektywny teleskop f/5,2 , a dla źrenicy 5 mm już f/6,2. Można się zdziwić jak słabe obrazy daje nasz f/4,5 . Dlatego nigdy nie należy przesadzać z długością ogniskowej okularu, szczególnie w jasnym sprzęcie poruszony został temat sprzętu audio. Co nieco miałem z tym do czynienia i czasem służę swym uchem w ramach "konsultacji" więc wtrącę trzy grosze. Wbrew pozorom analogia jest całkiem trafna. Audiofile czasem wydają się śmieszni ale niestety często wiedzą co mówią. Im wyższej klasy sprzęt tym bardziej "wrażliwy" na jakość kabli, ustawienie głośników czy specyfikę wnętrza. Zresztą sam dobór brzmieniowy głośników do wzmacniacza nie jest sprawą prostą, a jeszcze dochodzą inne czynniki oraz upodobania słuchacza odsłuchanie ulubionych płyt na sprzęcie audiofilskim może być szokiem. Nagle okazuje się, że są tam instrumenty których wcześniej nie było imho podobnie jest w przypadku doboru okularów, co widać po tej dyskusji. To co dla jednych jest istotne dla innych zupełnie nie ma znaczenia. Ja należę do tych osób, którym w mniejszym stopniu zależy na bardzo szerokim polu ale wymagam aby w całym polu obraz był idealny. Świadomość zakupu za spore pieniądze okularka o dużych wadach brzegowych nie pozwoliła by mi zasnąć . Z tego powodu kiedy wreszcie kupię długoogniskowy okular będzie to albo Nagler albo LVW kiedyś okazyjnie kupiłem Naglera 13 mm i choć jest on uważany za jeden ze słabszych Naglerów to stał się moim podstawowym okularem do DS-ów. W przypadku kulek bije na głowę Plossla 25 mm pod względem jasności i kontrastu. Po wspólnych obserwacjach na Tąpadłach Iro był zachwycony obrazami w Jego Syncie a na koniec mała rada. Zanim kupisz w końcu jakiś okular sam przekonaj się co Ci bardziej odpowiada. Jeśli kupisz okular jedynie na podstawie opinii innych możesz się bardzo rozczarować pozdrawiam
  2. myślę, że w grę ewentualnie wchodzi ten tydzień i kilka dni na początku przyszłego o ile pogoda dopisze jeśli nic z tego nie wyjdzie to pozostaje nam integrowanie się pozdro
  3. z grubsza tak wyglądał "nasza" bestia to kundelek przypominający jamnika bardzo przyjazny ... jak wspaniale merdał kitą do tego fan Wimmera ... dobierał się do Jego szkiców ... pewnie chciał autograf pozdrawiam
  4. oj było groźnie przy okazji została u mnie w samochodzie czapka. Dla ułatwienia dodam, że nie z lisów dzięki za fajne spotkanie. Miło było pogadać ze starymi znajomymi oraz poznać nowych obserwacje były nieco krótkie ale ciekawe, był czas poeksperymentować z filtrami i widokami w różnej wielkości sprzęcie a najbardziej cieszę się, że znam już wszystkie drogi, które nie prowadzą na Tąpadła i Ślęża wygląda wspaniale wieczorem ... ze wszystkich stron pozdrawiam
  5. myślę, że lepiej pojechać wcześniej bo zanim dotrzemy na miejsce będzie prawie 22, zanim rozstawimy sprzęt będzie 22:30 i przelot ISS będziemy czekać na przełęczy pozdro
  6. wszystkim tak się zawsze spieszy na obserwacje, ze próbuję nadążyć i nie zwracam uwagi na trasę ... a poza tym nie wiedzieć czemu zawsze jedziemy w nocy ja będę gotowy do wyjścia około 20:30 exec gdzie zbiórka i o której? pozdrawiam EDIT dzwonił do mnie qnik i jedzie z nami (skąd ja znam taką ekipę ). Chwalił się, ze zna drogę w takim razie proponuję od razu jechać na miejsce Olo będziemy około 21:00
  7. nie ma sprawy ... tylko tak się zastanawiam, czy uda się bezproblemowo ożenić MAK-a z Twoim montażem? Na wszelki wypadek zabieram też EQ3-2 o której mam być u Ciebie? pozdrawiam PS dobrze, że exec jedzie z nami ... nie obraź się ale pilot z Ciebie do bani
  8. i co robimy z tym fantem? przy odrobinie szczęścia możemy mieć idealną pogodę. ICM straszy mgłą, ale na wysokości 200 m nad poziomem równiny nie powinna nam przeszkadzać. W/g SAT24 front chmur powinien wkrótce przejść nad nami, a za nim ...czyściutko pozdrawiam
  9. niekoniecznie. Tanie okularki mające słabą transmisję mogą być nawet za ciemne w przypadku Synty 200/1200 nie powinno być tak źle, ale w LB 12" f/5 w słabszych warunkach tło będzie dość jasne. Nie każdemu to będzie przeszkadzać ale warto o tym pamiętać przed zakupem. Jeśli masz dostęp do ciemnego nieba to nie masz na razie powodu do obaw. Niestety należy spodziewać się stałego zwiększania LP pozdrawiam
  10. no to ja też napiszę coś od siebie Naglera 31 nie mam ale miałem okazję kilka razy spojrzeć przez to szkło. Nie będę opisywał ochów i achów ale jedną niewątpliwą wadę tego okularka: potrzebuje on baaaaardzo ciemnego nieba. W jasnym sprzęcie źrenica wyjściowa jest tak duża, że niebo jest buraczkowe sam powoli dojrzewam do zakupu docelowego długoogniskowego okularu. Szkoda mi kasy na półśrodki za 300-500 zł. Lepiej wydać więcej ale tylko raz. Naglera 31 odrzuciłem w trakcie wstępnej selekcji i skłaniam się raczej ku jego mniejszemu bratu 26 mm. Na pewno znacznie częściej będzie w użyciu niż ten dłuższy ze względu na LP. Jeśli finanse nie pozwolą mi na jego zakup to w grę wchodzi jeszcze Nagler 22 lub LVW 22 ale to już trochę krótka ogniskowa, która nie pozwoli wycisnąć maksimum z teleskopu pozdrawiam
  11. a właśnie z Guciem on też powinien czasem kawałek ciemnego nieba zobaczyć może mu się spodoba pozdrawiam
  12. nie ma sprawy ... oby tylko pogoda dopisała a masz już sprawny teleskop czy wziąć coś dla Ciebie? bo ja jadę z Guciem więc MAK jest wolny, tylko kątówki mu brakuje do szczęścia pozdrawiam
  13. no to kiszka ... ale może w tygodniu ... we wtorek powinno być ładnie pozdrawiam
  14. wygląda na to, że pogoda zlitowała się nad nami to jak? Jedziemy? Donald o 21:30? miejsca jest dość dla wszystkich miejscówka to parking na przełęczy pod Tąpadłami. Współrzędnych nie znam. Sprawdzę jak będę na miejscu pozdrawiam
  15. oooo!!! ja nie mogłem wycelować w Saturna ogniskową 3000 na EQ3-2 ostatnia fotka naprawdę dobra pozdrawiam
  16. będę mam tylko małe wątpliwości względem pogody. Dzisiaj zapowiadali chmurwy ale i tak jestem w gotowości pozdrawiam
  17. nic z tych rzeczy. Tylko wizual ale wszystkiego trzeba liznąć ... po takiej zabawie łatwiej docenić osiągnięcia mistrzów pozdrawiam
  18. nie wiem w jaki sposób robicie takie fotki mi wychodzi jedynie takie cuś (litości, to mój pierwszy Saturn) MAK 127 na EQ3-2 bez napędu więc aviki tylko po 150 klatek z webkamerki pozdrawiam
  19. zdaje się, że to nie tylko kwestia ciśnienia ale prawa i lewa opona nieco różnią się konstrukcją. Na prawą felgę założyli lewą oponę i na odwrót to karygodne niedbalstwo i przejaw amatorszczyzny. W tym sporcie walka toczy się o ułamki sekund i takie błędy są niedopuszczalne. Ktoś kto w BMW zajmuje się oponami nie zna się na swojej robocie. Taki błąd może popełnić kowal w przydrożnym warsztacie ale wtedy łatwo to naprawić. W tym wypadku straty są już nie do odrobienia mimo wszystko liczę na dobry występ Roberta i wreszcie jakieś punkty (tak ze 4-5 ) pozdrawiam
  20. nowy bolid sprawuje się znacznie lepiej. Szkoda, że Robert nie miał takiego od początku sezonu trochę niepokoi występ w Q3. Wygląda na to, że jest problem z prowadzeniem samochodu. Miejmy nadzieję, że to tylko kwestia ciśnienia w oponach. Tylko wtedy rodzi się pytanie o profesjonalizm mechaników BMW pozdrawiam
  21. ja ani nie szkicuję ani nie fotografuję więc moja zgoda nic nie da ale mam pytanie w kwestii formalnej po co link do tego wątku skoro jest on w HP, a tu dostęp mają jedynie zalogowani userzy? pozdrawiam
  22. :icon_redface: ale wstyd ... zapomnieć o płycie Vienna !!! nawet późna pora mnie nie usprawiedliwia ostatni raz słuchałem jej kiedy jeszcze miałem magnetofon kasetowy Visage ... tak dawno nie słyszałem tej muzyki, że zapomniałem o jej istnieniu ... super, że są osoby, które nadal tego słuchają a skoro za offtopa i tak dostaniemy po uszach od Krawata ... mam mały stosik płyt do przesłuchania, a ostatnio dokończyłem dyskografię Budki Suflera. Wzruszyłem się przy "Ona przyszła prosto z chmur". Jechałem na zachód A4 tuż po zachodzie Słońca. Krwisto czerwony horyzont i lekko dekadencka muza świetnie do siebie pasowały kolejna okazja na posłuchanie muzyki będzie w niedzielę (tylko przed czy po Kubicy? może lepiej przed, to będę miał lepszy nastrój) pozdrawiam
  23. płytę Ultravox też mam. Oczywiście "Dancing with tears in my eyes" z niezapomnianymi "The Voice" i "Hymn" słuchałem i nadal słucham bardzo różnorodnej muzyki od King Crimson przez Art of Noise, Rogera Hodgsona, Briana Ferrego czy Petera Gabriela po muzykę lekką jak Sandra, Talk Talk, ELO czy Alphaville. Nie mam ulubionych gatunków muzycznych i słucham wszystkiego co mi się podoba. Niestety aby należycie docenić muzykę potrzeba spokoju i skupienia, a tego na co dzień brak. Dlatego rozkoszuję się muzyką jedynie podczas dłuższych samotnych wyjazdów samochodem ... chociaż ma to swoje dobre strony bo z należytym pietyzmem przygotowuję sobie repertuar pozdrawiam
  24. mnie też zebrało się na wspomnienia ... Made in Japan miałem nagraną na magnetofonie szpulowym zresztą mój pierwszy kontakt z Deep Purple miał miejsce dzięki magnetofonowi szpulowemu właśnie Child in Time usłyszałem w lecie '78 gdy byłem początkującym muzykiem amatorem i wraz z zespołem byliśmy na wakacjach. W przydużej koszulce z napisem "Hawana 78"* z zapartym tchem słuchałem codziennie wieczorem tego utworu. To był prawdziwy rytuał. Siadaliśmy wszyscy wokół magnetofonu by w skupieniu wysłuchać Child in Time. Za każdym razem miałem dreszcze. Utwór już obrósł legendą, a poza tym miałem świadomość uczestnictwa w czymś ponadczasowym w tym czasie inni słuchali ABBY i Boney M dwa lata później kumpel przyniósł przemyconą "stamtąd" "Ścianę". Od razu spiraciłem (ten sam magnetofon szpulowy M2405S) ale wtedy to nie było piractwo potem były "Dzwony ..." (ponownie M2405S) i "Platinum" (M2405S) ... a jak już wspomniałem w 1990 wkrótce po obaleniu Muru u sąsiadów za 21,95 DM (w promocji ale i tak kupa siana) kupiłem swoją pierwszą płytę CD pozdrawiam * w 1978 w Hawanie odbył się Światowy Zlot Młodzieży czy cuś ... w każdym razie jakieś propagandowe widowisko PS właśnie uświadomiłem sobie, że wakacje sprzed 31 lat pamiętam lepiej niż te sprzed roku
  25. nie pozostaje nic innego jak pozbyć się obaw związanych z porysowaniem lustra itp. w razie czego taka wpadka nie musi wcale mocno zaboleć pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.