Niby nic, a jednak.Piszę to z perspektywy byłego użytkownika ST8300.
Nie tak dawno kupiłem L-eNhance do Canona, ale nie miałem okazji go w pełni wykorzystać. W między czasie szukałem jakiegoś CMOS-a dla mojego ASIAIR-a i prawie już go kupiłem, ale ciągle coś mi mówiło, żeby jednak wrócić do CCD, pomimo iż wspomniany Asiair, którego używam już jakiś czas z Canonem 6D i działa wg mnie genialnie, to jednak nie jest to "TO", choć prostota tego urządzenia zasługuje na nagrodę Nobla. Kto zna to urządzenie, wie o czym mówię, a kto nie zna, ten niech żałuje. Niestety, albo stety, po wielu latach szukania i błądzenia, wróciłem jednak do "archaicznego" Kodaka 8300. Jakoś wolę te 1200sek z CCD, niż 120sek z CMOS-a, choć już mnie szlag trafia, kiedy muszę zainstalować znowu całe te Ascomy i driver-y i APT i PHD, kiedy w Asiair na iPadzie miałem wszystko od razu i to po prostu działało Ale suma sumarum, jetem mega zadowolony, że używjąc tej samej starej technologii CCD jaką używa @wessel czy czasami @MaPa można jednak coś fajnego wypalić
A więc first light - Redcat+ST8300 i L-enhacne - 1x1200 sek na nie wyważonym montażu ( bo kto normalny by przypuszczał, że kamera z kołem i przejściówką tyle ważą), więc pojechane w ch... ale już wiem co i gdzie zmienić.
.
.
.