Skocz do zawartości

Radek Grochowski

Moderator
  • Postów

    4 347
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Radek Grochowski

  1. Bardzo się cieszę, że Leszek wyraził swoją opinię. Nie wnikam, czy banicja MarcinaL jest słuszna czy nie, ale radość, którą niektórzy czerpali z jego niszczenia była dla mnie przerażająca :shock: Doszło do tego, że już nieważne było, czy ma rację, czy nie, wystarczyło, że wogóle się odezwał, żeby na jego głowę sypały się śmieci.
  2. Co prawda jestem laikiem jeśli chodzi o meteoryty, ale o ile mi wiadomo, wszystkie metalowe meteoryty składają sie głównie z żelaza i niklu i MUSZĄ przyciągać magnes. Może to twoje "coś" to stopiony kawałek aluminium???
  3. Ano prawda. W ogóle niebo południowe jest niesamowite, a Strzelec w szególności, gdy świeci w zenicie na czarnym niebie. Aż strach patrzeć, bo się ma wrażenie, że zaraz Galaktyka człowiekowi spadnie na głowę :wink: Kto nie wierzy, niech zbiera kasiorę i jedzie zobaczyć, bo warto, nawet za cenę wyrzeczeń, chociaż nie aż takich znowu wielkich. Koszt miłego urlopu na południe od równika to zaledwie koszt średniej jakości teleskopu, a wrażenia zostają w pamięci na całe życie.
  4. Mam pytanie a propos: Gdzie najlepiej wysyłać obserwacje meteorów?
  5. A może Reuters dowiedział się od TVP :roll:
  6. Uuuu dobre , a teraz coś z zupełnie tej samej beczki: Przychodzi ksiądz do psychologa. - Panie doktorze, dzieciaki mnie zupełnie ignorują, rzucają we mnie kulkami z papieru i wogóle, nie mogę nad nimi zapanować! Na to doktor: - Wie ksiądz, powinien ksiądz z nimi się porozumiewać w ich języku, to księdza polubią, - Czyli jak? - No, wie ksiądz, nara, sorki, spoko, wporzo... - Aaaaaa! Na drugi dzień ksiądz wchodzi z rozmachem do klasy: - POCHWA!
  7. Nie ma tak dobrze :wink: Takich książek jest sporo, np. http://skyandtelescope.com/shopatsky/detai...96581&search=NO albo http://skyandtelescope.com/shopatsky/detai...25564&search=NO Nie ma co wymyślać wszystkiego od nowa. Pozdr.
  8. Do Krystiana Kozy: jak na mój gust do Kastora byłby idealny plossl 40mm (pow. 25x, żrenica 7mm) i jakiś szerokokątny do bardziej szczegółowych widoków, np. Antares W70 8.6mm - pow. 116x, idealny do gromad kulistych i mgławic planetarnych, a i do planet się nada Pozdr.
  9. To już lepiej założyć stronę www, na której można zamieszczać opisy różnych obiektów, widzianych przez różne rury, coś jak to: http://www.visualdeepsky.org Bo kto by chciał wydać książkę w kolorze i nakładzie max kilkuset egzemplarzy?
  10. Radek Grochowski

    lorneta

    Jest to trzeci wątek w dziale "Sprzęt", na który dzisiaj wchodzę i trzeci, na którym przeważają bluzgi. I subiektywnie stwierdzam, że nie jest to tylko wina osławionego MarcinaL... Ale jeśli chodzi o lornetki, to mogę Mitkowi doradzić na początek lornetkę 8x56. Nie twierdzę, że taka jest najlepsza, ale sam taką mam i sobie cenię. Daje bardzo jasny obraz z dużym polem widzenia. Bardzo ładne są widoki na Drogę Mleczną, szczególnie obłok w Tarczy i okolice mgławic w Strzelcu. Pod bardzo ciemnym niebem widok M31 zwala z nóg. Widziałem też przez nią takie słabizny, jak M74 w Rybach, czyli zasięg jest niczego sobie mimo małego poweru. Uważam, że powinno się wybierać lornetki o minimalnych użytecznych powiększeniach, z przyczyn o których wspomniałem, a poza tym, jak chesz zobaczyć więcej szczegółów, to od tego jest teleskop. No chyba, że planujesz jakieś specjalne zastosowania i potrzebujesz więcej poweru. Pozdr.
  11. Jezu, Panowie, powinniście więcej medytować :wink:
  12. To w końcu co to jest za galaktyka, bo się chyba nie dowiem :wink:
  13. Zauważ Ax, że prawdopodobieństwo odkrycia komety przez amatora z czasem zbliża się do zera i piękne czasy łowców komet mamy już za sobą
  14. Look @this: http://vt-2004.solarphysics.kva.se/sst_ven....1759.color.jpg
  15. A czy mieliście efekt 3D? Momentami jak dłużej patrzyłem na tą ostrą czarną plamkę Wenus, angażując trochę wyobraźni widziałem kulę planety zawieszoną w przestrzeni między Ziemią a Słońcem, jak na niewidzialnej nitce. Robiło wrażenie!
  16. Szkoda, że nie naświetlałeś z dłuższymi czasami, np 10-30x. Słońce by się przepaliło, ale atmosfera by pięknie świeciła. PS. Okazuje się, że Oskar też to widział w teleskopie.
  17. No! Wreszcie ktoś się odezwał. A już zacząłem się czuś osamotniony w swojej obserwacji :wink: PS. A że to było rzeczywiste, to nie mam wątpliwości. I learned to trust my eyes.
  18. Jasne, to było przez ETX 90 z Baaderem i Antaresa W70 14mm. Pogoda była miodzio, zachmurzenie ~1/8 cirrus, ~2/8 cumulus o ile pamiętam, seeing wyśmienity jak na ciepły słoneczny dzień, sam się zdziwiłem, ale usadowiłem się wśród łąk i pół, a tam zawsze seeing jest mniejszy niz mieście. Kurde, ktoś musiał to widzieć, to naprawdę było całkiem wyraźne! Pozdrawiam,
  19. Chciałbym przy tej okazji zwrócić uwagę na niezgłębioną mądrość praw Murphy'ego. Samochód jeszcze nigdy mi się nie popsuł, pierwszy raz wczoraj późnym wieczorem. Po prostu uparł się, że nie odpali i już :evil: . I nici ze zdjęć, bo skrzynia z teleskopem do innego samochodu się nie zmieściła
  20. :shock: gdzie ty to widziales? Jeste pewny??? Ja naswietlalem klatki na dluzszym czasie, na ISO1600 az do przepalenia calego kadru i nic, a nic tam nie bylo? Oj, widziałem to bardzo wyraźnie przed II kontaktem. Gdy połowa Wenus już była na tarczy pojawiła się ledwo widoczna smużka z jednaj strony, po kilku minutach z drugiej. Gdy Wenus była w 3/4 na tarczy smużki się połączyły i powstał wyraźny świecący cienki pierścień. No, może wyraźny to za dużo powiedziane, kumpel nie zwrócił na to uwagi, ale gdy mu o tym powiedziałem, tez to zauważył. Dla mnie była to zdecydowanie najwieksza rewelacja całego przejścia. Po III kontakcie już tego nie widziałem z powodu dość gęstych cirrusów, ale wcześniej rano niebo było jak bajka i widać było wszystkie niuanse jak na dłoni. To co widziałem wyglądało prawie dokładnie tak jak to: http://science.nasa.gov/spaceweather/venus...04d/Koeman1.jpg Zauważ Adam, że czasem łatwiej jest coś zobaczyć, niż sfotografować, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z dużymi kontrastami, a to ze względu na niesamowite zdolności ludzkiego oka. A może fotografowałeś przez cirrusy??? Pozdrawiam,
  21. Pięknie widać tą pochodnię na środkowym zdjęciu. Wyraźnie widziałem to w okularze gdy Wenus już schodziła z tarczy, ale nikt inny jakoś nie mógł tego zobaczyć i mi wkręcali, że mam schizy :wink:
  22. A może przy poprzednich przejściach było coś takiego w atmosferze Wenus co powodowało efekt kropli. Wiadomo, że atmosfera nie jest niczym statycznym, co widać np. po zaćmieniach Księżyca - każde jest inne, właśnie ze względu na różne warunki w ziemskiej atmosferze. Zresztą, że atmosfera na Wenus nie jest jednorodna przekonałem się dzisiaj na własne ślepia. Gdy zaczął się pojawiać słaby łuk atmosfery po ciemnej stronie, początkowo był widoczny tylko z jednej strony, dopiero po jakimś czasie pojawił się z drugiej. Zdaje mi się, że chyba zbyt dużo doświadczonych obserwatorów w XIX wieku widziało efekt kropli, żeby od razu to przekreślać. Może się wyjaśni za 8 lat?
  23. No to ja znowu powtórzę swoje pytanie: czy ktoś widział świecącą atmosferę Wenus po "ciemnej" stronie. Ja to widziałem bardzo wyraźnie przed II kontaktem, najbardziej efektownie w momencie, gdy ok. 3/4 planety było już na tle Słońca. Efekt fenomenalny, najlepsza rzecz z całego zjawiska!
  24. W Świdnicy pogoda jak marzenie, jeśli nie liczyć paru obłoczków. Efektu kropli raczej nie widziałem, ale bardzo wyraźnie widoczna rozświetlona atmosfera po ciemnej stronie. Też to widzieliście :?:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.