Dlatego, że nie trzeba ustawiać co ile klatek ma lecieć refocus, albo jeśli o ileś spadnie temperatura to ma być refocus (chociaż to oczywiście też można włączyć).
Schemat działania jest bardzo prosty. NINA ustawia sobie ostrość. W ustawieniach zaznaczam, że jeśli FHM zmieni się o 10% w stosunku do poprzedniej klatki to ma zrobić refocus, niezależnie od tego czy zrobiła 2 czy 20 klatek wcześniej. To samo dotyczy temperatury. Kluczowy parametr to zmiana FHM. Jeśli mieści się w granicach 10% to nie robi nic.
Ponadto można ustawić który obszar kadru jest w naszym obrębie zainteresowania, np zniekształcenia gwiazd po rogach mogą fałszować wynik FHM, to można ustawić, żeby mierzyła tylko środek.
Albo inną wybraną część kadru
Fotki podczepione z https://nighttime-imaging.eu/docs/master/site/advanced/autofocus/#auto-focus-algorithm