Fakt, ale FLI ma tę jedną wadę, że ciężko przy nim wysiedzieć jak pracuje, a chłodzenie wodne - ot takie pewnie upojne szemranie strumyczka
a już poważniej, wessel nie obawiasz się, że kiedyś te rurki (te wewnątrz kamery) mogą zajść kamieniem? kranówa czy woda butelkowa zazwyczaj jest twarda, albo zawiera dużo minerałów i po prostu się osadza na wewnętrznych ściankach. Chociaż z drugiej strony, bez sensu byłoby wozić oprócz "tira" tych rurek "cysternę" glikolu
ale z trzeciej, te już niemal legendarne chłodzenie FLI wymaga z 10A zasilania, więc o foceniu w dzikiej głuszy bez prądu sieciowego też można zapomnieć, albo wozić kontener z agregatem.