Skocz do zawartości

<OFF> Beskidy i Tatry z Katowic


Rekomendowane odpowiedzi

Ja odświeżam stare foty i natknołem się na jakieś górki pod Tychami (patrząc z szarloty)

Najpierw Tychy: 1cf36f5ad12855edm.jpg I fotka bardziej na poludnie przy takim samym zoomie : ca60e880c913ce5em.jpg

Tak sobie myślę czy to mogą być górki miedzy Chrzanowem ,a Alwernią?

Czy raczej to rejony Wadowic?

Szukam szerszego planu jak znajdę to wrzucę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odświeżam stare foty i natknołem się na jakieś górki pod Tychami (patrząc z szarloty)

Najpierw Tychy: 1cf36f5ad12855edm.jpg I fotka bardziej na poludnie przy takim samym zoomie : ca60e880c913ce5em.jpg

Tak sobie myślę czy to mogą być górki miedzy Chrzanowem ,a Alwernią?

Czy raczej to rejony Wadowic?

Szukam szerszego planu jak znajdę to wrzucę.

Pozdrawiam.

 

Na pierwszej te odległe górki to rejony Góry Galman 483m a na drugiej tzw "wzgórza Płazy"

 

Ps.Może Merti się wypowie na temat tych górek bliżej

Pozdro:) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rana widać Tatry, pomimo że jest kiepska widoczność... Za nimi są jaśniejsze, podświetlone chmury i widać tylko kontury gór.

 

Tak widać było około 7:20

f73f83c991737c2dm.jpg

 

A tak około 10:30

13a3e1509a7f816dm.jpg

 

i jako bonus: maszt koło Wieliczki w Chorągwicy tuż po wschodzie Słońca

da2edfbb34cad464m.jpg

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei trafiłem na wierchy jadąc o 8.00 autostradą do Krakowa. Co ciekawe patrzyłem w ich kierunku na pierwszym wyższym wzniesieniu za katowickimi bramkami i zalegało tam tyle mgły, że nic nie było widać. Mniej więcej na 40. km zauważyłem je po raz pierwszy (swoją drogą przypomniałem sobie, że dawno ich już nie widziałem) i później towarzyszły mi już aż do prarkingu pod Sheratonem koło Wawelu - swoją drogą bardzo korzystnie się tam prezentują.

 

Wniosek z tego prosty - "coś" jest nad tym Śląskiem, że różnica między Tatrami od nas i z okolic Krakowa jest tak wielka. To na bank nie kwestia odległości i ciężko mi uwierzyć, że również zanieczyszczeń, bo wysiadając w Krakowie (a mieszkając w Katowicach...) od razu uderzył mnie smród smogu zalegającego nad miastem przy dzisiejszym wysokim ciśnieniu.

 

Gratuluje udanych fotek, a co do weekendu, to chciałbym podjechać na Skalny i zaczekać na Jeseniki. Jednak jeżeli w sobote i niedziele będzie tak jak teraz, to spotkajmy się lepiej na herbacie w centrum...

 

Pozdro,

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei trafiłem na wierchy jadąc o 8.00 autostradą do Krakowa. Co ciekawe patrzyłem w ich kierunku na pierwszym wyższym wzniesieniu za katowickimi bramkami i zalegało tam tyle mgły, że nic nie było widać. Mniej więcej na 40. km zauważyłem je po raz pierwszy (swoją drogą przypomniałem sobie, że dawno ich już nie widziałem) i później towarzyszły mi już aż do prarkingu pod Sheratonem koło Wawelu - swoją drogą bardzo korzystnie się tam prezentują.

 

Wniosek z tego prosty - "coś" jest nad tym Śląskiem, że różnica między Tatrami od nas i z okolic Krakowa jest tak wielka. To na bank nie kwestia odległości i ciężko mi uwierzyć, że również zanieczyszczeń, bo wysiadając w Krakowie (a mieszkając w Katowicach...) od razu uderzył mnie smród smogu zalegającego nad miastem przy dzisiejszym wysokim ciśnieniu.

 

Gratuluje udanych fotek, a co do weekendu, to chciałbym podjechać na Skalny i zaczekać na Jeseniki. Jednak jeżeli w sobote i niedziele będzie tak jak teraz, to spotkajmy się lepiej na herbacie w centrum...

 

Pozdro,

Mateusz

 

 

Jutro znow bedzie slaby wiatr i nad Slaskiem zamglenie ze smogiem, ale w niedziele zapowiada sie zdecydowanie lepiej - bedzie wial suchy halny z poludniowego-wschod u na skraju wyzu. Na Jeseniki w takich warunkach nie ma co liczyc, tu potrzebny jest suchy fen z poludniowego-zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro znow bedzie slaby wiatr i nad Slaskiem zamglenie ze smogiem, ale w niedziele zapowiada sie zdecydowanie lepiej - bedzie wial suchy halny z poludniowego-wschod u na skraju wyzu. Na Jeseniki w takich warunkach nie ma co liczyc, tu potrzebny jest suchy fen z poludniowego-zachodu.

Tak długo jak wilgotność utrzymuje się nad nami powżej 80% jeszcze się nie wydarzyło, żeby była widoczność. Wiatr wplywa na zmienność widoczności szczegółów na horyzoncie i ruch chmur, ale jak ciśnienie przywali smog do ziemi, to żaden wiatr nie pomoże. To niestety Górny Śląsk :( Inna sprawa to niskie chmury (zapowiadane), które potrafią czasem zlewać się z górami, a to w warunkach wyżynnych znacznie obniża kontrast pomimo pomarańczowego nieba. Wtedy góry wychodzą dopiero po magicznych zabiegach ze zdjęciem, co pokazuje przykład ostatniego rafałowego Pilska ;-) A tak swoją drogą - witaj Fila na forum! :)

 

I jeszcze jedna sprawa - tym razem do wszystkich. Ponieważ ostatnimi czasy spływa do nas sporo maili z zewnątrz od osób zaintrygowanych stroną dalekich obserwacji, chciałbym aby ujawniły się tam osoby, które ją tworzą - czyli Wy! Każdy w jakiś sposób przyczynił się do jej postaci, robiąc lub znajdując ciekawą fotkę. Czasem wystarczyła też cenna informacja, ale przede wszystkim ważny jest fakt, że zajmujecie się tym - co by nie mówić - mało popularnym hobby. Dlatego też stworzyliśmy na stronie taką zakładke - http://www.dalekieobserwacje.eu/?page_id=190 - w której chcielibyśmy, aby osoby zainteresowane swoją prezentacją w kontekście dalekich obserwacji napisały na swój temat jakąś luźną notke, np w stylu już umieszczonych. Do tego cenna będzie jakaś fotka ze swoim obliczem ;)

 

Osoby zainteresowane proszę o wysłanie gotowej notki na swój temat z fotką na adres: mateusz_dlutko@o2.pl Każdy jest mile widziany :)

 

Pozdrawiam,

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od rana widać Tatry, pomimo że jest kiepska widoczność... Za nimi są jaśniejsze, podświetlone chmury i widać tylko kontury gór.
No, nosa to miałeś do tych wierchów, gratuluję

 

 

 

Ja odświeżam stare foty i natknołem się na jakieś górki pod Tychami (patrząc z szarloty)

Najpierw Tychy: 1cf36f5ad12855edm.jpg I fotka bardziej na poludnie przy takim samym zoomie : ca60e880c913ce5em.jpg

Tak sobie myślę czy to mogą być górki miedzy Chrzanowem ,a Alwernią?

Czy raczej to rejony Wadowic?

Na tym pierwszym zdjęciu te górki w tle to rejony Trzebini. Kryje sie tam gdzieś Góra Galman oraz Bozniowa Góra i Młoszowska.

Natomiast na drugim to Pogórze Tenczyńskie z_Szarloty_na_Babice.JPG i kończy się ono na Babicach. Alwernia i Wadowice to już dalej na prawo....

 

Z cyklu ... :D

Tatry gdzieś z okolic Alwernii :)

Widok na Beskid z okolic lotniska Balice

widok z Czarnego Urwiska (Ułęże) na Masyw Śnieżnika

Śnieżnik - wschód słońca

Śnieżnik - widok ze szczytu na NW

:Salut:

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opisu Benjiego wynika, że z hałdy Szarlota w Rydułtowach - jej dokładną lokalizacje znajdziesz tutaj, to szpilka na lewo od Rybnika.

 

No właśnie.

 

@Merti - dzięki za opis, nie sądziłem że są tam jakies górki (tak wysoko na północ). Nawet na pierszej fotce z lewej strony nad Tychami widać jakieś wzniesienia. Szkoda, że nie mam szerszego planu, ale to kolejny punkt do następnego razu, by kilkadziesiąt fotek pstryknąć :D

Na panoramce którą kiedyś wraz z Romanem opisałeś z szarloty widac też te wzniesienia, a także bardziej na południe jakieś górki , chyba rejon od Zatoru po Wadowice.

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak długo jak wilgotność utrzymuje się nad nami powżej 80% jeszcze się nie wydarzyło, żeby była widoczność. Wiatr wplywa na zmienność widoczności szczegółów na horyzoncie i ruch chmur, ale jak ciśnienie przywali smog do ziemi, to żaden wiatr nie pomoże. To niestety Górny Śląsk :( Inna sprawa to niskie chmury (zapowiadane), które potrafią czasem zlewać się z górami, a to w warunkach wyżynnych znacznie obniża kontrast pomimo pomarańczowego nieba. Wtedy góry wychodzą dopiero po magicznych zabiegach ze zdjęciem, co pokazuje przykład ostatniego rafałowego Pilska ;-) A tak swoją drogą - witaj Fila na forum! :)

 

Duza wilgotnosc przy powierzchni ziemi nie przeszkadza. Wystarczy, ze ta zamglona i zadymiona warstwa ma grubosc rzedu 100 - 200 m a nad nia juz jest czysta i suchsza, to przy wodocznosci przy ziemi wynoszacej nawet 5 km mozna ogladac dalekie gory, bo przy skosnym biegu swiatla nie zdazy rozproszyc obrazu aby go nie bylo widac. Tutaj wlasnie potrzebny jest halny (fen) aby to czyste powietrza splynelo nisko. I im bardziej smog jest przywalony do zimi to tym wieksze na dalekie obserwacje wysokich gor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duza wilgotnosc przy powierzchni ziemi nie przeszkadza. Wystarczy, ze ta zamglona i zadymiona warstwa ma grubosc rzedu 100 - 200 m a nad nia juz jest czysta i suchsza, to przy wodocznosci przy ziemi wynoszacej nawet 5 km mozna ogladac dalekie gory, bo przy skosnym biegu swiatla nie zdazy rozproszyc obrazu aby go nie bylo widac.

Mówisz o niskiej inwersji? Ta zdarza się u nas niezmiernie rzadko, ale została jednak raz uwieczniona na zdjęciu :)

 

http://www.dalekieobserwacje.eu/?p=375

 

Natomiast najczęściej spotykamy się z taką sytuacją, że do mniej więcej 1150. m n.p.m. góry są przysłonięte przez mleko, a wystaje jedynie czubek Skrzycznego. Jednak w naszych warunkach, gdzie Tatry najczęściej (o ile oczywiście są) wyglądają tak, jak tutaj Pasmo Banówki:

 

http://www.dalekieobserwacje.eu/?p=378

 

Jak widać "perspektywicznie" Tatry nie są wyższe niż 1100 m, przez co toną w morzu chmur i smogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Merti - dzięki za opis, nie sądziłem że są tam jakies górki (tak wysoko na północ). Nawet na pierszej fotce z lewej strony nad Tychami widać jakieś wzniesienia. Szkoda, że nie mam szerszego planu, ale to kolejny punkt do następnego razu, by kilkadziesiąt fotek pstryknąć :D
Prosze bardzo. Tam na północ powinieneś łapnąć o wiele więcej górek przy lepszej pogodzie, nie koniecznie akurat dobrej na południe. Wogóle to zdjęcie zaszkoczyło mnie równie mocno jak ORJ'a. Te ułożenie pogórza i tych trzech obiektów przemysłowych sprawiło, że omal nie pobiliśmy się z Romkiem o ten komin po prawo :sterb029: Dlatego ten punkt opisu jest niepewny, choć jestem pewny :) , że w tym przypadku oba kominy zakładów chemiczych zlały się w jedność (i tu by się przydały jakieś nowe nocne fotki ponieważ oba kominy mają już sygnalizację diodową). Mnie natomiast zaszkoczyła Bukowica tak daleko wysunięta. Póki co to czekamy na lepszą pogodę i twoję, ostre jak brzytwa, zdjęcia w kierunku płn-wsch. :)

 

PS

Mam prośbę do wszystkich odwiedzających stronę Dalekich obserwacji. Jeśli widzicie pod zdjęciem brak autora i/lub daty wykonania fotki, a przypadkiem widzialiście to gdzieś w internecie, znacie jego źródło, to wyślijcie te informacje do Rafała lub Mateusza, bo dla mnie powoli internet zaczyna się kurczyć.... :blink::huh:

Podziękował... :notworthy:

 

:Salut:

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o niskiej inwersji? Ta zdarza się u nas niezmiernie rzadko, ale została jednak raz uwieczniona na zdjęciu :)

 

http://www.dalekieobserwacje.eu/?p=375

 

Natomiast najczęściej spotykamy się z taką sytuacją, że do mniej więcej 1150. m n.p.m. góry są przysłonięte przez mleko, a wystaje jedynie czubek Skrzycznego. Jednak w naszych warunkach, gdzie Tatry najczęściej (o ile oczywiście są) wyglądają tak, jak tutaj Pasmo Banówki:

 

http://www.dalekieobserwacje.eu/?p=378

 

Jak widać "perspektywicznie" Tatry nie są wyższe niż 1100 m, przez co toną w morzu chmur i smogu.

 

Niska inwersja jest zima prawie codziennie rano. Tylko, ze nad nia rzadko kiedy bywa bardzo przejrzyscie. Jezeli jak piszesz do 1150 gory sa przysloniete przez zamglenie, to nie ma zadnych szans na dojrzenie Tatr z Katowic. Jest to mozliwe tylko przy niskiej inwersji lub bardzo przejrzystym powietrzu w calej masie, co zima zdarza sie niezmiernie rzadko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niska inwersja jest zima prawie codziennie rano. Tylko, ze nad nia rzadko kiedy bywa bardzo przejrzyscie. Jezeli jak piszesz do 1150 gory sa przysloniete przez zamglenie, to nie ma zadnych szans na dojrzenie Tatr z Katowic. Jest to mozliwe tylko przy niskiej inwersji lub bardzo przejrzystym powietrzu w calej masie, co zima zdarza sie niezmiernie rzadko

 

Chyba troszke zle zrozumialem. Pewnie Tobie chodzilo o widocznosc gor powyzej 1150, a nie inwersje na 1150. Jesli wiec z Katowic widac powyzej 1150 to wystepuje wlasnie niska inwersja umozliwiajaca widocznosc po skosie od tej wysokosci. Taki widok zima wcale nie zdarza sie rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba troszke zle zrozumialem. Pewnie Tobie chodzilo o widocznosc gor powyzej 1150, a nie inwersje na 1150. Jesli wiec z Katowic widac powyzej 1150 to wystepuje wlasnie niska inwersja umozliwiajaca widocznosc po skosie od tej wysokosci. Taki widok zima wcale nie zdarza sie rzadko.

Dokładnie tak. Byłem już świadkiem takiej sytuacji (tak swoją drogą jest fotka na forum autorstwa PPB, ale nie chce mi się jej szukać :P), że komin o wysokości tak na oko 450 m n.p.m. kilkanaście metrów nad sobą zakrzywiał dym o 90 stopni i ten leciał równolegle do powierzchni Ziemi. Tak więc te inwersje bywają nawet tak "nisko", ale nie zmienia to postaci rzeczy, że Tatr nie widać. Ja to sobie tłumacze tym, że światło od Beskidu, który jest bliżej nas, dociera do naszego oka pod mniejszym kątem (liczonym do normalnej przyłożonej do powierzchni inwersji), a z Tatr oczywiście pod większym. Na powierzchni tej ulega albo załamaniu i dochodzi do naszego oka albo odbija się i wraca do warstwy cieplejszej (wyższej) - tak jak dla nurka patrzącego pod wodą w kierunku lustra wody. Ciekawi mnie tylko to, dlaczego w takim razie nigdy jeszcze z Kostuchny nie zaświadczyliśmy efektu mirażu (fatamorgany, "wypiętrzenia"), jakie relacje muszą zachodzić między kątami patrzenia, aby coś takiego zauważyć? :)

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam prośbę do władających MicroDEM`em. Potrzebowałbym przeglądowej panoramy z punktu o współrzędnych 49.929194 18.734209. Znajomy podróżując wiślanką w okolicy Strumienia dopatrzył się wierchopodobnych kształtów na prawo od niezwykle wyraźnej Babiej Góry. Sprawa raczej mocno wątpliwa, ale obiecałem zbadać sprawę, a za pomocą Global Mappera, nie potrafię do końca tego sprawdzić.

Edytowane przez elcupa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam prośbę do władających MicroDEM`em. Potrzebowałbym przeglądowej panoramy z punktu o współrzędnych 49.929194 18.734209. Znajomy podróżując wiślanką w okolicy Strumienia dopatrzył się wierchopodobnych kształtów na prawo od niezwykle wyraźnej Babiej Góry. Sprawa raczej mocno wątpliwa, ale obiecałem zbadać sprawę, a za pomocą Global Mappera, nie potrafię do końca tego sprawdzić.

 

Wystaje mały kikutek (chyba Łomnicy), ale wątpię, żeby mógł go dostrzec gołym okiem

 

http://img98.imageshack.us/img98/4527/sym1un4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.