Skocz do zawartości

dino na Księżycu


Rekomendowane odpowiedzi

konarkusmaximus

...ja w przeciwieństwie do Ciebie nie uważam że jesteśmy cudem we wszechświecie,bo pewnie dużo "starsi" i mądrzejsi od nas się znajdą nie mówiąc już o ich możliwościach.

Czytanie z pewnością nie boli,ale nie boli również używanie własnego rozumu.

Musisz być bardzo wierzącym w... medialne przekazy - tylko od myślących telewizorem trudno jest wymagać nawet okruszka sceptycyzmu nie mówiąc już o wątpliwościach,którymi powinien cechować się nie tylko naukowiec.

 

Hehe, ale ci pojechał teraz... dyletancie ty i bezmózgowcu! Znaczy z telewizorem..

 

:ha:

 

Mieliśmy konkretnie rozmawiać a ty teraz o Einsteinie zaczynasz... w sumie nie wiadomo do czego to się ma odnośić. Konkrety kolego, konkrety! Jeśli nie chcesz rozmawiać rzeczowo bo uznajesz, że i tak mamy swoje poglądy i nic ich nie zmieni to jaki jest sens rozpoczynania dyskusji?? Wiedziałem, że tak to się potoczy. Na tym etapie, jak już zresztą większość zauważyła, najlepiej chyba będzie dyskusje zakończyć.

 

Pozdrawiam sceptyków i tych, co myślą inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz być bardzo wierzącym w... medialne przekazy - tylko od myślących telewizorem trudno jest wymagać nawet okruszka sceptycyzmu nie mówiąc już o wątpliwościach,którymi powinien cechować się nie tylko naukowiec.

[sarkazm_mode]No fakt, NASA TV to odmóżdżająca maszyna, gorsza od TVNu - wciska nam jakieś nienaukowe gadki na temat lądowania ludzi na księżycu, przekazuje nam sfabrykowane transmisje z ISS... Lepiej posłuchajmy Roberta Bernatowicza i jego Nautilusa, zamiast słuchać tych ciemniaków z NASA![/sarkazm_mode]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc medialne przekazy miałem na myśli wszystko co wiemy - przecież to mediów zasługa.

Materiałów na poparcie swoich przypuszczeń nie przytaczam,zakładając że wszystkie już znacie - bo tak właśnie wynikało z Waszych wypowiedzi,więc nie ma potrzeby przedstawiać czegoś,co już było.

 

kanarkus...

Jeśli chodzi Ci o to,że nie odniosłem się do : "Kolejny przykład na zupełną ignorancję astronautyki lat 60. i 70. Może Dynasoar, Big Gemini albo Almaz czy bojowy Soyuz to przykłady jak się kochali w kosmosie? Nie wspominając o wywiadzie z jednej i drugiej strony (chociażby koncepcja Soyuza!)..." ,to powiem Ci że nie ma do czego,czyż mozna zaprzeczyć czemuś medialnemu,nawet wówczas gdyby pokazano walkę "przeciwników" w międzynarodowej orbitującej bazie?

Jedynymi argumentami było by dopatrywanie się czegoś nierealnego w przedstawionym materiale,np. "upadku ze stołu na podłogę noża".

 

Coś wydaje mi się,że wdepnąłem w towarzystwo,dla którego poza oficjalną wiedzą naukową nic się nie liczy,a ulubionymi argumentami są... "opisy" adwersarzy.

Nie dziwię się tym,którzy z nauki żyją,no bo kto... we własne gniazdo - sam na ich miejscu pewnie bym tak postępował,ale...

 

Przyjemnego gdybania na temat... co to będzie,gdy w 2018r okarze się,że ktoś amerykanom dmuchnął sztandar z Księżyca.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś wydaje mi się,że wdepnąłem w towarzystwo,dla którego poza oficjalną wiedzą naukową nic się nie liczy,a ulubionymi argumentami są... "opisy" adwersarzy.Pozdrawiam

Poza oficjalną wiedzą ja np. lubię sprawdzać zjawiska astronomiczne układając tarota i wylewając fusy z kawy .

Czy takich adwersarzy szukasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe dlaczego "poza oficjalną wiedzą" - czyżbyś miał o sobie tak małe mniemanie,że nie ośmielisz się mieć innego-swojego zdania nawet wówczas,gdy w tej oficjalnej wiedzy dostrzeżesz coś,co nie zgadza się z naukami,które wpajano Ci przez lata?

Nauka to nie ludzie,którzy mogą się pomylić - to instytucja która jest dla nielicznych -w porównaniu do całej społeczności- pracą dla tej społeczności i jakaś kontrola jakości powinna czuwać nad tym,żeby jej produkty przynajmniej były spójne logicznie.

 

Jeśli produkt tarota i fusów ma pokrycie z rzeczywistością,to napewno nie są one przeszkodą w codziennym życiu i być może będą pomocne w debacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek...

Poza szyfrowanym kanałem było jeszcze coś,co stało się przyczyną baczniejszego przyglądania się medialnym doniesieniom zresztą nie tylko tej instytucji.

Przyczyny zadające jak mówisz kłam już podawałem,a tak dla przypomnienia to nie neguję totalnie wszystkich dokonań agencji,a szyfrowane kanały świadczą moim zdaniem o tym,że wiedziano już dużo więcej od nas o kosmosie przed tymi misjami - czego nie wolno im było,a być może i nadal nie mogą ujawnić.

 

Dziwi mnie tylko to,że są jescze wśród nas takie za przeproszeniem dinozaury,które z medialnych przekazów wyławiają dla siebie tylko te wiadomości,które być może nie zakłucają im "typowego" sposobu myślenia o otaczającym nas świaecie.

Ja nie działam tak wybiórczo i być może dlatego zauważyłem min. wywiady z naszym "pierwszym w kosmosie",a on pytany nigdy nie ukrywał,że od czasu do czasu bierze udział w ZAMKNIĘTYCH dla publiki spotkaniach,a swoją mimiką dawał do zrozumienia że posiada wiedzę,która dla nas jest jeszcze niedostępna - tematu rozmów jednak nie chciał zdradzić.

Raczej wątpliwe jest to,że dzielili się na nich swoimi odczuciami podczas przebywania w stanie bezwładności,chociaż pewnie niektórym - a może nawet większości takie wyjaśnienia w zupełności wystarczą.

Ja sie do nich nie zaliczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lemarc

Jeśli dla Ciebie nie jest konkretem to,co przedstawiłem,to już Twoja sprawa - czyżbyś myślał że zamieszczę na stronie jaskieś fotki podważając ich autentyczność?

Pewnie już dawno się z nikogo nie śmiałeś i wyczułeś okazję... a tu nici z tego zamiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie tylko to,że są jescze wśród nas takie za przeproszeniem dinozaury,które z medialnych przekazów wyławiają dla siebie tylko te wiadomości,które być może nie zakłucają im "typowego" sposobu myślenia o otaczającym nas świaecie.

 

No wreszcie żabciu się dobrze opisałeś!

 

Fajnie jak piszesz o sprawach medialnych. Przyznaj się poza mediami, i to tymi swoimi, 'niezależnymi' nic nie znasz, cio?

 

Dopóki nie zaczniesz przedstawiać rzeczowych dowodów, z którymi jak widać bardzo kiepsko u Ciebie, dopóki jesteś jedynie małym trollem, którego nie warto dokarmiać.

 

Ucz się ucz! Nauka to potęgi klucz! Zresztą LRO i tak rozwieję Twe wątpliwości, w przyszłym roku. O ile w ogóle uda się Tobie dotrzeć do informacji z LRO.

 

Co ciekawe, aż trudno uwierzyć, że są ludzie dla których kamulce z Księżyca, pomiary laserowe, części Surveyora, tysiące zdjęć z Księżyca (z których widziałeś może kilka!), obserwacje naziemne lotów Apollo na Księżyc, badania sejsmiczne, transmisje sygnałów (nie tylko TV, ale i inne kanały oraz zmiany dopplerowskie tych sygnałów), orbita jednego z czwartych stopni Saturna V to of korz wszystko kłamstwo... Siur.

 

Mam nadzieję, że wszelkie posty przedmówcy zostaną przeniesione do oddzielnego wątku, gdzie będzie sobie hasał do woli ze swoimi żenującymi wypowiedziami. (tak jest! dziękuję w swoim imieniu za odłączenie tych postów od głównego wątku!)

 

Jesteś dobrym przykładem, jak w naszych czasach łatwo zostać analfabetą naukowym i jak łatwo wprowadzać szum informacyjny.

 

Zapraszam na Dni Technik Satelitarnych! Może naprawdę się czegoś dowiesz, co ma solidne podparcie w nauce, a nie opiera się na halucynacjach i urojeniach niewykształconych!

 

Nie dokarmiać trolli!

Edytowane przez kanarkusmaximus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.