Jodłów 2007 - relacja

[Pepin Krootki]

Zlot był super - więcej wrażeń niż przez tydzień wakacji. Ludzie jesteście bombowi!!!

 

Wielkie dzięki dla Tehy za transport tam i Piotrka Z z powrotem (po raz pierwszy w życiu prowadziłem busa he, he) .

 

Pozdrawiam

[Rysiek]

Zlot się podobał i chyba wszyscy wrócili do domu bezpiecznie, to najważniejsze. Było dość hardcorowo, przynajmniej dla niektórych, aktywnych astromaniaków W nocy obserwacje do 3-4 nad ranem połączone ze spotkaniem integracyjnym . Trzeba było zaliczyć Oriona nad górami . Później 3-4 godzinki snu i wycieczki po 25-30 km. Niektórym uczestnikom wycieczek po takim marszu pasowało nawet kamienne łóżko Były też przyjemne akcenty wycieczek dla...podniebienia Jedni woleli pyszne flaczki (były bardzo smaczne) inni słodkie desery Na spotkaniach integracyjnych czas umilali m.in. "Suzi Quatro i Chris Norman" co widać na zdjęciach Dzielnie towarzyszyła nam najmłodsza brać astronomiczna Niestety nie obyło się bez używania zielonego laserka. Mam nadzieję, że nikomu nie zepsułem ekspozycji foto. Jeśli tak, to wybaczcie. Starałem się ograniczyć do minimum zielone błyski, ale we wszystkie 3 noce miałem grono chętnych do obserwacji. M.in. byli znajomi gospodarzy nie związani z astronomią, więc trzeba było pokazać im na co patrzą, a raczej gdzie patrzą. Po zlocie miałem przyjemność przedstawić Tamarze "strażnika TMB". Tak ktoś z forum nazwał mojego gada Ogólnie super impreza i trzeba pomyśleć o jej wydłużeniu w przyszłym roku.

[hanysiak]

I jha,po 11 godzinachjazdy,dotarlem do domu,wczoraj przed 21szą.

Juz widac na zdjeciach(szczegolnie Ryska),ze zlot byl bardzo ładny

[Lampka]

Powrzucam zaraz kilka moich zdjęć. Rozpoczynam od zbiorowego. Mam go również w lepszej rozdzielczości, jakby co mogę podesłać mailem, albo komuś wrzucić na ftp. Zresztą dotyczy to również wszystkich innych moich zdjęć.

To oczywiście nie są wszyscy. Kilka osób jeszcze nie wróciło ze Szczelińca, no i paru już pojechało do domu.

[Rodan]

Wspaniały ZLOT. Podziękowanie dla organizatorów za tak sprawnie przeprowadzoną imprezę. Podziękowania również dla gospodarzy za wikt i legowisko. Dziękuję również kolegom za możliwość zapoznania się ze sprzętem i za tak wspaniałą atmosferę. Niesamowite przeżycie!.

Do zobaczenia na następnym zlocie.

 

Pozdrawiam.

[Lampka]

Zlot rewelacja.

Niebo, ziemia i nawet piekiełko w najwyższym gatunku w jednym miejscu.

 

Na początku przybywali zaciężni na swych stalowych rumakach, których Cezar witał pozdrowieniem.

 

 

Biesiadom i dyskusjom nie było końca:

 

 

Było co jeść:

 

[Lampka]

Było też co pić:

 

Trzeba było uważać na wszędzie obecnych paparazzich...

 

... którzy nie uszanowali nawet skupienia medytacyjnego:

Edytowane 17 Września 2007 przez Lampka

[Lampka]

Na koniec wytoczono maszyny oblężnicze:

 

W tym najbardziej samobieżne działo AP900:

 

 

Potem zaczęły się zabawy plebejskie.

Przechodzenie bez pochylania się pod trójnogiem Ryśka...

 

... zabawy z pacholętami zlotowymi.

Edytowane 17 Września 2007 przez Lampka

[Lampka]

... przeciskanie się przez najwęższe szczeliny Szczelińca...

 

... zabawa "kogo najpóźniej zwieje w przepaść"...

 

... zabawa "do którego morza splunę"...

 

.... i wiele innych mniej lub bardziej pożytecznych zajęć.

 

Widoki na wycieczkach zapierały dech w piersiach:

[Lampka]

A przy okazji można było poszukać dowodów na słuszność ewolucjonizmu (za zdjęciu Małpolud)...

 

...sfotografować przelatujące nad Czechami UFO...

 

... a nawet uwiecznić pochylony nisko nad horyzontem Koński Łeb...

 

Generalnie, był to Probably the best zlott in the world

 

PS. Niewiele napisałem o tej "esencji esencji" zlotu - o pięknym niebie. Ale tego nie da się opisać słowami. Kto był - ten widział, a kto nie był i tak nie uwierzy. Niebo podobno nie było rewelacyjne, ale i tak ostatnio taką Drogę Mleczną widziałem gdzieś na Kaszubach w 1978 roku.

Edytowane 17 Września 2007 przez Lampka

[hanysiak]

Sumi,pamietasz jak mowiles,ze Twoj EQ6 pociagnie nieporuszona 3 minutowa ekspozycje..?

Ja to slyszalem i Marzena chyba tez....

 

 

"Czekoladki ze Szwajcarii.."

 

Co do sprzetu Jesiona,fajny popieram,ale zeby odrazu "daj dotknac"....?

 

Edytowane 17 Września 2007 przez hanysiak

[milosz]

Co do sprzetu Jesiona,fajny popieram,ale zeby odrazu "daj dotknac"....?

 

Powinno być raczej jak w reklamie okien: "daj powyglądać"

 

pozdrawiam,

milosz

[M*C+H]

... i blondynka na noc ))))))

... zaraz, zaraz ja dostałem chyba tańszą opcję z chrapiącymi brunetami

[hanysiak]

Moze jeszcze jedno..

 

[Hans]

Może nie wypełniłeś pola "płeć" w deklaracji w trakcie check-inu? I dostałeś z puli gdzie było najmniej zgłoszeń.

 

Pozdrawiam.

[PiotrZ]

Przecież blondynki pasły się na łące , nie było zakazu . Trzeba było sobie poderwać

[Tomek G.]

Byłem tylko na jedną noc obserwacyjną z soboty na niedzielę z rodzicami, ale było super! Tylko szkoda, że o pierwszej w nocy tata powiedział, że wracamy do hotelu

 

 

Następnym razem namówię rodziców na cały zlot 4 dni

 

 

Pozdro Tomek

[agata082]

Pozostaje tylko żałować że nas tam nie było.. Niestety.. Do zobaczenia w Roztokach

[wlad]

Na początek z foto dodam grupowe

[Gość Mitek]

Na niektorych zdjeciach sa sliczne dziewczeta

[wlad]

Pierwsza noc nie nastawiała optymizmem ale zrobiło sie świetnie ,

gdyby nie ta wilgoć

 

 

Kto nie miał suszarki pozostało mu zagrać i pośpiewać

Edytowane 17 Września 2007 przez wlad

[wlad]

A na drugi dzień dziki spacer po górach

A potem odpoczynek

[wlad]

Czeska strona była bardzo ciekawa

 

oczywiście wszystko było fotografowane

[wlad]

warcając z Czeskiej strony wstąpiliśmy na Trójmorski Wierch

[wlad]

druga noc mimo lepszych przewidywań okazała sie nie najlepsza, na kilka fot tylko na tym jednym droga mleczna wyszła jako tako