Skocz do zawartości

Zimowe obserwacje


lech

Rekomendowane odpowiedzi

Zimowe mrozy to czas w ,którym zobaczymy najlepsze obrazy w naszych maszynkach więc ubieramy się w cebulke ,termos z cherbatką niekoniecznie samą i do boju. :D

Tak wyglądał mój towarzysz podczas nocnych wojaży 36e7aec6df79dfaa.jpg

 

zaliczyles obserwe na biegunie ?:)

 

Wracajac do tematu to u mnie sie nic nie ruszylo z pogoda :)tydzien temu wyskoczylem na moment ale szybko chmury przyszly ogolnie lipa chyba rok 2007 byl najgorszy pod katem obserwacji w mojej w calej mojej zabawie z Astronomia - narazie poczatek 2008 sie nie zmienia iestety ale mam nadzieje e bedzie lepiej. Szczegolnie mi na zimie zalezy :)

Edytowane przez KOPER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć - w nawiązaniu do tytułu wątku.

W niedzielę wespół z Pawłem (warpal) udało nam się wybrać na obserwacje w pobliże zaświetlonego Krakowa.

na miejscu (okolice Dobczyc) byliśmy około 21:30. Bardzo dobre warunki ugruntowały nas w przekonaniu

'że jednak warto'. W obserwacjach towarzyszył nam 0,4m Byk.

na pierwszy rzut poszły obowiązkowo M42 i M43 - widok standardowo niesamowity, obraz przypominał 3d.

następnie ngc1977 zwany "Spierniczającym" ang. Running Man - według mnie widać było nawet zarys głowy

jegomościa, choć nie wiem do końca czy to nie wynik autosugestii.

...przechodząc dalej, w poszukiwaniu ognia (gdyż temperatura otoczenia spadała nieubłaganie) udało nam

sie dotrzeć do Alnitaka i ogrzać chwilę przy Mgławicy Płomień (NGC2024). Wyraźnie wyłaniająca się z tła

mgławica pozwalała dostrzec naprawdę wiele szczegółów.

...ogrzani i trochę połechtani odkryciem ognia postanowiliśmy strzelić z grubej rury i wycelowaliśmy

w konia, koń jaki jest... hmm no właśnie - nie widać, jedyne ślady jego obecności to mamroczące krawędzie

IC 434 (konia brak).

...na zakończenie przeglądu walorów mitycznego wojownika postanowiliśmy przyjrzeć się M78, cóż piękny, wyraźny

obiekt.

 

kolejnymi obiektami które udało nam się zlapać w sieci 0,4m Taurusa to:

M1 - wyraźny, bardzo kontrastowy i nieregularny kłaczek.

M67 - bardzo ładna i dość zwarta jak na OC.

NGC2392 (Eskimo Nebula) - śmieszny migoczący obiekt, który po wnikliwych :) obserwacjach potwierdza swój niegwiazdowy charakterek, który sprawił mi sporo trudności (pojawia się i znika...).

i tu już nie według kolejności obserwacji

M95, M96 oraz M105

M65, M66, NGC3628

M51 - coś niesamowitego - obraz przypominający zdjęcia wyraźnie widoczna NGC 5195 oraz...

M63 zwana słonecznikiem

M81 & M82

M3 - moje ulubione :)

i parę innych galaktyk w Psach Gończych oraz Warkoczu Bereniki których nazw nie spamiętałem - chyba z powodu przymarznięcia mózgu.

 

aha i Uszatek (Saturn)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam :Salut:

 

Głucho i ciemno w temacie już od dawna, dlatego doszedłem do wniosku że trzeba go odkopać. ICM cały dzień podawał bardzo obiecujące prognozy na dzisiejsze popołudnie i noc co mnie osobiście zdziwiło ogromnie, tym bardziej że pogoda sprawdziła się w 100%. Obserwacje prowadziłem od ok. 19.00 do ok. 01.00. Seeing 6/10. Wilgotność: mała. Pomimo dosyć jasnego nieba (przy źrenicy 4mm jasne tło) zasięg był zadziwiająco wysoki do ok. 5,3 mag. Niestety nie będę podawał tym razem dokładnego opisu tylko bardziej bezduszną listę z prozaicznej przyczyny - długopis mi zamarzł w trakcie obserwacji i ostatecznie zdechł.

 

NGC 2392

Widoczna kropa w centrum i nic więcej, ale myślę że dzisiaj zabrakło troszkę pow. jak na ten obiekt, seeing był zdecydowanie za słaby żeby szaleć z pow. rzędu 200x i musiałem ograniczyć się do 125x. Szkoda.

 

NGC 2420

Ot taki cukierek. Bardzo ładna i urokliwa gromada otwarta o jasności powierzchniowej 8,3 mag i rozmiarach ok. 10'. Wyraźnie widoczne zagęszczenie gwiazd. Niby jasna ale jednak podczas obserwacji robi wrażenie dużo ciemniejszej. Szczególnie ładnie prezentowała się w powiększeniu ok. 77x.

 

M35 i NGC 2158

 

M65, M66 i NGC3628 i M95, M96, M105 i NGC3384

Kształt Mek wyraźnie widoczny bez zerkania, z NGC już zdecydowanie gorzej zauważalne rysy tylko zerkaniem.

 

M51 i NGC5195

No niestety bez ramienia spiralnego łączącego obie galaktyki :rolleyes: , ale i tak całkiem ładnie widoczne bez jakiś większych kombinacji z zerkaniem itp technikami.

 

M106, M94

Generalnie j. w.

 

M3

No w końcu ustrzeliłem podczas obserwacji jakąś kulistą, zaczynało mi ich juz po prostu brakować. Przepięknie rozdzielona przy pow. 125x i jak na eMkę przystało duża i jasna (6,4 mag).

 

M64

 

M53

ok kolejna kulista, wyraźnie zauważalny spadek jasności w porównaniu do M3 (7,7 mag) i bardziej hm postrzępiona na brzegach, nieregularna.

 

M60, M59, M58, M89 i M87

Teraz pewnie się nasuwa wszystkim pytanie "i co tylko tyle ?", ale niestety w momencie jak doszedłem do Panny praktycznie cały gwiazdozbiór schował się za lampami oświetlającymi coś tam (nie wiem pomnik albo bloki). Więc na razie tylko tyle ... wracając do tych które udało mi się wyłapać, najwyraźniej były widoczne M60 i M87 bez większych ceregieli, natomiast przy pozostały niestety trzeba było już pomagać sobie zerkaniem. Ale temat galaktyk na granicy Warkocza Bereniki i Panny jest jeszcze otwarty.

 

M13, M92, NGC 6229

Latem troszkę powiało, ale Herkules był już na tyle wysoko że aż żal było nie zajrzeć. Oczywiście M13 piękna w każdym powiększeniu (szczególnie 125x), tak samo zresztą jak M92. Zaś jeżeli chodzi o NGC6229 to jest raczej mała gromada kulista (4,5'), ale dzięki temu robi wrażenie zaskakująco jasnej i nie sprawia żadnych kłopotów podczas jej szukania. Można by sądzić że lubi raczej duże powiększenia, ale okolice 100x są już naprawdę zadowalające.

 

NGC 2841

Bardzo ładna galaktyka w nodze misia o jasności 9,3 mag. Wyraźne jaśniejsze centrum widoczne bez zerkania.

 

M101 i M108, M81 i M82

 

M57

 

Z naszego podwórka to chwilkę spędziłem przy Saturnie, ale seeing raczej nie planetarny więc poszaleć z pow. się nie dało.

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :Salut: ...

 

[...]Niestety nie będę podawał tym razem dokładnego opisu tylko bardziej bezduszną listę z prozaicznej przyczyny - długopis mi zamarzł w trakcie obserwacji i ostatecznie zdechł...

lech

 

Ech... Lechu, wszak nie ilość się liczy, a samo obcowanie z kosmosem! :)

Z drugiej strony, lista wcale nie jest znowu taka krótka jak sugerujesz !

 

Ostatni nów, lutowo-marcowy niechcący zaliczyłem w plecy, nie licząc jakichś lornetkowych balkonówek ...

 

Wczoraj tylko Saturnik z balkonu, sprawdzenie nowego szkła...

Dziś od rana było dobrze z niebem, sprzęt spakowany; a po południu kiszka :(

 

Ale jest nadzieja, że w sob/niedz będą warunki na obserwy...w końcu!

 

...Panna nie ucieknie,

najwyżej jak to z kobitkami, wróci za rok ;)...

chmurny czas jest dobry do planowania (z)nalotów na M-ki w Niej :D

 

Pzdr

 

Ps. chyba powinno być w wątku: Wiosenne obserwacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Postanowiłem spróbować podzielić się także moimi skromnymi obserwacjami z dwóch ostatnich nocy:)

 

obserwowałem Syntą 8" Dob.

 

sesja z soboty na niedziele od 00:45 do 01:55. Postanowiłem rozpocząć przygodę z Włoskami Pani Bereniki:)

 

Wrunki dość średnie: 2,5-3/5 , do tego lekka mgiełka, która potęgowała wszelkie zaświetlenia z okolicy.

 

Postanowiłem zacząć od okolic Melotty 111.

 

NGC 4559(Caldwell36) - Nie za jasna mgiełka, od strony północnej wyraźne ciemne wcięcie w okolicy jądra rzucające się odrazu w oczy. Nie byłem w stanie wyłuskać ramion - pewnie przez słabe warunki. Przed nią było widać trzy słabe gwiazdki. Najlepiej widoczna w SWANie 15mm.

 

NGC 4565(Caldwell38) "Igła" - znaleziona bardzo łatwo w kilkanaście sekund, duża(15'). Wyraźnie widać zgrubienie jądra, a jej ramiona lepiej było widać od strony zachodniej. Co do czarnego pasa wzdłuż jej krawędzi to nie jestem do końca przekonany czy go widziałem.. Może to moja wyobraźnia, ale sprawdzę to dokładnie pod ciemniejszym niebem:) Co do szkiełek to w SWANie najlepiej. SP25mm słabo kontrastuje i rysuje jasne tło.

 

NGC4251 - nieco na zachód od gwiazdki 9 w Melotcie. Galaktyka soczewkowata 10,6mag i bardzo malutka około 3'. Nic więcej poza jaśniejszym jądrem i zamglenia wokoło niego nie widać.

 

NGC 4494 - Eliptyczna, 9,7mag, znaleziona w 15 sekund. Kształt zdaje się być bardziej okrąglawy niż eliptyczny.

 

Tego wieczoru to było tyle:)

 

Następnego dnia(Niedziela) obserwowałem od godziny 22 do 23:40. Widoczność niemal identyczna bądź delikatnie słabsza niż na poprzedniej sesji z tym że nie było już mgły.

 

Postanowiłem złowić kilka galaktyczek plus M3 w psach gończych. Jak dotąd obserwowałem w nich M51 z towarzyszką oraz M94. Dodam że wszystkie obiekty które obserwowałem w tej czy poprzedniej sesji obserwowałem po raz pierwszy:) Gdyż wcześniej posiadałem tylko refraktorek 50/560 :szczerbaty:

 

NGC4631 "Wieloryb" - znalazłem ja w około minutę okularem 25mm. Od strony północno-wschodniej (od dołu wieloryba) widać wybrzuszenie, natomiast w części południowo-wschodniej(od góry wieloryba) widać delikatne, ciemne wcięcie. Wyróżnia się jaśniejsza część centralna(czyli brzuszek). Galaktyka zdaje się wydłużać w kierunku zachodnim. Ten wielki ssak bardzo dobrze znosi powiększenia gdyż nawet w słabej jakości okularze 10mm pokazuje wiele szczegółu:)

 

NGC 4490 "Kokon" - Niewielka galaktyka, wielkość oceniłem na 5'. Przy jej północno-wschodniej części widać bez problemów jej maleńką towarzyszkę NGC 4485 11,7mag.

 

NGC 4449 - znaleziona w około pół minuty, rozmiar oceniłem na około 5'. Widać, że nie jest spiralną. Nie jest równomiernie jasna, w części zachodniej rozciąga się w ciemniejszą mgiełkę, natomiast w części wschodniej jest jaśniejsza.

 

M106 - odnaleziona w około minutę, wyraźnie wydłużona mgiełka z centralnym pojaśnieniem. Przy jądrze wyróżnia się wyraźnie ciemniejszy obszar od strony północno-wschodniej.

 

M63 "Słonecznik" - wygląda podobnie we wszystkich trzech szkiełkach, bez detalu, niemal okrąglutka.

 

M3 - Prawdziwa wiosenna perełka:) Widok oszałamiający! Jasna i duża. 25mm nie jest w stanie rozdzielić zewnętrznych gwiazdek. SWANem udaje się to sposobem, a mianowicie przesuwałem focuserem od nieostrości przez ostrość do nieostrości i patrząc obok gromady, kątem oka widziałem rozdzielające się gwiazdeczki:) W okularze 10mm (120x) gwiazdki rozdzielały się bez problemów. Dobrze było widać granulację gromady w kierunku wnętrza. Strach pomyśleć jak by wyglądała przy 200x! Na razie zbieram na NLV 6mm:)

 

To by było na tyle z tej sesj:) trochę was zapewne zanudziłem tymi opisami ale lubie notować wszystko dyktafonem na bierząco:)

 

Pozdrawiam gorąco i życzę Czystego nieba!! :D

Edytowane przez Mery_slp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. chyba powinno być w wątku: Wiosenne obserwacje ;)

 

Od następnych już będą :D . Dzisiaj byłem cały zwarty i gotowy, ICM pokazywał czyste niebo i rzeczywiście było, niestety przez mgłę i wilgoć zdążyłem tylko na Saturna popatrzeć, nic więcej, jasno od latarni jak w dzień (zasięg 4 mag ...).

 

Strach pomyśleć jak by wyglądała przy 200x!

 

W tych powiększeniach jasne kuliste przeważnie pięknie się rozdzielają, szczególnie M13 i właśnie M3. Jeżeli chodzi o troszkę ciemniejsze to osobiście znacznie bardziej odpowiadają mi powiększenia około 125x, nawet jeżeli nie są całkowicie rozdzielone, to zyskują wtedy dużo na jasności.

 

ps: Mery_slp jaki miałeś zasięg podczas tych nocy ?

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Dzisiaj byłem cały zwarty i gotowy, ICM pokazywał czyste niebo i rzeczywiście było, niestety przez mgłę i wilgoć zdążyłem tylko na Saturna popatrzeć, nic więcej, jasno od latarni jak w dzień (zasięg 4 mag ...).

lech

 

Zasięg był maximum 5mag... A wczoraj kiedy to pisałem to nie obserwowałem bo miałem 4,2mag a to męka już jak na galaktyki moim zdaniem.

:angry: Dokładnie to samo... :angry:

Przed wczoraj (niedziela) byliśmy z lukasem810 na miejscówce za Rz-owem, niebo tak słabe, jakiego jeszcze nigdy za miastem nie widziałem... Gdy skierowałem telepa na pierwszy z tripletów w Lwie i nie zobaczyłem NGC-ki to zwątpiłem. :mellow:

 

Glx wyglądały kiepściutko, Saturn falował jak szalony przy x150, misterny plan spisany na kartce (lista obiektów do wyłuskania) legł w gruzach.

 

Mocno broniły się tylko niezawodne, jasne otwarte z katalogu Messiera, więc to na nich testowało się nowe szkiełka.

 

W zasadzie wróciłem z trzema nowymi dla mnie w 8" lustrze obiektami:

Igła Ngc 4565 oraz M 53 i M 3. Szczególnie ta ostatnia to była taka osłoda, dająca nadzieję na śliczne widoki kulistych w lepszych warunkach pogodowych i będąc wyżej na horyzoncie. Już zaczynała pokazywać ładnie pazurki w 8,5mm :)

 

Na osłodę walnęło się jeszcze w 81,82, które będąc w zenicie wyglądały przyzwoicie; i nastąpił odwrót o dość wczesnej porze, z nadzieją, że odgryziemy się nazajutrz... (ICM był bardzo obiecujący :mellow: )

 

Niestety, warunki w poniedziałek były tak tragiczne (mgła!, bezpańskie ujadające psy, w końcu autko zakopane w błocie), że nawet nie rozkładaliśmy telepów. W ruch poszła na jakiś czas lornetka, a rozmowy oscylowały wokół sensu obserwacji z terenów Polski i przewidywań ICM-u ;)

 

..Choć tyle, że kolega Mery_slp sobie użył kosmosu i galaktyczek..

 

Acha, zasięg wczoraj (poniedziałek) -> cóż, najsłabsze gwiazdki tworzące mały wóz widoczne słabiutko...Bardzo :huh:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez adi_115
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Mając dzisiaj okno w chmurach udało mi się upolować kilka ciekawych obiektów zimowego nieba, z czego dwa doczekały się opisów. Obserwacje trwały od ok. 9.00 do ok. 24.20. Warunki były ogólnie złe: zasięg słaby, seeing jeszcze słabszy, przejrzystość powietrza zła, obserwator zmarznięty, długopis niepiszący, napęd niedziałający, okulary parowały, ale za to dobry nastrój dopisywał przez cały czas.

 

NGC1664 (Cr56, Mel27)

Całkiem spora (18.0') gromada otwarta w Woźnicy jest jednym z tych obiektów, który po prostu trzeba zobaczyć będąc w okolicy Almaaza (epsilon Aur, 3.03 mag). Ta piękna i bardzo urokliwa gromada leży tuż przy granicy pomiędzy Woźnicą, a Perseuszem, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy epsilon Aur a 59 Persei. Ogólnie jej położenie można zobaczyć na mapce poniżej:

ngc1664_polozenie.jpg

i jeszcze na mapce nalotu:

ngc1664_nalot.jpg

Jej jasność to 7.60 mag, jednak w rzeczywistości robi wrażenie dużo ciemniejszej. Pomimo tego, że dzisiaj, przy pow. 44x miałem strasznie jasne tło, to dało się ją wyróżnić jako jednorodne skupisko gwiazd, dobrze odcinające się od tła, z zauważalnym "zagęszczeniem" w okolicy centrum. Początkowo nie można doszukać się jakiegoś charakterystycznego kształtu czy wzoru za wyjątkiem czterech ramion wychodzących od centrum. Dwa od strony północnej i kolejne dwa od południowej. Nie przecinają się, tylko rozchodzą promieniście od centrum na zewnątrz. Jednak po chwili można dostrzec, że jedno z tych ramion nie do końca jest tym czym się wydaje. Dobrym określeniem tego co można zobaczyć jest dosyć często powtarzane w innych opisach tego obiektu: "balon lub diament z ogonem" o czym można się przekonać na szkicu Armina Quante KLIK. Jak widać początkowo widoczne południowo-wschodnie ramie okazuje się być pojedynczą jaśniejszą gwiazdą. Pomiędzy ramionami nie udało mi się doszukać jakiś gwiazd, nawet zerkaniem, a szkoda bo widok łańcucha jaśniejszych gwiazd gromady zatopionych w mgiełce dużo słabszych, widocznych dosłownie na skraju możliwości zawsze dodaje dużo plastyczności tego typu cukierkom. No, ale nic powiedziałem sobie i zwiększyłem pow. na 77x, w tym momencie ugryzłem się w język. Dzięki poprawie kontrastu uwypukliły się wszystkie jej niuanse, szczególnie samo "centralne zagęszczenie" delikatnie napęczniało dzięki grupce słabszych gwiazd, które wcześniej pozostawały niewidocznych. Ramiona uwypukliły się, wydłużyły i zaczęły się przeplatać ze sobą tworząc pętle wokół centrum. Krótko mówiąc Meksyk. Nadal nie było widać żadnych słabszych perełek pomiędzy ramionami, jednak w tym przypadku wcale mi to nie przeszkadzało. Pomimo zwiększenia powiększenia i zmniejszenia się pola widzenia nadal świetnie odcina się od pozostałych gwiazd. Jasność powierzchowna jest wbrew początkowym pozorom mało zróżnicowana. Ciemniejsze i bezgwiezdne obszary zdają się uwypuklać różnice w jasności, jednak wystarczy trochę bardziej wnikliwie się jej przyjrzeć aby stwierdzić, że to tylko złudzenie. Niezależnie od użytego powiększenia na południowym-wschodzie gromady, tuż poniżej jednego z ramion, widoczna jest charakterystyczna jasna gwiazda, jak się później okazało, jest to SAO39807 (7.49 mag). Jeżeli chodzi o klasyfikację tej gromady, to jej klasa Trumplera to: III1p, czyli brak koncentracji w kierunku centrum (tak wiem, że wyżej pisałem o zauważalnym "zagęszczeniu", ale jest to z początku bardzo charakterystyczne miejsce gromady, które od razu rzuca się w oczy, łączą się w nim wszystkie ramiona, dlatego robi wrażenie "zagęszczenia"), mała różnica jasności gwiazd i mała liczba gwiazd (poniżej 50). Jej opis Dreyera to: Cl, lRi, lC, pL, czyli tłumacząc to od końca: całkiem duża, słabo skoncentrowana i mało bogata w gwiazdy gromada. I jeszcze coś dla fanów historii, odkryła ją William Herschel w październiku 1786 roku.

 

 

NGC1778

Zdecydowanie mniejsza od poprzedniczki (7.0'), ale wcale nie mniej piękna. Dzięki podobnej jasności (7.70 mag), ale o ponad połowę mniejszych rozmiarach kątowych robi wrażenie dużo jaśniejszej. Brak w niej jakiegoś szczególnego zagęszczenia, jednak gromada jako całość zdaje się być zwarta i oddzielona od reszty otaczających ją gwiazd. Dzieje się tak głównie za sprawą kilku, już na pierwszy rzut okna jaśniejszych od reszty gwiazd, które zarazem nadają jej kształt, kontury. Są to trzy gwiazdy położone w wierzchołkach trójkąta prostokątnego. Na stronie Armina Quante można też znaleźć jej szkic KLIK, ale o dziwo znalazłem zdjęcie, które znacznie lepiej oddaje to czego można się spodziewać w okularze KLIK. Jej klasa Trumplera to: III2p czyli brak koncentracji w kierunku centrum (tym razem w odróżnieniu od poprzedniczki jest to od razu zauważalne), średnia różnica jasności i małą liczba gwiazd. Dla fanów historii dodam tylko jeszcze, że została odkryta przez Williama Herschela w styczniu 1787 roku.

 

Pozdrawiam

 

lech

Edytowane przez lech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.