Skocz do zawartości

Igła


Gość ignisdei

Rekomendowane odpowiedzi

Igła jest wyjątkowo piękną galaktyką w Warkoczu Bereniki. Jej niepowtarzalny kształt czyni go jednym z bardziej spektakularnych (cooltowych) obiektów wiosennego nieba. Ma niecałe 10 mag jednak jest dość wyraźna dla 8" pod niebem podmiejskim i w 5" pod niebem smolistym.

Otaczają je gwiazdy o podobnej jasności. Niedaleko jest mniejsza eliptyczna galaktyczka, która niestety nie była do wyłapania pod moim niebem. Mój szkic powstał wczoraj ok 22.00.Włączyłem napęd Heka i z skoroszytem na kolanach spędziłem z nią równe 30min. Polecam ten obiekt, jest prześliczny.

post-1723-1240250664_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna igła! Będę polował i jeśli znajdę, to na pewno naszkicuję :)

Od dawna wszystkim polecam ten obiekt - to moja ulubiona galaktyka. Pod ciemnym niebem w 8 calach widac wyraznie jej niesamowity ksztalt i dobrze widac ciemne pasmo pylu przebiegajace przez srodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna wszystkim polecam ten obiekt - to moja ulubiona galaktyka. Pod ciemnym niebem w 8 calach widac wyraznie jej niesamowity ksztalt i dobrze widac ciemne pasmo pylu przebiegajace przez srodek.

 

No to muszę ją zobaczyć, będę szkicował chyba od linijki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie na monitorze czarno.

Astroszkicownicy, litości! Wiecie, ile punktów tracicie przez tę ciemnotę?

 

Janko a jaki Ty masz monitor LCD czy CRT??????? To dziwne, ja widzę wszystkie rysunki znakomicie pomimo zwykłego LCD. Może masz CRT a one są bardziej wymagające...prawidłowo odwzorowują czerń, więc może stąd ten kłopot.

Edytowane przez robson999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie na monitorze czarno.

Astroszkicownicy, litości! Wiecie, ile punktów tracicie przez tę ciemnotę?

 

U mnie rowniez czarno, ale podbicie gammy w sterownikach zalatwia sprawe. ;)

 

Tak czy inaczej na forum powinien wisiec jakis pasek-wzorzec odcieni szarosci - od czarnego do bialego a szkice powinny byc robione po uprzednim dostrojeniu monitora do tego paska - wtedy nie bedzie problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem w innym wątku, dobrą metodą na szkice astro jest biała pastel na czarnym papierze. Prawdopodobnie przerzucę się już całkowicie na szkice pastelą, a szkice ołówkiem zawsze będę traktował jako surówkę.

Problem występuje nie tyle co w odwzorowaniu czerni i kontraście gotowego szkicu, ale w czasie podstawowej obróbki na komputerze użytkownika - przekształcaniu w negatyw. Wtedy to określamy jasność gamma i kontrast na własnym monitorze. Przy okazji niechcący powodujemy to, że inne osoby o innych monitorach mogą nie widzieć go dobrze.

W przypadku czarnego tła i białej pasteli ten problem jest niemal pomijany, bo jasność obiektu ustalamy już w trakcie szkicowania, a potem tylko skanujemy i żadnymi levelsami nie trzeba się bawić.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olo jakoś się do tych pasteli przekonać nie mogę,choć przyznaję są efektowne. Ja tam wolę mieć w kieszeni 2 ołówki miękki i twardy oraz gumkę (do mazania ;) )

Ale ''dzieło pastelowe'' to choć szkic a nie jakieś za przeproszeniem gimperstwo ;)

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ''dzieło pastelowe'' to choć szkic a nie jakieś za przeproszeniem gimperstwo ;)

 

"gimperstwo" niekoniecznie jest złe, o ile świadomie używa się programów graficznych a nie z wewnętrzej potrzeby zachwycenia tanim efekciarstwem (żeby było zabawniej, w "szkicowaniu cyfrowym" szybciej da się zauważyć braki warsztatowe niż w tradycyjnym rysunku)...

Prawdę mówiąc, gdybym miał taką możliwość, to wszystkie szkice robiłbym w programie graficznym - byłyby dużo bardziej precyzyjne i lepiej by oddawały to, co widzę w okularze. Ale skoro nie mam laptopa to siedzę w polu jak ten przedszkolak z kredkami i bazgram analogowo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest..uczciwe wobec odbiorcy. Coś co nazywasz dajmy na to szkicem obserwacyjnym jest grafika komputerową. Przecież szkic OBSERWACYJNY powinien powstawać w trakcie obserwacji, powinien tak jak fotografia być przenoszony z detektora na matrycę: detektor - oko, matryca - kartka.

Po co rysunek na kartce przenosić wirtualnymi narzędziami malarskimi do komputera.

Nie lepiej rysunek cyknąć skanerem lub aparatem cyfrowym. Obrócić kolory, podkręcić kontrast, obniżyć jasność- lub ewentualnie poprawić gwiazdy białą kropką.

Przecież wezmę zdjęcie.. i na jego postawie narysuję szkic ...po co dla poklasku dla karmy??

100% że wielu gimperów tak robi......a szkice wykonywane są ewentualnie po to by nie dać ciała, że w tej aperturze widać takie gwiazdy.. które się muszą z 5 minut naświetlać :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest..uczciwe wobec odbiorcy. Coś co nazywasz dajmy na to szkicem obserwacyjnym jest grafika komputerową. Przecież szkic OBSERWACYJNY powinien powstawać w trakcie obserwacji, powinien tak jak fotografia być przenoszony z detektora na matrycę: detektor - oko, matryca - kartka.

 

śmy ;) się nie zrozumieli - pisząc o szkicach w programie graficznym mam na mysli wykorzystanie takiej możliwości, że na stanowisku szkicowym miałbym teleskop, laptopa i tablet. Czyli grafika komputerowa, ale powstająca w plenerze, bez etapu ołówkowego. Czyli detektor - oko, matryca - LCD :D

Na razie zdarzyło mi się tylko dwa szkice "zdygitalizować" :P (ten i ten), ale tylko dlatego, że szkic ołówkowy byłby zbyt odległy od tego, co widziałem przez teleskop. Zaznaczę, że oba szkice powstawały po długim zapamiętywaniu obrazu, miały swe korekty u okularu i czas między odejściem od teleskopu a przysiadnięciem do kompa wynosił jakieś kilkanaście sekund. Uważam, że w tym przypadku taki zabieg był uzasadniony (choćby dlatego, że w przeciwieństwie do DSów - plastycznie nie rozgrywa się w czerni i bieli).

...

A co do przenoszenia szkiców z kartki do gimpa (czy też innego programu graficznego) długo po obserwacjach - sam miałbym obawy, czy czegoś nie dodam, nie przekłamię... W tym punkcie trudno się z Tobą nie zgodzić.

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmy ;) się nie zrozumieli - pisząc o szkicach w programie graficznym mam na mysli wykorzystanie takiej możliwości, że na stanowisku szkicowym miałbym teleskop, laptopa i tablet. Czyli grafika komputerowa, ale powstająca w plenerze, bez etapu ołówkowego. Czyli detektor - oko, matryca - LCD :D

ale to nie jest sposób na szkic tylko na utratę akomodacji :Boink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to nie jest sposób na szkic tylko na utratę akomodacji :Boink:

ha, też nad tym ubolewam!

Nawet problem mam podczas szkicowania pastelą przy naprawdę słabym, czerwonym świetle, bo czuję, jak - nieznacznie, ale jednak - źrenica się zwęża... Zawsze będzie problem ze szkicowaniem po pełnej, kilkudziesięciominutowej akomodacji oka, no chyba, że rozwiązaniem jest piracka opaska...

...

...dlatego najbezpieczniejsze są szkice planet i Księżyca :D

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to nie jest sposób na szkic tylko na utratę akomodacji :Boink:

 

pozdrawiam

 

Dokładnie........próbowałeś kiedyś szkicować galaktykę 10 mag z laptopem? sorka Panasie, że to powiem - ale to jakiś nonsens....wiesz co razi.. lampka czołówka.

Oko Ci się naświetla od czerwonego płomyczka.

Próbowałem kiedyś czesać Pannę przy z CDC - zumując w programie. Tło w programie było włączone jako nocne.. a to cholerstwo i tak świeci.

Kiedy spojrzałem ponownie w okular zobaczyłem czarne tło i czerwone smugi a ds znikły. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie........próbowałeś kiedyś szkicować galaktykę 10 mag z laptopem? sorka Panasie, że to powiem - ale to jakiś nonsens....wiesz co razi.. lampka czołówka.

Oko Ci się naświetla od czerwonego płomyczka.

Próbowałem kiedyś czesać Pannę przy z CDC - zumując w programie. Tło w programie było włączone jako nocne.. a to cholerstwo i tak świeci.

Kiedy spojrzałem ponownie w okular zobaczyłem czarne tło i czerwone smugi a ds znikły. <_<

 

Wiesz, założenie byłoby takie, że wszystkie panele w programie są pochowane, tło czarne, kursor również przemalowany na czarno :Boink: i ogólnie najlepiej gdyby to był Photoshop Darkness Edition :sterb029:

 

 

Jeżeli pod ciemnym niebem nawet latarka zabija nam akomodację, niezłym sposobem jest spróbować szkicować jednym okiem, a obserwować drugim. Po dłuższym czasie jest to wkurzające, ale przez pierwsze 5-10 minut daje radę :)

 

to własnie miałem na myśli pisząc o pirackiej opasce... ostatnio próbowałem w ten sposób, faktycznie, na krótką metę nawet znośnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy robi to co lubi... :) Dla mnie szkic jest obrazem dokładnym tego co widzę, dlatego rysuję w kole, precyzyjnie umieszczam każdą gwiazdkę, każdy detal, po prostu wykonuję skan. Możecie mowić, że to rysunek techniczny, niech tak będzie. Sam nie wiem, dlaczego tak właśnie robię...może nie potrafię się wyzwolić, pozwolić ponieść się fantazji?

Zobaczymy, na razie szkice umożliwiają mi ogromną frajdę, może będę ewoluował z czasem :) Księżyc nie daje mi spokoju...nie zamowiłem jeszcze pasteli, bo wciąż chciałbym go narysować, może być problem bez napędu...no ale może się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem kiedyś czesać Pannę przy z CDC - zumując w programie. Tło w programie było włączone jako nocne.. a to cholerstwo i tak świeci.

 

Ja stosuję taką taktykę.

 

W domu pakuję na ekran laptopa 2 arkusze A4 przezroczystej pomarańczowej (czerwonej nie mieli) folii.

Zaklejam czarną taśmą wszystkie świecące diody.

Tło czarne w windzie.

Ustawienia zaawansowane obrazu i wprowadzam korektę gammy i kontrastu (jak normalnie krzywa wygląda jak prosta Wrocław - Suwałki, to jej robię parabolę Wrocław - Lublin ).

Mam jeszcze w laptopie ustawianie podświetlenia (Fn + strzałki), to też na minimum.

 

Włączam CdC i barwy nocne.

 

W domu już nic nie widzę na ekranie, ale podczas obserwacji jest w sam raz.

 

Z reguły ładuję w ten sposób zdjęcia jakiś gromadek galaktyk, spadek akomodacji jest minimalny. Czasami muszę wręcz sobie podbić luminancję, bo nie jestem w stanie przeczytać.

Trzeba się nauczyć klawiszologii w CdC zoomowania, albo mieć klawiaturę Braile'a. Polecam Ci poeksperymentować w ten sposób.

 

!ciemnego nieba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.