Skocz do zawartości

Wgrywanie PEC w EQ6 SynScan


franz

Rekomendowane odpowiedzi

Próbował ktoś to robić w terenie? Czy za każdym razem trzeba to robić od nowa? Jaką ogniskową da się focić z wgranym PEC bez guidingu? Może znacie jakieś dobre linki do tego tematu. Chodzi mi o focenie bez laptopów i tej całej elektrowni. Tylko montaż SynScan i modyfikowany Canon. Dopuszczam jeszcze podgląd okularowy z krzyżem przez SCT 6" i ewentualną korektę co jakiś czas w przerwach w naświetlaniu.

Pozdrawiam

Edytowane przez franz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że PEC w przypadku EQ6 to strata czasu.

 

1. PEC kompensuje stałe błędy, czyli tylko i wyłącznie sinusoidę okresowego błędu ślimaka

2. z punktu pierwszego wynika, że wszystkie przebiegi krzywej muszą być synchroniczne, czyli identyczne w swojej fazie, a tego EQ6 nie potrafi (zaburzenia innymi błędami).

3. EQ6 ma sporo błędów o charakterze losowym z bardzo zmienną fluktuacją.

4. PEC działa przed wystąpieniem błędu, zaś guiding po jego wystąpieniu.

 

To oznacza, że jedyną możliwością opanowania EQ6 jest guiding. A jeżeli musimy go stosować, to PEC nic tu nam nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że PEC w przypadku EQ6 to strata czasu.

 

1. PEC kompensuje stałe błędy, czyli tylko i wyłącznie sinusoidę okresowego błędu ślimaka

2. z punktu pierwszego wynika, że wszystkie przebiegi krzywej muszą być synchroniczne, czyli identyczne w swojej fazie, a tego EQ6 nie potrafi (zaburzenia innymi błędami).

3. EQ6 ma sporo błędów o charakterze losowym z bardzo zmienną fluktuacją.

4. PEC działa przed wystąpieniem błędu, zaś guiding po jego wystąpieniu.

 

To oznacza, że jedyną możliwością opanowania EQ6 jest guiding. A jeżeli musimy go stosować, to PEC nic tu nam nie da.

Oczywiście, zgadzam się z tym wszystkim. PE jest okresowy i można go nawet wyliczyć stosując prostą trygonometrię. No, ale teoria teorią a praktyka swoje.

Chodzi o doświadczenie typu, że np. PE w EQ6 wynosi - 10 arcsek do + 10 arcsek, czyli błąd okresowy to ok. 20 arcsek co pozwala focić Canonem 350 D obiektywami do 85 mm, nic więcej. Okresowo montaż trzeba będzie naprowadzić za pomocą okularu z krzyżem bo po prostu zdryfuje, ale to można zrobić po kilku klatkach w przerwach w naświetlaniu. Próbowałem to robić z powodzeniem na EQ3-2 z ogniskową 200 mm i czasami 180 sek. Jeżeli będziemy naświetlać do 4 minut to błąd okresowy będzie wynosił w EQ6 tylko ok. 10 arcsek bo pełny cykl obrotu ślimaka jest 8 minut - czyli zostanie połówka sinusoidy, proste. Pomijam tu błędy wynikające ze złego ustawienia do GP czy wpływ błędu stożkowego. Chodzi wyłącznie o wgranie PEC-a.

Pytanie brzmi:

1. Ile to może poprawić albo pogorszyć.

2. Czy to trzeba robić za każdym razem po rozstawieniu się w polu. Sądzę, że tak ale w instrukcji nie piszą o tym. Chodzi też o wgranie PEC-a zgodnie z instrukcją z wykorzystaniem wyłącznie pilota i okularu w ciągu 8 minut a nie o jakieś teoretyczne zabawy z laptopem i programami za 100$ i rozprawy na poziomie pracy doktorskiej.

Ot, zwykła robota w polu. Takie coś mnie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że zupełnie nie trafiają w siebie kolejne fazy PE, więc PEC nie ma szans zadziałać prawidłowo. Co zrobi? Np. w "dolinie" pociągnie tak, jakby był na "górze", dając w efekcie podwojenie błędu, czyli +20 sek.

 

Każdy fundamentals, czy przypadkowy błąd przyhamowuje lekko montaż (np. zębatki, łożyska, etc.), to powoduje, że następna faza już w siebie nie trafia. Głównie z tego powodu PEC działa skutecznie tylko na montażach z górnej półki (jakość użytych elementów, np. łożysk).

 

Żeby bawić się w PEC na EQ6 trzeba by zrobić w nim najpierw spory porządek i wymienić sporo elementów. Nie wiem, jak PEC sprawdza się w takich tuningowanych montażach.

 

Dla pocieszenia powiem Ci, że "skutkiem ubocznym" pracy na Phoenixem będzie pewne urządzenie, które znacząco zmieni rzeczywistość Twojego EQ6 i to już niedługo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że za dużo ludzi nie bawiło się tym w polu. Wygląda na to, że muszę sam spróbować. Mam zamiar spróbować z obiektywami 55 mm i 135 mm gdzieś w środku lasu na kompletnym zadupiu. Chodzi mi o szeroki kąt a obiektywy te mam sprawdzone, pokazałem je tutaj na forum. Myślę, że EQ6 poradzi sobie z nimi a przy okazji czegoś się nauczę. Pewnie śmiesznie będzie to wygladać na takim moncie ale nie mam jakiegoś lekkiego i precyzyjnego typu GP2.

Mógłbyś Adamie uchylić rąbka tajemnicy o zmianie ponurej rzeczywistości posiadacza EQ6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednak guiding typu 'wszystko w jednym'?

Znacznie mniej klamotów a efekt pewniejszy.

autoguider

To jest świetne rozwiązanie. Myślałem już o tym ale trzeba wydać 1200 zeta no i klamot dodatkowy jest. Może kiedyś tak zrobię. Na razie myślę tylko o szerokim kącie gdzieś w środku puszczy. Taki wypad to może się wydarzyć jeden, dwa w roku. U mnie niebo jest dobre ale jednak nie tak dobre aby można było 10 minut naświetlać bezkarnie szerokim kątem. Im szerszy kąt tym lepsze musi być niebo. W polu im jest mniej klamotów tym lepiej. EQ6 jest ciężki ale za to z krótkimi rurkami to można focić podczas hurganu a jak wiadomo, zawsze musi coś być, jak wieje to się ze sprzętu nie leje i na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z EQ6 i Pentacona 2,8/135 popełniłem takie fotki jak w tym linku bez guidingu, PECa też nie stosowałem, idealnie nie jest, pomijam ostrość, dodam, że mój mont ma luzy, ustawienie na polarną nie było idealne, w ogóle wszystko na szybko bo mnie burza na horyzoncie straszyła. Przy 50 mm ogniskowej to chyba powinno być spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem dobrze, szczególnie Ameryka. Ja kiedyś, chyba z 4 lata temu zrobiłem na EQ3 (tym, który od Ciebie kupiłem) M31 obiektywem EF 200/2.8 na pelnej dziurze. Czasy były bardzo krótkie (może 120sek?) bo na ISO 1600 Canonem 400D. Klatek może było z dziesięć więc szum jest spory. Było to bez guidingu, od czasu do czasu korygowałem ręcznie korzystając z podglądu przez okular aby wrócić z gwiazdką do centrum bo montaż w ciągu paru klatek lekko dryfował.

Mam nadzieję, że na EQ6 z PEC można będzie coś więcej zrobić. Zależy chyba też od tego jak się wgra tego PEC-a, od solidności samej roboty. EF 200/2.8 niestety ma sporą aberację chromatyczną. Lepszy od niego jest mój kupiony za stówę olimpijski Jupiter 135 mm, ale na świetle 5,6.

Ta fotka jest oczywiście mocno zmniejszona.

M31.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się bawiłem z PEC w CGEM (montaż bardzo podobny do EQ6).

 

http://forum.astropolis.pl/topic/30126-guiding-cgem-eq6/page__view__findpost__p__396354

 

Efekty są bardzo zadowalające. Aby je uzyskać trzeba trochę popracować nad usunęciem przypadkowych błędów, pochodzących od łożysk , zębatek, nieosiowości, brudów, przycierań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś próbowałem w wolnych chwilach pobawić się w takie wgranie PEC w HEQ-5 efekt był gorszy niż bez wgrywania PEC, może w EQ-6 będzie nieco lepiej ale końcowy efekt bedzie podobny . Po prostu błąd nie jest całkowicie okresowy zamiast poprawy było znacznie gorzej . W każdym razie bez wgrywania PEC miałem znacznie lepsze efekty pracy montażu niż po wgraniu PEC, uważam więc ,że to strata czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się bawiłem z PEC w CGEM (montaż bardzo podobny do EQ6).

 

http://forum.astropolis.pl/topic/30126-guiding-cgem-eq6/page__view__findpost__p__396354

 

Efekty są bardzo zadowalające. Aby je uzyskać trzeba trochę popracować nad usunęciem przypadkowych błędów, pochodzących od łożysk , zębatek, nieosiowości, brudów, przycierań.

 

Dzięki za linki. W zasadzie jeśli oprogramowanie "wewnętrzne" montażu jest prawidłowe, to poprawne wgranie PEC-a powinno poprawić prowadzenie gdzieś o ok. 50% bo to wynika z samej geometrii przekładni ślimak - ślimacznica. Błędów chwilowych, które mogą wynosić nawet 10 arcsek w montażach tej klasy nie da się usunąć PEC-iem tylko guidingiem. W dobrych momentach przy czasach do 4 minut te błędy mogą nie przekraczac 5 arcsek. Wgranie PEC-a teoretycznie powinno zmniejszyć błąd sinusoidalny z 20 arcsek do 10 arcsek. Nie jest to rewelacja ale powinno to dać możliwość prowadzenia z ogniskowymi 135 - 200 mm, albo z 400 mm i zmniejszyć zdjęcie do 50%. Z dużymi matrycami jest to normalne działanie. Mój WO 66 SD ma ogniskową 388 mm i zdjęcia z Canona z resizem do 50% całkiem dobrze wyglądają. Pożyjemy, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błędów chwilowych, które mogą wynosić nawet 10 arcsek w montażach tej klasy

 

To jest właśnie problem. Jeżeli uświadomisz sobie, czym jest ten "skok" na krzywej trackingu, to stanie się oczywiste, dlaczego nie da się skutecznie wdrożyć PECa. Każde takie "czknięcie" to przyhamowanie montażu. Timer PECa nie wie, w jakiej pozycji jest ślimak. On sobie cyka po prostu ze stałą swoją częstotliwością (nagrane w osi czasu). To oznacza, że po każdym "czknięciu" montażu fazy PEC w elektronice (które zapodaje sterownik), a faza ślimaka, nie są już ze sobą zgodne. Każde kolejne szarpnięcie to dalsze rozsuwanie się krzywych, aż w pewnym momencie będzie działać to dokładnie przeciwnie, czyli zamiast z np. -20 sek. (dolina) podciągnąć do zera, pogrąży montaż na -40 sek.

 

Żeby była jasność, nie zniechęcam ciebie do prób i walki, bo to warto robić zawsze. Zakładam, że dyskutujemy tu także po to, żeby zrozumieć naturę PEC w EQ6 (i nie tylko).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że zupełnie nie trafiają w siebie kolejne fazy PE, więc PEC nie ma szans zadziałać prawidłowo. Co zrobi? Np. w "dolinie" pociągnie tak, jakby był na "górze", dając w efekcie podwojenie błędu, czyli +20 sek.

 

Każdy fundamentals, czy przypadkowy błąd przyhamowuje lekko montaż (np. zębatki, łożyska, etc.), to powoduje, że następna faza już w siebie nie trafia. Głównie z tego powodu PEC działa skutecznie tylko na montażach z górnej półki (jakość użytych elementów, np. łożysk).

 

Żeby bawić się w PEC na EQ6 trzeba by zrobić w nim najpierw spory porządek i wymienić sporo elementów. Nie wiem, jak PEC sprawdza się w takich tuningowanych montażach.

 

Dla pocieszenia powiem Ci, że "skutkiem ubocznym" pracy na Phoenixem będzie pewne urządzenie, które znacząco zmieni rzeczywistość Twojego EQ6 i to już niedługo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla pocieszenia powiem Ci, że "skutkiem ubocznym" pracy na Phoenixem będzie pewne urządzenie, które znacząco zmieni rzeczywistość Twojego EQ6 i to już niedługo :P

 

Dla mnie ważniejsze będzieza ile niż kiedy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ważniejsze będzieza ile niż kiedy ;)

Dla mnie też, bo celem jest duży zasięg, czyli cena MUSI być racjonalna. Gotowy montaż na bazie EQ6 w wersji Astrofotografer (1 sek. tracking) będzie kosztował niewiele więcej niż wersja SynScan. Taki jest plan i mam nadzieję, że uda się utrzymać ten poziom cenowy.

 

Nie wiemy jeszcze, czy najpierw wprowadzimy gotowy montaż na bazie EQ6 z dokładnością 1 sek. trackingu, czy kity do samodzielnego upgradu. Badamy możliwości surowego EQ6 wyjętego z pudła i samą powtarzalność. Od tego zależą decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też, bo celem jest duży zasięg, czyli cena MUSI być racjonalna. Gotowy montaż na bazie EQ6 w wersji Astrofotografer (1 sek. tracking) będzie kosztował niewiele więcej niż wersja SynScan. Taki jest plan i mam nadzieję, że uda się utrzymać ten poziom cenowy.

 

Nie wiemy jeszcze, czy najpierw wprowadzimy gotowy montaż na bazie EQ6 z dokładnością 1 sek. trackingu, czy kity do samodzielnego upgradu. Badamy możliwości surowego EQ6 wyjętego z pudła i samą powtarzalność. Od tego zależą decyzje.

 

No to trzymam kciuki, za wdrożenie projektu.

Sądzę, że docelowo za słuszne byłoby wprowadzenie wersji upgrade(dla posiadaczy) i wersji pełnej dla nowych ew. chętnych.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.