Skocz do zawartości

Nie dla ACTA !


Rekomendowane odpowiedzi

oczywiście, ale skoro producent nie chce ci sprzedać (ustalając taką cenę) to czemu się upierasz? nie do ciebie należy decyzja bo to nie twój produkt. jeżeli ja podjąłbym decyzję że kupuję od ciebie twoje mieszkanie za 1000 zł bo jestem biedny i nie stać mnie na 200 tys to nie byłbyś zadowolony.

można korzystać z tańszych rozwiązań konkurencji albo próbować samemu zostać konkurencją - ale tylko pod warunkiem że 90% procent nie będzie kradło od dotychczasowego monopolisty, bo skoro jest za darmo to kto zainteresuje się mało znanym nowym produktem mimo że jest tańszy? dlatego paradoskalnie przestrzeganie praw autorskich sprzyja też rozwojowi konkurencji a nie tylko tych strasznych korporacji.

Kolego szuu. Do niektórych innych opinii (w rodzaju postującego "karpies") nie ma sensu się odnosić ze względu na czystą propagandowość, złoślwość i brak merytoryczności. Ale Ty piszesz merytorycznie. Odpowiem Ci więc czemu się z Tobą nie zgadzam. I bez ew. urazy, proszę. Nie piszę tu, żeby się kłócić. Staram się trzymać rzeczywistości.

Otóż jest tak, że REALNIE funkcjonują pewne rozwiązania software'owe; które są powszechnie używanym standardem w pewnych dziedzinach. Ja swoją wypowiedź opierałem nie na swoich doświadczeniach, tylko kilku znajomych osób. No więc jest np. tak, że w pewnej tematyce obowiązuje np. Auto-Cad. I nie istnieją ŻADNE akceptowane przez fachowców i też pracodawców "tańsze rozwiązania konkurencji". To znaczy ja nie wiem czy nie istnieją tak w ogóle, ale tylko format, standard itd. Auto-Cad'a jest w ogóle akceptowany. I sprawa jest prosta: jak nie masz obcykanego kada to cię nie ma. Nie istniejesz w pewnych fachowych kręgach. I nie masz też oczywiście pracy w swoim zawodzie. I po prostu nie ma zmiłuj. A już stwierdzenie typu "...próbować samemu zostać konkurencją..." to wybacz, ale jest kuriozalne. Istnieją 2-semestrowe studia podyplomowe dla inżynierów tylko na temat używania Auto-Cad'a. A podstawowy podręcznik ma około 1000 stron.

Argument o mieszkaniu jest zasadniczo chybiony. Mieszkań jest wiele, a rzeczywistość z takim np. Auto-Cad'em JEDNA. I jak się nie dostosujesz to cię nie ma. Pracę możesz mieć jako parkingowy albo telemarketer.

Co do ogólnej uwagi o "przestrzeganiu praw autorskich" to w teoretycznie wyimaginowanym i idealnym świecie masz rację.

To jest czytelna paralela. Opowieść o kapitaliźmie idealnym. Takim, w którym wszyscy mają równe szanse, konkurujących i mniej więcej równych podmiotów jest wiele a sukces zależy od obiektywnych i niezależnych indywidualnych decyzji. Tak; równie to głupie jak utopia komunistyczna (że np. nie ma pieniędzy a wszyscy są altruistami i kierują się dobrem bliźnich).

W REALU jest tak, że jest w danym segmencie rynku jedna dominująca grupa bogaczy, która rządzi i jak nie będziesz używał jej rozwiązań to cię nie ma. I nic tu nie ma do rzeczy, że mogą istnieć rzeczy merytorycznie lepsze i np. tańsze (albo czasem nawet i free-ware!).

Taki Novell miał już 15 lat temu takie numery, że dzisiejszy "Windows Server 2008" jeszcze ich nie ma. I co? I nic. Dzisiaj Novell'a już prawie na rynku nie ma a Microsoft rządzi. I nic tu nie zmienią głupawe "koszałki-opałki" z Linuksami. Na 90 % komputerów na świecie jest któraś wersja Windows. No; może te nowości typu Android czy wieczne pierdoły Apple coś tu zmienią; ale póki co jest jak jest. Zresztą jak już nawet przestanie być "jak jest" to zobaczysz, że nie nastanie wyidealizowany kapitalizm tylko nowy "cysorz". Więc nie broń tak tych "...strasznych korporacji...". I wreszcie dygresja - bo jesteśmy w końcu na forum astronomicznym. Jakby się nie kochało astronomii to przecież większość nocy jest pochmurna, większość wymarzonego sprzętu nieosiągalna finansowo a większość wyczekiwanych wydarzeń (np. supernowa z Betelgeuse) już była dawno temu albo będzie np. za 1000 lat. Tako i z tymi "prawami autorskimi". Nie bądźmy "pożytecznymi idiotami"! Precz z tym całym "ACTA" i precz z politykami, którzy skaczą na sznurkach wielkich geszeftów. Tak w Polsce jak i w UE.

No to pozdrowienia, szacun i życzmy sobie raczej podziwiania piękna kosmosu, niż zajmowania się ... I tyle.

Edytowane przez altanka
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej pisałem to z myślą o przemyśle rozrywkowym, bo to dotyczy prawie wszystkich korzystających z "mediów", natomiast w przypadku softwaru...

No więc jest np. tak, że w pewnej tematyce obowiązuje np. Auto-Cad. I nie istnieją ŻADNE akceptowane przez fachowców i też pracodawców "tańsze rozwiązania konkurencji".

...i w dodatku softu tak specjalistycznego - cóż mogę powiedzieć... przecież nikt tu nikogo nie wykorzystuje i nie oszukuje. reguły są jasne i znane wszystkim od początku. firma korzysta z autocada, płaci za niego dużo ale też i zarabia dużo. nikt nie oczekuje od ucznia czy przyszłego pracownika żeby kupował autocada za cenę samochodu, tylko są szkolenia, wersje edukacyjne.

to nie jest programik na ifona za $1 który się zwróci bo w kilka dni kupi go 100tys ludzi, i nie produkuje go dwóch studentów w akademiku tylko sztab najlepszych specjalistów w branży. dlaczego ktoś miałby oczekiwać że taki program może być tani?

 

ale software to i tak zupełnie coś innego i w odróżnieniu od muzyki czy filmów sprawa jest jednoznaczna bo nie ma tu wyjątków dla udostępniania programów znajomym - mówię o obecnym prawie. ACTA tego nie zmienia (chociaz może skłoni do przestrzegania praw ktore juz są)

 

owszem, wiem że w praktyce walka konkurencyjna jest odległa od idealnego wzorca gdzie "wygrywa lepszy" (choćby dlatego że nie wiadomo co to znaczy "lepszy" ;)). ale piractwo jeszcze bardziej to wypacza.

 

Precz z tym całym "ACTA" i precz z politykami, którzy skaczą na sznurkach wielkich geszeftów. Tak w Polsce jak i w UE.

No to pozdrowienia, szacun i życzmy sobie raczej podziwiania piękna kosmosu, niż zajmowania się ... I tyle.

popieram! :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wysłuchaniu orędzia prezydenta USA mam wrażenie, że maja być skierowane głównie w kierunku kradzieży intelektualnej stosowanej przez chiny. Wprowadzenie ich w europie powinno być takim zatem takim korkiem uszczelniającym. I to byłyby naprawdę dobre wieści.

 

Co zaś do swobód obywatelskich to albsolutnie nie jestem liberałem i uważam, że wolność ma też granice - np. nie szkodzenia innym. Ale cały czas stoję na stanowisku, że każdy człowiek ma prawo do wolności wypowiedzi i zdania nie zmienię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze anegdotkę prwdziwą! Rodzima firma inżynierska, projektowa. Zamówienia dla koncernów europejskich, branża - motoryzacja. Abonament za soft miesięcznie liczony w tysiącach euro, prawa, patenty, własność intelektualna - wszystko OK.

Nadchodzi kryzys, firma traci zamówienia na rzecz Hindusów. Ok są tańsi.... nie dziwne, działają na tym samym oprogramowaniu ino, że PIRACKIM! Moi znajomi pewnie jakoś i tym razem się wywiną, wszak są polskimi inżynierami :) ale ... sorry nie lubię zmiennych reguł gry w zależności od gracza!

 

Na koniec żartobliwie - moje ulubione powiedzonko ostatnimi czasy:

 

"Pan Bóg stworzył ludzi.. a Samuel Colt uczynił ich równymi" :)

 

... a te skurczybyki ciągle chcą mi zabrać colta...!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...No więc jest np. tak, że w pewnej tematyce obowiązuje np. Auto-Cad...

 

Przerpaszam, ale nie rozumiem- brak mi w poście konkluzji. Sugerujesz, że skoro Cad jest bardzo drogi, to trudno- musisz go ukraść? A może trzeba popatrzeć na sprawę od początku: chcę mieć swoją firmę inżynierska= muszę mieć Cada= muszę za niego zapłacić. Nie stać mnie? No to albo kredyt, albo nie mogę prowadzić firmy- bo mnie póki co nie stać. Bo to tak, jakby ktoś kto chce założyć firmę transportową, chciał ukraść TIRa z naczepą, bo na razie nie stać go na posiadanie własnego...

 

Trzeba powiedzieć wprost- przyzwyczailiśmy się do tego, że np. ściągnięcie filmu czy programu (za który normalnie przyszłoby nam zapłacić) torrentem nie jest czymś złym-tymczasem jest to złodziejstwo... Zgadzam się z Szuuu- ludzie- zwłaszcza młodzi (choć nie generalizuję)- przyzwyczaili się do tego, że wszystko jest dla nich dostępne. Jak nie kupić- to ukraść. A tekst "nikt nie cierpi na tym, że ściągnę sobie pirackąwersję gry XXX- firma i tak nie straci na jednej kopii"- to po prostu takie naiwne tłumaczenie sobie, że nie jest się tak naprawdę złodziejem.

 

Żeby nie było- nie jestem tym pierwszym, który jest bez winy i rzuca kamieniem...

 

Czy wolność wypowiedzi- na którą kilka osób powołuje się w tym temacie (że niby ACTA ma ją ukrócić) oznacza, że można sobie dowolnie brać za darmo to, za co normalnie trzeba zapłacić?

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Trzeba powiedzieć wprost- przyzwyczailiśmy się do tego, że np. ściągnięcie filmu czy programu (za który normalnie przyszłoby nam zapłacić) torrentem nie jest czymś złym-tymczasem jest to złodziejstwo... Zgadzam się z Szuuu- ludzie- zwłaszcza młodzi (choć nie generalizuję)- przyzwyczaili się do tego, że wszystko jest dla nich dostępne. Jak nie kupić- to ukraść.Żeby nie było- nie jestem tym pierwszym, który jest bez winy i rzuca kamieniem...

 

 

Sorry!... nazywasz złodziejami ludzi którzy zgodnie z polskim prawem dostają od znajomych kopię kupionego filmu czy gry :rtfm: Dodaj chociaż "moim skromnym zdaniem" jeśli nie masz się za wyrocznię w sprawach moralności.

 

A IMHO nazywanie złodziejami ludzi poruszających się w obrębie prawa to.. bełkot rodem z mediów. Przyznaję tych ostatnich nie cenię jako miary czegokolwiek i mam do tego prawo i lojalnie o tym uprzedzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry!... nazywasz złodziejami ludzi którzy zgodnie z polskim prawem dostają od znajomych kopię kupionego filmu czy gry :rtfm: Dodaj chociaż "moim skromnym zdaniem" jeśli nie masz się za wyrocznię w sprawach moralności.

 

czy drogi prokuratorze i sędzio w jednym możesz wskazać, gdzie ja tak napisałem??? lojalnie uprzedź swoją odpowiedź ponownym przeczytaniem mojego posta, zanim coś napiszesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:sorry: może nie odróżniam statusu prawnego chomików od torerenta (tego drugiego nie znam), jeśli to mój bład, przepraszam. Widzisz stąd jasno, że pomawianie mnie o zapędy prokuratorsko - sędziowskie jest nietrafione (brak kompetencji :)

 

W odpowiedzi powoływałem się na art. 23 ustawy o prawie autorskim, z interpretacją zaczerpniętą z wiki.

Z chomików korzystam prywatnie, tuszę w zasadzie w obrębie prawa :), a na pewno własnego sumienia "miśka" (takiego z najmniejszych :) który jest przyzwyczajony do zarabiania i dawania zarabiać nie kradzieży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co podpisywać coś niekonkretnego. Korporacje z nudów lobbowały za ACTA?

Jeśli acta nie wymusza zmian w przepisach to po jaką cholerę je podpisywać? To tylko więcej i więcej papierów, szkoda drzew.

a po co podpisywać deklarację praw człowieka albo po co ratyfikować traktaty międzynarodowe? też nic bezpośrednio same z siebie "nie robią"

 

Co zaś do swobód obywatelskich to albsolutnie nie jestem liberałem i uważam, że wolność ma też granice - np. nie szkodzenia innym

czyli tak jak liberałowie ;)

 

Nadchodzi kryzys, firma traci zamówienia na rzecz Hindusów. Ok są tańsi.... nie dziwne, działają na tym samym oprogramowaniu ino, że PIRACKIM!

no i już widzisz dlaczego piractwo bardziej szkodzi "miśkom" niż korporacjom, gdy Indie pod naciskiem USA (i wbrew protestom tamtejszych piratów) przyjmą odpowiednie ustawy to również nasze firmy na tym skorzystają

 

Sorry!... nazywasz złodziejami ludzi którzy zgodnie z polskim prawem dostają od znajomych kopię kupionego filmu czy gry :rtfm:

film można skopiować znajomym zgodnie z prawem ale grę nie - więc jednak złodzieje...

 

 

a teraz wróćmy do analizy histerii, bo inaczej tego nie można nazwać. oczywiście większość protestuje w dobrej wierze, bo tak napisali inni, którzy wiedzą to stąd że przeczytali u jeszcze innych, którzy z kolei to wymyślili, albo nie odróżniają Europy od stanów i SOPA od ACTA, itd. "nie będzie niczego" "nie będzie internetu", czarne plansze na stronach, marsze protestacyjne. obrzydzenie bierze od takiej eskalacji masowej głupoty i niechęci do dowiedzenia się czegokolwiek.

a tymczasem:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/ACTA-nie-tak-straszna-jak-ja-maluja-2475862.html

 

ACTA nie zobowiązuje Polski do wprowadzenia właściwie żadnych nowych przepisów w stosunku do tego, co już obowiązuje. Umowa ta została bowiem wynegocjowana tak, by była zgodna z już istniejącym prawem europejskim. Komisja Europejska wyraziła opinię, że prawo europejskie realizuje już teraz wszystkie postanowienia ACTA.

[...]

Z tekstów opublikowanych w internecie można wnioskować, że chodzi o stworzenie standardów międzynarodowych odpowiadających standardom funkcjonującym w Unii czy w USA. ACTA więc służyć ma do narzucania tych standardów państwom trzecim, nie posiadającym odpowiednich rozwiązań prawnych. Podpisanie ACTA przez wszystkie kraje Unii i inne najbardziej rozwinięte kraje nic nie zmienia w ich stanie prawnym, ale będzie miało wywrzeć presję na inne kraje, by się do ACTA dołączyły.

 

edit:

jeżeli ktoś chciałby zmienić zdanie na temat podpisania ACTA (w dowolną stronę) to śmiało, nie będziesz pierwszy :szczerbaty:

kraszewniki.jpg

Edytowane przez szuu
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc jest np. tak, że w pewnej tematyce obowiązuje np. Auto-Cad. I nie istnieją ŻADNE akceptowane przez fachowców i też pracodawców "tańsze rozwiązania konkurencji". To znaczy ja nie wiem czy nie istnieją tak w ogóle, ale tylko format, standard itd. Auto-Cad'a jest w ogóle akceptowany. I sprawa jest prosta: jak nie masz obcykanego kada to cię nie ma. Nie istniejesz w pewnych fachowych kręgach. I nie masz też oczywiście pracy w swoim zawodzie. I po prostu nie ma zmiłuj. A już stwierdzenie typu "...próbować samemu zostać konkurencją..." to wybacz, ale jest kuriozalne. Istnieją 2-semestrowe studia podyplomowe dla inżynierów tylko na temat używania Auto-Cad'a. A podstawowy podręcznik ma około 1000 stron.

No to pozdrowienia, szacun i życzmy sobie raczej podziwiania piękna kosmosu, niż zajmowania się ... I tyle.

 

Sam sobie odpowiedziałeś na postawiony problem. Istnieją studia ? Istnieją. No to ucz się na studiach, a nie kradnij.

 

Dziękuję też za miłe słowa pod moim adresem :-)

 

Pozdrawiam,

karpies

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuu ja nie histeryzuję z powodu końca internetu. Mnie nie podoba się możliwość inwigilacji obywatela przez podmiioty inne niż policja/prokuratura na podstawie uzasadnionych podejrzeń..etc (o tym już pisałem). Jeżeli te - przepraszam za określenie - skurczybyki domniemują moje złodziejstwo, ja domniemuję ich chęci ograniczania moich wolności i praw obywatelskich. Jeśli oni chcą w majestacie prawa zaglądać do mojego komputera (takie skutki nie musi ale może mieć ACTA) ja chcę mieć prawo zaglądania we wszystkie zawierane przez korporacje umowy, szczególnie zawierane z administracją państwową. Też w domniemaniu przekrętów/okradania moich współobywateli.

 

Z grami formalnie masz rację (inna rzecz, że ja różnicy nie widzę - cóż nobody's perfect :)

 

Ok, moim idolem w kwestii praw autorskich jest Walt Disney :) "...niech kopiują, i tak wymyślę lepsze"

W nauce/przemyśle mogę dyskutować (choć mam wiele argumentów przeciw prawu patentowemu).

W kulturze/rozrywce pozostanę fanem "ojca" Kaczora Donalda :)

 

edit: szuu, z wójtem... boskie! :rofl:

Edytowane przez jqb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wolność wypowiedzi- na którą kilka osób powołuje się w tym temacie (że niby ACTA ma ją ukrócić) oznacza, że można sobie dowolnie brać za darmo to, za co normalnie trzeba zapłacić?

 

Podkreślam, tutaj nie chodzi o piractwo, głównym powodem sporu jest to, że ACTA nie jest sprecyzowana, zostawia luki które mogą być wykorzystane przeciwko dowolnej osobie, a także daje możliwość wprowadzenia kolejnych regulacji prowadzących np do cenzury.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkreślam, tutaj nie chodzi o piractwo, głównym powodem sporu jest to, że ACTA nie jest sprecyzowana, zostawia luki które mogą być wykorzystane przeciwko dowolnej osobie, a także daje możliwość wprowadzenia kolejnych regulacji prowadzących np do cenzury.

 

 

 

tak czy owak NIE dla ACTA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś na postawiony problem. Istnieją studia ? Istnieją. No to ucz się na studiach, a nie kradnij.

 

Dziękuję też za miłe słowa pod moim adresem :-)

 

Pozdrawiam,

karpies

Człowieku! Trzymałbyś się rzeczywistości. 1. Nie ja to ściągałem bo nie o sobie pisałem tylko o znajomych.

2. Argument o studiach jest śmieszny bo takie potrafią kosztować i 5000/semestr. A potem jeszcze opłaty za egzam czy go zdasz czy nie. I co ma zrobić taki młody człowiek z niezbyt dobrze sytuowanej rodziny jak jest bez roboty? Albo i trochę starszy ale jak się niczego nie dorobił? A to przecież nie cała prawda. Prawda jest gorsza. Często zupełnie nie wystarcza fachowość w jednym sofcie - trzeba jeszcze w jakimś drugim albo i trzecim. Dlatego m.in. przytoczyłem też soft o nazwie Archi-Cad. Ten znajomy to architekt po studiach, ale naście lat temu i nie dostał pracy w zawodzie, utrzymując się z innych zupełnie zatrudnień. Czyli najpierw musisz mieć 25 kantów na edukację a potem też dostaniesz tę pracę albo i nie. A to bywają tylko warunki konieczne a nie wystarczające!

3. Nie chciałem Cię urazić; przepraszam. Po prostu się zdenerwowałem. Zaznałem już długiego bezrobocia (z wieloma tego konsekwencjami) i może nie takiej ciężkiej biedy ale niedostatku tak. I zawsze mnie szlag trafia, gdy ktoś wypowiada się bez zrozumienia dla ludzi, którzy naprawdę mają mało i jest im ciężko. I po prostu nigdy nie zaakceptuję sytuacji, że ktoś, kto chce się uczyć napotyka takie coś, że np. soft niezbędny do nauki aby mieć szansę na uczciwą i sensowną pracę kosztuje np. 15 tysiaków. Ja od 10 lat nie mogłem sobie pozwolić na żaden teleskop (poza jednym zupełnym szajsem onegdaj) ale to to moje hobby - marzenie. A co innego, jak komuś jakieś prawa autorskie blokują szansę na uczciwą pracę.

4. Mam kilka znajomych osób "siedzących" w komputerach. I żeby się w tym świecie odnaleźć WSZYSCY onegdaj musieli szkolić się na piratach! Wszyscy! Gdyby nie to, to nic by się nie wyszkolili i byliby do dzisiaj parkingowymi. Teraz owszem, kupują legale, ale jak już nieźle zarabiają. Apeluję więc jeszcze raz: trzymałbyś się rzeczywistości.

No a jak Ci leci z astro? Napisałbyś może, co ostatnio fajnego obserwowałeś. I czym. Tu możesz liczyć na pełną empatię. Bo ja np. miałem pierwszy raz w życiu 5 minut dostępu do Maksutowa 127 na Księżyc i Jowisza. I pomimo bardzo złych warunków wstrząśnięty jestem wspaniałością jego optyki. Mam w każdym razie o czym marzyć. A "Kartagiina powinna być zburzona". Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś na postawiony problem. Istnieją studia ? Istnieją. No to ucz się na studiach, a nie kradnij.

 

Dziękuję też za miłe słowa pod moim adresem :-)

 

Pozdrawiam,

karpies

 

Na pewnych studiach technicznych (Mechanika i Budowa Maszyn) w znanej polskiej uczelni jest aż 15 godzin AutoCADa ;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwigilacja i cenzura to zło i nie ma absolutnie mojej zgody na to.

Ale piractwo to złodziejstwo, niezależnie od okoliczności. Niezależnie od ceny AutoCada i zamożności złodzieja. Kopiujesz nielegalnie - jesteś złodziejem i basta!

Mój atlas jest pioruńsko drogi i mam do tego prawo aby taki był. I jak uszłyszę, że mój atlas można kopiować bo jest drogi bo przecież są ludzie których nie stać na niego, to będę wiedział, że mam po prostu do czynienia ze złodziejem.

Edytowane przez Piotr Brych
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwigilacja i cenzura to zło i nie ma absolutnie mojej zgody na to.

Ale piractwo to złodziejstwo, niezależnie od okoliczności. Niezależnie od ceny AutoCada i zamożności złodzieja. Kopiujesz nielegalnie - jesteś złodziejem i basta!

Mój atlas jest pioruńsko drogi i mam do tego prawo aby taki był. I jak uszłyszę, że mój atlas można kopiować bo jest drogi bo przecież są ludzie których nie stać na niego, to będę wiedział, że mam po prostu do czynienia ze złodziejem.

Podpisuję się pod tym co Piotr napisał rękami i nogami. Jedno to inwigilacja i cenzura, drugie to złodziejstwo/piracenie.

Kolega altanka napisał, że ceny softu sa wysokie - są i co z tego. Jak ktoś zakłada firmę i chce używać odpowiedniego oprogramowania, a nie ma kasy no to na Boga:

- niech weźmie pożyczkę, kredyt, napisze wniosek o dotację, a nie kieruje się sloganem, że kiedyś to każdy ściągał, piracił no i się dorobił - więc teraz też tak można. Moim zdaniem i tak teraz jest zdecydowanie lepiej niż kiedyś, ludziska jak kupują komputery to też w większości przypadków z już zainstalowanym systemem. Prawie każda firma wypuszcza wersje Home swoich produktów, któe sa o wiele tańsze od wersjo PRO/komercyjnych.

 

PS. Krótko mówiąc, jak mnie nie stać na Mercedesa to nie wyjde na ulicę i go nie ukradnę, bo nie mam kasy na niego. To tyle moich refleksji na ten temat.

Nie jestem rtównież za ACTA (kilka podpunktów tego dokumentu jest niestety debilnie napisanych, a właściwie nie sprecyzowanych).

Edytowane przez KrzysztofZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwigilacja i cenzura to zło i nie ma absolutnie mojej zgody na to.

Ale piractwo to złodziejstwo, niezależnie od okoliczności. Niezależnie od ceny AutoCada i zamożności złodzieja. Kopiujesz nielegalnie - jesteś złodziejem i basta!

Mój atlas jest pioruńsko drogi i mam do tego prawo aby taki był. I jak uszłyszę, że mój atlas można kopiować bo jest drogi bo przecież są ludzie których nie stać na niego, to będę wiedział, że mam po prostu do czynienia ze złodziejem.

No, chyba co do tego to nikt nie ma żadnych wątpliwości.

 

Przecież dyskutujemy o wolności wypowiedzi i inwigilacji i są wypowiedzi takich którzy twierdzą, że rząd nie zrobi ludziom kuku i w ogóle reszta to histerycy (ciekawe co jeszcze usłyszymy ? ) i są tacy którzy jednak naszemu rządowi nie ufają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu była na tym forum sprawa użytkownika Bemko. Przygotowując opracowanie na temat ilości pogodnych nocy w kraju wstawił na forum obrazek (mape Polski), którą znalazł na jakiejs stronie bez żadnych adnotacji o ograniczeniach związanych z prawami autorskimi. Okazalo sie jednak, ze autor mapki się znalazł i zarządał od administratora forum opłaty, za to że Bemko umieścił tu zdjęcie do których nie miał praw. Sprawa w końcu się jakoś tam rozeszła, choć oczywiście szczegółów nie znam.

 

A teraz powrót do tematu ACTA. Otóż gdyby ACTA wtedy obowiązywały właściciel mógłby zarządać od np. policji / providera wyłączenia Astro-Forum jako serwisu, na którym są umieszczone nielegalne treści. I strona zostałaby wyłączona bo tak właśnie ma to wg. ACTA działać. Może po pięciu latach procesów w sądach znowu mogłaby się pojawić, bo w końcu wydany zostałby prawomocny wyrok mówiący, że wyłączenie strony było absurdem.

 

A to tylko jeden przypadek idiotycznego działania tych przepisów. O jawnych kłamstwach (choć być może oni po prostu tego nie rozumieją) i arogancji władzy związanej z wprowadzaniem tych przepisów nawet szkoda pisać.

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwigilacja i cenzura to zło i nie ma absolutnie mojej zgody na to.

Ale piractwo to złodziejstwo, niezależnie od okoliczności. Niezależnie od ceny AutoCada i zamożności złodzieja. Kopiujesz nielegalnie - jesteś złodziejem i basta!

 

I te zdania powinny być podsumowaniem całości. Reszta to już zabawa w politykę.

 

Wczoraj w jednym z programów informacyjnych usłyszałem wypowiedź licealistki, która po lekcjach udawała się na manifestację. Zaczęła od PRL-u i "komuny" i naprawdę trochę dziwnie brzmiały te słowa z ust młodego dziewczęcia. Oczywiście także wśród młodych są osoby rozeznane w sytuacji i potrafiące ją na chłodno ocenić, jednak część podchodzi do tematu emocjonalnie i idzie na manifestacje, aby sobie poskakać, pokrzyczeć, a przy okazji coś zdewastować (na szczęście mniejszość).

 

Zresztą jak widać z lektury tego wątku emocje pojawiają się nie tylko w wypowiedziach młodych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolega altanka napisał, że ceny softu sa wysokie - są i co z tego. Jak ktoś zakłada firmę i chce używać odpowiedniego oprogramowania, a nie ma kasy no to na Boga:

- niech weźmie pożyczkę, kredyt, napisze wniosek o dotację, a nie kieruje się sloganem, że kiedyś to każdy ściągał, piracił no i się dorobił - więc teraz też tak można.

 

 

Hm.. ja kolegę altanka zrozumiałem nieco inaczej: uczyć się jeśli nie ma innego wyjścia na piratach, a pracować na legalnych. Dla mnie ok :)

 

Dwie różne rzeczy (IMHO ofkors :)

raz: posługiwać się czyjąś własnaścią bez wiedzy i zgody i jeszcze na tym zarabiać (program/mercedes - obojętne)

dwa: zapoznać się z produktem aby zdecydować czy opłaca mi się go kupić. Blokowanie możliwości dokonania wolnego i świadomego wyboru uważam za - nazwę łagodnie - daleko posunięte nadużycie wobec potencjalnego klienta.

Prawa autorskie/patentowe miały ponoć służyć rozwojowi ogółu (inaczej nikt by się na nie nie zgodził), a nie tworzeniu/pogłębianiu rozwarstwienia społecznego, prowadzącego jek zawsze do... niewolnictwa i upadku cywilizacji.

Pomysł nie nowy. Już Herodot opisywał Niniwę gdzie kasta panująca wprowadzała w imię dobra ludu coraz to nowe ograniczenia, traktując de facto lud jak bydło. A lud jak to lud, oscylował między rewoltą socjalną, a bezpieczną obrożą niewoli... aż z Niniwy nawet ślad na piasku nie pozostał. Przytoczyłem luźno za Ceramem.

 

Rozumiem, a nawet podzielam oburzenie na kradzież i nieuczciwość - wszystko jedno czy małych czy dużych. Nie mogę się jednak pozbyć wrażenia, że krzywdy czynione dużym są mocno przereklamowane, a wprowadzane zmiany prawne niekoniecznie służą rozwojowi społeczeństwa, raczej utrwalaniu jego podziału. Z przyczyn charaktelogicznych i światopoglądowych nie potrzebuję korporacji do życia. Silne społeczeństwo, dbające o swój znaczy wszystkich obywateli interesa jest gwarantem bezpieczeństwa dla mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.