Skocz do zawartości

dziki

Rekomendowane odpowiedzi

sumas, właśnie w kwestii dzikiego korektor był wyjęty i nadal były kwiatki. Mam nadzieję, że to wina ściśniętego lustra.

Można wykonać test - poluzować lustro, zobaczyć czy jest wada, jak jest, to wyjąć celę, obrócić o 90st, włożyć, skolimować i zobaczyć - jak błąd się "obróci" to ewidentnie wina lustra :-(

 

Ale coś w tym jest - dwa takie same teleskopy i dwa przypadki takich artefaktów...

 

Paweł

A z tą celą to jest porażka jak nie wiem co. Śrubki które dokręcają LG chodzą strasznie ciężko, i trudno jest określić jak mocno dokręciło się lustro.

 

Tutaj nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie. Czy śrubami kolimacyjnymi można wygiąć LG ? bo u mnie są dość mocno skręcone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiesz jak działają te śruby i nimi kręcisz??

żeby poluzować obejmy lustra musisz wyjąć całą celę z lustrem z tubusa.

trzeba odkręcić te boczne śruby, bez kręcenia tych z tyłu.

Może zresztą zanim cokolwiek zrobisz, przeczytaj najpierw instrukcję obsługi

masakra jakaś

Przede wszystkim nic na siłę przy teleskopie!

 

 

 

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omikron, taki masz zadek teleskopu:

 

 

ts_ota_n1506f4_dod_2.jpg

 

?

 

Jeżeli tak, to 3 jednakowe śruby z nich służą do kolimacji, a 3 pozostałe do blokady położenia celi

Nie wiem które, czy grubsze czy cieńsze, bo nie mam tego teleskopu, ale po zdjęciu dekla, w środku wygląda to mniej więcej tak:

 

GSO_new_collimation_bolts.jpg

 

Jak wyjmiesz całą celę z lustrem, to się zorientujesz które śruby do czego służą.

A żeby wyjąć celę, musisz odkręcić boczne śrubki, te przy obejmie tubusa

Tylko znowu zanim zaczniesz odkręcać, pomyśl najpierw i zrób to tak, żeby lustro nie wypadło z teleskopu.

i zaznacz najpierw jak siedziała cela w tubusie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omikron20, chciałem Cię uprzedzić, że ta tuba ma idiotycznie rozwiązanie mocowania celi lustra do teleskopu. Trzy śruby po bokach tuby są "trzymane" przez nakrętki (nakrętki wewnątrz tuby), które po odkręceniu... odpadną. Przynajmniej u mnie tak było.

Skręcenie tego z powrotem to ekwilibrystyka - ja nakrętki przykleiłem do tuby cienkim paskiem taśmy klejącej - wkręcanie śrub musiało się odbyć precyzyjnie i delikatnie. Jak chcesz się potem pozbyć tych pasków taśmy klejącej, to wcześniej można do nich przymocować nitkę, którą potem można oderwać taśmę.

Jak coś robię źle to wyprostujcie, pośmieję się sam z siebie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, to oni skręcają pewnie te teleskopy w fabryce przed wstawieniem pająka,

i pewnie dlatego to F4 a nie F5, dłuższe pewnie by musieli montować na Sycylii ;)

Cela powinna mieć gwintowane otwory, no ale to już by wymagało niezłej precyzji wykonania otworów w tubusie i tej obejmie

i stąd pewnie taki myk. A nakrętki może lepiej byłoby przykleić na stałe?

A może opisz, czy mocno były skręcone dociski lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki ja wiem do czego służą tylne śruby, co należy zrobić aby wyjąć LG. Celę wyciągałem bo inaczej bym nie wiedział o tych irytujących śrubkach na łapkach które przytrzymują lustro główne.

 

W moim pytaniu chodziło bardziej o to czy jeśli mam mocno skręcone śruby kolimacyjne, to czy nie wyginają jakoś celi lustra, przez co LG również będzie wyginane. I przez to może być taki efekt na zdjęciu powyżej. Pytanie z tond że jednogłośnie stwierdziliście zbyt mocno dokręcone LG. I tak pomyślałem że jeśli te 3 małe łapki trzymające lustro były by dokręcone dobrze, to może wyginam celę śrubami kolimacyjnymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mocno skręcone śruby mogą wygiąć celę, w końcu te śruby działają jak imadło, czy raczej jak ściągacz do łożysk i np. śruby M8 przenoszą obciążenia z siłą od 970 do 1700 kg (w zależności od klasy śruby), a cela lustra nie jest pancerna. Więc przed kolimacją trzeba koniecznie poluzować te dociskowe. A czy mogą wygiąć przy okazji lustro? Całkiem możliwe, że tak, jak jedne ściągniesz do końca, a drugą zaczniesz pchać. W dużych lustrach nawet nierównomierne rozłożenie ciężaru na celi może spowodować degradację obrazu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakrętek na razie nie będe kleił (chociaż pomysł dobry), bo jak nie znajdę przyczyny tej deformacji to skorzystam z gwarancji.

 

Dociski były tak dokręcone, że lustro nie opadało przy przechyleniu celi, można było je przemieścić dopiero używając średnio mocnego nacisku palcem (cokolwiek to znaczy :)). Łapki są zbudowane z jakiegoś elastycznego materiału (który, jak to sobie wyobrażam, na mrozie twardnieje).

 

Poluzowałem łapki tak aby minimalnie (ułamek, może 1/3mm) były nad lustrem, oraz wcisnąłem filcowe podkładki po bokach lustra aby zapobiec przemieszczaniu się lustra. Teraz czekam, zgadnijcie na co... tak, na dziurę w chmurwach :(

 

edit: sumas też się zastanawiałem czy przypadkiem nie zrobiłem sobie krzywdy za bardzo kontrując lustro śrubami. Kolejną kolimację przeprowadzę "na luzie", dokręcając potem delikatnie śruby kontrujące.

Edytowane przez dziki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Chciałbym wrócić do tematu, który częściowo został załatwiony pozytywnie. Teleskop został oddany do sklepu, który przekazał go do serwisu producenta. Sprzęt wrócił z komentarzem:

 

"the secondary mirror was deformed in its mirror cell.

I have dismount the secondary mirror and assemble it so that the

mirror isn't under stress in the cell".

 

Zacznijmy od dobrych wiadomości: na moje skromne oko po interwencji serwisu teleskop daje świetne obrazy - nie mam zastrzeżeń i z tego jestem zadowolony.

 

Niestety trafiła się łyżka dziegciu w tej beczułce miodu: teleskop wrócił z lustrem tak zasyfionym, jakby stał przez miesiąc w koksowni, bez dekla.

Sklep w ramach "dobrej współpracy" wyczyścił lustro, po czym okazało się, że jest ono uszkodzone w martwej strefie (w krążku kolimacyjnym brakuje fragmentu aluminium). Jakkolwiek nie ma to wpływ na obrazy, to jest niewygodne przy kolimowaniu laserem, oraz będzie bolało przy ewentualnej sprzedaży teleskopu w przyszłości.

 

Kilka miesięcy temu zacząłem rozmowy ze sklepem "co z tym fantem zrobić", rozmowy ustały do momentu zweryfikowania przeze mnie poprawności działania teleskopu (nie było pogody i/lub czasu).

Niestety nie prowadziłem dokumentacji fotograficznej przekazywanego sprzętu, a byłem na tyle naiwny, że nie sprawdziłem teleskopu przy odbiorze (ani obsługa sklepu nie sprawdziła stanu sprzętu odbierając go ode mnie). Niestety - bo "rozmowy" poszły w kierunku udowadniania, że nie jestem wielbłądem (czyli: że to nie ja wydrapałem kawałek lustra).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamo, sklep jest superfajny. Specjalnie dla Ciebie i zainteresowanych, przekazuję dzisiejszą korespondencję ze sprzedawcą.

 

Ach, sprzedawca śledził kiedyś ten wątek, więc tą korespondencję wrzucam niejako z litości nad nim, może trochę się uspokoi i zacznie zachowywać się profesjonalnie, szukając rozwiązania, a nie zachowując się jak rozkapryszone obrażone dziecko (to delikatne określenie).

 


MÓJ MAIL:
Witam,

chciałbym wrócić do tematu. Teleskop daje poprawne obrazy - i z tego jestem w 100% zadowolony.

Zgodnie z umową, miałem do Państwa wrócić po stwierdzeniu, czy teleskop daje poprawne obrazy, żeby uzgodnić co dalej z uszkodzonym lustrem (dla przypomnienia: ubytek fragmentu warstwy odbijającej w obszarze krążka oznaczającego środek lustra).

A więc - teleskop jest sprawny (daje poprawne obrazy), dlatego proszę o propozycję rozwiązania sprawy uszkodzonego lustra.

Pozdrowienia,


ODPOWIEDŹ SKLEPU:
Mam sam sobie karę wyznaczyć?


I MOJA RIPOSTA:

Panie XXXXXXXXXXXX,

niestety pomimo, że jestem w stanie wyłapac tylko tyle, ile pokażą mi gołe litery Pana maila, a całe zaplecze Pana sposobu myślenia, oraz intencje, które się za nimi kryją, są dla mnie nieznane, to mogę je sobie wyobrazić na podstawie naszych dotychczasowych osobistych kontaktów. Stąd niestety ton mojej odpowiedzi, zdaję sobie sprawę że może Pan ją odebrać jako niegrzeczną, bezczelną i nie wiem co jeszcze - ale niestety moja cierpliwość została pod nocnym niebem.

Po pierwsze, proszę w ten sposób do mnie nie pisać, mam wrażenie że koresponduję z dzieckiem, a nie z poważnym sprzedawcą sprzętu. Proszę zacząć zachowywać się profesjonalnie.

Po drugie, jeśli ma Pan kłopot w określeniu swojego postępowania względem mnie, w sytuacji kiedy oddaliście mi USZKODZONY sprzęt, zaniedbując wcześniej coś co powinniście wykonać dla WŁASNEGO DOBRA, czyli sprawdzenie jego stanu, aby na koniec nie zacząć się zastanawiać czy to aby ja nie uszkodziłem sobie lustra, to proszę poradzić się kolegi, który był świadkiem naszego spotkania ostatnio (dla przypomnienia: przedstawił się jako docent/doktor (?) z Krakowa - nic więcej o nim nie wiem) - on sprawiał wrażenie, że wie co zrobić.

Jeśli powyższa podpowiedź nie jest dla Pana pomocna, to bazując na rozmowie jaką odbyłem z tym Panem na zewnątrz sklepu (nie wiem czy takie obietnice wchodziły w zakres jego kompetencji, ale propozycja wydaje się rozsądna): proszę o zadośćuczynienie w wysokości 250 zł - myślę, że zrekompenduje to utratę wartości teleskopu, którą odczuję kiedy będę go w przyszłości sprzedawał.

Obiecuję, że takie rozwiązanie sprawy zakończy roszczenia z mojej strony.

Co Pan na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że jednak można:

 

ODPOWIEDŹ SKLEPU:

Panie Łukaszu, jest Pan moim ulubionym klientem, wie Pan o tym
doskonale, i dlatego cieszę się, że to Pan, a nie ja wskazujemy kwotę.
Ja sugeruję regenerację lustra u:
http://www.astro-optyka.pl/uslugi/

dostanę na to fakturę, a od Pana nie, i taniej mnie wyjdzie.
Co Pan na to?

 

MOJA ODPOWIEDŹ:

dziękuję za konkretną propozycję, poradzę się kolegów bardziej doświadczonych ode mnie i wrócę z odpowiedzią niebawem,

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz zgodnie z tym co napisałem - proszę o poradę szanowne grono.

 

Ponieważ kompletnie nie znam się na regeneracji luster, nie wiem jak to wpłynie na jego parametry i jakość dawanych obrazów (domyślam się, że regeneracja obejmie całą powierzchnię), co byście sugerowali?

 

Później wrzucę zdjęcia uszkodzenia - na teraz je opiszę: to wygląda tak jakby odprysnęła warstwa odblaskowa wewnątrz krążka wyznaczającego środek lustra, odprysk jest niewielki (powierzchni powiedzmy... 2-4 mm kwadratowe), jedyna ujma dla mnie to świadomość utraty wartości tuby, oraz na bieżąco: przy każdej kolimacji muszę chwilę się zastanowić czy plamkę lasera mam pośrodku krążka czy obok (ten odprysk sprawia, że określenie tego wymaga chwili zastanowienia się i poruszania wiązką laserową - bo niestety odprysk lekko zahacza o środek lustra). A o konieczności precyzyjnej kolimacji reflektora f/4 pisać nie muszę :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to już wiem co to za sklep :)

Odpowiedź jest tendencyjna. Ja też pisałem do xxxxxxx xxxxxxx i jego odpowiedź mnie mocno rozbawiła ale to było bardziej na stopie biznesowej bo zakupów u niego nie robię.

Myślę, że napylenie na jego koszt jest dobrym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Mam GSO 203/800 , korektor GSO i Hyperiony 21 i 8 .Właściwie od początku mam problem z ostrością gwiazd nawet w środku pola.

Kolimuję , próbuję różnych ustawień . Teleskop nawet był w serwisie , twierdzą że kolimacja jest ok.

Niestety , gwiazdy " płoną" , mienią się ogonkami , oczywiście im dalej od środka tym gorzej , ale sam środek też nie jest ostry.

Rozogniskowany obraz w środku pola jest dobry , niemal idealnie przed i za ogniskiem. Jednak ostrego obrazu nie udaje mi się uzyskać z jednym wyjątkiem - czasem gdy patrzę na krawędzi okularu ,tak ,że widzę tylko niewielki obszar pola to gwiazdy i planety robią się ostre.

Jak to wygląda u was ? Dodam , że już nawet wymieniłem lusterko wtórne i jest to samo.

Na fotografiach tego nie widać , jest tylko typowa koma.

Wcześniej miałem SW 130/650 i nie miałem takich problemów , nawet na kitowcach obrazy były ostre

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.