Skocz do zawartości

świadomość w innym wymiarze?


Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo ciekawi mnie koncepcja snów i pomieszałem je z teorią równoległych wszechświatów. Głównie dlatego, że świadomość w realnym świecie wtedy się wyłącza. Nie myślę wtedy, że to sen. Myślę tak, jak mi nakazuje wydarzenie we śnie. Co o tym sądzicie i czy mieliście podobnie i czy to dostrzegliście?

 

 

 

 

tzw. marzenia senne, czyli po prostu sny – to rzeczywiście są zdarzenia ze światów równoległych (w sensie wieloświata, tego z kwantowej teorii wielu światów) oglądane i przeżywane za pomocą umysłów naszych bliźniaczych kopii, i są to epizody z ich życia codziennego.

Jesteśmy istotami wielowymiarowymi i we śnie mamy dostęp do tych alternatywnych jaźni).

W szczególnym przypadku gdy śnimy i za jakiś czas to samo dzieje się w naszej rzeczywistości to ten sen jest zdarzeniem widzianym za pomocą naszego umysłu takiego jaki będzie on w przyszłości i jest nazywany deja-vu lub realistycznym snem proroczym.

Marzenia senne charakteryzują się brakiem zachowania ciągłości czasu liniowego (nie trzymają się jednej linii czasowej), stąd występują tam co chwila zmiany, np. słoneczne lato moze przejść w mgnieniu oka w śnieżną zimę, albo zmienić się sceneria otoczenia lub okoliczności snu.

Pewnym porównaniem mógłby być film nakręcony z punktu widzenia jednej osoby z dynamicznie zmieniającą się scenerią, przykładowo idziemy ta samą drogą w lato i w zimę i nagrywamy po 10 sekund filmu, po czym łączymy te kawałki tak, by chód drogą był ciągłością ale nagle przeszedł z lata w zimę.

 

Można używać zamiennie określeń takich jak równoległe/alternatywne światy, czy też życia/wcielenia .

 

 

Takie podejście do snów jest znane nie od dziś.

 

http://humanform.info/htm/intelligent.htm

Edytowane przez robertcb
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

tzw. marzenia senne, czyli po prostu sny – to rzeczywiście są zdarzenia ze światów równoległych (w sensie wieloświata, t

 

Tak ? Jeżeli nieskończenie wiele rzeczy w "naszym" Wszechświecie było dziełem przypadku to dlaczego w eonach innych, historia ostatnich 14 miliardów lat, toczyła się tak samo ? Wszędzie ?!

 

Równoległe różne czasoprzestrzenie (oddalone na przykład o 1/1000 lambda stałej Plancka od Naszego ....) - ok.

Skakanie po nich za pomocą białka neuronów - wg. mnie totalna bzdura.

 

 

Andrzej

ps. ostatnio mohery dały pewnej partii głosy bo nie skumały że książeczkę trzeba otworzyć. Nie mów mi że to się stało w milionach innych wrzechświatów :buahaha:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skakanie po nich za pomocą białka neuronów - wg. mnie totalna bzdura.

 

 

No jeśli dla Ciebie umysł i świadomość to materia - to się zgadzam.

Rzeczywiście, białka neuronów nie skaczą po wieloświecie.

 

Jednak teoria neurokognitywnego umysłu nie jest jedyną, i nie ma żadnych sensownych dowodów na jej słuszność.

 

Snów nie możemy nagrywać jako filmów i odtwarzać na komputerze, zawartości umysłu nie możemy skopiować na dysk twardy czy inny nośnik danych,

W przypadku materialnego umysłu powyższe operacje nie powinny stanowić problemu dla dzisiejszej technologii.

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No jeśli dla Ciebie umysł i świadomość to materia -

 

No dawaj dowody że nie. Już tu przerabialiśmy wizjonerów różnych, ale może tym razem coś odkrywczego się dowiemy. Wątek jest w hyde parku więc możesz rozwinąć skrzydła. Odpowiedz wpierw na moje pytania i trzymaj się NAUKI. Religie i filozofię omijaj.

 

Andrzej

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No dawaj dowody że nie. Już tu przerabialiśmy wizjonerów różnych, ale może tym razem coś odkrywczego się dowiemy. Wątek jest w hyde parku więc możesz rozwinąć skrzydła. Odpowiedz wpierw na moje pytania i trzymaj się NAUKI. Religie i filozofię omijaj.

 

Andrzej

 

 

Tak jak już wspomniałem - nauka i technologia XXI wieku nie potrafi utrwalić treści marzeń sennych ani skopiować zawartości umysłu na jakikolwiek nośnik danych, zarówno z żywego ani martwego mózgu.

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No jeśli dla Ciebie umysł i świadomość to materia - to się zgadzam.

No dawaj dowody że nie.

 

Tak jak już wspomniałem - nauka i technologia XXI wieku nie potrafi utrwalić treści marzeń sennych ani skopiować zawartości umysłu na jakikolwiek nośnik danych, zarówno z żywego ani martwego mózgu.

 

no, przynajmniej jasne kryterium!

nauka nie potrafi skopiować wszechświata, więc wszechświat jest niematerialny ^_^

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, przynajmniej jasne kryterium!

nauka nie potrafi skopiować wszechświata, więc wszechświat jest niematerialny ^_^

 

Nauka nie potrafi skopiować wszechświata planet i innych obiektów astronomicznych ze względu na ogromne rozmiary i masy.

Jak już podajesz tego typu przykład to podaj coś dostępnego na Ziemi i o masie oraz rozmiarach pozwalających na umieszczenie i pracę nad tym w ziemskich laboratoriach.

 

Nie chodzi nawet o skopiowanie a o odczyt i zapis na nośniku danych (rzekomej) zawartości jaką jest umysł, jaźń, świadomość albo zapis treści marzeń sennych w postaci filmu, choćby czarno białego.

 

Nauka opiera się na dowodach a nie przypuszczeniach, a z powodu niemożności wykonania (nawet teoretycznie) operacji opisanych w powyższym akapicie - naukowcy nie mogą przyznawać że rozumieją istotę i umiejscowienie umysłu czy świadomości czy w ogóle życia.

 

Gdyby było tak jak piszesz - to już w XX wieku mielibyśmy kopie umysłów w postaci cyfrowej i nagrania snów, a mózg można by było dowolnie wymieniać podobnie jak procesor czy twardy dysk w komputerze.

W dzisiejszych czasach naukowcy operują na pojedynczych atomach.

 

Wbrew temu co (o zgrozo bez żadnych twardych dowodów!) trafiło do głównego nurtu nauki - umysł nie może być materialny.

 

Materialna forma umysłu jest jedynie przypuszczeniem z powodu braku lepszej teorii na obecnym poziomie nauki i nie powinno być traktowane jako pewnik.

 

Czy to że telewizor na którym oglądasz mecz na żywo jest materialny, oznacza jednocześnie że jest jego źródłem i nalezy się doszukiwać go zapisanego w tranzystorach i układach elektronicznych?

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nauka opiera się na dowodach a nie przypuszczeniach, a z powodu niemożności wykonania (nawet teoretycznie) operacji opisanych w powyższym akapicie - naukowcy nie mogą przyznawać że rozumieją istotę i umiejscowienie umysłu czy świadomości.

 

wcale nie przyznają, że rozumieją

co nie oznacza, że otwiera to furtkę dla coraz bardziej niedorzecznych teorii

 

pozdr

R

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wcale nie przyznają, że rozumieją

co nie oznacza, że otwiera to furtkę dla coraz bardziej niedorzecznych teorii

 

pozdr

R

 

W takim razie dopóki nie rozumieją - każda teoria jest dozwolona.

 

Dopiero gdy zrozumieją i należycie to udowodnią - furtka zostanie zamknięta, tak jak obecnie jest zamknięta np. dla teorii geocentrycznej.

 

Teoria wieloświata wynika z interpretacji mechaniki kwantowej i trudno ją uznać za niedorzeczną.

 

Trudno też wykluczyć zachodzenie procesów kwantowych w mózgu, w tym także procesów koherentnych i nielokalnych, jak też ich kluczową rolę w układzie umysł-mózg.

 

 

 

Nauka cały czas się rozwija, a jeszcze kilkaset lat temu niedorzeczną była teoria Ziemi jako jednej z planet krążących wokół Słońca które jest przeciętną gwiazdą na rubieżach przeciętnej galaktyki.

 

Oczywistym dogmatem była płaska Ziemia w samym centrum wszechświata.

 

lord Kelvin, autorytet naukowy w drugiej połowie 19 wieku - stwierdził że "żadna maszyna cięższa od powietrza nie może latać"

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka nie potrafi skopiować wszechświata planet i innych obiektów astronomicznych ze względu na ogromne rozmiary i masy.

to było tylko takie hasło, mające pokazać absurdalność "prawa kopiowania", łatwo można wymyśleć inne przykłady, które w sumie sprowadzają się do tego, że "materialne" oznacza w twojej teorii poznawalne lub poznane.

 

setki lat temu pioruny były niematerialne (wywoływane przez siły wyższe)

ileśtam lat temu DNA było niematerialne (tajemnicza "siła życiowa")

teraz okazuje sie że niematerialne niepoznawalne elementy potrzebne są w mózgu

 

Materialna forma umysłu jest jedynie przypuszczeniem z powodu braku lepszej teorii na obecnym poziomie nauki i nie powinno być traktowane jako pewnik.

a to już zależy jakiego umysłu, bo prostsze mózgi od jakiegoś czasu dają się "skopiować" (symulować) więc nawet według twoich kryteriów są materialne i poznawalne. w przypadku człowieka do kopiowania i zrozumienia całości jest bardzo daleko, ale obserwacje pracy mózgu i zadziwiających zaburzeń neurologicznych wywołanych uszkodzeniami różnych ośrodków potwierdzają związek między zjawiskami fizycznymi i efektami umysłowymi.

 

w pewnym sensie wszystko w nauce jest przypuszczeniem, bardziej lub mniej uzasadnionym, problem badania mózgu nie jest tu jakimś wyjątkiem. skoro nikt nie udowodnił że umysł miałby mieć jakieś właściwości nie dające się wytłumaczyć znanymi prawami natury to przyjmujemy że nie ma takich właściwości, bo jest to najprostsze wyjaśnienie.

 

wprowadzanie ukrytych niematerialnych elementów lub nadajnika którego sygnał odbieramy w telewizorze/mózgu nie jest wyjaśnieniem najprostszym, bo i tak trzeba wtedy wyjaśnić jak działają te ukryte elementy.

 

biorąc pod uwagę liczbę neuronów i synaps w mózgu, jest to tak złożony układ, że nawet bez kwantów jest trudny do zrozumienia. a żeby myśleć o wpływie kwantów i wieloświata, należałoby najpierw wykluczyć to prostsze rozwiązanie, tak przecież mówi brzytwa, ale też zdrowy rozsądek, bo niby jak mielibyśmy wykryć, zbadać i zrozumieć ten dodatkowy tajemniczy wpływ, skoro nie rozumiemy nawet samych prostych neuronów? w tej sytuacji, na tym etapie, wpływ zjawisk kwantowych na mózg nie może być nawet hipotezą.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakim cudem to właśnie świadomy obserwator dokonuje kolapsu funkcji falowej i determinuje z superpozycji konkretny stan kwantowy?

(Np. w doświadczeniu Younga z podwójną szczeliną; gdy patrzysz światło zachowuje się jak cząstki- fotony, gdy nie patrzysz - są fale interferencyjne - stąd jest dualizm korpuskularno falowy)

Czemu żadna maszyna tego nie potrafi?

 

Jeśli wpływ zjawisk kwantowych na mózg nie może wg. Ciebie być hipotezą - możesz odpowiednio wyedytować ten artykuł na enwiki.

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Quantum_mind

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakim cudem to właśnie świadomy obserwator dokonuje kolapsu funkcji falowej i determinuje z superpozycji konkretny stan kwantowy?

założenie że świadomy obserwator dokonuje kolapsu miałoby uzasadniać że umysł/świadomość są wyjątkowe i mają głęboki związek z kwantową naturą rzeczywistości?

to nawet gorsze niż zła hipoteza, to tautologia.

 

zresztą, nigdy nie widziałem żadnej funkcji falowej i jej świadomie nie kolapsowałem, więc gdyby to sie działo to nie robi świadomośc tylko podświadomość, "teoria" obalona.

 

umysł jest wystarczająco fascynujący nawet bez tego całego mistycyzmu, a może nawet zwłaszcza bez.

bo co jest dziwnego jest w tym, że czarodziejskie moce wywołują niewyjaśnione i cudowne efekty?

ale gdy zwykłe znane mechanizmy zwielokrotnione miliardy razy tworzą coś tak bardzo wykraczającego poza sumę składników, to już jest coś!

(to oczywiście nie jest uzasadnienie, tylko taka sobie obserwacja :))

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W takim razie dopóki nie rozumieją - każda teoria jest dozwolona.

 

Dopiero gdy zrozumieją i należycie to udowodnią - furtka zostanie zamknięta, tak jak obecnie jest zamknięta np. dla teorii geocentrycznej.

 

 

Nauka cały czas się rozwija, a jeszcze kilkaset lat temu niedorzeczną była teoria Ziemi jako jednej z planet krążących wokół Słońca które jest przeciętną gwiazdą na rubieżach przeciętnej galaktyki.

 

Oczywistym dogmatem była płaska Ziemia w samym centrum wszechświata.

 

lord Kelvin, autorytet naukowy w drugiej połowie 19 wieku - stwierdził że "żadna maszyna cięższa od powietrza nie może latać"

 

Każda teoria jest dozwolona... Tak to widzę. Oto przepis:

Weź dowolne niewytłumaczone do tej pory zjawisko X. Dodaj trzy nie połączone ze sobą, ale dość trudne aktualne tematy naukowe z różnych dziedzin - A, B, C. Użyj trudnego przypominającego naukowy żargon języka i sofistycznej argumentacji, żeby zaproponować nową teorię objaśniającą X poprzez dowolne elementy A, B, C. Stwórz portal internetowy opisujący odkrycie, nie zapomnij o ładnej grafice i atmosferze tajemnicy. Linkuj te źródła, które nie są podważane przez naukowców, a w jakiś sposób dotyczą tematu. Udzielaj się we wszystkich możliwych forach z aktywną dyskusją na temat X promując swój portal. Wymyśl jak scashować cały pomysł. Po przekroczeniu masy krytycznej ruszaj w trasę dookoła USA z wykładami na temat i po zebraniu cashu pojedź na Antypody leżeć na plaży do końca życia i miej wszystko gdzieś. Obserwuj jak koncepcja żyje swoim życiem jeśli nadal cię to bawi.

 

Dogmatem było, że Ziemia jest płaska.

 

To akurat polecam sprawdzić :yes: ponieważ taka jest wizja Średniowiecza popularyzowana w XIX (patrz - Camille Flammarion). Tymczasem Eratostenes dokonał pomiaru obwodu Ziemi w III p.n.e. Nie zakładał, że mierzy obwód dysku...

 

Nauka cały czas się rozwija.

 

Nauka w czasach, kiedy się myliła nie dysponowała takimi metodami badawczymi jakimi dysponuje teraz. Była podatna na wpływy 'zleceniodawcy' lub/i religijne. Badacze byli skłonni zaakceptować wyniki badań słuszności swoich teorii nawet jeśli tylko częściowo potwierdzały je, żeby zyskać fame i cash.

Obecnie metody badawcze, krytycyzm środowiska naukowego, wymagania dotyczące dowodów powodują, że dziury w rozumowaniu i propagowanie z gruntu wadliwych teorii jest znacząco utrudnione.

Zresztą wytykanie mainstreamowej nauce błędów przeszłości i argumentacja, że kiedyś ludzie nie wyobrażali sobie, żeby samolot mógł latać to domena wszelkiej maści kreacjonistów, astrologów, paranaukowców New Age, ezoteryki, spiskowców itd. Nie idźmy ta drogą.

 

pozdr

R

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli wpływ zjawisk kwantowych na mózg nie może wg. Ciebie być hipotezą - możesz odpowiednio wyedytować ten artykuł na enwiki.

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Quantum_mind

Robercie pamiętajmy że wikipedia jako taka nie jest wiarygodnym źródłem ( nawet nie czytałem co jest w linku). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie pamiętajmy że wikipedia jako taka nie jest wiarygodnym źródłem ( nawet nie czytałem co jest w linku). :)

A recenzowany periodyk jakim jest "Nature" też nie jest wiarygodny? tam też jest artykuł.

I to z 2006 roku.

 

http://www.nature.com/nature/journal/v440/n7084/full/440611a.html

 

Sir Rogerowi Penrose też odmówisz wiarygodności?

Edytowane przez robertcb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A recenzowany periodyk jakim jest "Nature" też nie jest wiarygodny? tam też jest artykuł.

I to z 2006 roku.

 

http://www.nature.com/nature/journal/v440/n7084/full/440611a.html

 

Sir Rogerowi Penrose też odmówisz wiarygodności?

Tylko że w wikipedi mogę sobie sam napisać co chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zresztą wytykanie mainstreamowej nauce błędów przeszłości i argumentacja, że kiedyś ludzie nie wyobrażali sobie, żeby samolot mógł latać to domena wszelkiej maści kreacjonistów, astrologów, paranaukowców New Age, ezoteryki, spiskowców itd. Nie idźmy ta drogą.

 

ależ oni tą drogą wcale nie idą

raz wykazują, że to co kiedyś było dla nauki nieosiągalne dzisiaj jest możliwe by za chwilę argumentować, że dzisiaj czegoś nie potrafimy (np. rejestrować snów) więc nigdy nie będzie to możliwe ... i stąd wyciągają jakieś bezsensowne wnioski

 

dla nich każdy argument jest dobry nawet jeśli jest sprzeczny z użytym przed chwilą. Ważne aby mieć jakikolwiek argument (nawet fałszywy) na poparcie swojej tezy

 

brak logiki, brak sensu, brak znajomości faktów i ogólny barak znajomości tematu. Fragmentaryczną wiedzę czerpią z uproszczonych opracowań przeznaczonych dla laików, gdzie siłą rzeczy stosowane są uproszczenia i odległe analogie by mógł je zrozumieć każdy, nawet bez żadnego wykształcenia w danej dziedzinie

 

szkoda życia na próby ich "nawrócenia". Skoro nie interesuje ich poznanie otaczającego świata i tego jak funkcjonuje to niech tkwią w swoich naiwnych wyobrażeniach. Każda próba rzeczowej argumentacji tylko utwierdza ich we własnych przekonaniach. Wykażesz im błędy to się zacietrzewią lub cię zignorują

 

ciekawe jest tylko (z punktu widzenia socjologii i psychiatrii) dlaczego uważają, że ich majaczenie kogokolwiek interesuje. Zaglądamy tu by dowiedzieć się czegoś interesującego od osób obeznanych z tematem, a trafiamy na jakiegoś psychopatę, który uznał, że koniecznie musi nas przekonać do swoich wymysłów

 

dać kopa trollowi bo tylko zanieczyszcza środowisko ... i z głowy :)

 

pozdrawiam

Edytowane przez ZbyT
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lord Kelvin, autorytet naukowy w drugiej połowie 19 wieku - stwierdził że "żadna maszyna cięższa od powietrza nie może latać"

 

Sir Rogerowi Penrose też odmówisz wiarygodności?

 

skoro nie wierzymy na słowo Lordowi to dlaczego mamy wierzyć Sirowi tylko dlatego że ma znane nazwisko?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

skoro nie wierzymy na słowo Lordowi to dlaczego mamy wierzyć Sirowi tylko dlatego że ma znane nazwisko?

 

Penrose na starość ześwirował

podpieranie się pracami chorego psychicznie (nawet sławnego) przemawia raczej za odrzuceniem tezy niż jej potwierdzeniem

 

poważne czasopisma czasem publikują "kontrowersyjne" artykuły ale zazwyczaj już w kolejnym numerze ukazują się teksty polemiczne, które prezentują aktualną wiedzę na dany temat. To taki sposób na zwiększenie zainteresowania pismem

 

leki, narkotyki, alkohol, sposób odżywiania, mechaniczne uszkodzenia mózgu czy zmiany chorobowe wpływają na osobowość człowieka (na ogół trwale). Trzeba być całkowicie oderwanym od rzeczywistości aby tego nie dostrzegać. Impulsami elektrycznymi poprzez elektrody wprowadzone do mózgu można wpływać na emocje. Oznacza to, że chemicznie, elektrycznie czy mechanicznie można wpływać na osobowość co całkowicie wyklucza jej niematerialność

 

hipoteza trolla (bo to tylko hipoteza pomimo pewności z jaką nam ją zaprezentowano) jest w oczywisty sposób fałszywa więc nie ma sensu dalej tego ciągnąć

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

leki, narkotyki, alkohol, sposób odżywiania, mechaniczne uszkodzenia mózgu czy zmiany chorobowe wpływają na osobowość człowieka (na ogół trwale). Trzeba być całkowicie oderwanym od rzeczywistości aby tego nie dostrzegać. Impulsami elektrycznymi poprzez elektrody wprowadzone do mózgu można wpływać na emocje. Oznacza to, że chemicznie, elektrycznie czy mechanicznie można wpływać na osobowość co całkowicie wyklucza jej niematerialność

 

Pewnie nie słyszałeś ani nie czytałeś o Karlu Lashley.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.