Skocz do zawartości

Wszystko się kręci? Dlaczego?


Apex

Rekomendowane odpowiedzi

Tytuł nie oddaje do końca tego o co chciałbym zapytać. Wiemy, że obiekty w Kosmosie się poruszają. Obracają się, obiegają wzajemnie, czasem wykonują inne bardziej złożone ruchy.

Pytanie brzmi: Dlaczego?

Dlaczego ruch we Wszechświecie jest bardziej "faworyzowany" niż bezruch?

Czy możliwe jest, że cały Wszechświat wykonuje jakiś ruch? Obraca się?

 

Przy okazji polecam rozmowę (trzeba włączyć player), która skłoniła mnie do zadania tych pytań:

http://www.polskieradio.pl/7/3086/Artykul/1190285,Astronom-w-kosmosie-bezruch-jest-nieznany-Wszystko-sie-kreci

Edytowane przez Apex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że jest raczej odwrotnie. Wszystko właściwie stoi, a dokładniej mówiąc porusza się ale w ślimaczym tempie spaceru staruszka ("tiptopkami") przy czym jedni w prawo drudzy w lewo i bilans wychodzi na zero.

Zarówno patrząc na mikrofalowe promieniowanie tła, jak i na najdalsze galaktyki, można udowodnić, że względem całego kosmosu (albo jego najdalszych granic) OBIEKTYWNE prędkości obiektów są mizerne w stosunku do ich wymiarów (sic!).

Człowiek ma mniej więcej niż 2 metry wysokości a potrafi często i bez wysiłku zmieniać miejsce pobytu o 1 metr na sekundę.

Tymczasem średnica Ziemi (a tym bardziej Słońca) jest znacznie ale to znacznie większa niż odległość jaką OBIEKTYWNIE pokonuje w ciągu sekundy w kosmosie.

Około 400 km jest małym ułamkiem jej średnicy (około 13 tyś km).

Ziemia i Słońce i Nasza Galaktyka praktycznie stoją :)

Moim zdaniem - ale mogę się mylić - może ktoś przedstawi sprzeczne z moim rozumowanie.

 

Pozdrawiam

 

 

tak.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezruchu zwykle nie ma, bo mamy wszędobylską grawitację. Dlaczego zwykle prowadzi do obiegania i obracania? Tu pisaliśmy o tym na przykładzie dysku protoplanetarnego: http://astropolis.pl/topic/43747-ukone-orbity-planet/?do=findComment&comment=523783 (analogicznie jest w przypadku formowania się galaktyk, gromad, ...).

 

 

Czy możliwe jest, że cały Wszechświat wykonuje jakiś ruch? Obraca się?

 

 

A to już inna para kaloszy. Na razie nie wiadomo, obecne obserwacje nie są w stanie takiej globalnej rotacji potwierdzić ani wykluczyć.

Przykładowy ciekawy materiał na ten temat: Large-Scale Alignments of Quasar Polarization Vectors (i prezentacja-streszczenie: http://plato.tp.ph.ic.ac.uk/conferences/cosmology/Talks/Hutsemekers.pdf)

 

W skrócie: wektory polaryzacji światła kwazarów wykazują zaskakującą, statystycznie istotną korelację w wielkiej skali (na dużych obszarach nieba). Jednym z możliwych wyjaśnień jest wielkoskalowa rotacja obserwowalnego Wszechświata.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zawartość" wszechświata : galaktyki mogą (tj. fizyka pozwala na to) się obracać w dużej skali wokół czegoś, wokół siebie nawzajem itp.
A przynajmniej tak się nam może wydawać z naszego punktu widzenia. (kwestia co się wokół czego kręci jest umowna, jak zauważył Kopernik).

Być może, o ile taki ruch zachodzi, jest interesujące wokół czego następuje.

Chociaż przykład Ziemi, Słońca i naszej Galaktyki wskazuje, iż osie pozbawione są jakiegoś szczególnego znaczenia.

Tymczasem "cały" wszechświat wokół "innego" kręcić się nie może, bo nic poza wszechświatem istnieć nie może z definicji.

Gdyby coś takiego istniało i można byłoby powiedzieć "a jednak się kręci" to znaczyłoby, że nie jest "poza" wszechświatem, skoro na niego oddziałuje.

Pytanie jest filozoficzne a odpowiedź może wydawać się zagmatwana, ale sprowadza się do ontologicznej zasady tożsamości w założeniu że byt tożsamy jest ze wszechświatem.

A że istnieją teorie... Co najwyżej spekulacje nigdy nie mające szansy na weryfikacje.

Pozdrawiam

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Grupa Michaela Longo z University of Michigan analizowała kierunki obrotu galaktyk, wykorzystując przegląd nieba Sloan Digital Sky Survey. Zbadano kilkadziesiąt tysięcy obiektów, klasyfikując je według kierunku ich obrotu.

Zaobserwowano, że na północnej półkuli nieba jest więcej galaktyk, które obracają się przeciwnie do kierunku wskazówek zegara niż tych, które obracają się zgodnie. Wynik jest zaskakujący, ponieważ gdyby Wszechświat był jednorodny, tak jak dotychczas myśleliśmy, taka przewaga nie powinna istnieć. Wszechświat powinien mieć wtedy zerowy wypadkowy moment pędu. A więc każda galaktyka obracająca się zgodnie ze wskazówkami zegara powinna mieć swoją siostrę, która obraca się w kierunku przeciwnym. Przewaga jednych nad drugimi oznacza, że wypadkowy moment pędu nie jest równy zeru.
Skąd wziął się ten moment pędu? Autorzy badania sugerują, że Wszechświat mógł wirować już w trakcie Wielkiego Wybuchu, a teraz nadal obraca się wokół wyróżnionej osi, analogicznie jak nasza planeta. Ruch ten ma wpływać na kierunek obrotu galaktyk.

 

http://news.astronet.pl/6773

http://news.discovery.com/space/do-we-live-in-a-spinning-universe-110708.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.