Skocz do zawartości

Pogoda Kosmiczna & Anomalie Magnetosfery - odpływy plazmy i rekoneksja magnetyczna


Prorock

Rekomendowane odpowiedzi

jednak admin tego forum uznał, że zagadnienia, które opisałem w tym wątku najlepiej wrzucić do katalogu zatytułowanego "Hipotezy Forumowiczów" - dlatego właśnie napisałem (ironicznie i wyśmiewczo), że cały wątek jest wymysłem mojej imaginacji.



Ponieważ najwyżej punktowani forumowicze zmusili mnie do tego - mimo iż pisałem kilkakrotnie, że do dyskusji o teorii, stworzyłem osobny dział.


Jeśli mógłbym coś zasugerować adminowi - niech admin przerzuci wszystkie wypowiedzi forumowiczów i moje, od komentarza, w którym opisuję magnetosferę, do dyskusji o fraktalnym wszechświecie. A ten wątek wrzuci do działu fizyki - obiecuję zmienić awatar, jeśli admin mnie posłucha :P



I bardzo proszę nie edytować mi komentarzy - przeważnie sam wiem co chciałem napisać



Bardzo chętnie wróciłbym do opisywania magnetosfery, ale w tej chwili to nie ma w tym wątku sensu. Chyba, że admin się boi, że pisząc o rzeczach, które wymienione są w temacie, udowadniam tym samym, że mam jakąśtam wiedzę (nie spałem na lekcjach fizyki w podstawówce, tak jak kilka wybitnych osobistości tego forum)


Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie naprawde się ciesze ze Pejcz nie zrobił mnie moderatorem

 

Z pewnością z miłą chęcią od razu usunąłbyś jedyną dyskusję na forum, w której cokolwiek się dzieje

 

Proponuję nie odpowiadać już P. tylko edytować :)

 

Proszę, proszę - całkiem sprytne rozwiązanie. Czasem potrafisz jednak wytężyć umysł :P

 

Wydaje ci się ze grasz nam na nosie i testujesz nasza wytrzymalość a tolerowny jesteś ze względu na niedostacznie dobrą pogodę (astro) i łaskawe komentarze edukacyjne poważnych ludzi.

Jestem sam, a mam przeciwko sobie całą armię ludzi, którzy twierdzą iż mają realne podstawy, by twierdzić, iż posiadają wiedzę, by uznać swój autorytet i by móc stanowić o prawdzie lub fałszu jakiegoś twierdzenia. Tymczasem ja czasem się czuję, jak Jezus tłumaczący kapłanom święte pisma :P

Gdybym nie był ironiczny i wyśmiewczy nie zmusiłbym was w inny sposób do poszukania kilku odpowiedzi na własną rękę (bo przecież już znacie odpowiedź). Ja najpierw próbuję zgadnąć - wytłumaczyć możliwy wynik, a następnie porównać to z obserwacją...

Kto tu tak na prawdę jest NAUKOWCEM?

No i opłacało się - teraz znacznie lepiej widzę obraz całości. Jeśli chcecie, zaraz wyjaśnię pytanie Ekologa i odpowiedź Behlura - ale mądre z was chłopaki (może nie wszyscy :P) i pewnie już wiecie, jak to działa...

Przed chwilą pisałeś mi, że boisz się metafizyki - i boisz się słusznie. To jest strach przed Prawdą. Widzicie - ja zaczynałem od strony metafizyki, a skończyłem tłumacząc fizykę - wy będziecie musieli odbyć drogę w przeciwną strone i widzę że was to przeraża. Dlatego od samego początku byłem atakowany - podświadomie już wiedzieliście, dokąd to prowadzi...

Nie wyjaśnicie działania Wszechświata, nie uwzględniając wszystkich jego części składowych. Świadomość istot żywych jest jedną z nich...

Wiecie, jak w moim przypadku wyglądała nauka fizyki?

Z nadmiaru wolnego czasu i mieszkając samemu, zacząłem sobie myśleć:

"Dlaczego tak przypadkowe i 'nieobliczalne' atomy przyjmują formę, którą możemy zrozumieć?"

I 'zrozumiałem' odpowiwedź - lub też może usłyszałem ją wewnętrznym uchem duszy - dwa krótkie słowa

DLA CIEBIE...

W momencie gdy to zrozumiecie, będziecie mogli uznać, że przeszliście drogę, na którą was skazałem...

"Strzeżcie się fałszywych prorocków" :P :P :P

'Wzór na Wszechświat" powinien być jasny i przejrzysty dla każdej świadomej istoty. Matematyka jest tylko jedną z form, jakie przyjmuje Informacja. Wzór Ostateczny nie może przybrać ostatecznej formy, gdyż powinien być zrozumiany dla każdej, chętnej Go poznać istoty. Myślę, ze równie dobrze można by go zaśpiewać...

Umiecie ułożyć jakąś ciekawą melodię do wzoru:

WSZECHŚWIAT = JA + OTOCZENIE

gdzie

JA - świadomość punktu odniesienia (obserwator)

OTOCZENIE, to istniejący w stanie potencjalnym fraktal, który przez wpływ JA przybiera lokalnie postać rzeczywistą.

JA może być w tym sensie traktowane, jak dodatkowe źródło energii dla pól potencjalnych, będących pod wpływem obserwacji. Musi być ono wystarczająco silne, by pola potencjalne zdolne były do przyjęcia formy rzeczywistej pod wpływem obserwacji.

W tym sensie ETER to źródło energii dla Świadomości - najprawdopodobniej wyższy stopień 'zbliżenia/oddalenia' fraktala, który przyjął postać rzeczywistą...

Próżnia kwantowa[edytuj]

Można użyć mechaniki kwantowej do opisania czasoprzestrzeni jako niepustej w niezwykle małej skali, fluktuującej i generującej pary cząstek, które pojawiają się i natychmiast znikają. Niektórzy, jak Paul Dirac[7], zasugerowali, że ta próżnia kwantowa może być we współczesnej fizyce odpowiednikiem eteru. Aczkolwiek hipoteza eteru Diraca umotywowana była jego niezadowoleniem z elektrodynamiki kwantowej i nigdy nie zyskała poparcia środowiska naukowego głównego nurtu[8].

Robert B. Laughlin, laureat Nagrody Nobla z fizyki, obejmując posadę na wydziale fizyki Uniwersytetu Stanforda, miał powiedzieć o eterze we współczesnej fizyce teoretycznej:

 

20px-Quote-alpha.png
Ironią jest, że najkreatywniejsza praca Einsteina, ogólna teoria względności, powinna się sprowadzać do konceptualizowanej przestrzeni jako ośrodka, podczas gdy jej pierwotne założenie [w szczególnej teorii względności] było takie, że żaden taki ośrodek nie istnieje [...] słowo 'eter' ma niezwykle negatywne konotacje w fizyce teoretycznej, ze względu na przeszłe powiązania z opozycją wobec teorii względności. Jest to niefortunne, ponieważ, będąc odartym z tych koneksji, raczej zgrabnie określa sposób, w jaki większość fizyków myśli o próżni... Teoria względności właściwie nie mówi nic o istnieniu lub nieistnieniu materii przenikającej wszechświat, tylko to, że taka materia musi posiadać relatywistyczną symetrię. [...] Okazuje się, że taka materia istnieje. Zaakceptowano względność czasu, a studia nad radioaktywnością zaczynają pokazywać, że pusta próżnia przestrzeni posiada strukturę spektroskopową, podobną do normalnych kwantowych ciał stałych lub płynów. Następne badania z wielkimi przyspieszaczami cząstek prowadzą nas ku zrozumieniu, że przestrzeń jest bardziej jak kawałek szyby okiennej, niż idealną newtonowską pustką. Jest wypełniona czymś, co jest normalnie przezroczyste, ale może stać się widoczne, jeśli uderzy się to wystarczająco mocno, aby kawałek odpadł. Współczesną koncepcją próżni przestrzeni, potwierdzaną każdego dnia eksperymentalnie, jest relatywistyczny eter. Ale nie mówimy tak o nim, gdyż jest to tabu.[9]

 

 

Jedyne, co jest NAPRAWDĘ relatywne we Wszechświecie, to nasza Świadomość i jej Wolna Wola

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS
Znalazłem fajną ilustrację:

Image435.gif

Co ciekawe, ładunek nawet nie musi być w idealnym środku, może być w dowolnym punkcie wewnątrz sfery, i dopóki nie dotknie ścianki, to pole zewnętrzne nie zmieni kształtu ani natężenia. Ale to może wieczorkiem spróbuję wyjaśnić, jeśli kogoś to interesuje oczywiście :)

Dopóki nie dotknie ścianki nie ma przepływu ładunku i pole jest potencjalne - jego linie przenikają przeszkodę. Chyba że przepuścicie przez folię aluminiową prąd - wtedy linie zostaną odcięte wyindukowanym polem - i tu moje fantazje potwierdza Faraday
Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak admin tego forum uznał, że zagadnienia, które opisałem w tym wątku najlepiej wrzucić do katalogu zatytułowanego "Hipotezy Forumowiczów" - dlatego właśnie napisałem (ironicznie i wyśmiewczo), że cały wątek jest wymysłem mojej imaginacji.

(...)

Jeśli mógłbym coś zasugerować adminowi - niech admin przerzuci wszystkie wypowiedzi forumowiczów i moje, od komentarza, w którym opisuję magnetosferę, do dyskusji o fraktalnym wszechświecie. A ten wątek wrzuci do działu fizyki - obiecuję zmienić awatar, jeśli admin mnie posłucha

 

Nie bardzo rozumiem, dlaczego taką ujmę widzisz w przeniesieniu do tego subforum. Zauważ, że cały czas jest w tym samym dziale ("Astrofizyka...). Hipoteza służy do tego żeby ją zweryfikować. Nikt nie zakłada od razu, że to pseudonauka :P

 

 

Jestem sam, a mam przeciwko sobie całą armię ludzi, którzy twierdzą iż mają realne podstawy, by twierdzić, iż posiadają wiedzę, by uznać swój autorytet i by móc stanowić o prawdzie lub fałszu jakiegoś twierdzenia. Tymczasem ja czasem się czuję, jak Jezus tłumaczący kapłanom święte pisma :P

 

Jest takie fajne powiedzenie:

 

Jeśli jedna osoba mówi ci że jesteś koniem, wyśmiej ją. Jeśli druga osoba mówi ci że jesteś koniem, olej ją. Ale jeśli trzecia osoba mówi ci że jesteś koniem, to zacznij zbierać na siodło.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cyklu: nowe błędy Prorocka na poziomie podstawowym:

 

 

 

W rezultacie indukcji powstaje pole potencjalne o zwrocie prostopadlym do kierunku przepływu ładunku

 

Są dwie indukcje: elektryczna i magnetyczna.

W opisanym przeze mnie doświadczeniu zachodzi indukcja wyłącznie elektryczna, właściwie elektrostatyczna, bo pole jest statyczne.

Twoje słowa, jeśli odnoszą się do eksperymentu, są całkowicie błędne, bo indukcja elektrostatyczna nie wytwarza pola o zwrocie prostopadłym, tylko, w dużym uproszczeniu, antyrównoległym, i na pewno nie ma mowy o jakimkolwiek przepływie ładunku.

Jeśli zaś to zdanie nie odnosi się do eksperymentu i po prostu wkleiłeś tutaj myśl na temat indukcji magnetycznej, to też jesteś w błędzie, bo pole magnetyczne indukowane przez przepływ prądu nie jest polem potencjalnym. Tak więc zaliczam Ci to zdanie na +2 błędy - jest już 8.

 

Pole magnesu stałego, to po prostu pole potencjalne, które zostało 'zamrożone' w obiekcie...

 

Pole magnetyczne, jak to już wspomniałem, nie jest polem potencjalnym. Jest wypadkową momentów magnetycznych elektronów w ciele stałym. Żadnego zamrażania.
+1, chodzmy dalej.
"Potencjału nie ma jednak np. pole magnetyczne" - nie jeśli jest wytworzone przez magnes statyczny

 

A jednak nie ma potencjału nigdy. Siła Lorentza nie rozróżnia zródła pola i zawsze będzie tam mnożenie wektorowe wykluczające potencjalność pola magnetycznego. Mów co chcesz, mylisz się po raz 10.
Chciałeś 1 malutki błąd, jest już 10. Czas by uderzyć się w piersi. Puk, puk.
I jeszcze jeden super kwiatek:
Jeśli mam rację, będę w stanie obronić 95% moich 'błędów'...

 

Ani nie miałeś racji, ani nie obroniłeś błędów.... Przykre.
Jak widać, osoba o nicku Prorock na każdym kroku popełnia podstawowe błędy z fizyki. Nawet nie uczy się na swoich błędach. Jego teoria, po zanegowaniu praktycznie każdej tezy, w tym momencie właściwie przybrała już tylko treść "ja wiem lepiej, a inni g... wiedzą, szczególnie Maxwell i Einstein". Tak na prawdę Prorock nie ma nic więcej do powiedzenia. Nie jest dociekliwy, brak mu samowglądu, brakuje zrozumienia kolejnych wyjaśnień prostych zjawisk. Metafizyka jest fajną ucieczką od wyjaśnień, ale myślałem, że to forum o astrofizyce. Metafizyki nie da się udowodnić, więc nie może służyć jako dowód.
Teraz już na poważnie:

Kryteria, na podstawie których psychiatrzy ustalają rozpoznanie tego rodzaju osobowości1:

  • nadmierna wrażliwość na niepowodzenia i odrzucenie,
  • tendencja do długotrwałego przeżywania przykrości (np. niewybaczania krzywd), niesprawiedliwości czy lekceważenia,
  • podejrzliwość i stała tendencja do zniekształcania codziennych doświadczeń poprzez mylne postrzeganie obojętnych lub przyjaznych działań otoczenia jako działań wrogich czy pogardliwych,
  • prowokujące do walki, sztywne poczucie własnych praw, niewspółmierne do potrzeb wynikających z aktualnej sytuacji,
  • nawracające nieuzasadnione podejrzenia dotyczące wierności seksualnej współmałżonka lub partnera seksualnego,
  • tendencja do nadmiernego przeceniania własnego znaczenia, wyrażająca się utrwaloną postawą ksobną,
  • pochłonięcie niepotwierdzonymi „spiskowymi” teoriami na temat wydarzeń dotyczących zarówno bezpośrednio pacjenta, jak i całego świata.

 

 

 

Obawiam się, że nasz kolega po prostu ma pewne objawy zaburzenia paranoicznego. W tym wypadku może lepiej już nie będę już się nad nim pastwił, bo choroba to nic śmiesznego. Mówię to na 100% poważnie. Prorock, live long and prosper, tylko nie na naszym forum, po co masz się denerwować?

 

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ani nie miałeś racji, ani nie obroniłeś błędów.... Przykre.

 

Węgiel kamienny - PUK

Grafit - BRZDĘK

Diament - DZYŃ

 

Chyba nawet nie muszę pisać nic więcej

Pole magnetyczne, jak to już wspomniałem, nie jest polem potencjalnym. Jest wypadkową momentów magnetycznych elektronów w ciele stałym

 

Pole statyczne (potencjalne) nie wywołuje indukcji elektromagnetycznej

Praca nad ładunkami, to w istocie bezpośredni wpływ na materię (jej cząsteczki). kompas w polu elektrostatycznym to potwierdza... Pole magnetyczne działa na obiekty i ładunki, tak samo jak elektryczne - są tym samym i wynikają z różnic ładunku elektrycznego różnych ośrodków (w magnesie stałym pole elektryczne zostało 'uwiecznione' w materii ciała stałego)

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie bardzo rozumiem, dlaczego taką ujmę widzisz w przeniesieniu do tego subforum. Zauważ, że cały czas jest w tym samym dziale ("Astrofizyka...). Hipoteza służy do tego żeby ją zweryfikować. Nikt nie zakłada od razu, że to pseudonauka :P

 

 

Dlatego, że temat, którym chciałem się zająć w tym wątku został zdominowany (nie z mojej winy) przez dyskusję o teorii - dla której stworzyłem specjalnie osobny wątek... A na prawdę chciałbym umieścić tu informacje o pogodzie kosmicznej, która hipotezą NIE JEST

 

To, że ta dziedzina oficjalnej nauki trafiła do działu hipotez mogę tłumaczyć jedynie obawą użytkowników forum, iż potrafię stosować moją teorię w praktyce i robię to całkiem sprawnie.

 

 

 

Jeśli jedna osoba mówi ci że jesteś koniem, wyśmiej ją. Jeśli druga osoba mówi ci że jesteś koniem, olej ją. Ale jeśli trzecia osoba mówi ci że jesteś koniem, to zacznij zbierać na siodło.

Nie mam zamiaru dać się robić w konia :P

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Obawiam się, że nasz kolega po prostu ma pewne objawy zaburzenia paranoicznego. W tym wypadku może lepiej już nie będę już się nad nim pastwił, bo choroba to nic śmiesznego. Mówię to na 100% poważnie. Prorock, live long and prosper, tylko nie na naszym forum, po co masz się denerwować?"

Behlur-Olderys, pomyślałam o tym samym, jednak nie mialam odwagi napisać, gdyż nie chcialam zostać posądzona o "obrażanie". Nie jestem lekrzem (farmaceutą jedynie), ale to, co przedstawil Prorock, wygląda albo na osobowość paranoiczną. Myślałam też o chorobie dwubiegunowej, ale jego wypowiedzi raczej nie są agresywne, może odrobinę zaczepne. Zastanawiajace jest to maniakalne poczucie "mesjanizmu". Wyglada, jakby calkiem odpłynął i tracił kontrolę nad swoją wypowiedzią. Wg mnie najlepszym wyjściem będzie brak reakcji na posty Prorocka. Mozliwe, że jeszcze przez krótki czas będzie konwersował sam ze sobą, ale pewnie rychło mu się znudzi, gdy nikt mu nie będzie odpisywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie, najbardziej zagorzali przeciwnicy mojej teorii, wykazali się jedynie brakami w nauce fizyki, na poziomie gimnazjum.

Po prostu dalej opisywać będę tutaj mechanizmy pogody kosmicznej za pomocą mojej teorii - zgodnie z tytułem wątku. Jeżeli ktoś będzie miał jakieś uwagi, co do zamieszczanych tu treści - chętnie je wysłucham

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie, najbardziej zagorzali przeciwnicy mojej teorii, wykazali się jedynie brakami w nauce fizyki, na poziomie gimnazjum.

Po prostu dalej opisywać będę tutaj mechanizmy pogody kosmicznej za pomocą mojej teorii - zgodnie z tytułem wątku. Jeżeli ktoś będzie miał jakieś uwagi, co do zamieszczanych tu treści - chętnie je wysłucham

 

 

Człowieku albo ty sobie robisz z nas jaja, albo masz poważne problemy psychiczne!

 

DOSYĆ!

 

Proszę żeby Admin zrobił małe porządki, bo to co wyprawia ten Prorock jest już nie do przyjęcia!!!

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Człowieku albo ty sobie robisz z nas jaja, albo masz poważne problemy psychiczne!

 

DOSYĆ!

 

Proszę żeby Admin zrobił małe porządki, bo to co wyprawia ten Prorock jest już nie do przyjęcia!!!

 

Jak on śmie wiedzieć cokolwiek o takich rzeczach? Wstrętny, okrutny i parszywy prorock! Nie dość, że obraża, to w dodatku ma do tego podstawy. Prosi innych o merytoryczną dyskusję i nie daje się gnoić, tak jak inni przed nim... To straszne i absolutnie NIE DO PRZYJĘCIA. W sposób haniebny zawyża poziom tego forum poprzez wnoszenie wiedzy, o której większość forumowiczów nawet nie słyszała - Temu człowiekowi trzeba jak najszybciej zamknąć usta, zanim zbyt wielu usłyszy rzeczy o których mówi...

 

Już to przerabiałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.