Skocz do zawartości

Pogoda Kosmiczna & Anomalie Magnetosfery - odpływy plazmy i rekoneksja magnetyczna


Prorock

Rekomendowane odpowiedzi

ale teraz to już raczysz żartować?

 

przecież cały ten wątek to festiwal twojego błądzenia, nieznajomości faktów i podstawowych pojęć, a w najlepszym razie przedstawiania w wypaczonej i nieprecyzyjnej formie pewnych fragmentów fizyki jako własnych rewolucyjnych odkryć. też żałuję że nie urodziłeś się 200 lat temu, może wtedy miałbyś szansę zaproponować nowatorskie spojrzenie na niektóre zjawiska. ale od tego czasu nauka poszła do przodu a ty pozostałeś w roku 1800 i dzisiaj jesteś tylko niedouczonym wyznawcą błogosławionego pola magnetycznego.

 

Może powinieneś zmienić swoją specjalizację z astrofizyki na krasomówstwo - 4 linie tekstu, a konkretów..... zero....

 

Postarajcie się chłopaki - jedno, jedyne, jedyniutkie stwierdzenie, które nie zgadza się z naukową interpretacją - najlepiej z podaniem źródła (link). Tylko weźcie proszę pod uwagę wasz 'niewielki' poślizg czasowy - wasza wiedza nie przekroczyła jeszcze XX wieku...

 

Może poproście kogos mądrzejszego o pomoc - chętnie porozmawiałbym z jakimś profesorkiem (nerwosolkiem) - być może byłby na tyle inteligentny, by rozmawiając, nie toczył piany z ust :)

 

Zawsze też możecie policzyć mi literówki i błędnie postawione przecinki - zawsze to jakieś przekłamanie (może trochę wam ulży), albo wspomnieć raz jeszcze o głupim awatarze - też już coś

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pierwsze z brzegu.

Mam rozumieć, że obiekty fizyczne, złożone z wielu różnych pierwiastków i skomplikowanej budowie cząstek, będąprzewodzić prąd lub ciepło tak samo, lub lepiej, niż materia o uporządkowanej i prostej strukturze?

 

Ale z drugiej strony masz rację - to stwierdzenie było chybione - z punktu widzenia budowy pojedynczych atomów, lub prostych związków chemicznych, 'złożoność' cząstek nie ma żadnego znaczenia

 

Z tego, co wiem jednym z lepszych oporników jest porcelana - średnio skomplikowana, ale z pewnością nie jednorodna. Gumy, tworzywa sztuczne.

Lecz materia, tak skomplikowana, jak np drewno z pewnością będzie stawiać duży opór.

 

Generalnie przyznaję Ci rację - nie jest to najważniejsza cecha, decydująca o przewodnictwie materii.

 

Chociaż gdybym miał określić stopień przewodnictwa najróżniejszych obiektów (ciał stałych), zbudowanych z jednego związku chemicznego (nawet skomplikowanego), bez możliwości przepuszczenia przez nie prądu - wziąłbym młotek...

 

Gdy po uderzeniu młotkiem w obiekt usłyszałbym dźwięk DZYŃ! wiedziałbym, że jest on znacznie lepszym przewodnikiem, niż obiekt, który zrobiłby PUK!

 

A dźwięki DZYŃ i PUK powiedziałyby, czy materia tworząca obiekt ma strukturę krystaliczną i uporządkowaną, czy chaotyczną i skomplikowaną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednorodne przewodniki znacznie lepiej przewodzą pola elektromag. niż materia o skomplikowanej budowie.

 

 

Mam rozumieć, że obiekty fizyczne, złożone z wielu różnych pierwiastków i skomplikowanej budowie cząstek, będąprzewodzić prąd lub ciepło tak samo, lub lepiej, niż materia o uporządkowanej i prostej strukturze?

 

 

To w końcu prąd, ciepło, czy pole elektromag? To trzy różne rzeczy. Pole elektromagnetyczne to nie prąd, mylisz te pojęcia ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To w końcu prąd, ciepło, czy pole elektromag? To trzy różne rzeczy. Pole elektromagnetyczne to nie prąd, mylisz te pojęcia ze sobą.

Metoda z młotkiem ujednolica te 3 aspekty przewodnictwa :)

 

Cały problem wziął się z właśnie z różnic między polem magnetycznym, a polem elektrycznym. Prąd = pole elektromagnetyczne (jedno wynika z drugiego)

 

Nie będzie pola elektrycznego, bez cząstek materii, które utworzą strumień (w próżni prądu nie będzie)

 

Ciepło natomiast, to częstotliwość wibracji cząstek - także fotonów

 

Z tego wszystkiego wyróżnia się jedynie samoistne pole magnetyczne (i znowu metafizyka :P), które przenika materię i ma w nosie jej przewodnictwo....

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prąd = pole elektromagnetyczne (jedno wynika z drugiego)

 

 

Prąd - uporządkowany ruch ładunków. Pochodna ładunku po czasie. Przewodnictwo prądu jest duże w metalach, a małe w powietrzu.

Pole elektromagnetyczne - siła, która działa na ładunki w przestrzeni. Przenikalność elektromagnetyczna jest słaba w metalu, a duża w powietrzu.

Dwie totalnie różne rzeczy, różne przenikalności. Jesteś w błędzie po raz wtóry.

Błędem jest mówienie, że prąd = pole elektromagnetyczne. Stały prąd indukuje tylko pole magnetyczne. Prawo Ampere'a... Nic się nie nauczyłeś.

Gdzie ty się pchasz, do MHD? Jak nie umiesz prądu od pola odróżnić? Jakie to strasznie słabe.

 

A czy mógłbym prosić o podanie jednego, malutkiego przykładu takiego błędu?

 

Podane. Co teraz?

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę wrócić do przewodnictwa obiektów, badanego za pomcą młotka - do PUK i DZYŃ trzeba dodać jeszcze dźwięk BRZDĘK - mówiący o strukturze metalicznej

PUK - obiekty nie przewodzą ciepła ani prądu

BRZDĘK - obiekty przewodzą zarówno ciepło, jak i prąd

DZYŃ - obiekty przewodzą temperaturę ale nie przewodzą prądu

Oczywiście wiele obiektów wydawałoby dźwięki mające cechy pośrednie.

 

Dość! To wszystko prowadzi do fizyki cząstek i fizyki kwantowej. Przyznaję, że palnąłem o tym przewodnictwie zbyt swobodnie. Jednak nie chcę tu zaczynać rozprawy o pasmach walencyjnych - pogoda kosmiczna dotyczy raczej rzeczywistości w makroskali...

 

Tutaj jest w miarę ciekawa lektura - na stronie 13 widać, że moja pomyłka wcale nie jest tu oczywista

http://home.agh.edu.pl/~lis/media/upload/attachments/nom-wyklad-12.pdf

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy mógłbym prosić o podanie jednego, malutkiego przykładu takiego błędu?

Jak już powiedziałem, mylisz prąd z polem elektromagnetycznym. To dwie różne rzeczy.

Mylisz przewodnictwo elektryczne z przenikalnością elektromagnetyczną. To dwie różne rzeczy.

To, że są ze sobą związane prawami Maxwella to nie znaczy, że można je ze sobą mylić.

 

jednorodne przewodniki znacznie lepiej przewodzą pola elektromag. niż materia o skomplikowanej budowie.

 

Ja też nie chcę z tobą dyskutować o rzeczach, o których nie masz pojęcia. Bierzesz się za MHD, a nie rozróżniasz pola elektromagnetycznego od prądu.

Ja tylko wytykam ci podstawowe błędy.

 

PS Widzę, że już powoli wymiękasz. Puk puk, dzyń dzyń.

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prąd - uporządkowany ruch ładunków. Pochodna ładunku po czasie. Przewodnictwo prądu jest duże w metalach, a małe w powietrzu.

Pole elektromagnetyczne - siła, która działa na ładunki w przestrzeni. Przenikalność elektromagnetyczna jest słaba w metalu, a duża w powietrzu.

Dwie totalnie różne rzeczy, różne przenikalności. Jesteś w błędzie po raz wtóry.

Błędem jest mówienie, że prąd = pole elektromagnetyczne. Stały prąd indukuje tylko pole magnetyczne. Prawo Ampere'a... Nic się nie nauczyłeś.

Prąd, który indukuje pole magnetyczne to jest właśnie pole elektromagnetyczne - kierunki pól elektrycznych i magnetycznych są zwrócone do siebie prostopadle - teraz to Ty jedynie na siłę komplikujesz oczywiste sprawy - tego się nauczyłem

 

Tylko, że pole elektromagnetyczne, to w rzeczywistości 2 różne pola, o nieco innych właściwościach - a łącząc je otrzymujemy pole o zupełnie nowych cechach... Razem masz 3 pola, a nie 2 - elektryczne, magnetyczne i elektromagnetyczne, które jest wynikiem połączenia dwóch pierwszych - gdzie tu popełniam błąd?

 

Przenikalność pola magnetycznego wynosi 100%, elektrycznego - prawdopodobnie zero (prąd to materialny aspekt pola elektromagnetycznego, magnetyzm to jego 'dusza'). Najlepsze jest zaś to, że metafizyczne pole magnetyczne jest faktycznym sprawcą oddziaływań między polami elektromag. Między 2 polami elektromag musi istnieć połączenie magnetyczne, by umożliwić przepływ ładunku...

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno, jedyne, jedyniutkie stwierdzenie, które nie zgadza się z naukową interpretacją

 

jednorodne przewodniki znacznie lepiej przewodzą pola elektromag. niż materia o skomplikowanej budowie.

 

Będę Ci to przypominał, aż odpowiesz, co miałeś zrobić, jak już wytkniemy ci jeden, malutki błąd.

Malutki? Jak dla kogoś, kto chce tłumaczyć MHD to totalna dyskwalifikacja.

 

Prąd to przepływ ładunków. Mierzy się go w amperach.

Prąd płynie dobrze w metalach, a źle w powietrzu.

Pole elektryczne otacza ładunki. Mierzy się je w woltach na metr.

Pole magnetyczne otacza płynące prądy. Mierzy się je w teslach.

Pola elektromagnetyczne dobrze rozchodzą się w próżni, a źle w metalach.

Prąd, pole elektryczne, pole magnetyczne, ładunki (jednostka to kulomb). To cztery różne rzeczy, cztery kawałki układanki. Dla Ciebie to wszystko jedno, jak dowodzi cytat:

 

Prąd, który indukuje pole magnetyczne to jest właśnie pole elektromagnetyczne

 

 

 

Kolejny zaś błąd to ten:

 

Przenikalność pola magnetycznego wynosi 100%, elektrycznego - prawdopodobnie zero

 

Ultra błąd! Przenikalność magnetyczna i elektryczna to dwie osobne wartości, różne dla różnych materiałów dla pola elektrycznego i magnetycznego.

Przenikalność magnetyczna próżni - 10^-7 voltosekundy na metr na amper [V*s/(A*m)]

Przenikalność elektryczna próżni - 10^-12 farada na metr. [F/m]

 

I jeszcze jeden błąd:

 

Między 2 polami elektromag musi istnieć połączenie magnetyczne, by umożliwić przepływ ładunku...

 

To pole ELEKTRYCZNE wywołuje przepływ ładunków np. w obwodzie z naładowanym kondensatorem.

 

Motasz się, bo po prostu nie rozumiesz podstaw elektrodynamiki. Jesteś strasznie słaby, każdy w liceum potrafi rozróżnić te dwie wielkości.

 

Chciałeś jeden mały błąd, masz trzy duże.

 

Dzyń dzyń, brzdęk brzdęk.

 

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra to zadam czytelnikom pytanie.

 

Jest sobie spokojny silny puntowy ładunek elektryczny (mocno naładowany np in plus).

Próbnikowy mleńki ładunek (też dodatni choćby goły proton) rzucony gdzies obok zakrzywi tor lotu bo zadziała na niego pole elektrostatyczne (czyli elektryczne).

Jeśli teraz otoczymy ten duży ładunek sferą z cienkiego srebra, która ekranuje wszelkie kwanty (fotony) to czy nadal to pole elekrostatyczne bedzie zakrzywiać lot maleństwa w pobliżu tej sfery?

 

Albo inaczej. Co jest nośnikiem pola elektrostatycznego (jeśli cokolwioek jest)? Ja zgaduję, że (nadal) kwanty :P

 

Ładunek próbny nawet nie musi lecieć. Powiedzmy, że umieszczamy go "nieruchomo". W pierwszym przypadku odleci w dal (odpychnie). A w drugim (po ekranowaniu) ?

 

Pozdrawiam

p.s.

Kolego Prorocku Twoje teksty typu brzdęk, puk i inne tego typu kompletnie niszczą ten wątek. Szukasz guza czy samoośmieszenia. Żenada!!

Igrasz z ogniem albo chesz skończyć ten wątek? Powstrzymaj się od tekstów typu, "żal wam" itp. Dobra rada.

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładunek wyindukuje się na srebrze poprzez pole elektryczne, więc pole elektryczne na zewnątrz sfery będzie takie samo. To typowe zadanie z podręcznika do elektrostatyki. Pole ładunku w środku będzie ekranowane, ale ładunki wyindukowane na sferze będą wytwarzały swoje pole. Siła będzie taka sama, albo podobna. Moze się mylę, po podaję to rozwiązanie z pamięci, nie chce mi się już liczyć. To typowe zadanie na twierdzenie Gaussa.

Edytowane przez Behlur_Olderys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba kwanty, chociaż nie wnikam szczególnie. Wybacz, mam nadzieję że zrozumiesz - już mi się nie chce trochę sprawdzać :) Nie wiem, czy to ważne w tym problemie. Istotą są ładunki indukowane. Kwanty będą lecieć, ale nie z oryginalnego ładunku tylko z wyindukowanego.

Edytowane przez Behlur_Olderys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra to zadam czytelnikom pytanie.

 

Jest sobie spokojny silny puntowy ładunek elektryczny (mocno naładowany np in plus).

Próbnikowy mleńki ładunek (też dodatni choćby goły proton) rzucony gdzies obok zakrzywi tor lotu bo zadziała na niego pole elektrostatyczne (czyli elektryczne).

Jeśli teraz otoczymy ten duży ładunek sferą z cienkiego srebra, która ekranuje wszelkie kwanty (fotony) to czy nadal to pole elekrostatyczne bedzie zakrzywiać lot maleństwa w pobliżu tej sfery?

 

sfera z przewodnika będzie ekranować ładunek znajdujący się wewnątrz czyli cząstki na zewnątrz nie będą go odczuwać. Pole zostanie zamknięte w środku. Jeśli jednak będzie możliwy przepływ ładunku np. poprzez zjonizowany gaz to sfera może zostać naładowana i wtedy pole pojawi się też na zewnątrz sfery

 

 

Albo inaczej. Co jest nośnikiem pola elektrostatycznego (jeśli cokolwioek jest)? Ja zgaduję, że (nadal) kwanty :P

 

oczywiście, że kwanty, a konkretnie wirtualne fotony ... gdy rozpatrujemy zagadnienie z punktu widzenia teorii kwantowej

w myśl teorii Maxwella cząstki poruszają się w polu sił i dlatego są odchylane. Pole wewnątrz przewodnika (nie ważne jak gruba jest warstwa przewodnika) jest równe zeru i stąd brak pola na zewnątrz sfery

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przenikalność magnetyczna i elektryczna to dwie osobne wartości

Przecież tak właśnie napisałem - czytasz chociaż moje odpowiedzi?

 

 

Przenikalność magnetyczna próżni - 10^-7 voltosekundy na metr na amper [V*s/(A*m)]

Przenikalność elektryczna próżni - 10^-12 farada na metr. [F/m]

nie wspomniałem nic o próżni. Pole magnetyczne przenika każdy ośrodek. Przenikalność pola elektrycznego maleje wraz ze wzrostem gęstości materii w ośrodku (cząsteczki strumienia pola elektrycznego są materialne i nie przenikają przez inne cząstki materii)

 

 

To pole ELEKTRYCZNE wywołuje przepływ ładunków np. w obwodzie z naładowanym kondensatorem.

Hahaha - elektryk z Ciebie raczej nie będzie...

PRZEPŁYW ŁADUNKU JEST WYWOŁANY NAPIĘCIEM MIĘDZY DWOMA OŚRODKAMI (chyba przespałeś kilka lekcji fizyki w podstawówce). I po tak oczywistym babolu, dalej chcesz kozaczyć?

BRZDĘK, DZYŃ, PUK - Twoje notowania zmalały o jakieś 80%

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Zbyszku, też tuż przed chwila wygooglowałem te wirtualne fotony - ciekawe co to znaczy (dokładniej)?

Pozdrawiam

p.s.

Proszę Moderatorów o wycinanie postów prowakacyjnych bo wątek dzieki kolegom B i Z i innym stał się bardzo cenny poznawczo ale szukanie ich w gąszczu siupów staje się problematyczne :(

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha - elektryk z Ciebie raczej nie będzie...

PRZEPŁYW ŁADUNKU JEST WYWOŁANY NAPIĘCIEM MIĘDZY DWOMA OŚRODKAMI (chyba przespałeś kilka lekcji fizyki w podstawówce). I po tak oczywistym babolu, dalej chcesz kozaczyć?

 

napięcie między dwoma ośrodkami (lub punktami, płaszczyznami itp.) to różnica potencjałów (pola elektrycznego)

przepływ ładunku czyli prądu to efekt uboczny istnienia pola elektrycznego. Jeśli pole znajduje się w ośrodku przewodzącym np. w zjonizowanym gazie to wywoła ruch nośników ładunku (w tym przypadku jonów). Jeśli będzie to dielektryk to nastąpi jego polaryzacja ale już bez przepływu prądu

 

w kondensatorze płynie tzw. prąd przesunięcia (w momencie ładowania lub rozładowania). Po naładowaniu kondensatora prąd nie płynie

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak ktoś inny przespał lekcje fizyki...

 

Prąd, który indukuje pole magnetyczne to jest właśnie pole elektromagnetyczne - kierunki pól elektrycznych i magnetycznych są zwrócone do siebie prostopadle

 

No, tu to "ostro pojechałeś" prąd to pole elektromagnetyczne? Sprawdź chociaż jednostki, czy są te same... Pole to jest właściwość przestrzeni, prąd to jest ruch ładunków (uporządkowany) - to są dwie zupełnie różne rzeczy.

To, co napisałeś to jest trochę tak, jakbyś napisał, że spadające na Ziemię jabłko to jest pole grawitacyjne...

 

 

 

To pole ELEKTRYCZNE wywołuje przepływ ładunków np. w obwodzie z naładowanym kondensatorem.

Hahaha - elektryk z Ciebie raczej nie będzie...

PRZEPŁYW ŁADUNKU JEST WYWOŁANY NAPIĘCIEM MIĘDZY DWOMA OŚRODKAMI (chyba przespałeś kilka lekcji fizyki w podstawówce).

 

Napięcie to różnica potencjałów, a potencjał to wartość opisująca pole elektryczne. Tak więc przyłożenie napięcia (a dokładniej różnicy potencjałów) do końców przewodnika jest równoważne wytworzeniu pola elektrycznego w tym przewodniku, które to pole działa siłą na ładunki, powodując ich ruch.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest sobie spokojny silny puntowy ładunek elektryczny (mocno naładowany np in plus).

Próbnikowy mleńki ładunek (też dodatni choćby goły proton) rzucony gdzies obok zakrzywi tor lotu bo zadziała na niego pole elektrostatyczne (czyli elektryczne).

 

Jeśli teraz otoczymy ten duży ładunek sferą z cienkiego srebra, która ekranuje wszelkie kwanty (fotony) to czy nadal to pole elekrostatyczne bedzie zakrzywiać lot maleństwa w pobliżu tej sfery?

Bardzo ciekawe pytanie. Żeby odpowiedzieć, będę trochę teoretyzował. Przede wszystkim cząstka z niezerowym ładunkiem elektrycznym pozostanie w teoretycznym bezruchu tak długo, aż w jej pobliżu nie znajdzie się inny ładunek - wtedy będziemy musieli użyć siły zewnętrznej, by utrzymać ładunki w miejscu (przyciągałyby się lub wzajemnie odpychały, zależnie od wartości ładunków). ruch wywołany ich wzajemnym oddziaływaniem, stałby się prądem i zaczął indukować pole magnetyczne, dopóki ładunki nie znalazłyby się poza zasięgiem własnych pól, lub ich ładunek nie uległby wzajemniej nulifikacji...

 

W środowisku naturalnym, praktycznie niemożliwe jest istnienie stałego pola elektrycznego, będącego wynikiem wzajemnych oddziaływań pojedynczych ładunków. Dopiero pewna ilość naładowanych cząsteczek, skumulowana na niewielkiej przestrzeni, jest w stanie oprzeć się oddziaływaniu innego pola elektrostatycznego, w wyniku grawitacji działającej na masę skupiska - przynajmniej na powierzchni Ziemi. W próżni, masywne obiekty o przeciwnych ładunkach powodowałyby ruch obiektów

 

Proponuję owijać folią (lub czymkolwiek innym) obiekty fizyczne o niezerowym ładunku - tak będzie łatwiej

I teraz znowu was zdenerwuję: fotony nie są nośnikami linii pola elektrycznego...

 

http://portalwiedzy.onet.pl/137152,,,,pole_elektrostatyczne_i_jego_opis,haslo.html

Pole elektrostatyczne przedstawia się graficznie za pomocą tzw. linii pola.

• Linie pola mają sens fizyczny torów, po których poruszałby się w danym polu mały próbny ładunek dodatni.

Linie pola zawsze zaczynają się na ładunkach dodatnich, a kończą na ujemnych.

 

Linie pola wyznaczają również w każdym punkcie pola kierunek siły wypadkowej działającej na ciało, obarczone ładunkiem, umieszczone w tym punkcie. Linie te nie przecinają się wzajemnie, a ich zagęszczenie jest miarą oddziaływania elektrostatycznego (większe zagęszczenie linii – silniejsze oddziaływanie).

 

Panie Ekolog - postawił pan bardzo dobre pytanie i zmusił do głębszego zastanowienia.

 

ja mam też jedno w zanadrzu - jak zachowałaby się igła kompasu pod wpływem linii pola elektrycznego (umieszczona pomiędzy źródłami napięcia)? (oczywiście w przypadku braku przepływu ładunku)

Zgaduję, że ułożyłaby się WZDŁUŻ linii - dokładnie jak w przypadku linii pola magnetycznego.

 

Myślę, że dopóki nie nastąpi przepływ ładunku, pola elektryczne i magnetyczne nie różnią się od siebie niczym...

 

Zanim zaczniecie na mnie krzyczeć, poczekajcie chwilę i dajcie mi dokończyć pytanie w kolejnym poście...

Chyba zacząłem rozumieć główne przyczyny wczorajszej, jakże burzliwej dyskusji

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napięcie, a dipolarność - rożnice między polem a elektrostatycznym a magetycznym (czy raczej magnetostatycznym)

Na początek trzeba nałożyć ważne ograniczenie - skupmy się na polach, w których nie ma przepływu ładunku i nie zachodzi indukcja elektromagnetyczna

 

Pozornie prosta sprawa - pole magnetostatyczne jest wytworzone w tym wypadku np. przez magnes, a pole elektrostatyczne przez różnicę ładunku elektrycznego dwóch ciał fizycznych.

 

Pierwsze, co nasuwa mi sie na myśl - bez przepływu ładunku, pola mag. i elek. pola pozostaną od siebie niezależne - nie stworzą razem pola elektromagnetycznego

Nasuwa się kolejne pytanie - czy między liniami obu pól istniałoby wzajemne oddziaływanie (tak jak w przypadku linii dwóch pól magnetycznych, zdolnych do wzajemnej rekoneksji)?

kto przyjmuje zakłady? Stawiam 3 do 1 na TAK

 

Czy istnieje interakcja między biegunami pola magnetostatycznego a źródłami napięcia w polu elektrostatycznym?\

Myślę, że istnieje (ale tylko zgaduje)

 

Zauważcie, że o ile bardzo łatwo znaleźć wszelkie iformacje nt. tych pól, związanych z przepływem ładunko, o tyle w statycznej wersji, źródła wiedzy w internecie stają sie o wiele bardziej skąpe...

 

Teraz kilka rzeczy, które są nam wpajane od podstawówki, a które nie zgadzają się z bezpośrednią obserwacją...

 

Wg WSZYSTKICH możliwych źródeł wiedzy na temat tych pól (jakie do tej pory przejrzałem)

Linie pola elektrycznego wskazują tor, po jakim przemieszczałyby się cząsteczki zawierające ładunek elektryczny, gdyby doszło do przepływu prądu.

Tymczasem podczas przeskoków napięcia między ośrodkami fizycznymi, strumień elektronów tworzy strukturę fluxtuby... ruch cząstek, kierowanych linią pola elektrycznego jest wirowy - dokładnie jak w przypadku pola magnetycznego...

 

http://farside.ph.utexas.edu/teaching/em/lectures/node35.html

Linie pola magnetostatycznego nie mają końców i zapętlają się - przykład: w magnesie sztabkowym, linie pola zapętlają się w jego wnętrzu...

Jakoś nagle, w tym momencie, wszyscy zdają się zapominać o magnesach w kształcie podkowy - a jakoś nie umiem wyobrazić sobie zapętlonych linii w tym przypadku

 

 

Nie umiem znaleźć źródła informacji (zbyt dużo otwartych zakładek :P), ale okazuje się, że pole magnetostatyczne jest w stanie indukować kolejne pole magnetostatyczne o prostopadłym kierunku...

 

Generalnie, jedyną istotną cechą, wyraźnie odróżniającą pole magnetostatyczne od elektrostatycznego, to nieistnienie monopolu magnetycznego - łamiąc w połowie magnes, otrzymamy jedynie 2 magnesy. Źródła napięcia elektrostatycznego można od siebie separować

 

Trochę źródeł:

http://www.old.if.pwr.wroc.pl/~wsalejda/Kam.pdf

http://www-3.unipv.it/electric/cad/appunti_mem/Magnetostatics.pdf

http://docplayer.pl/8356328-Magnetostatyka-osrodki-materialne.html

http://farside.ph.utexas.edu/teaching/em/lectures/node40.html

 

CDN

Edytowane przez Prorock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj sporo ludzi mocno się zdenerwowało, gdy napisałem że pomimo fizycznej egzystencji, linie pola nie mają żadnych materialnych podstaw (nawet światło jest bardziej 'namacalne')

 

Co to znaczy, że "nie mają materialnych podstaw"? I jak to się ma do tego:

 

fotony nie są nośnikami linii pola elektrycznego...

 

Z tego, co ja znalazłem, to wczoraj Behlur_Olderys pisał Ci:

 

4. To nie linie są rzeczywiste, tylko pole. To nie linia wpływa na ruch, tylko pole magnetyczne. Gdyby nie istniało pole magnetyczne, nie byłoby rekoneksji. Linie tylko mówią, gdzie się ona zdarzy, tak samo jak drogowskaz mówi, gdzie jest miasto, ale bez drogowskazu miasto dalej będzie na swoim miejscu. Pole magnetyczne ma cechy materii, na przykład ma energię i pęd. Flux tube nie powstałaby, gdyby nie było pola magnetycznego. Linie pola ukazują jego przebieg w przestrzeni, ale nie są przyczyną, tylko obrazem.

5. Linie się nie rozchodzą, tylko pole. Jedyne, co może się rozchodzić to zaburzenie pola, a nie pole samo w sobie. Żadne pole nie istnieje od zawsze. Zaburzenia pola na mocy równań Maxwella rozchodzą się z prędkością światła w ośrodku, i o ile może istnieć pole w przybliżeniu czysto magnetyczne (myślałem, że nie lubisz idealizacji) to nie ma zaburzenia pola czysto magnetycznego, jest tylko fala EM. Równania Maxwella, kiedy się ich nauczysz i zrozumiesz?

 

Gdzie Ty tu widzisz jakąkolwiek sugestię, że fotony są nośnikami linii pola elektrycznego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy między liniami obu pól istniałoby wzajemne oddziaływanie (tak jak w przypadku linii dwóch pól magnetycznych, zdolnych do wzajemnej rekoneksji)?

kto przyjmuje zakłady? Stawiam 3 do 1 na TAK

 

No a odpowiedź brzmi "NIE" - przecież jak sam zauważyłeś, linie pola są tylko pewną reprezentacją graficzną. Jedna reprezentacja graficzna nie może oddziaływać z inną reprezentacją graficzną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.