Skocz do zawartości

Obiekt Tygodnia 21.10.2016 - Collinder 463


panasmaras

Rekomendowane odpowiedzi

Odbić z utartych szlaków, piękna rzecz. Autem, rowerem, pieszo, lornetką po niebie - wszystko jedno jak. Ważne, żeby wziąć, co daje Szansa, dać się pozytywnie zaskoczyć tym, co przyniesie Nieznane. W dzisiejszej odsłonie cyklu proponuję odbić dobre 10° od autostrady Drogi Mlecznej w Kasjopei, i na chwilę odpocząć od Bąbli, Róż i Dusz.

Słabizna lub ciemnotka? Nie tym razem.
W północnej części konstelacji znajduje się duża, przeurocza i jasna gromada otwarta - Collinder 463. Katalog Pera Collindera nierzadko zawiera obiekty o dość dużych rozmiarach kątowych, tak też jest i tym razem - gromada na niebie ma 45’ rozpiętości*. Natomiast warto zauważyć, że jasność klastra wynosi aż 5,7mag, co czyni ją jedną z jaśniejszych gromad północnego nieba.
cr463_dss.png
Collinder 463 w otoczeniu biało-błękitnych 50, 48 i 42 Cas. Źródło: Aladin
Cr 463 znajduje się w odległości około 2100 lś, a jej rozmiar jest szacowany na 7-9 pc. Podróżując przez Galaktykę, natkniemy się nań przy zewnętrznej krawędzi Ramienia Oriona, około 110 lś nad płaszczyzną dysku galaktycznego. Aparycja gromady - kilkadziesiąt gwiazd o mało zróżnicowanej jasności składników - i jej umiejscowienie składają się na dość znany scenariusz: podobnie jak Róża Karoliny czy M67, gromada będzie spokojnie dryfować w przestrzeni, nie narażona na przejścia blisko innych obiektów, mogących swym silnym oddziaływaniem grawitacyjnym rozerwać międzygwiezdne więzi członków gromady. Zatem Collinder 463 ma szansę spokojnie się zestarzeć, zdobiąc niebo jeszcze długi czas (o ile starczy paliwa w samych gwiazdach).
Próbując łowić Cr 463 również nie musimy się spieszyć, gdyż przy deklinacji 72°N, gromada jest w zasadzie obiektem całorocznym. Jednak skoro najchętniej podglądamy Kasjopeję na jesieni, podejdźmy do niej przy najbliższym okienku obserwacyjnym.
Cr463-ogolna.jpg
Dojazd do Cr 463, źródło: Cartes du Ciel
Nalot jest prosty: przedłużamy linię od δCas do εCas dochodząc do dość jasnej ιCas (4,46mag), a następnie odbijamy ostro w prawo (tj. w kierunku bieguna) do 50 Cas, tworzącej ładny trójkąt z 48 i 42 Cas. Tylko ostatnia gwiazda jest nieznacznie słabsza niż 5mag, zatem wszystkie boje nawigacyjne powinny być widoczne gołym okiem (jeśli nie są - zmień miejscówkę ;)).
Jeśli wycelujesz niewielką lornetkę we wspomniane trio 50-48-42 Cas, nie ma szans, żebyś nie dojrzał/-a Collindera 463. Trzy słońca “podpierają” kadr z klastrem, obramowując go od wschodu i południa. Gromada pięknie prezentuje się we wszelkich powiększeniach lornetkowych, zatem używaj do woli zakresu 7-25x i łap jak najwięcej diamentowego blasku jej składników. W zależności od apertury i powiększenia, nie tylko będzie zmieniać się liczba widocznych gwiazd, ale i wzór które tworzą. 10x50 pokaże około 15-20 składników układających się w charakterystycznym półkolistym lub fasolkowatym kształcie. Średnio-duże lornety pokażą pewne niejednorodności w rozkładzie gwiazd przy wschodniej krawędzi obiektu - i ten widok skojarzył mi się z lecąca jaskółką, z dziobem skierowanym ku zachodowi (ewentualnie z bumerangiem Batmana). Warto też spróbować zmierzyć się z obiektem w mniejszych instrumentach: zdobywające coraz większą popularność przeglądówki w rodzaju 2x40 pozwolą bez problemu wyłuskać obłoczek Czterysta-sześćdziesiąt-trójki, o ile tylko Droga Mleczna jest dobrze widoczna (jeśli nie jest - zmień miejscówkę ;)). Jeśli warunki są bardzo dobre, warto spróbować i gołym okiem (wersja dla geeków sprzętowych: użyj 7x1).
Cr463_sketch_bino_15x70_small.jpg
Szkic Cr 463 autorstwa Rony'ego de Laeta. Widok moim zdaniem nieco "niedoszacowany", być może robiony pod przeciętnym niebem.
Najjaśniejsza gwiazda w polu widzenia to TYC 4318-2469-1, pozorna lucida gromady, o jasności 8,2mag. W rzeczywistości ten pomarańczowy olbrzym leży ponad dwukrotnie dalej (ok. 5400 lś od Słońca), blisko wewnętrznej krawędzi Ramienia Perseusza. Jeśli jednak chcesz znaleźć giganta, który prawdopodobnie należy do gromady, przyjrzyj się TYC 4318-1935-1 (9,36mag). Jego wskażnik barwy (B-V) wynosi 1,73 a zatem w średnich i większych instrumentach powinien** pokazać pomarańczowo-czerwonawy odcień.
Cr463_map2.jpg
Collinder 463. Źródło: Cartes du Ciel.
Niestety, kolejne gwiazdy gromady, które opuszczają ciąg główny mają jasności poniżej 11mag, zatem trzeba cieszyć się tym, co jest - gromadą dość liczną, rozległą, ale i bez fajerwerków (wiek ok. 150 mln lat jest wystarczający, by jasne gwiazdy typów O i B zdążyły zakończyć swój żywot). Niemniej, dla wielu obserwatorów obecność “nowego” i tak jasnego klejnotu na niebie może być zaskoczeniem (dla mnie był!).
Zatem - choć to obiekt całoroczny, już teraz daj się skusić na jedną z bocznych dróżek jesiennego nieba, wyceluj lornetę w Collindera 463 - i daj znać jak poszło!
___________________________________________________________________________
* wizualnie wygląda to na ok. 1°, ale być może oko “dokleja” mi gwiazdy tła do kupki Cr 463
** tutaj przyznam, że niespecjalnie wpatrywałem się w barwy gwiazd Cr 463, ale też kolor żadnej nie krzyczał nigdy do mnie w rodzaju “spójrz, tu jestem!”
  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gromada na niebie ma 45’ rozpiętości*. Natomiast warto zauważyć, że jasność klastra wynosi aż 5,7mag, co czyni ją jedną z jaśniejszych gromad północnego nieba.

 

Te gromadki wyglądają zawsze tak niepozornie, a zwykle okazują się większe kątowo od Księżyca. Ciągle się takim porównaniem zaskakuję :D

 

 

W zależności od apertury i powiększenia, nie tylko będzie zmieniać się liczba widocznych gwiazd, ale i wzór które tworzą. 10x50 pokaże około 15-20 składników układających się w charakterystycznym półkolistym lub fasolkowatym kształcie. Średnio-duże lornety pokażą pewne niejednorodności w rozkładzie gwiazd przy wschodniej krawędzi obiektu - i ten widok skojarzył mi się z lecąca jaskółką, z dziobem skierowanym ku zachodowi (ewentualnie z bumerangiem Batmana).

 

mapka.jpg

 

Na razie z niczym mi się nie kojarzy. Muszę przy najbliższej okazji zerknąć przez lornetę. Gwiezdnego "bataranga" (tak, to ma nazwę własną :D ) chętnie zobaczę :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panasmaras, piękny i bardzo ciekawy artykuł! Podoba mi się spora ilość własnych spostrzeżeń- widać, że wnikliwie obserwowałeś Cr 463.

Gdy tylko wróci czyste niebo, będzie to jeden z obiektów, któremu się bliżej przyjrzę.

 

* Co prawda gromada zawiera, tak wspomniałeś zaledwie kilkadziesiąt gwiazd składowych, ale są one skumulowane w na niewielkim obszarze, a co więcej, "obramowane" przez trzy dość jasne gwiazdy. To bardzo ułatwia obserwację. Melotte 20 była znacznie bardziej "rozwlekła". Czy wiesz może do jakiego powiększenia Cr 463 jest widoczna w całości?

 

* Bardzo podobała mi się informacja o braku "grawitacyjnych przeszkód", mijając które gromada uległaby deformacji/ pofragmentowaniu.

 

* Korzystając ze Stellarium, zauważyłam, że Cr 463 nie zawiera mocno niebieskich gwiazd. Są raczej białawe, nieco w kierunku bladożółtawych. To dlatego, że gromada jest już stara? A czy ona w przyszłości stanie się gromadą kulistą?

 

Zwróćcie uwagę na przepiękną, mocno czerwoną gwiazdę HIP 9042, która znajduje się w pobliżu Collindera 463. Stellarium pokazuje, że to późna emka (M4), ale tam, jak wiadomo zdarzają isę błędy. Baza danych SIMBAD podaje, że gwiazda jest długookresową zmienną typu widmowego K5. Ale wskaźnik barwy się zgadza: wynosi nieco ponad +2,20. Ciekawe jak jej głęboki kolor wygląda na tle reszty gwiazd :)

 

Panasmaras, napsałeś o Cr 463 "Obłoczek czterysta-sześćdziesiąt-trójki" - czy oznacza to, że gromada ta jest zatopiona w subtelnej mgławicy? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix: rozpiętość kątowa to z tego co zrozumiałem ok. 1° a zatem żeby zmieściło się w polu widzenia musisz używać przybliżenia maksymalnie tylukrotnego, ile wynosi pole widzenia okularu :) np jak masz okular 68° to max 68x żeby się zmieściło w polu widzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Korzystając ze Stellarium, zauważyłam, że Cr 463 nie zawiera mocno niebieskich gwiazd. Są raczej białawe, nieco w kierunku bladożółtawych. To dlatego, że gromada jest już stara? A czy ona w przyszłości stanie się gromadą kulistą?

 

Gromada jest stosunkowo młoda (150mln lat), ale gwiazdy gorących typów (np błękitne nadolbrzymy) żyją zaledwie kilkadziesiąt milionów lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panasmaras, napsałeś o Cr 463 "Obłoczek czterysta-sześćdziesiąt-trójki" - czy oznacza to, że gromada ta jest zatopiona w subtelnej mgławicy? :)

Miałem na myśli, że gołym okiem da się zapewne zobaczyć Cr 463 jako mgiełkę. Mgławicy w tym miejscu nie uświadczysz.

Co do reszty pytań - koledzy mnie ubiegli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Melduję wykonanie zadania. Północne rejony Kasjopei to rzeczywiście dzikie, puste ziemie… Zmierzyłem się z tą samotnicą Cr 463 wczoraj, korzystając z pogodowego okienka (choć szału nie było).

 

Odnalezienie Cr 463 zajęło mi parę sekund. Ale to łatwe z lornetką o polu około 11 stopni czyli Minoltą Standard Extra Wide 7x35. W jej polu mieści się omawiana gromada oraz ε Cas Segin wraz z towarzyszącym jej charakterystycznym asteryzmem w kształcie V, który nazywam „Eskadrą" (w niej „leci” gromada Stock 5). Nie musiałem więc namierzać przez szlak od δ Cas - ε Cas - ι Cas - i trójkąt: 50, 48 i 42 Cas, od razu miałem wszystko na talerzu. Więcej detali pokazał Nikon Action Ex 10x50, choć namierzenie gromady już nie było „sekundowe” tylko "dwusekundowe". ;-) Ale prawdziwą przyjemność szczegółów, szlachetne wysycenie świateł gwiazd, delikatny pył gwiezdnych drobiazgów dała DO Extreme 15x70. Choć jej pole ponad 4 stopnie to już max do obserwacji gromady z charakterystycznym układem otaczających ją gwiazd - boi nawigacyjnych.

 

Widziałem Cr 463 wpisaną nie tyle w trójkąt co w charakterystyczny czworokąt, do którego należy również pomarańczowa gwiazda oznaczona numerem 40.

 

Jak zwykle zacząłem się zastanawiać czy opisany charakterystyczny łukowaty kształt "Bumeranga" czy szybującej "Jaskółki" nie jest kolejnym optycznym złudzeniem na płaskim polu sfery niebieskiej. Tak wygląda, że zachodnia część "bumerangu", to obce gwiazdy, które oko i umysł sumują w jedną całość z gromadą.

 

Spróbowałem wypatrzeć gromadę także przez Vixen SG 2,1x42, ale to się nie udało (niebo takie sobie, kręciłem się też: dom - przydomowy ogródek, co nie sprzyjało prawidłowej adaptacji oczu).

Za to Vixen pokazał całe "W" Kasjopei z Chihotami i czworokątem gwiazd, który otacza Cr 463. Pokazał także jeszcze bardziej rozbudowaną, łukowatą formację przylegającą do tego czworokąta gwiazd, w którym jest zanurzona CR 463. Ten "łuk" to Cas: 31 - ψ psi - 43 - ω omega.

 

Źródło foto: "Interstellarum Deep Sky Atlas"

 

P1011961.JPG

Edytowane przez robi
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.