Prosba o ocene kolimacji / czystosci lustra MAKa 127

[Mr Groch]

Witam, zrobilem test kolimacji na sztucznej gwiezdzie (odleglosc ok 8 m, dziurka zrobiona igielka do czyszczenia glowicy drukarki 3D 0.4mm). Wydaje mnie sie, ze kolimacji teleskop nie wymaga, ale zaniepokoily mnie dodatkowe widoczne plamy, ktore obracaly sie razem z obrazem gdy krecilem kamera (wiec to nie na kamerze). Czy jest to cos czym powinienem sie martwic i pomyslec o czyszczeniu luster? Lustra nie byly czyszczone nigdy, a teleskop ma jakies 5-6 lat) Nie bylem w stanie zrobic wyraznego zdjecia - swiecac latarka do wnetrza tubusa widze wyraznie zasyfione odbicie zarowno na lustrze glownym i wtornym - generalnie wiem, ze nie powinno sie tym bardzo przejmowac, ale sa jakies granice... Czy ten screen z testu kolimacji jest wystarczajacy do oceny?

 

[krzychb]

Te plamy jak je określiłeś są często widoczne podczas takich ujęć... To efekt zdaje się widoczny gdy tubus nie jest wychłodzony i wewnątrz niego powietrze cyrkuluje.....  Zasyfione odbicie LG i LW o którym piszesz to taka jak to na forach już często ludzie pisywali "kaszkowatość" powierzchni luster które zobaczysz również w zupełnie nowym maku , którego skierujesz pod ostre światło... Nie widziałem czegoś na lustrach posiadanych przeze mnie SCT 5" od Celestrona, ale w makach od SW to w każdym jednym którego miałem tak było...  Moim zdaniem bardzo przyzwoicie skolimowany maczek...

Edytowane 2 Kwietnia 2023 przez krzychb

[Mr Groch]

Dzieki, czyli po takim ujeciu nie jestesmy w stanie wywnioskowac nic o czystosci lustra, tylko ocenic kolimacje, zgadza sie? Sprobuje wiec jutro za dnia zrobic zdjecia luster, moze mi sie uda cyknac cos wyraznego... Zanpiepokoilo mnie nie tyle cyrkulujace powietrze - jego fale byly bardzo wyraznie widoczne i snapshota staralem sie zrobic w jak najbardziej stabilnych warunkach, tylko znieksztalcenia stale widoczne i zaciemniajace w wielu miejscach kregi na rozogniskowanej gwiezdzie - dynamicznie na podgladzie na zywo wyglada to dosc niepokojaco

[Kirien]

Czy on jest przyzwoicie skolimowany to bym mocno polemizował...moim zdaniem nie jest i to widac po roznicach szczelin miedzy krazkami dyfr. I to widac wyraźnie. Zdjecie krazkow robi sie na dwoch pozycjach rozogniskowanej gwiazdyb- przed i za punktem ostrosci. Po jednej focie trudno ocenic ale napewno widziałem lepiej skolimowane. Jezeli nawet lustro - menisk jest ustawione ok to mozesz miec ugięcie na visual back'u i efekt bedzie taki sam wiec zacznij od przyjrzenia sie mocowaniu aparatu/kamerki.

Zjawisko, ktore opisujesz jako niepokojace to zwyczajnie turbulencje powietrza nieschlodzonej tuby - spij spokojnie.

Edytowane 2 Kwietnia 2023 przez Kirien

[Scaiter]

Przecież maki z tyłu mają sztywne wyjście,a ogniskowanie jest za pomocą gałki i lustra które wewnątrz się porusza i ustawia ostrość.Można zastosować wyciąg Sct, precyzyjniejszy choć wydłuży drogę optyczną.

[Kirien]

12 minut temu, Scaiter napisał(a):

Przecież maki z tyłu mają sztywne wyjście,a ogniskowanie jest za pomocą gałki i lustra które wewnątrz się porusza i ustawia ostrość.Można zastosować wyciąg Sct, precyzyjniejszy choć wydłuży drogę optyczną.

Sztywne to jest skrecane - moge sie domyslac ze autor mocuje kamere na nosek i lapie srubkami robaczkami albo co gorsza - jaskółka. Jezeli jest sztywno na gwintach to mozna myslec o poprawie kolimacji, pod warunkiem ze gwiazdy na zdjeciach/obserwacjach sa niesatysfakcjonujace.

[krzychb]

58 minut temu, Kirien napisał(a):

Czy on jest przyzwoicie skolimowany to bym mocno polemizował...moim zdaniem nie jest i to widac po roznicach szczelin miedzy krazkami dyfr. I to widac wyraźnie.

Weź pod uwagę, że po jednej "klatce" na niewychłodzonym teleskopie trudno o analizowanie samych szczelin o których wspomniałeś... Mogą być obszarowo zniekształcone i zamazane przez turbulencje. LG jest ładnie ustawione względem mennisku co daje pewne podstawy by twierdzić, że jest poprawnie choć faktycznie przydał by się dłuższy materiał przed i za ogniskiem. 

[Matheo_89]

Mi się wydaje, że kolimacja jest ok dla wizuala. Wiadomo, puryści od astrofoto zawsze się doczepią

[Mr Groch]

Dzieki za opinie! Kazda dla mnie cenna. A co do lustra i czystosci, to sa zdjecia, na ktorych najlepiej udalo sie cokolwiek zarejestrowac - golym okiem, bez swiecenia do wnetrza widac wyraznie te paprochy, wg mnie na lustrze wtornym glownie, choc na glownym takze 2 wieksze sa wyraznie widoczne. Oprocz paprochow jak sie sporzy dobrze to widac lekkie okragle przebawienia - takie jakby na zakurzona powierzchnie ktos kropelke wody by upuscil

 

 

[polaris]

Czy Mak daje po wychłodzeniu dobre obrazy gwiazd/planet/Księżyca? Czy coś konkretnego Cię w nich niepokoi? Obserwuje się w ognisku, a nie na obrazie rozogniskowanym. Świecić makowi po zwierciadle też nie ma sensu, wtedy różne rzeczy widać, a rozkręcenie i próba czyszczenia mogą więcej zepsuć niż naprawić. Obserwować, cieszyć się tym, pisać relacje, a nie doszukiwać się problemów  

[wimmer]

Jeśli te duże paprochy na lustrze głównym nie dają Ci żyć, to opowiem Ci jak ja zdmuchiwałem paprochy z lustra głównego w moim SCT bez potrzeby rozbierania czegokolwiek. Może skorzystasz. Ale miej na uwadze, że robisz to na własną odpowiedzialność

Do tego potrzebna jest:

-gumowa gruszka

-plastikowa słomka do picia napojów, taka, która zgina się na górze i ma takie harmonijkowate zgięcie

-taśma klejąca

 Sposób użycia:
Plastikową słomkę zakładam na dzióbek gruchy. Przyklejam ją taśmą, na tyle solidnie, żeby przypadkiem nie spadła podczas dmuchu. Zginam górę słomki, tak, aby wraz z dłuższą częścią tworzyła "U". Dzięki temu da się wprowadzić słomkę przez tylny otwór do wnętrza tubusu. Następnie zahaczając tę zgiętą część o kant rurki w teleskopie nieco rozginam słomkę. Teraz obracając gruchą mogę skierować strumień powietrza dookoła - powietrze wyleci przez lekko rozgiętą górną część słomki, więc będzie skierowane na lustro główne. Mimo, że przykleiłem ją taśmą, podczas dmuchu trzymam za rurkę, bo jak wpadnie do środka teleskopu to dupa zbita  Zdmuchuję paprochy. Oczywiście pozostają one wewnątrz tubusa, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że spadną gdzieś na bok, albo za lustro główne. Po zabiegu wyciągam słomkę z tubusa. Gdy ciągnę, ta zgięta wcześniej część rozegnie się całkiem i bez problemu wyciągnę słomkę.

 

*edit*
Zrobiłem instrukcję obrazkową na wypadek, gdyby komuś spodobał się mój sposób:

 

 

 

Edytowane 3 Kwietnia 2023 przez wimmer

[lemarc]

Jakiego producenta jest ten Mak, bo są różnice w budowie. Np. model 127 Oriona i S.W. mają odkręcany na gwincie tył z oprawą lustra i czyszczenie jest bezproblemowe. Prawdopodobnie oprawę menisku też da się odkręcić.

 

[biedronek]

1 minutę temu, lemarc napisał(a):

Jakiego producenta jest ten Mak, bo są różnice w budowie. Np. model 127 Oriona i S.W. mają odkręcany na gwincie tył z oprawą lustra i czyszczenie jest bezproblemowe. Prawdopodobnie oprawę menisku też da się odkręcić.

 

 

Da się 😉

[Marcin_G]

Co do kolimacji - jest bardzo dobrze.

Co do czystości -raczej odkręcaj przednią celę z meniskiem - łatwo będzie wyczyścić i LG i LW i menisk od wewnątrz. Wkręcając ponownie celę na tubus posmaruj gwint delikatnie jakimś smarem - on jest suchy jak liście chińskiego ryżu i podczas wkręcania mogą się sypać do wnętrza opiłki.

Staraj się czyścić optykę jak najrzadziej, ale za to skutecznie.

 

[dj_]

43 minuty temu, wimmer napisał(a):

ja zdmuchiwałem paprochy z lustra głównego

Ja czasem używam dużej gruszki jako odkurzacza i wciągam paprochy do jej środka. Nie próbowałem w tych instrumentach, ale w aparatach fotograficznych to i owszem.

[Mr Groch]

Dziekuje wszystkim za opinie - powiem, ze jestem spokojniejszy, spodziewalem sie raczej rozg typu "jak mozna tak lustro zapuscic"  Szczegolnie dziekuje @wimmer za patent na przedmuchanie - no po prosu nie wpadlem na taki pomysl, a jest genialnie prosty - tylko musze poszukac odpowiednio dlugiej rurki teraz

 

Kilka dni temu mialem nieprzyjemna noc, w ktorej jansiejsze gwiazdy wygladaly jak Pacman (z ciemniejszymi nie bylo tego problemu) i to mnie zaniepokoilo i zaczalem drazyc temat kolimacji i czystosci lustra - od tego czasu nie powtorzylem testu na gwiazdach, bo nie bylo warunkow niestety... Nie przypominam sobie takze by wczensiej takie zjawisko wystepowalo - przez pogode mialem przerwe w regularnych obserwacjach prawie 3 miesiaczna, a w okienkach pogodowych wykorzystywalem inny sprzet do obserwacji...

 

Jesli 6 lat bez czyszczenia lustra to nie jest wystarczajacy powod by go umyc a paprochy dam rade zdmuchnac metoda Wimmera, to bede juz spal spokojnie

 

 

[wimmer]

2 minuty temu, Mr Groch napisał(a):

[...]

 

Kilka dni temu mialem nieprzyjemna noc, w ktorej jansiejsze gwiazdy wygladaly jak Pacman (z ciemniejszymi nie bylo tego problemu) i to mnie zaniepokoilo i zaczalem drazyc temat kolimacji i czystosci lustra - od tego czasu nie powtorzylem testu na gwiazdach, bo nie bylo warunkow niestety... Nie przypominam sobie takze by wczensiej takie zjawisko wystepowalo - przez pogode mialem przerwe w regularnych obserwacjach prawie 3 miesiaczna, a w okienkach pogodowych wykorzystywalem inny sprzet do obserwacji...

 

Po kilkunastu latach używania SCT mogę Ci powiedzieć, że czasem ciepłe powietrze wewnątrz tubusa potrafi pokazywać takie kwiatki, że głowa mała. Ja kiedyś w obrazie rozogniskowanej gwiazdy dostrzegłem jakiś ciemny bąbel wielości 1/5 całego lustra. Wystraszyłem się, że mi lustro pękło  

Dobrze jest przed obserwacjami usunąć wszystko z tyłu i obrócić na chwilę tubę wylotem do góry. Pod warunkiem, że nie boisz się, że kolejne ewentualne drobinki wlecą tamtędy do środka.