Skocz do zawartości
  • 1

Teleskop do 600 zł dla początkującego.


Zagorskilukasz

Pytanie

Witam. Polećcie mi teleskop do 600 zł używany. Chce sprawdzić czy mi to się spodoba  tj. obserwacja nieba księżyca itp. chce w tej kwocie uzyskać wszystko co najlepsze. Jak wspomniałem chce sprawdzić czy mi to się spodoba więc podajcie mi kilka modeli najlepszych w tej cenie ok? I żebym mógł dokupić do tego jakiś uchwyt na telefon do robienia foto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Godzinę temu, Mc ślimack napisał(a):

Mak 102, SW 80/400

Dwa zupełnie odmienne telepy , jeden na szerokie pola i DS drugi księżyc i planety no i mak poza budżetem.

 

Najlepiej właśnie rozbierać do Dobsa 6 albo jak ma się smykałkę to kupić Newtona jakiegoś i dobsa sklecić 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Koszy89 napisał(a):

W tym budżecie to Sw90/900 az3 lub 

Newton 130/900 który zwykle jest na eq2 , oba montaże nie grzeszą stabilnością niestety 

Ten sky watcher Newton 130/900 ładnie wygląda i widzę teraz jest dostępny za 500 zł ale tak to więcej. A w porównaniu do dobsona 6 jak się ma? Podobnie czy jednak poczekać i dorzucić do dobsona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gdyby się trafił, to newton 130/650 na montażu Dobsona, ale zdecydowanie w pełnej tubie, flexa miałem, ba mam nadal i o ile do stabilności tych wysuwanych ramion o dziwo nie mam zastrzeżeń, kolimację również nawet trzyma, o tyle "wyciąg" który tam zastosowali dyskwalifikuje wg mnie ten sprzęt nawet do zastosowań amatorskich. Da się to przerobić, ale to i dodatkowe koszty i trochę dłubaniny jest.

 

Edit: @Mareg ale też co wimmer pisał - o ile teleskop nawet, nawet, to trójnóg trzęsiączka, znów przydałyby się jakieś solidniejsze łapy pod nim :(

 

Edit2: @Zagorskilukasz "Ten sky watcher Newton 130/900 ładnie wygląda i widzę teraz jest dostępny za 500 zł ale tak to więcej. A w porównaniu do dobsona 6 jak się ma? Podobnie czy jednak poczekać i dorzucić do dobsona?"

Zdecydowanie poczekaj i dołóż. I większe lustro i stabilność bez porównania ( a to jest bardzo, ale to bardzo ważne), a i bardziej intuicyjny na początek będzie.

Edytowane przez Lootzek
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
19 minut temu, Koszy89 napisał(a):

Dwa zupełnie odmienne telepy , jeden na szerokie pola i DS drugi księżyc

 

2 godziny temu, Zagorskilukasz napisał(a):

Chce sprawdzić czy mi to się spodoba  tj. obserwacja nieba księżyca itp.

Im szybciej kolega się dowie, że nie ma sprzętów uniwersalnych, tym lepiej dla niego.

 

21 minut temu, Koszy89 napisał(a):

no i mak poza budżetem.

MAK w budżecie, poza budżetem statyw i montaż.

 

22 minuty temu, Koszy89 napisał(a):

Najlepiej właśnie rozbierać do Dobsa 6

dalej poza budżetem ;)

 

15 minut temu, Lootzek napisał(a):

Zdecydowanie poczekaj i dołóż.

Kupuj rurkę i obserwuj. Przyjdzie inflacja i papier szlag  trafi. Rurka przechowa wartość :)

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Im szybciej kolega się dowie, że nie ma sprzętów uniwersalnych, tym lepiej dla niego. - Prawda święta, aczkolwiek lepiej uczyć się tego na sprzęcie, który choć na jednym polu będzie zachowywał się choć poprawnie :).

 

MAK w budżecie, poza budżetem statyw i montaż. - I tu prawda, raz ze względu na budżet, dwa, na specyfikę sprzętu. Maczek powinien być którymś kolejnym teleskopem pierwszym niekoniecznie.

 

dalej poza budżetem ;) - Kolega sam pyta czy lepiej poczekać i dołożyć, więc ta kwestia jest otwarta w jakichś granicach :).

 

Kupuj rurkę i obserwuj. Przyjdzie inflacja i papier szlag  trafi. Rurka przechowa wartość :) - Tu zdecydowanie się nie zgodzę. Szukając pierwszego sprzętu i w ciasnym budżecie, łatwo wpakować się w trudnozbywalny sprzęt, który po ujawnieniu swoich wad, będzie okupował giełdy i olx-y czekając na kolejnego jelenia.

Edytowane przez Lootzek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
14 minut temu, Zagorskilukasz napisał(a):

Dobson wygląda super tylko teraz pytanie. Mam balkon na.4 piętrze i mieszkam na Podlasiu . Z balkonu będzie obserwacja ok a jak z terenem? Nie będzie problematyczny w transporcie ten sprzęt ? Bo wygląda masywnie

 

22 minuty temu, Lootzek napisał(a):

Prawda święta, aczkolwiek lepiej uczyć się tego na sprzęcie, który choć na jednym polu będzie zachowywał się choć poprawnie :).

 

wróć pkt.1:

 

Godzinę temu, Mc ślimack napisał(a):

Im szybciej kolega się dowie, że nie ma sprzętów uniwersalnych, tym lepiej dla niego.

 

PS: Co do Dobsona, to niekoniecznie musi być ok na balkonie. Pytanie jak duży jest balkon i jak wysoko jest barierka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmmm na balkon bym w takim razie dobsa tej wielkości nie polecał, chyba że masz spory - tu masz filmik gdzie możesz zobaczyć jaki to gabaryt, 6 calowa wersja ma w sumie chyba tylko po prostu tubus mniejszej średnicy i może ciut mniejszą podstawę  https://tiny.pl/dnv1p 

Co do transportu, kwestia indywidualna, na rower raczej nie weźmiesz, ale raczej każdym autem większym niż Smart Fortwo przewieziesz. Na balkonie niedogodnością będzie przede wszystkim umieszczenie wyciągu okularowego. Lepiej sprawdzi się konstrukcja z wyciągiem z tyłu tubusa.

Wspomniany przez @Mc ślimack SW 80/400 może być fajną, mobilną tubką, która pokaże już coś na niebie, na balkon idealna, a i od biedy, na solidniejszym statywie foto powiesisz, a jeszcze lepszym wyborem, byłoby coś w tym stylu: https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-sky-water-102-500-az3-CID767-IDZtDC3.html 

Montaż już w miarę, teleskop większy niż 80/400 a przy malych aperturach, każdy centymetr się liczy :)

 

Edytowane przez Lootzek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dobra, jeszcze moje trzy grosze, zatem po kolei.

 

Jeśli już teraz nie jesteś przekonany i się zastanawiasz czy złapiesz bakcyla i czy obserwacje są dla Ciebie, to z dużym prawdopodobieństwem może to nie być Twoja bajka. Jednak z drugiej strony coś Cię jednak przyciągnęło do astro.

 

Najlepiej pojedź sam bezchmurną nocą w odludne, ciemne miejsce z otwartym szerokim horyzontem. Teraz jest fajna pora, ciepłe noce, Księżyc w okolicy nowiu. Weź leżak lub koc. Na miejscu wsłuchaj się w odgłosy nocy i rozejrzyj się po niebie. Dobrze jakbyś miał przy sobie aplikację typu Stellarium. Ciemność i noc nie są dla współczesnego człowieka naturalnym środowiskiem, więc z początku możesz czuć się dziwnie, odczuwać lęk. Jednak jeśli rozgwieżdżone niebo zachwyci Cię, to szybko zapomnisz o niekomfortowym uczuciu i poczujesz odprężenie. Pewnie pojawi się ciekawość, aby dowiedzieć się "co to za jasna gwiazda?", "a co to jeszcze świeci obok?"... Od tego masz mapę nieba w telefonie. Ponadto własne oczy, to też przyzwoity "przyrząd obserwacyjny" o bardzo szerokim polu widzenia.

 

Jeśli Ci się nie spodoba taki sposób spędzania czasu, to daruj sobie. Jeśli natomiast uznasz, że było warto pojechać w teren, to powtórz to kolejnej nocy. 

 

Okej, skoro już wiesz że było fajnie, to najprawdopodobniej ten sport jest dla Ciebie i śmiało możesz iść na zakupy.

 

Teraz uwaga! Idealny sprzęt nie istnieje. Najważniejsze aby nie wtopić. Chcąc zwiększyć swoje możliwości obserwacyjne najlepiej zwiększyć budżet. Jednak tutaj też nie ma sufitu i zawsze ktoś Ci napisze - "zamiast Dobsona 8 cali dozbieraj i kup 10, w sumie to nie duża różnica w cenie a spory przyrost apertury". Ponadto za chwilę pojawią się rady typu: "światłosilny achromat będzie żygał fioletem", "MAK to tylko na Księżyc, bo jest za ciemny i ma wąskie pole", "tak w ogóle to kup sobie lornetkę", "daruj sobie i tak u nas nie ma pogody, a zimą zmarznie Ci tyłek, to szybko się odechce". Skutek będzie taki, że będziesz miał mętlik w głowie i faktycznie Ci się odechce.

 

Moja rada: kup cokolwiek w miarę sensownego i zacznij obserwować. Przy tym budżecie nie poszalejesz, bo w zasadzie jest to próg wejścia. Jednak kilka propozycji już padło. Prawda jest taka, że albo rozpoczniesz upgrade setupu, albo zaczniesz żąglować sprzętem w poszukiwaniu "Świętego Graala". Obie drogi wiążą się z tym (i tutaj mam złą wiadomość), że na sześciu stówkach się nie skończy, a jak nikt Cię nie przyhamuje, to będziesz skłonny wydać na sprzęt ostatnią złotówę, po czym pomyślisz o tym aby wziąć kredyt, a następnie rozważysz sprzedaż nerki. Tym bardziej jak pójdziesz za radą @Krzysztof z Bagien i poobserwujesz przez inne (lepsze) sprzęty. Tutaj nie ma limitu, a ta zabawa nie ma końca. Zawsze będziesz chciał zaobserwować coś więcej, lepiej, jaśniej, z większym polem widzenia, a i tak nirvany nigdy nie osiągniesz. Jednak miej na uwadze, że budżetowo także można.

 

Okej ale jednak aby wystartować, musisz kupić ten pierwszy upragniony sprzęt i zacząć obserwować. Szkoda tracić czas, tym bardziej, że kończymy okres białych nocy, jest relatywnie ciepło i teoretycznie jesteśmy w okresie dobrej (tzn. bezchmurnej) pogody, a Ty masz chęci. Na co czekać?

 

Co zrobić? Zerknij na te wątki:

 

Z moich obserwacji wynika, że wypowiadają się tam najczęściej osoby, które są już po zakupie swojego pierwszego, ewentualnie drugiego bądź trzeciego "patrzydła". Z reguły to jeszcze "świeżaki" na forum, którym wydaje się, że już co nieco wiedzą i mają jako taki bagaż doświadczeń obserwacyjnych. "Stare wygi" już się nie udzielają w takich wątkach, bo zwyczajnie po raz wtóry nie chce im się pisać tego samego, lub wolą po nocach dopieszczać w detalach swoje foty, coraz to bardziej ekstrawaganckich obiektów astronomicznych ;)

 

Zerknij na profile tych aktywnych "doradzaczy", niektórzy mają w opisie sprzęt z jakiego korzystają. Większość już nawet tego nie wpisuje, bo tyle tego przewinęło się im przez ręce. Napisz prywatne wiadomości do kilkunastu osób, które posiadają sprzęt jaki byłbyś skłonny nabyć. Podpytaj o zalety i wady, możliwości i ograniczenia, o ogólne wrażenia z użytkowania. Większość z nas chętnie się dzieli doświadczeniami. Zestaw sobie to wszystko w głowie, prześpij się z tym i coś wybierz, nabądź w drodze zakupu i ciesz się każdą pogodna nocą :)

 

Ode mnie tyle, czystego nieba!

 

Ps: Aha. Na naszych giełdach, grupach, olx-ach sprzętu jest tyle co kot napłakał, więc specjalnie sobie nie powybierasz. Będzie to raczej polowanie. Jednak jak już będziesz po zakupie i pierwszych obserwacjach, to daj znać co u Ciebie.

Edytowane przez Mc ślimack
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Puki co dobson 6. Będę w niego celował. Jestem całkowicie zielony puki co więc przy zakupie jakich akcesoriów powinienem oczekiwać? I jeszcze jakiś podstawowy poradnik czy coś w tym stylu żebym wiedział co i jak obserwować ewentualnie jak coś zobaczę to żebym wiedział co to jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeżeli faktycznie rozważasz obserwowanie balkonowe, to teleskop na montażu Dobsona sprawi, że wytniesz sobie spory kawałek nieba ze swojego potencjalnego pola obserwacyjnego. Będzie ono po prostu poza zasięgiem, gdyż barierka balkonowa uniemożliwi Ci obserwacje obiektów położonych niżej. Weź to pod uwagę. Na to też jest rozwiązanie - możesz kombinować z podwyższeniem na teleskop, ale to znowu kombinatoryka.

 

Inną niedogodnością teleskopu Newtona będzie odwrócony obraz jaki generuje. Dla mniej doświadczonych obserwatorów może to być dość denerwujące, a szczególnie jeśli dochodzi do tego nieznajomość nieba. 

 

Co do akcesoriów to kolejny temat rzeka. Na pewno będą potrzebne okulary, ale jakie i co jeszcze, to w dużej mierze będzie zależało od konkretnej konstrukcji jaką finalnie wybierzesz.

 

Na początek wystarczy Stellarium, które pobierzesz na telefon i "Tabela Wimmera".

 

Póki co poczytaj wątki które podlinkowałem. Wiele problemów i rozterek jakie napotkasz były już opisywane na forum wielokrotnie. Podpytaj ludzi o sprzęt w prywatnych wiadomościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na balkonie to będzie na początku żebym nauczył się ustawiać itp. jak coś to wychodzę za blok i mam puszczę augustowską i jeziora tzn mam dużo terenu blisko i spokoju wieczorami czy też w nocy także myślę że pole do obserwacji mam super. A jak wspomniałem balkon to tylko do nauki ustawiania itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na pierwszy rzut oka wygląda na klon SkyWatchera 130/650, w którym zrezygnowano jedynie z mikroruchów w wyciągu. Taki sam tubus, szukacz, sekcja celi lustra głównego ale... https://astronomysource.com/reviews/gskyer-130eq-telescope/

wg tej recenzji, zastosowano tam lustro sferyczne, zamiast parabolicznego, co będzie skutkowało trudnościami, jeśli nie niemożliwoscią uzyskania ostrego obrazu, szczególnie przy większych powiększeniach. Niewykluczone że to jest właśnie powód sprzedaży - ktoś kupił, bo skusił się na okazyjną cenę za pozornie taki sam sprzęt co SW, a dopiero potem zaczął czytać ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.