Skocz do zawartości

Rzeszów


wozlu

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś spojrzałem na ICM, to nie wygląda naprawdę tak źle.....

 

Z tym, że wczoraj wyglądało inaczej. I prawda jest taka, że sytuacja pogodowa jest bardzo nieprzewidywalna. Jesteśmy i będziemy blisko centrum niżu, który podrzuca nam - dosyć nietypowo - wilgotne masy powietrza znad Morza Czarnego. Co kawałek występują strefy z burzami, które dosyć szybko się tworzą i dosyć szybko zanikają. W każdym razie będziemy w wilgotnym powietrzu i ICM pokazuje możliwość wystąpienia mgły :(

 

Trzeba czekać, obserwować i być przygotowanym na wszystko :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś jeszcze raz w okolicach Sieniawy. Sprawdziłem polanke w lesie, dalej przez las nie jechałem. Znajduje się mniej więcej TU A w rzeczywistości wygląda tak feadcf4514d1ad68m.jpg. Także jest cała zarośnięta i na dodatek za mała. Myślałem jeszcze o miejscu gdzieś za wsią Czerce --> TU, ale jakoś nie mogłem tam dojechać.

 

Po drodze sprawdziłem jeszcze wzniesienie o nazwie Jurowa Góra (TU). Odrazu bardzo mi się spodobało. Jest to dość rozległy teren, wygląda miejscami jak nieużytki rolne, trawa niska, dojazd dość dobry. Dookoła las, nie widać praktycznie żadnych domów (choć nieopodal jest Dobra). Problemem może okazać się droga krajowa nr 867, znajdująca się około 150-200 metrów dalej (w kierunku na NW, N). Choć z miejsca obserwacji nie byłoby widać samochodów tylko ich światła. Ewentualnie można byłoby podjechać trochę dalej aby zwiększyć dystans od drogi. Z miejsca gdzie byłem wygląda to tak. (kierunki świata na zdjęciach 1.S, 2.W, 3.N, 4.E). 1.26da91a09332a965m.jpg 2.9d57d43882b58a71m.jpg 3.708b2dbf3a758341m.jpg 4.817c2fce3a8e8163m.jpg. Sądzę, że będzie to odpowiedniejsze miejsce niż koło wsi Czerce.

 

A teraz główna część:

 

Dla osób jadących przez Leżajsk: planujemy zbiórke pod kościołem farnym (obok urzędu miasta) na parkingu o godz: 17:30. Następnie jedziemy do Sieniawy, gdzie spotkamy sie około godz. 18:00 (parking między budynkiem urzędu miasta i gminy, a blokami mieszkalnymi (f573386daafa1d15m.jpg - widok ratusza od strony ulicy Mikołaja Kopernika.

Parking jest --> TU)).

 

Lista osób:

1. Ignisdei

2. Robert Bodzoń

3. Adek

4. Miki

5. Lukas810

6. Vader + 1?

7. Lapskan

8. Loki + syn

9. Mimo + syn

10. Dawid

11. Bistii ??

12. Slawak1 ??

 

Ze względu na pogodę, ostateczna decyzja jutrzejszego spotkanie zapadnie zapewne jutro około godz. 13-15. Dlatego prosze o pilne śledzenie tego wątku.

 

PS. Dla sprawdzenia ewentualnych miejsc obserwacji zrobiłem na rowerze około 65 km, w tym 6 km na piechote (złapałem gume) <_< .

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miejsce - Jurowa Góra - wygląda bardzo dobrze. Pewnie tam się zatrzymamy.

 

Vader w poprzednim poście wszędzie gdzie wpisałeś "TU" wyświetla się centrum Sieniawy. Widocznie robiłeś mapki bez "zapisz".

 

Wobec niepewności pogody ostateczna decyzja, tak jak napisał Vader jutro pomiędzy 13-15.

 

Czyli w razie wyjazdu spotykamy się około 18-ej w rejonie budki telefonicznej ze zdjęcia ;)

 

Domyślam się, że chodzi o parking w tym miejscu:

PARKING

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak o ten parking chodzi. Sorki za pomyłke w sumie z szukacza jeszcze nigdy nie korzystałem :)

 

Szkoda, że nie dziś obserwujemy w sumie jeest dość ładne niebo...

 

PS. trzeba troche poogladac meteorki, dzis juz kilka widziałem...

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie dziś obserwujemy w sumie jeest dość ładne niebo...

 

W Leżajsku było ładne, tymczasem w Jarosławiu nie. Wieczorem tuż przed zachodem padał deszczyk, potem na krótko się przejaśniło, ale po 21 już była szczelna zasłona chmur. Tak więc nie dość, że pogoda jest bardzo zmienna, to wystarczy 20-30 km i już może być inna <_<

 

Dzisiaj wstałem przed siódmą i zobaczyłem niemal bezchmurne niebo. Ale nie ucieszyłem się zbytnio, gdyż po pierwsze była słaba przejrzystość, a po drugie na płd-zach była już widoczna rozbudowująca się chmura kłębiasta (powietrze jest napompowane wilgocią :(). Teraz jest już zachmurzenie duże i nie widomo co dalej. Zaraz będę patrzył na prognozy, ale zapewne i tak trzeba będzie jeszcze zaczekać z decyzją do wczesnego popołudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do decyzji to napewno trzeba będzie poczekać. Choć chyba widze małą szanse na poprawę :unsure:

Porównuąc te dwa zdjęcia satelitarne ze strony www.chmi.cz Tu & Tu od południa przemieszcza się w naszą stronę dość szybko front za którym jest stosunkowo czyste niebo, ale jak rozwinie się sytuacja pogodowa to zobaczymy. W każdym razie jestem pełen optymizmu :Salut:

 

EDIT: Zapomniałem dodać, że wyżywienie we własnym zakresie!

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, mamy cyrkulację południową i napływ powietrza z kierunku Słowacji. Ten widoczny na zdjęciach pas chmur przemieszcza się w tempie ok. 30-50 km/h, a biorąc pod uwagę, że jego ostro zarysowana końcowa granica jest jakieś 300 km od nas, to powinien się przemieścić do wieczora nad naszym rejonem. Na tym froncie będą tworzyć się burze. Już teraz widać solidną chmurę na południe od Tatr, która daje opady widoczne np tutaj OPADY

 

Oby kolejne 5-6 godzin dało nam jaśniejszy obraz tego co będzie się działo wieczorem :)

 

ICM i inne prognozy nie radzą sobie z tak aktywną sytuacją :(

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze nie koniec deszczu. W Jarosławiu jest godzinę po burzy, ale pada rzęsisty deszczyk. Wciąż liczę, że po tym froncie coś się przejaśni. Czekamy do 15. Sprzęt mam przygotowany. Czekam na niebo :)

 

Jaka pogoda w Przemyślu? Tam front powinien najwcześniej ustąpić.

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No te "przejaśnienia" to są miedzy chmurami klębiastymi jak dobrze widze z szansą na ich zanik. Tak to wczoraj wyglądało: http://www.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/20...7_CE_RGB345.jpg Duże obszary bez chmur...

 

EDIT: Tak jak napisal mi Adek (Adi_115) na gg "Trzeba pamiętać że jeszcze jest jutro i nawet jak pogoda będzie niepewna jak dziś to można zrobić integrację i pooglądać sprzęta". Dodam, żę odrazu się poznamy osobiście. Także chyba warto zaryzykować. Co Wy na to ?

 

 

EDIT: w Bieszczadach duże przejaśnienia !!. http://www.chmi.cz/meteo/sat/avhrr/data/20...8_CE_RGB124.jpg

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisal mi Adek (Adi_115) na gg "Trzeba pamiętać że jeszcze jest jutro i nawet jak pogoda będzie niepewna jak dziś to można zrobić integrację i pooglądać sprzęta". Dodam, żę odrazu się poznamy osobiście. Także chyba warto zaryzykować. Co Wy na to ?

Ja też jestem za..choć nie jestem meteo-znawcą to logika dyktuje: skoro jest taka nikła stabilność frontów to przecież równie dobrze może np. pod wieczór zrobić się czyste niebo.

ps. Niejednokrotnie jechałem w ciemno na miejscówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ogłaszam wszem i w obec, że jedziemy na obserwacje :banan::banan::banan: .

 

Tak jak było mówione o 18:00 zbiórka w Sieniawie. Ci co z Leżajsk o 17:30 pod kosciołem farnym. Do zobaczenia :helo:

Edytowane przez Vader
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I u mnie coraz więcej przejaśnień. Mamy 20-30% szans na niebo, ale trzeba liczyć, że nam dopisze szczęście i w porę dotrą rozpogodzenia, które obserwowaliśmy na zdjęciach. :). Tak więc zbierajmy się :) Warto nawet dla samego spotkania i poznania się, a także sprzętu :)

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak udało się :) Wydawało się, że pogoda pokrzyżuje nam szyki, ale co nieco dało się poobserwować. Na pewno inni uczestnicy spotkania przedstawią swoje relacje, ja zaś napiszę kilka zdań własnych spostrzeżeń.

 

O 17-tej przyjechał do mnie do Jarosławia Loki z synem i po załadowaniu instrumentów udaliśmy się wspólnie na miejsce spotkania. W Sieniawie byliśmy 20 minut przed czasem, po 10 minutach pojawiła się grupa rzeszowska, a po kolejnych 10 grupa leżajska. Po krótkim zapoznaniu udaliśmy się na miejsce obserwacji, jakieś 5 km na wschód od Sieniawy.

 

Do zachodu Słońca mieliśmy około 1,5 godziny, więc bez pośpiechu rozstawiliśmy instrumenty (no może poza Ignisdei, który był rozstawiony zanim ja znalazłem miejsce dla siebie ;)). Do tej pory mieliśmy pogodę taką sobie, sporo chmur, ale także kawałek nieba nad zachodnim horyzontem. Nasza nadzieja na powodzenie obserwacji zaczęła umierać wraz z pojawieniem się dużej i ciemnej chmury burzowej nad południowym horyzontem. Chmura z daleka wydawała zwłowieszcze pomruki, a gdy zrobiło się nieco ciemniej pojawiły się rozświetlające niebo błyskawice. Sytuacja pogodowa rozwijała się bardzo powoli, ale po jakiejś godzinie, gdy chmura swoją ciemną podstawą dotarła nad nas postanowiłem jako pierwszy (miałem dwa instrumenty, więc potrzebowałem trochę czasu) zwinąć sprzęt. Inni czekali dalej.

 

Jeszcze przed zachodem spojrzeliśmy na zachodzące Słońce. Ja próbowałem zrobić coś w rodzaju projekcji okularowej przez Celestrona, koledzy z Rzeszowa przygotowali zaś "polowy" filtr Baadera. Z trudem udało nam się z obrazów wyłuskać jedną małą plamkę.

 

Niestety w miarę zapadania zmierzchu pogoda jak zaklęta nie chciała się poprawiać. Wciąż nad płd-wsch horyzontem tkwiła chmura burzowa, nieco lepiej było na zachodzie. Pierwszym obiektem nocnego nieba, który udało się zaobserować był Jowisz. Początkowo widoczny był przez cienką warstwę chmurek, ale i tak w tym momencie jego obraz był najlepszy. Najlepszy, to znaczy przyzwoity. Bo potem było coraz gorzej. Tak pływającego Jowisza to ja nie widziałem od kilku lat, choć większość obserwacji prowadzę z balkonu. Dosyć wyraźnie widoczne były dwa pasy (strefy) i cztery satelity, ale struktury chmur były poza zasięgiem.

 

Po jakieś kolejnej godzinie wydawało się, że nici z obserwacji. Chmura burzowa przesunęła się na wschód, ale pozostała część nieba była pokryta warstwą cieńszych chmur. I w końcu, chyba gdzieś po 22-giej pojawiła się nadzieja w postaci świecącego na południu Antaresa :). Stopniowo coraz większa połać nieba pokazywała nam kolejne gwiazdozbiory :). Ja musiałem ponownie rozstawić swoje instrumenty, co po ciemku nie przebiegało tak sprawnie, tym bardziej, że wciąż obawiałem się, że to może być "chwila". Na szczęście cały czas pomocą służyli koledzy, za co dziękuję. Co ciekawe, gdy już rozstawiłem Celestrona zaczął padać drobny deszczyk, choć w zenicie były już widoczne gwiazdy. Widocznie wiaterek przynosił mniejsze krople gdzieś spod wspomnianej chmury burzowej.

 

Ja próbowałem obserwacji przez Celestrona, tymczasem Ignisdei wpadł w astro-trans i wojował swoją Syntą po niebie, dzięki czemu ustawiła się w jego pobliżu spora kolejka. Na pewno w swojej relacji przekaże co pokazywał :) Ja spojrzałem jeszcze raz na Jowisza i po stwierdzeniu, że obraz to wciąż "kiszka" ustawiłem refraktor na M13. Niewygodna pozycja i w większości czyste już niebo utwierdziły mnie w przekonaniu, że czas przyszedł na Taurusa.

 

Oczywiście obrazy z Taurusa to inna bajka. Piękne gromady kuliste i otwarte i wyraźne mgiełki galaktyk. Niestety tej nocy nie dana nam była bardzo dobra przejrzystość. Powietrze przesiąknięte było wilgocią, która powodowała ograniczenie przejrzystości. Co prawda w zenicie widoczność tak na oko mogła dochodzić do 5,5 - 6 mag., ale im niżej, tym gorzej i właściwie poniżej 20-30 stopni nad horyzontem nie było co obserwować. W Strzelcu widoczne były jedynie najjaśniejsze gwiazdy. W kierunkach na Jarosław i na Sieniawę widoczne były bardzo wyraźnie żółte łuny. Wydaje mi się jednak, że to właśnie wina tego zamglonego powietrza i przy dobrej przejrzystości nie będą one dokuczliwe, a może nawet prawie niewidoczne. W każdym razie miejsce do obserwacji jest dobre, choć na pewno nie idealne.

 

Pomiędzy DS-ami spoglądaliśmy na meteorki, które co chwilę przelatywały po niebie i nie były to tylko Perseidy. Nie był bolidów, ale niektóre były bardzo ładne (rozbłyski w centrum toru lotu). Widzieliśmy bardzo jasną flarę Irydium, przemieszczającego się bardzo powoli, dzięki czemu wydawało się, że nagle w pewnym miejscu następuje wybuch jasnej gwiazdy :)

 

Po północy wilgoć była wszechwładna. Refraktory nie nadawały się do obserwacji. Zresztą zostały na dobrą sprawę wcześniej opuszczone. To jednak instrumenty przede wszystkim planetarne, a skoro nie było planet (poza marnym Jowiszem) więc poszły w odstawkę. Niestety nawet po Newtonach zaczęła spływać woda. Pudełka, w których trzymałem okulary zaczęły się rozłazić od wilgoci. Nad polem pojawiła się przyziemna mgiełka. Postanowiłem więc, że pora kończyć. Na polu boju pozostał nieustraszony "rycerz nocy" - Ignisdei - wraz z kolegami. Przy okazji wyszło, że przy oczach Vadera moje to już nie to. Gdy odnalazł M33 w Syncie, to ja ledwo domyslałem się, że tam jest. Na szczęście nieco lepiej widoczna była w Taurusie i tu już nie miałem wątpliwości.

 

Zebrałem trochę doświadczeń na przyszłość, ale to już później, gdyż i tak rozpisałem się i zamiast kilku zdań jest ... ;)

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wspólne obserwacje, a przede wszystkim Lokiemu za umożliwienie spotkania się z kolegami. Mam nadzieję, że po tym spotkaniu już będzie wiedział czy i jaki instrument wybrać :)

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wkrótce pojawią się zdjęcia kolegów. Ja przedstawię tylko towarzyszkę ;) naszej obserwacji, czyli chmurę burzową. Na zdjęciu widać ją na wschodzie kraju, na płd-wsch od Lublina.

 

post-2346-1186901350_thumb.jpg

 

Być może Loki przedstawi jej zdjęcie od drugiej strony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ja nieco od siebie:

Spotkanie niezwykle udane, charakteryzujące się różnorodnością formy i treści. Spotkało się wielu ludzi o różnym doświadczeniu i zapatrywaniach co do astro i pojmujących astronomię amatorską w sobie tylko właściwy sposób. Jednym słowem nie zabrakło sprzętowców, obserwatorów, meteorologów, teoretyków, miłośników, jak i astro-świrów (do tej grupy zaliczył bym siebie). Ten mix egzotyczny wytworzył niesamowitą i niepowtarzalną atmosferę. Przedstawienie obecnych pozostawiam Vaderowi. Wszystkie okoliczności imprezy przedstawił już Robert. Pozostaje mi jeszcze wspomnieć o sprzęcie i obiektach.

Sprzętos ( w stosunku wielkościowym):

Reflektory:

- Ponad 16 calowy Taurus

- Synta 8 cali

- Messier 6 cali

Refraktory:

- Bresser 130/1000

- Celestron 102/500

- Celestron 90/1000

- Skylux

oraz 3 lidlety (królował oczywiście rewelacyjny Taurus Roberta.)

 

Obiekty: było ich na prawde wiele z niektórych gwiazdozbiorów nawet po kilkanaście DS-ów, wielokrotnie wracaliśmy do tych bardzie spektakularnych, że wspomnę Veila wschodniego i zachodniego, w filtrach UHC-s i OIII. Masę planetarnych: Mrugającą, Śnieżkę, Kocie Oko, Hantle, m76, Pierścień, następnie: galaktyki Wielkiego Wozu- wszystkie niemal emki i nie tylko). Strzelcowe, Tarczowe, Orłowe, gromady- masę otwartych i globulek, DS-y w Pegazie, Herciu, Lutni, Wodniki, Strzale, Kasi itp. Przyznam, że szukaliśmy obiektów bardziej obrazowych, bo spotkanie miało charakter trochę kameralnego pokazu nieba. Vader z Robertem B. znaleźli Urana i Neptuna, patrzyliśmy też na Jupka i Marsa.

Przeszkodą była wszobecna wilgoć która wyłączyła nam refraktory. Tak po 24.00 newtony zaczęły też się pocić. Teraz na parapecie suszy się szkło, kartki atlasu "Brycha" mimo masy i oprawy wygięły się w harmonijkę

Szybkość szukania, kooperacja (szczególnie z Vaderem, który świeżym spojrzeniem pomagał mi znajdować to czego nie widziałem, choć na to patrzyłem) i połączona z jakością obrazów w Taurusie dała wymowny i niezapomniany spektakl astronomiczny . Niestety nie mogłem się skupić na tych perełkach które tak uwielbiam, a których znalezienie absorbuje tyle czasu. Z wtorku na środę czeka nas jeszcze Raniżów, oby pogoda dopisała.

Ale najważniejsze jest to że udało mi się poznać tak wiele astro-braci których dotychczas znałem tylko wirtualnie. Serdecznie dziękuję, pozdrawiam wszystkich obecnych i do zobaczenia.

ps. A teraz kilka fotek:

3a144d77e4886cc8m.jpg

f8cb2a034b3a8352m.jpg

b2c26761c83382e1m.jpg

04446e63b392d2adm.jpg

0eb9af42805ceca6m.jpg

31ef02588db03b1em.jpg

0a8f81dc8fc7e9a9m.jpg

19b12d1922d53ff7m.jpg

f901eaeadf5fb6fbm.jpg

4d726ada8be0b561m.jpg

d2bb7543c6085456m.jpg

 

 

 

CD.

5d60774db81076afm.jpg

b4b33f7572714f88m.jpg

db7df4cf5c792307m.jpg

d3a2a61dde773b5dm.jpg

3ca3a65fad8c6ed0m.jpg

b1df98460132bff6m.jpg

5df1abc8a8418147m.jpg

909a5ed413696989m.jpg

8ec887c80d94f9ccm.jpg

ae4ea542759e2892m.jpg

a9708747beb0e5acm.jpg

2c67989dee6c4e5dm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urana i Neptuna szukał już tylko Vader. Mnie zniechęciły moje wilgotne mapki :szczerbaty: i słaba przejrzystość na mniejszych wysokościach. Z nisko położonych obiektów spojrzałem tylko na V5558 w Strzelcu. Nowa była dużo jaśniejsza niż ostatnio, ale nie oceniłem jej jasności ze względu na niewygodną pozycję i krótką obserwację.

 

Ze sprzętu był jeszcze Celestron Omni 120/1000 :), ale tak jak wspomniałem wcześniej refraktory szybko poszły w zapomnienie, gdyż nie było ani jaśniejszych planet, ani Księżyca, na których to obiektach mogły próbować walczyć z Newtonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.