Skocz do zawartości

Rzeszów


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jeżeli będzie pogoda, to ja jadę i jak zawsze mam wolne miejsce. Nie wiem tylko co zabrać, bo tak rzadko używam mój sprzęt, że nawet nie wiem gdzie on jest :g:.

 

Ps. Łukasz jakby co, to się zdzwonimy, musimy też ustalić gdzie i o której dokładnie się spotkamy. Później zadzwonię do Andrzeja, może i on z nami pojedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na SAT24 nic nie widać, ale ostatni widok pokazywał, że dziura idzie w naszym kierunku, więc myślę że warto zaryzykować i udać się na spotkanie.

Rzeszów przyjedzie w składzie:

ja, ŁupaszP i Andrzej.

Rozmawiałem też z Januszem i jestem dobrej myśli, że i on zaszczyci nas swoją obecnością. O 18.30 będę się jeszcze z nim komunikował, a przed 19 będę wyjeżdżał zbierać "ludzi".

Nasze wstępne ustalenia spotkania się o godz. 20tej traktuję jako aktualne i oficjalnie ogłaszam wszem i wobec zbiórkę na rynku w Raniżowie o godzinie 20tej.

Do zobaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno zlocik się udał? To gratuluję, ja ostatnio po 12 godzin pracuję i nie mam sił na hobby :compress: Mam nadzieję, że kolejnym razem, pozdrawiam :friends:

 

Oj tak udał się, najpierw cały dzień modlitw i tańców, a później cała noc na obserwy i pogawędki.

 

DSC_0021.JPG DSC_0064.JPG DSC_0104.JPG

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udane -potwierdzam choć sobie stabilizator przedniej osi rozwaliłem na tych wertepach :) Liczę choć jeszcze na jedną pogodną nockę w trakcie mojego urlopu (tj do 7.01) Może by tak zmienić miejsce np. na Mołodycz ?, choć niestety Księżyc rośnie

:mellow:

 

Tu parę słówek.... o wczorajszym spotkaniu !

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=376.60

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy znaleźliby się jacyś chętni na wspólne obserwacje gdzieś w okolicach Bieszczad między 16 a 27 stycznia, kiedy pogoda dopisze?

Przyjeżdżam z synem 7-latkiem :astronom: na ferie do Smereka. Oprócz nart i sanek, wyposażeni w SkyWatchera 114/900 i lornetkę.

Chętnie zapoznam jakieś miejscówki i innych astromaniaków z okolic i nie tylko :friends:

 

pozdrawiam,

mboryc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w najbliższym czasie pogoda nie będzie rozpieszczać, a szkoda :swear: Dodatkowo, jak pisał Ignis, Księżyc coraz większy, więc o łowieniu DS-ów można zapomnieć. Co do zapytania kolegi z Wa-wy, to ja się nie wybieram, nie wiem jak inni. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się,że się Wam zlocik udał. Mimo, że wiało okrutnie. Ja niestety wolałem się nie narażać, zważywszy, że dopiero (i ledwo) co wylazłem z zapalenia oskrzeli i i strun głosowych :/

Nie ma co trzeba sie było leczyć :letsdrink:;)

Fajne fotki. Byczuś i Orion niczego sobie :D

 

Pasowałoby je pociągnąć z EQ5.

 

Paradoksalnie, odkąd dokonałem upgrade'u sprzętowego to nie udaje mi się wyskoczyć w plener. :Boink: Czarna rozpacz

Pogoda, fakt, nie rozpieszcza, a ja wracając z delegacji do Przemyśla, z nostalgii, chyba, pojechałem w wiadome miejsce w Dylągówce. Pełno suchych badyli. Widać, że nikt o to nie dba. Dojechać się dało bez większego problemu, tylko musiałem potem wykąpać "rumunkę". Otrzaskała się błotem po klamki. Fuj.

 

Pozdrawiam,

Piotr

 

____________________________________

P.S>:

Widzę, że i mgiełka przy zeta Ori wyszła na fotce. :Salut:

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, ostatniej nocy Księżyc jarzył jak latarnia, co dość mocno zawężą zakres obserwacji :unsure: Mam nadzieję, żę podczas kolejnego nowiu zawitam do Radawy ze znajomymi, a to już rzut beretem do Mołodycza :szczerbaty: Zamierzam wtedy bliżej przyjrzeć się tamtym terenom (niebieskie LP!) :astronomer2: Dodatkowo inny mój kolega ma mi pokazać świetne miejsce na obserwacje w samym Mołodyczu, taj więc jak będę coś wiedział, niezwłocznie zrobię relację :szczerbaty: Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szkoda, że pogoda nie dopisuje, szykują się fajne zjawiska w najbliższym czasie:

W tym tygodniu:12-14 stycznia, ok. 17.30 Wenus będzie się rozmijać z Neptunem, a 13 stycznia Księżyc z Marsem (akurat będę miał noc w pracy :swear: )

3 lutego nad ranem Garrad będzie mijać M92 w Herkulesie!

Oby prognozy się nie spełniły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda sie poprawia ...ale jak patrze na wykres temperatury to prawdę mówiąc odechciewa mi sie obserwacji...

Ciekawe jak będa wyglądały najbliższe dni.

No ostatnio to niezła posucha, chociaż wczoraj rano widziałem przez chwilę gwieździste niebo przez dziurę w chmurach :szczerbaty: Oby było lepiej, bo teleskop się całkowicie pokryje kurzem :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszego wieczoru, koło godziny 20, po powrocie z zakupów patrzę w górę... a tutaj piękne, rozgwieżdżone niebo :szczerbaty: W związku z rosnącą warstwą kurzu na teleskopie, stojącym u teściów postanowiłem niezwłocznie go przewietrzyć :astronom: Nie wdając się w zbędne pogaduszki ze starszyszną plemienną, wytargałem rurę przed dom, sprawdzając, czy w międzyczasie nie zdążyły pojawić się chmury - ale nie! Niebo jest moje! Szybka kolimacja (podczas zaćmienia Księżyca Krzysiek Ś. zwrócił mi na nią uwagę - dzięki), czekam aż lustro się wychłodzi (różnica temperatur pomiędzy domem, gdzie stała Synta a temperaturą na zewnątrz budynku to ponad 20*), oczywiście już Eesik 14 ląduje w wyciągu i delektuję się pięknym widoczkiem M42 w 82 stopniowym polu tegoż okularku :helo: Potem Jowisz, ale obraz troszkę zamazany, gwiazdy też trochę odbiegają od ich standardowego, punktowego wyglądu. Po wychłodzeniu lustra w wyciągu ląduje 2 calowy Scopos i zostaje wycelowany w Oriona, pokazując bogactwo jego pasa i miecza. Dodatkowo, przy obserwacji mgławic pomagam sobie Ultrablockiem ORIONA (zbieżność nazw przypadkowa :ha: ), żeby wyciągnąć jak najwięcej z myśliwskich mgławic :yes: Później w wyciągu ląduje LVW8 i nadal zagłębiam się w szczegóły M42, ale ciekawość nie daje mi spokoju i powiększam dalej: zmieniam ukular na Eesa 4.7 i ... "opad szczeny"! M42 w powiększeniu 255x to niezapomniany widok! Żałuję jedynie, iż obserwacje odbywały się w mieście, tak więc LP dało znać o sobie. Niemniej jednak wycelowałem tubę w Alnitaka, próbując odnaleźć Płomień w kompilacji Scopos+Ultrablock, jednak moje wysiłki skazane zostały na porażkę :( Może innym razem i pod innym niebem. Ale zaraz, zaraz, przecież na wschodzie widoczny jest Lew, przecież gdzieś w jego okolicach znajdował się ostatnimi czasy czerwonokrwisty bóg wojny - Mars! Szukam go rozbieganym wzrokiem i ... jest! Nisko, nad wschodnim horyzontem, nie da się go pomylić z niczym innym. No to bez wachania go potraktowałem Eesem 14-tką- piękna, czerwona kuleczka, ale przy tej wysokości nad horyzontem mieniła się miejscami wszystkimi kolorami tęczy - zbyt gruba warstwa atmosfery znajdowała się pomiędzy nami, ale że wrodzona ciekawośc nie dawała mi spokoju spróbowałem większych powerów, niestety, obraz się rozmazywał - planeta jest jeszcze zbyt nisko. Nagle, kątem oka zauważyłem coś, co przyprawiło mnie o dreszcz - to chmury! Ratuj się kto może! Na szybkko przeniosłem teleskop kilka metrów dalej, żeby złapać Jowisza, chowającego się za domem sąsiada, kilka spojrzeń i pojawił się nieoczekiwanie filtr neodymowy (czyt. sąsiad dołożył do pieca i dym z komina spowił całego jupka). Mimo wszystko nadciągające chmury zaczęły spowijać coraz większą połać nieba, zasłaniając Jowisza, Oriona, Wielkiego Psa, gdzie bezskutecznie usiłowałem złapać M41 - za nisko i za dużo drzew po drodze, o LP nie wspomnę :huh: Obserwacje zakończyłem o 22, obserwując wznoszącego się coraz wyżej Marsa, który również wkrótce został całkowicie spowity chmurami. Miał piękny ciemnoczerwony kolor i już nie mienił się tak kolorkami, mimo tego na duże powiększenia trzeba jeszcze chwilę poczekać, ale warto było zobaczyć te widoki, po prawie 2 miesiącach posuchy pogodowej :D Z niecierpliwością oczekuję, kiedy wkrótce się spotkamy na wspólnych obserwach, tymczasem mam nadzieję, że mój opis pozwoli wszystkim cierpiącym na brak pogody obserwacyjnej rozpalić w serrcu iskierkę nadziei na ciemne, zimowe niebo wraz z jego skarbami :D Pozdrawiam wszystkich, Piotrek

Edytowane przez angelscorpion
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy opis. Fajnie że udało ci się złapać dziurę w chmurach i przeprowadzić całkiem sensowne obserwacje :). U mnie sprzęt kurzy się już od dłuższego czasu :(. Za to w piątek zapowiada się bezchmurna nocka. Może jakiś wypad na obserwacje?

Co do piątku to nie powiem na 100%, bo pracuję do 22, natomiast co do pogody, to zmienia się bardzo szybko: wczoraj, wg meteogramów nie miało być pogody, a tutaj - niespodzianka (na szczęście miałem urlop :szczerbaty: ). Muszę poszukać bardziej miarodajnych prognoz, może coś polecicie? Pozdrix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po obserwach! :astronomer2: Trwały niecałą godzinę (22.30-23.30) i muszę przyznać, że dawno mi tak tyłka nie przewiało! Na termometrze temperatura oscyluje w granicach -11.5*, ale pośród pól, hulający wiatr sprawia, iż temperatura odczuwalna jest ładnych kilka stopni niższa :zimno: Na szczęście sprzęt zdążył się porządnie schłodzić w samochodzie przez 4 godziny, dzięki czemu mogliśmy z kolegą Dawidem od razu ruszyć do boju. Niebo piękne, gwieździste, chociaż od wschodu zaczęły się wznosić mlecznobiałe chmury, a wiatr smagał nas niemiłosiernie, ale co tam! Do boju! Na początku moja 10-calowa haubica została uzbrojona średnioogniskową wunderwaffe (ES14) i wycelowana w Oriona, celem ustrzelenia M42, oczywiście ze skutkiem pozytywnym :dobrze: Następnie w wyciągu wylądował Scopos30 i zaczęliśmy badać DeEsy: Plejady, Chichoty, M41, Tryplet, M97&M108. Jeszcze ostatnie luknięcie na wschodzącego Marsa i zachodzącego Jowisza w powiększeniu 150x (LVW8) i trzeba było się zwijać. Pomimo ciepłego ubioru, trzęśliśmy się jak osiki, katar samoistnie lał się z nosa, a palce w rękawicach zamarzały - wiatr był zbyt silny, nawet tak stabilny montaż jak Dobson ulegał jego sile, co dało się odczuć podczas obserwacji planet. Może lista obiektów dzisiejszej sesji nie jest powalająca, ale mając na uwadze pogodę w ciągu ostatnich tygodni to możliwośc nawet krótkich obserwacji sprawiła nam wiele frajdy :astro: Do następnych ;)

Edytowane przez angelscorpion
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.