Dobson na balkon - wersja ostateczna

sawes1 · 7 Marca 2009

Po udrękach związanych z ostatnimi obserwacjmi Lulinka i Saturna, postanowiłem coś wreszcie zrobić z montażem. Niektórzy pamiętają mój pmysł na podniesienie dobsa, aby przeskoczyć balustradę. Są opisane tutaj: http://astro-forum.org/Forum/Dobson-na-balkon-t25211.html . Powiem szczerze, że tamto ustrojstwo spełniło zadanie połowicznie, tzn. podniosło telep, ale w dalszym ciągu był problem z obracaniem go. Balkon ma dlugości 5m, a szerokości 0,95m i po prostu operacje dziesięciocalowym sprzętem są podobne do cyrkowych akrobacji. Rozwiązując ten problem wpadłem na pomysł ruchomego montażu. W mojej głowie miał on same zalety. Niewielki rozmiar, możliwość przestawiania w dowolnym kierunku, łatwość obserwacji. Z pomysłu bardzo szybko powstał szkic projektu, doszły wymiary, a potem wykonanie. Jak się później okazało - miałm rację Wynikiem tego ciągu jest to:

Po zespawaniu rurek i zmontowaniu całości na balkonie miałem trochę obaw, czy da radę udźwignąć ciężar teleskopu. Obawy okazały się niepotrzebne. Gdyż telep znakomicie trzymał się na montażu. Operowanie nim na moim wąskim balkonie, można porównać z przesiadki z Malucha (standardowy dobs) do Mercedesa klasy C. A w całości wygląda to tak:

Sprzęt obraca się we wszystkie strony. Podejście do niego nie przysparza żadnych problemów. Obserwacji mogę dokonywać praktycznie w każdym kierunku. Nawet moją żona, która jest trochę sceptycznie nastawiona do mojego hobby, wyraziła uznanie. Ale największym atutem jest to, że stawiam teleskop kiedy chcę i patrzę. W końcu nie zawsze jest czas czy chęć, żeby jechać (w moim przypadku 35 km w jedną stronę) na miejscówkę obserwacyjną. Jeśli kogoś zainteresuje sam cykl produkcji i szczegóły wykonania, mogę jeszcze coś napisać i wrzucić fotki z konkretnymi szczegółami.

Poadrawiam

Paweł

PS. Dopóki mogę edytować Podkładki zrobiłem z filcowych ślizgaczy pod meble.

Edytowane 7 Marca 2009 przez sawes1

mpp · 7 Marca 2009

Bardzo ciekawie to wygląda. Powiedz mi, czy podkładki są z teflonu?

ciemnego nieba

Robert Bodzoń · 7 Marca 2009

A co z drganiami teleskopu?

P.S. "mpp" dostał darmowego plusa :rolleyes: Nie wiem jak to się stało. Dałbym sobie głowę uciąć, że wcisnąłem tam gdzie trzeba (pierwszy post). Czy moja głowa jest zagrożona?

pyrek77 · 7 Marca 2009

krótko: genialny pomysł możesz na to patent zrobić: P

kacyper · 7 Marca 2009

O proszę jak ktoś ma chęci to wszystko zrobi dla obserwacji.

Pluszor · 7 Marca 2009

Bardzo pomysłowe ! Również mam w planach podobne rozwiązanie lecz mechanik ze mnie żaden, ale skala problemów mniejsza, bo to tylko 6 cali. Proszę cię sawes1 napisz jak z drganiami po ustaleniu pozycji, czy długo się wygaszają i ew. czy już zdążyłeś zaobserwować jak ma się sprawa odporności całego "żurawia" na ew. podmuchy wiatru ?

sawes1 · 7 Marca 2009

Z braku nieba testowałem na obiektach naziemnych. Faktycznie, są minimalne drgania. Ustaliłem skąd pochodzą. Ich przyczyną są zawiasy. Montaż buja się delikatnie. Od biedy można by to pominąć. Ale jak już robić, to dobrze. Rozwiązaniem będzie zrobienie regulowanego usztywnienia. Coś na kształt dawnych blokad w oknach.

Myślę, że to załatwi sprawę. Poza tym i tak będzie mi służyć do szybkich obserwacji. Z miejsca w którym mieszkam, nie nastawiam się na oglądanie Veila . Raczej Księżyc i planety.

Edytowane 7 Marca 2009 przez sawes1

Marcin Klapczyński · 7 Marca 2009

Ekstra! ATM rules!

ZbyT · 7 Marca 2009

dobra robota :dobrze:

tylko nazwa chybiona bo to przecież nie Dobson

może: widły na balkon :szczerbaty:

pozdrawiam

lemarc · 7 Marca 2009

Zamiast tych delikatnych zawiasów można było przykręcić dwie tuleje przyspawane do płaskownika, a do tej obrotowej ramy czopy, identiko jak zawiasy w drzwiach. Można to zdejmować żeby nie gniło od deszczu, a to co przykręcone do balustrady przesmarować towotem. Mozna jeszcze pomyśleć o jakiejś blokadzie w postaci dodatkowej listwy nastawnej do różnych wychyleń ramy, z otworami do blokowania śrubowego. Tak mi się to widzi na szybciora.

Edytowane 7 Marca 2009 przez lemarc

sawes1 · 7 Marca 2009

Myślałem nad zawiasami drzwiowymi, ale temat upadł. Musiałbym spawać na balkonie. A tam terakota, sąsiedzi itd. Dodatkowo zawiasy drzwiowe musiałbym ustawić osiowo, a wtedy cała konstrukcja chodziłaby bardzo lekko, czego chciałem uniknąć. Te zawiasy są lekko skrzywione (nie trzymają osi), co dodatkowo wzmaga opór. Temat blokady "antydrganiowej" właśnie rozgryzłem i jutro będę ją robił. Oczywiście jeśli uda mi się kupić potrzebne elementy. Będzie to oparte na pręcie gwintowanym.

PS. Jest to chyba prototyp i każdy następny wykonawca będzie robił poprawki w swoim egzemplarzu. Aż dwudziesty sięgnie ideału.

PS2. Smarować nie chciałem ponieważ suche zawiasy mają większy opór. A jeśli padną, to kupię nowe. 5zł/szt.

PS3. Pomalowane farbą kauczukową. Parę lat wytrzyma. Balustrady mają 25 lat i ...?

Edytowane 7 Marca 2009 przez sawes1

lemarc · 8 Marca 2009

Nie miałem na myśli spawania na balkonie, tylko przykręcenie zespawanej tulejki z płaskownikiem przez istniejące już otwory po zawiasach. Zamiast czopu można do tej wachliwej ramy przyspawać identyczne tuleje i wszystko połączyć na śruby, a opór regulować dokręceniem nakrętki.

Marcin Klapczyński · 9 Marca 2009

dobra robota
tylko nazwa chybiona bo to przecież nie Dobson

może: widły na balkon

To może Sawesonian Mount :szczerbaty:

sawes1 · 9 Marca 2009

Sawesonian Mount (ja myślałem na nazwą - "Proca") wersja poprawiona.

Dorzuciłem usztywnienie w postaci skręconego w łuk prętu gwintowanego M10 zamocowanego w specjalnej obejmie:

Są tam dwa motylki, którymi mogę popuścić złączkę i przestawić konstrukcję w żądane położenie.

Oraz stopki do przytrzymywania drzwi (podpowiedź M.K. - dzięki, sprawdza się ). Te dla odmiany usztywniają dolną rurę.

Całość więc wygląda tak:

Jest stabilne, drgania są tłumione dość szybko. Do wielkomiejskich, balkonowych obserwacji w zupełności wystarcza. Gdy patrzyłem przez okular w maksymalnym wychyleniu, ruchy widoczne wynosiły ok. 2mm, co na odległość od okularu do zawiasów wynoszącą prawie 2m jest całkiem dobrym wynikiem. W tej chwili ruch są nadal, lecz minimalne. Gdybym miał robić to od nowa, zrobiłbym przestrzenną klatkę. Wtedy skręt profili byłby całkowicie wyeliminowany. Wyobrażam sobie to tak :

Jeśli ktoś ma pomysły, to niech wrzuca do wątku. Może jeśli ktoś skorzysta, będzie miał łatwiej.

Paweł

Jarek · 9 Marca 2009

Sawes1, czy ten wysięgnik jest przesuwany podczas obserwacji, a ściślej czy wykorzystujesz go jako oś Az montażu? Bo jeśli tylko wstępnie ustawiasz nim teleskop, a śledzenie w azymucie odbywa się w całości na tych widłach, to może wstaw po prostu pod nie kółko? Wtedy całość będzie mniej obciążona i konstrukcja lepiej będzie tłumić drgania, podparta w punkcie, gzie jest potencjalnie największa amplituda.

Pozdrawiam

-J.

sawes1 · 9 Marca 2009

Zastanawiałem się teraz nad tym kółkiem, i myślę, że nie zdało by ono egzaminu. Przyczyną jest spadek balkonu (Ok. 1,5 cm/1m). Kółko stojące na podłożu w położeniu "prostopadle do balustrady" wisiałoby w powietrzu w położeniu "przy balustradzie". Poza tym największe drgania są generowane w kierunku, który zaznaczyłem zieloną strzałką na rysunku powyżej. Rurki się skręcają. Nie jestem co prawda fizykiem teoretycznym i mogę się mylić, ale moim zdaniem przestrzenna klatka wyeliminuje te drgania. Na pewno też pomogłyby większe profile. Te mają 2x2 cm.

Binocooler · 9 Marca 2009

Gratuluję pomysłowości. Jestem pełen podziwu.

sawes1 · 9 Marca 2009

Miałem dzisiaj jakieś 40 minut czystego nieba. Postanowiłem przetestować tego mojego cudaka Wnioski mam takie:

1. Bardzo lekkie drgania całości. Kompensuje je przytrzymując telep i opierając się o balustradę.

2. Obrazy po takim zabiegu nie odbiegają jakością od typowych obserwacji balkonowych (wiadomo, ruchy powietrza wytwarzane przez budynek) na standardowym dobsie.

3. Spokojnie mogę polecić konstruowanie takiego ustrojstwa, tylko w wersji "klatki". Powinno być sztywniejsze.

4. Jedyne czego brakuje, to blokada osi deklinacji. Będę musiał pomyśleć jak ją zrobić.

alfascorpius · 9 Marca 2009

Sawesonian Mount (ja myślałem na nazwą - "Proca") wersja poprawiona.
Dorzuciłem usztywnienie w postaci skręconego w łuk prętu gwintowanego M10 zamocowanego w specjalnej obejmie:

Są tam dwa motylki, którymi mogę popuścić złączkę i przestawić konstrukcję w żądane położenie. (...)

Jeśli ktoś ma pomysły, to niech wrzuca do wątku. Może jeśli ktoś skorzysta, będzie miał łatwiej.

Paweł

Wydaje mi się że gdyby zamiast motylków dorobić coś w rodzaju dokręcanej gałki (jak w typowych montażach paralaktycznych np. EQ5) to byłoby lepiej - po prostu przestawiasz montaż, blokujesz szybko ręką a nie kombinujesz z 2-ma motylkami. Ale jest naprawdę OK - pomysł przedni i napewno z niego skorzystam. Czy profile aluminiowe wystarczą czy lepsze stalowe?

sawes1 · 9 Marca 2009

Motylki mogą być. I tak podczas obserwacji przestawiałem go chyba raz. Przy rozłożeniu. Co do alu, nie polecam, choćby ze względu na koszty. Materiał - raz, a znaleźć spawacza, który to zespawa - dwa. Spawanie alu jest dość trudne, a przez to kosztowne. Chyba że będziesz jakoś skręcał lub nitował.

I jeszcze jedna ważna rzecz:

Rura półcalowa nie wchodzi w rurę trzyczwarte cala. Trzeba ją delikatnie szlifować, aby nie przesadzić, bo będzie za duży luz. Dobrze też byłoby kupić rurę tzw. "bezszwową", ale z tego co wiem dość ciężko ją dostać. Ja kupiłem ze szwem i szlifowałem. I wszystkie elementy stalowe muszą być "czarne". Broń Boże "ocynk", chyba że chcecie otruć spawacza

tafig · 10 Marca 2009

Nie lepiej byłoby przymocować pionowo rolkę do balkonu (takie używane są do taśmociągów). Kiedyś wykonałem taki mont do obracania satelity z ASTRY na EUTELSAT i nie było żadnych drgań. Trzeba by tylko zamontować jakiś hamulec albo po prostu kontrować śrubą dokręcaną do oski rolki. Pomysł na prawdę super sam też lubię majsterkować i myślę poważnie nad ogródkowym obserwatorium wykonanym z drewna impregnowanego.

Pozdrawiam!

Tadek

jointer · 11 Marca 2009

Wprawdzie majsterkowicz ze mnie kiepski, ale ja bym to widział tak z tym kółkiem , pozwoliłem sobie użyć Twojej fotki

PS. nie wiem czy da się jakoś przymocować kółko które kręci się na zasadzie tego z wózka sklepowego i jakiś pseudo teleskopik lub sprężyna która dociska je do z odpowiednią siłą dobraną wg ciężaru tuby do podłoża tam gdzie jest różnica w spadzie , ale z drugiej strony pewnie obraz w okularze nie byłby za stabilny

:lol: :lol: :lol: :lol: