Skocz do zawartości

Drakonidy 2011


ax

Rekomendowane odpowiedzi

Fajna akcja, na pewno będę obserwował, jeśli tylko pozwoli pogoda :astronom: O ile pamiętam, to wspominałeś o drakonidach podczas zlotu w Roztokach w kwietniu? Pozdrawiam :Astrobrać:

 

 

Tak, wspominałem że będzie się działo na niebie dzięki temu rojowi :)

 

Mam nadzieję że tylko pogoda dopisze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwieramy wątek w którym, będziemy prezentować dalsze szczegóły dotyczące tego niezwykłego wydarzenia astronomicznego.

 

Myślę, że ten wątek powinien służyć nie tylko prezentowaniu dalszych szczegółów, ale także mobilizacji forowiczów do przeprowadzenia akcji obserwacyjnej :) Co prawda w przypadku rojów meteorów często zdarza się, że z zapowiedzianego wzmożonego maksimum wychodzą nici, ale mimo to trzeba być uważnym, bo każdy kto przegapi deszcz meteorów na pewno będzie żałował.

 

Ten Księżyc (faza 90%) rzeczywiście będzie utrudniał, ale jeżeli aktywność roju będzie duża to powinno pojawić się sporo jasnych zjawisk wartych obejrzenia. To po prostu trzeba zobaczyć.

 

A na koniec chciałbym powrócić do nazwy roju. Drakonid czy Drakonidów? Tutaj mamy "Drakonid". Na stronie PKiM dominuje nazwa "Drakonidów". Biorąc pod uwagę, że pozostaliśmy przy nazwie Perseidów, czy Geminidów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda w przypadku rojów meteorów często zdarza się, że z zapowiedzianego wzmożonego maksimum wychodzą nici,

 

Ostatnio częściej zaskakiwani jesteśmy nadmierną aktywnością wywołaną przejściem przez nieznany dotąd strumień. Modelowanie aktywności znacznie się poprawiło w ostatnim dziesięcioleciu za sprawą bogatego materiału obserwacyjnego z Leonidów oraz zwiększeniu mocy obliczeniowych komputerów niezbędnych do przeprowadzenia symulacji ruchu cząstek na przestrzeni setek a nawet tysięcy lat.

 

W przypadku Drakonidów już przez te strumienie pozostawione przez kometę przechodziliśmy i mniej więcej wiemy czego można się będzie spodziewać. Niemniej obserwacje są potrzebne nie tylko ze względu na piękno zjawiska ale właśnie by sprawdzić czy nasze przewidywania są poprawne a w razie różnic dociekać czego nie uwzględniliśmy. Każdy taki deszcz to kolejny krok w poszerzaniu wiedzy o ewolucji orbit najdrobniejszej materii w układzie słonecznym.

 

Ten Księżyc (faza 90%) rzeczywiście będzie utrudniał, ale jeżeli aktywność roju będzie duża to powinno pojawić się sporo jasnych zjawisk wartych obejrzenia. To po prostu trzeba zobaczyć.

 

Na ile Księżyc będzie przeszkadzał zależy mocno od warunków atmosferycznych. Jeśli uda nam się trafić w miejsce o dużej przejrzystości powietrza to mędziemy mieli mocną Żarówkę i rozgwieżdżone niebo. Dlatego bardzo ważne jest by zminimalizować ilość dodatkowych świateł do minimum i obserwować z dala od zapylonych miast.

 

A na koniec chciałbym powrócić do nazwy roju. Drakonid czy Drakonidów? Tutaj mamy "Drakonid". Na stronie PKiM dominuje nazwa "Drakonidów". Biorąc pod uwagę, że pozostaliśmy przy nazwie Perseidów, czy Geminidów ...

 

Są różne szkoły a z Drakonidami to już skrajnie nie wiadomo jak pisać: Drakonid, Drakonidów, Draconid, Draconidów, czy starodawną nazwą Giacobinidy od której wzięło się ich katalogowe oznaczenie GIA. Ja bym je najchętniej nazywał po Polsku czyli Smoczydy :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowaliśmy artykuł, który przedstawia analizę przewidywanego wybuchu aktywności Drakonidów w 2011.

 

Pierwszym krokiem była symulacja maksimów z 1933 i 1946. Rok 1985 stwarzał problemy, ponieważ żadna pojedyncza orbita roju nie wyjaśniała aktywności wówczas zarejestrowanej. To podkreśla znaczenie lepszego poznania ciała macierzystego – komety 21P/Giacobini-Zinner.

 

Szczęśliwie w nadchodzącym maksimum będziemy obserwować meteoroidy wyrzucone w latach 1907 i 1980, z którymi już zetknęliśmy się w przeszłości. Nie przewidujemy deszczu meteorów – ale też aktywność roju jest słabo określona.

 

Maksimum aktywności przewidywane jest na 8 października 2011. Pierwsze nastąpi o 17-tej UT a następne, większe, o 20-tej. Przewidywana aktywność to ok. 600 meteorów na godzinę.

 

Szczegóły można poznać na stronie http://www.pkim.org/?q=pl/prognoza_aktywnosci_drakonidow_podczas_maksimum_w_2011_roku_1625

 

leonids2001b-maly.jpg

Leonidy 2001

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przewidujemy deszczu meteorów – ale też aktywność roju jest słabo określona.

 

Maksimum aktywności przewidywane jest na 8 października 2011. Pierwsze nastąpi o 17-tej UT a następne, większe, o 20-tej. Przewidywana aktywność to ok. 600 meteorów na godzinę.

 

 

 

to deszcz od ilu się zaczyna? jakby było 600 na godzinę to jak dla mnie byłaby bomba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to deszcz od ilu się zaczyna? jakby było 600 na godzinę to jak dla mnie byłaby bomba

 

Wiele osób wyobraża sobie deszcz tak

 

leonids1833.jpg

 

W tym roku na taki widok nie ma co liczyć. Drakonidy będą 5-10 razy liczniejsze niż podczas maksimum Perseidów. Oznacza to że możemy się spodziewać pod ciemnym niebem kilka zjawisk w ciągu minuty. Większość to będzie drobnica, a co jakiś czas pojawi się jakiś większy. Na pewno warto tej nocy wystawić aparaty fotograficzne bo szansa na rejestrację meteorów będzie bardzo duża.

 

Dodatkowym sprzyjającym fotografii czynnikiem jest prędkość Drakonidów. Poruszają się one po niebie niemal 3 razy wolniej co zwiększa szansę na zarejestrowanie nawet słabszych zjawisk. W przypadku Perseidów i ekstremalnie szybkich Leonidów jedynie najjaśniejsze bolidy udaje się złapać aparatami.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Warto tej nocy wystawić aparaty fotograficzne bo szansa na rejestrację meteorów będzie bardzo duża.

 

Dodatkowym sprzyjającym fotografii czynnikiem jest prędkość Drakonidów. Poruszają się one po niebie niemal 3 razy wolniej co zwiększa szansę na zarejestrowanie nawet słabszych zjawisk.

 

Oby dopisała pogoda...:g:

 

Spróbuję coś sfotografować i mam w związku z tym parę pytań:

 

1. Czy prowadzić aparat na montażu paralaktycznym, czy robić zdjęcia z aparatu nieruchomego?

2. Zdjęcia będą raczej robione w szerokim polu, związku z tym pytanie jak daleko (szacunkowa ilość stopni) od radianitu ustawiać aparat (wiadomo, że radiant znajduje się na przecięciu ekstrapolacji śladów)

3. Technika spektroskopowa fotografowania śladów. Przyznam się, że rzecz chodzi mi po głowie od 9 X 2009r. kiedy to otarłem się o hipersonikę ;-)

Pozdrawiam,

Piotr Strzelczyk

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 października o 20 UT Księżyc będzie górował około 30 stopni nad południowym horyzontem. Odpada więc całe południe nieba. Radiant będzie około 50 stopni nad zachodnim (płn.-zach.) horyzontem. Chyba najlepsze warunki do obserwacji będą od zenitu w kierunku północy i wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej w kierunku północno-zachodnim. Vide: mapka

Logos, myślę, że ta "inkryminowana" ;-) krótka ogniskowa (f=18 mm) możne być tu nawet zaletą, bo pokryjesz znaczny kawałek nieba.

Dorzucam zrzut ekranowy ze Stellarium z naniesioną siatką azymutalną, żeby można było wyrobić sobie pogląd co do wysokości radianitu i Księżyca nad horyzontem.

drakonidy_8_10_2011.jpg

Edytowane przez don Pedro
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba raczej w kierunku północno-zachodnim. Vide: mapka

 

Mapkę wygenerowałeś dla godziny 19:20. Tymczasem ja pisałem o godzinie 20 UT (22:00), czyli planowanego głównego maksimum :icon_exclaim:

 

Pisałem o obserwacjach, czyli chodziło mi o rejon oddalony o 30-60 stopni od radiantu i ze stosunkowo ciemnym niebem (oddalony od blasku Księżyca).

 

Jeżeli chcesz ustawić aparat na radiant to rzeczywiście będzie on nad płn.-zach. horyzontem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpinam się pod pytania kolegi wyżej. Z jakimi ustawieniami fotografować, balans bieli iso etc ? W który fragment nieba najlepiej celować mając tylko 18mm?

 

 

Witaj,

Obiektyw kitowy 18 mm przy APS-C (np Canony 4XXD, 5XXD 6XXD) to przy 18mm ogniskowej:

Kąt widzenia (po przekątnej): 75 stopni

Kąt widzenia (w poziomie): 65 stopni

Kąt widzenia (w pionie): 45 stopni

 

To spore pole widzenia dla aparatu, zależnie od miejsca w którym będziemy akurat obserwować - najlepiej by aparat był wycelowany jednym narożem w radiant tak by zjawiska bardzo wolne obok radiantu też mogły się załapać.

W tej chwili moja propozycja to ustawić aparat tak by patrolował radiant po lewej, czyli mały wóz (zaraz po za chodzie Słońca), gdyż po prawej - niebo będzie jeszcze nieco za jasne po zachodzie Słońca a później ustawić w miejscu dokładnie po przeciwnej stronie od Księżyca.

 

Co do balansu bieli - przyjąłbym normalne ustawienia ze względu na to że zjawiska i ślady mogą być czerwonawe - no chyba że będzie fotografowane z miejsca miejskiego z lampami sodowymi w pobliżu to wtedy trudno powiedzieć.

Edytowane przez ax
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapkę wygenerowałeś dla godziny 19:20. Tymczasem ja pisałem o godzinie 20 UT (22:00), czyli planowanego głównego maksimum :icon_exclaim:

Coś mi się poprzestawiało :Boink: miała być 20:00 tylko nie zauważyłem (chyba pójdę do okulisty) "UT" :sorry:

Już się poprawiam.

Pisałem o obserwacjach, czyli chodziło mi o rejon oddalony o 30-60 stopni od radiantu i ze stosunkowo ciemnym niebem (oddalony od blasku Księżyca).

Jeżeli chcesz ustawić aparat na radiant to rzeczywiście będzie on nad płn.-zach. horyzontem.

Myślę, że warto byłoby mieć radianit, gdzieś na skraju kadru.

Co do kierunku to masz rację chyba trzeba zacząć od północnego zachodu. Z resztą, u mnie będzie średni wybór: w kierunku N-E i tak będzie mi w kadr biła "sodówka" od RZ, w końcu to spore miasto.

drakonidy_8_10_2011.jpg

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, 18stka może nie jest taka zła ale rybie oczko byłoby lepsze.

Oby nam wszystkim pogoda dopisała.

Pozdrawiam

 

Ten obiektyw kitowy ustawiony na 18mm nie jest zły.

Ja go zwykle przymykam o jeden stopień przesłony, i sporo wad jest dobrze skorygowanych.

Jeśli ktoś ma dostęp do tego obiektywu: Samyang 14mm f/2.8 IF ED UMC Aspherical - to było by całkiem dobre szkiełko do szerokiego focenia meteorów - ta wersja jest robiona pod każde mocowanie a pod matrycę APS-C - daje 88 stopni.

Edytowane przez ax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten obiektyw kitowy ustawiony na 18mm nie jest zły.

(...)Jeśli ktoś ma dostęp do tego obiektywu: Samyang 14mm f/2.8 IF ED UMC Aspherical - to było by całkiem dobre szkiełko do szerokiego focenia meteorów - ta wersja jest robiona pod każde mocowanie a pod matrycę APS-C - daje 88 stopni.

http://www.optyczne.pl/2867-nowo%C5%9B%C4%87-Samyang_14_mm_f_2.8_IF_ED_UMC_Aspherical_-_zdj%C4%99cia_przyk%C5%82adowe.html

pomyślałem jak można pokryć większy obszar nieba bez uciekania się do rybiego oka: 2...3 aparaty wiszące na ekwatoriale, obrócone o zadany kąt, vide: zalączniki. W przypadku prezentowanego okładu poszerzamy zakres obserwacji w rektascensji

obs_setup.jpg

obs_setup_1.jpg

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.optyczne.pl/2867-nowo%C5%9B%C4%87-Samyang_14_mm_f_2.8_IF_ED_UMC_Aspherical_-_zdj%C4%99cia_przyk%C5%82adowe.html

pomyślałem jak można pokryć większy obszar nieba bez uciekania się do rybiego oka: 2...3 aparaty wiszące na ekwatoriale, obrócone o zadany kąt, vide: zalączniki. W przypadku prezentowanego okładu poszerzamy zakres obserwacji w rektascensji

 

 

Bardzo dobry pomysł, ale nie każdy ma kilka aparatów cyfrowych. :)

Jednakże jeśli kilku miłośników astronomii zrobiło by taki zestawik - to pokrycie nieba w takim przypadku 3ma obiektywami było by bardzo duże.

W przypadku bardzo długiego meteora może taki zestaw złapać go na 2 albo nawet na 3 aparatach.

Myślę że pięknie by wyglądała taka mozaika złożona z 2- 3 ujęć :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na koniec chciałbym powrócić do nazwy roju. Drakonid czy Drakonidów? Tutaj mamy "Drakonid". Na stronie PKiM dominuje nazwa "Drakonidów". Biorąc pod uwagę, że pozostaliśmy przy nazwie Perseidów, czy Geminidów ...

 

Drakonidów. Jeden meteor nazwiemy Drakonidem, a nie Drakonidą. Przez "k", bo "drako" jest wyrazem przyswojonym z łaciny. Te problemy biorą się zapewne przez to, że próbujemy odmieniać ten wyraz analogicznie do "ta cefeida" i "tych cefeid".

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na stronie Drakonid pojawiły się krótkie artykuły dotyczące obserwacji radiowych meteorów.

 

Jak wiemy - pogoda w Polsce nie rozpieszcza (choć ostatnio panujący od 3 tygodni wyż - jest anomalią :) ) to znając prawa Murphiego - zaraz przed samym maksimum nad Polską przyjdzie niż z deszczami i ulewami :)

Radiowe obserwacje meteorów są bardzo proste, mając radioodbiornik, antenę i kartę muzyczną z wejściem liniowym - jesteśmy wstanie prowadzić dość łatwą obserwację niezależnie od warunków atmosferycznych.

 

Tutaj znajdziecie nieco teorii:

Obserwacje radiowe meteorów - Teoria

 

A tutaj praktyczne 2 przykłady jak może wyglądać zestaw do takich obserwacji :

Obserwacje Radiowe Meteorów - Praktyka

 

Chciałbym zachęcić tych którzy potrafią trochę poszperać w elektronice do zbudowania własnego zestawu :)

 

Na stronie wkrótce pojawią się obserwacje radiowe meteorów - w czasie rzeczywistym z naszych stacji radiowych :)

Edytowane przez ax
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mógłbyś jakoś bardziej łopatologicznie wyjaśnić? ja dalej nie łapię szczegółów

 

na jaką częstotliwość ustawić itd... mam radio FM

 

z artykułu wynika ze można zarejestrować kilka meteorów na godzinę w zwykły dzień -> dobrze zrozumiałem???

 

gdzie znajdę wykaz częstotliwości odległych stacji?

 

czy oprócz programu metar jest inny program który mógłby przetworzyć nagrany wcześniej plik wav/mp3 pod kątem zarejestrowanych zjawisk

Edytowane przez Mat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Radio FM należy ustawić na częstotliwość jaką nadaje odległy o przynajmniej 300 km nadajnik. Moc tego nadajnika nie jest bez znaczenia, należy szukać tych o mocy przynajmniej 25 KW, ważne jest aby ta częstotliwość była u nas wolna. Listę częstotliwości i stacji można znaleźć na stronie fmscan.org

Dobrze zrozumiałeś że w zwykły dzień można zarejestrować kilka meteorów na godzinę. Najwięcej meteorów radiowo rejestrowanych jest rano a najmniej o zmierzchu. Co do innych programów niż Metan to nie wiem.

Więcej na temat obserwacji radiowych na stronie parmo

Pozdrawiam Jakub M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.