Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lampka

  1. Empik niestety nie ma wielkiego wyboru w rzeczach rzadkich. A nawet, jak coś mają w katalogu, to nie znaczy, że są w stanie to sprowadzić. Przekonałem się o tym zamawiając u nich koncerty na DVD. Po miesiącu przyszła informacja, że są nie do zdobycia. Oczywiście nie zniknęły z ich katalogu, zmienił się tylko status na "niedostępny". Na to samo złożyłem zamówienie w dziale muzycznym Media Marktu i sprowadzili mi to bez problemu, do tego w niższej cenie. Może warto oprócz MM uderzyć do innych sklepów sieciowych, które mają duży przepływ z zagranicy, np do Saturna. A może znaleźć inne odpowiedniki Empików za granicą. Pamiętam, że we Francji jest duża sieć FNAC, z dużym wyborem mediów nowych, ale chyba i używanych. Zdaje mi się tylko, że nie wysyłają za granicę, ale tego nie jestem pewien. Szukasz płyt wydanych sporo lat temu, z tym może być problem. Ja w MM kupowałem nowe płyty, a więc zasadniczo gdzieś tam w Europie było ich w magazynach mnóstwo. Ewentualnym kolejnym rozwiązaniem są małe sklepiki i komisy płytowe. W Warszawie jest pewnie z kilka komisów. Ja akurat znam komis Muzant na rogu Świętokrzyskiej i Kubusia Puchatka. Widzę z netu, że jeszcze jest (albo było) kilka innych miejsc z płytami. Ten temat jest bardzo stary i chyba o winylach, ale może warto sprawdzić: http://www.audiostereo.pl/komisy-z-plytami-warszawa_15030.html Co do netu, to najlepszym źródłem na CD z soudtrackami w Polsce jest chyba Allegro. Są tam sprzedający, którzy się w tym specjalizują. Dużą ofertę miał zawsze użytkownik "zbyszekx1", od którego jakieś soudtracki dla syna kupowałem. Teraz widzę jest na urlopie i nic nie sprzedaje. Ale jak wróci, skontaktuj się z nim, może sprowadzi dla Ciebie to, co chcesz. Jakby co, mam do niego szczegółowe namiary.
  2. Znalazłem próbki rezultatów skanowania tą zabawką. Bawiłem się już wcześniej kompaktem z mieszkiem i specjalną ramką do slajdów i rezultaty niestety były marne. Trudno było ustawić odpowiednie tło przy podświetlaniu slajdu. Tu jest automat, pewnie lichy, ale za to tani. Moje stare slajdy ORWO i tak są co najwyżej średniej jakości, więc chyba dużo nie stracą. Poniżej jest parę przykładów i są o niebo lepsze niż robione zwykłym tanim płaskim skanerem z przystawka do slajdów (AGFA e50). http://www.chassimages.com/forum/index.php?topic=78649.0 Tu jest jeszcze instrukcja (również po polsku) do niego. Generalnie śmieć, ale może za te pieniądze warto? http://www.kompernass.com/pages/_pdfs/4889c7d15dca586e2679d432ed853908.pdf
  3. Jeśli to ma być miejscówka na lato, to im dalej na północ tym gorzej. Przez białe noce. Bywam czasem latem w środku nocy w Węgorzewie i niebo przez całą noc jest dużo jaśniejsze niż zimą w średnim mieście. Nie zdawałem sobie sprawy jaka jest różnica między południem a północą Polski.
  4. Te czarne szkliste wyglądają na obsydian (szkło wulkaniczne). Nie znam dokładnych proporcji, ale zawiera on oprócz krzemionki (SiO2) również związki żelaza (Fe3O4). Niestety nie widzę manganu, za to jest magnez (MgO). http://en.wikipedia.org/wiki/Obsidian
  5. A toś mnie zaskoczył. Ja jestem entuzjastą tego pomysłu i jakoś sobie nie przypominam, żebym pisał o problemie ludzi. Przeciwnie, w ogóle nie interesują mnie przetargi, afery, ustawki, personalia i kroniki kryminalne. 100% (no może prawie) miłośniczej bazy z czasów komuny (te wszystkie planetaria, obserwatoria, kółka zainteresowań przy domach kultury) było budowane z dużo większym złodziejstwem na budowach i dużo większym kumoterstwem niż możemy sobie dzisiaj wyobrazić. A jakoś służą i służyły młodzieży. I nikt nie ma zamiaru ich burzyć (z wyjątkiem Pekinu w Warszawie). Powiem szczerze. W ogóle mnie nie interesuje kto na tych bazach zarobi i jak będą "ustawione" przetargi. Od tego, żeby tego pilnować są stosowne organy. Dużo więcej oczu teraz patrzy decydentom na ręce, niż za komuny patrzyło powiatowym sekretarzom. Pies za przeproszeniem trącał i jednych i drugich. Dla mnie liczy się efekt. Gdyby projekt budowy sieci astrobaz powstał 30 lat temu, nie uwierzyłbym, że coś takiego możliwe jest do realizacji w Polsce. I oto okazuje się, że takie coś ma szansę powstać i dać dzieciakom szansę realizacji pasji. Niech się stanie. Na chwałę astronomii i na pohybel malkontentom.
  6. Pawle, w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie ten projekt się zrodził i powstaje, jest 140 gmin. A astro-baz będzie 14. A więc wychodzi jedna na 10 gmin. I tak bardzo dużo. Szybko się jednak okazało, że wiele gmin i miast (szczególnie większych) pozazdrościło pomysłu i tworzą niezależne przyszkolne obserwatoria (np w Bydgoszczy). Jeśli projekt ma szanse być zrealizowanym w całej Polsce, to na pewno będzie w dużo mniejszym "zagęszczeniu". W Polsce jest prawie 2500 gmin i gdyby zakładać astro-bazy w co dziesiątej, wyszłoby 250 obserwatoriów. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo. Zapewne Tusk rzucił hasło mniej lub bardziej wyborcze o astro-bazach w każdej gminie, ale pewnie nie chodzi dosłownie o każdą. Ja to odczytuję, jako ideę, a nie ilościowe kalkulacje. Być może pomysł będzie ewoluował i w efekcie będzie to coś innego, a nie tylko obserwatoria. Moim zdaniem byłoby fajnie gdyby powstały jakieś ukierunkowane na naukę wersje domów kultury. Coś w rodzaju pałaców młodzieży z większych miast z różnymi sekcjami zainteresowań. Zresztą wierzę, że astro-bazy będą taką funkcję również pełnić. Niezależnie od dalszych losów w Polsce, pomysł Astro-Baz bardzo mi się podoba. Może dlatego, że jestem wychowankiem przyszkolnego planetarium w Grudziądzu i wiem ile dla młodego człowieka wykazującego zainteresowanie światem i nauką może dać taka placówka. W której nota bene pracowali i pracują astronomowie zawodowi. Generalnie nie bardzo widzę, czym tu się martwić i na co narzekać. Jeśli państwo stać na budowę stadionów za miliardy, na które chodzi parę tysięcy kibiców i paręset "kibiców" (do tego ci ostatni kalają własne gniazda i je niszczą), to nie mam nic przeciwko temu, żeby to samo państwo zbudowało za wiele mniejsze pieniądze astro-bazy dla nielicznych, ale rokujących nadzieję dla tego państwa. Miłośnicy astronomii raczej nie będą wyrywać krzeseł w astro-bazach i napier... się Newtonami Na koniec zauważcie, że ten projekt jest szansą dla całego ruchu miłośniczego astronomii w Polsce. Po pierwsze, jeśli powstaną astro-bazy, wzrośnie zainteresowanie astronomią wśród młodzieży, będzie większe parcie na nas, jako starych weteranów. Mamy szansę dzielić się wiedzą i wypełniać luki w młodych głowach. Po drugie, wzrośnie liczba osób zainteresowanych astronomią, co może spowodować większe naciski na lokalne władze i na ustawodawcę w sprawie stosowania nowoczesnego, przyjaznego astronomii oświetlenia ulic. Może nawet dałoby się wzorem Czechów doprowadzić do uchwalenia ustawy o ochronie przed zanieczyszczeniem światłem. I wreszcie po trzecie, budowa sieci astro-baz jest potencjalnie budowaniem dla absolwentów astronomii i dla bystrych miłośników dużego rynku pracy. Teraz może nie do końca tak to działa, bo kadrę buduje się w oparciu o pracujących nauczycieli, ale w ramach rozwoju projektu, na pewno zapotrzebowanie na nauczycieli astronomii wzrośnie. I jeszcze na koniec po czwarte, wzrost zainteresowania astronomią w Polsce może doprowadzić do spadku cen sprzętu. Czego sobie i Wam życzę. Pozdrawiam Piotr
  7. Jestem w szoku! Znałem go od 27 lat. [']
  8. Być może dałoby się zrobić to, o czym myślisz przy pomocy Stellarium. Wczytaj się w ten wątek na forum Stellarium. Tam powinny być odpowiedzi na Twoje wątpliwości. http://sourceforge.net/projects/stellarium/forums/forum/278769/topic/1913136
  9. Nie do końca to jest prawdą. "Świecie" to znalezisko wykopane podczas prac budowlanych, w osadach przyniesionych przez lądolód ze Skandynawii. Mógł spaść tam, gdzie został wykopany, ale jest to bardzo wątpliwe. Prawie na pewno został przywleczony razem z całą masą zwykłych kamulców ze Skandynawii. Tak samo w osadach lodowcowych występują eratyki z wielu miejsc północnej Europy, które w Polsce nie występują w postaci wychodni skał. Nie ma żadnego dowodu na spadek "Świecia" pod Świeciem. A więc jest bardzo wątpliwe, żeby w okolicach miejsca znalezienia były jakieś inne jego fragmenty. Równie dobrze pozostałe części (o ile się zachowały) mogą znajdować się dziesiątki kilometrów od Świecia.
  10. Nie wiem, czy naszemiasto.pl jest w Toruniu mainstreamowym medium? Chyba raczej nie. Ale mniejsza o to. Chodziło mi oczywiście o to, że to jest w portalu bydgoszcz.naszemiasto.pl zamieszczone w dziale "Bydgoszcz/Wydarzenia". A przecież istnieje też portal torun.naszemiasto.pl i tam ani widu ani słychu o tej imprezie. Oczywiście tym gorzej to świadczy o ludziach piszących w tym toruńskim portalu. Fakt, że u nas więcej można znaleźć na www.cowtoruniu.pl ale i tam nic nie piszą o imprezie. A tak jeszcze wracając do meritum, czyli do Gagarina. Jakiś czas temu widziałem newsa umieszczonego przez mauzera o imprezie w Krakowie: http://kosmicznapolska.pl/aktualnosci/136-12-03-11-gagarin.html Być może jest więcej takich mniej lub bardziej lokalnych imprez.
  11. Tu jest źródło informacji: http://www.godzinaczterdziesciosiem.pl/ U mnie Twój link co prawda się otwiera, ale wyskakuje milion innych okienek. No i w takim portalu?! - Bydgoszcz Nasze Miasto
  12. W Firefoxie widać obrazek bez problemu. Swoją drogą ładna jest. W takiej skali odwzorowania człowiek zaczyna mimowolnie wyszukiwać zarysów chmur.
  13. Jeśli wymiana jest prosta, to może najlepiej operować na wyjętym chipie. A w tej sytuacji w grę wchodziłoby nawet szlifowanie jakąś mikroszlifierką typu Dremel albo wypełnienie rysy wypełniaczami do dziur w szybach samochodowych.
  14. Lampka

    Bliski Księżyc

    Ja go ściągałem 2 razy. I za pierwszym razem urwało się na około 275 MB. Wtedy mój ACDc otwierał go z pliku tymczasowego, ale pokazywał błąd i w sumie nic i tak nie widziałem. Później ściągnąłem go jeszcze raz w całości, ale ACDc nie chce go otwierać. Mam Corela i z nim nie mam problemu. Ten fragment z Doliną Alpejską, to oczywiście wycięte z tifa i zapisane w jpg. Porównywałem wielkości kraterów w Claviusie i z grubsza się zgadza te 140m/px. Tzn. kratery około 2 km mają kilkanaście pikseli. Ale wiadomo, że najbliżej tej wielkości będzie w okolicach równika.
  15. Lampka

    Bliski Księżyc

    Piękna mozaika, ale do wydruku 100x100 cm trochę za mała. Tam jest też do pobrania plik wac_nearside.tif 24000x24000 pikseli (549 MB)*, a to już daje 2x2 metry przy 300dpi. Osobiście wolałbym, żeby była też mozaika całego Księżyca w postaci prostokątnej siatki Merkatora. Mam sposób na przerobienie takiej siatki na obraz nadający się do zrobienia globusa. Od jakiegoś czasu przymierzam się do tego. Ale niestety czasu mam ciągle za mało. Mam już przerobiony na kliny obraz 8172x4086 px. Niestety materiał, z którego korzystałem to obraz z Clementine, który jest ładny, ale w pionowym oświetleniu powierzchni. Nie ma więc takich pięknych cieni kraterów jak na Twojej mozaice z LROC. Edit: * Właśnie pobrałem ten wielki obraz 549MB. Cudo!!! Cała mozaika w rozdzielczości 140m/px. Tu jest przykład wyciętego fragmentu mozaiki:
  16. Punkty 2-19 też są niezłe. Nie wiem, czy nie lepsze od rady z kajakiem. Tam przynajmniej wiadomo, co robić.
  17. Tytuł trochę przewrotny, bo nie będzie tu za dużo ani o astronomii, ani o muzyce. Będzie za to trochę o odrobinę zapomnianym poecie, autorze słów będących tytułem wątku, o jego poezji. Trochę też o pewnej starej książce i pożółkłym wycinku z gazety, który przeleżał w niej 42 lata. W latach moich młodzieńczych, jak wielu z nas, zafascynowany byłem poezją i prozą Edwarda Stachury. Bywałem na Stachuriadach przeróżnych, słuchałem piosenek Stachury. Głównie w wykonaniu Marka Gałązki, moim zdaniem najlepszego interpretatora Jego piosenek. W latach 80., krótko po śmierci poety, pamięć o nim i jego legenda były jeszcze bardzo żywe. Niestety potem powoli umierały. Na szczęście po poecie pozostało słowo. Wiele cytatów z jego poezji funkcjonuje w kulturze do dziś. Jednym z najbardziej znanych fragmentów jest przytoczony w temacie „...Astronomia i muzyka…” Nam szczególnie bliski, bo dla wielu z nas mógłby przecież stanowić motto życiowe. Cytat pochodzi z Prefacji, z poematu „Missa Pagana” z 1978 roku. Tak ten fragment wygląda cały: „…Zaprawdę godnym i sprawiedliwym Słusznym i zbawiennym jest Śledzić gwiazdy Grać na skrzypcach Astronomia I muzyka I tego trzymać się trzeba…” W poemacie „Missa Pagana” są jeszcze inne motywy astronomiczne. W Sanctus znajdziemy taki oto fragment: „…Słońce i ludny niebieski zwierzyniec Baran, Lew, Skorpion i Ryby sferyczne Droga Mleczna, Obłok Magellana Meteory, Gwiazda Przedporanna Saturn i Saturna dziwów wieniec Trzy pierścienie i księżyców dziewięć Neptun Pluton Uran Mars Merkury Jowisz Święta święta święta - Ziemio co nas nosisz…” I dalej w następnej części: „…Cudu wszechświata nocny ład Niewysłowiony bukiet gwiazd Każda z gwiazd samotna Każda z gwiazd samotna Wszystkie razem zaś: Wiszący ogród, promienny park!...” Pierwszy raz usłyszałem te słowa w Starej Prochowni w wykonaniu Anny Chodakowskiej w jej spektaklu „Msza Wędrującego”. Byłem wtedy młodym studentem astronomii i od razu przyszła mi do głowy myśl – skąd u Stachury inspiracje Kosmosem? Czy był to tylko zwykły zachwyt poety nad potęgą Wszechświata, czy była to jakaś głębsza fascynacja, czy może nawet Stachura miał jakąś elementarną wiedzę astronomiczną? Te pytania pozostały dla mnie bez odpowiedzi przez wiele lat. Aż do teraz. Kilkanaście lat temu spotkałem na swej drodze życiowej toruńskiego poetę i pisarza Włodzimierza Antkowiaka. W latach 60. i 70. obracającego się w środowiskach literackich bliskich Stachurze, Bruno-Milczewskiemu. Znał dobrze obu i wielu innych z ich pokolenia. Stachura bywał u niego, pisywał do niego listy. Moja znajomość z Włodkiem Antkowiakiem obracała się jednak głównie wokół jego innych pasji – poszukiwaniom skarbów i pisaniem książek o ukrytych skarbach. Napisał i wydał ich kilka. O martwych poetach raczej nieczęsto mieliśmy okazję rozmawiać. Kilka lat temu jednak przy okazji skanowania listów Stachury do niego, do publikacji Dariusza Pachockiego „Edward Stachura – Listy do pisarzy” mieliśmy okazję trochę o Stedzie porozmawiać. Nic jednak w tych rozmowach nie było o astronomii. Znowu kilka lat minęło i oto dwa tygodnie temu dzwoni do mnie Włodek Antkowiak i pyta prosto z mostu, czy chciałbym dostać od niego książkę, która należała do Stachury i do tego jest podręcznikiem astronomii (!!!). No jasne, że chciałem. Książka to „Astronomia Popularna” z 1967 roku. Niestety nie podpisana przez Stachurę. Ale wewnątrz był jeszcze pożółkły wycinek z gazety, podpisany ręką Stachury słowami „Ekspres Wieczorny 15 luty 1969”. „Ekspres Wieczorny” to była wtedy chętnie czytana popołudniówka. Teraz już się właściwie gazet popołudniowych nie wydaje, ale wtedy było kilka tytułów centralnych i lokalnych o mniej lub bardziej sensacyjno-bulwarowym charakterze. Wycinki prasowe, opisane i czasem składane w teczkach tematycznych były niezłym źródłem wiedzy i do pewnego stopnia odpowiednikiem dzisiejszych newsów internetowych. Wielu pisarzy je gromadziło. Było nawet (chyba w Warszawie) archiwum wycinków prasowych, posegregowanych tematycznie. Wycięty artykuł opowiada o toruńskim obserwatorium w Piwnicach i jest autorstwa Remigiusza Kościuszko. A więc jednak! Po tylu latach mam odpowiedź na stare pytania. Stachura przynajmniej odrobinę interesował się astronomią, ba – miał podręcznik do astronomii, a nawet wycinał artykuły prasowe poświęcone astronomii. Przynajmniej ten jeden wyciął. Ten, który leży sobie złożony w tym samym miejscu „Astronomii Popularnej” od 42 lat. Wycinek odcisnął po sobie żółty prostokątny ślad na stronie tytułowej. Ślad po poecie, którego już nie ma. Byli tacy, co się rodzili Byli tacy, co umierali Byli też i tacy, którym to było mało
  18. W zasadzie wszystkie mają matryce monochromatyczne, ale wiadomo chodzi o brak filtrów kolorowych Bayera na tej matrycy. Owszem, był taki aparat. To Kodak DCS 760m. Był cyfrowy i monochromatyczny. Niestety nie wiem, jakie miał parametry i czy jest do dostania? Tu parę przykładów zdjęć zrobionych tym Kodakiem: http://www.luminous-landscape.com/reviews/cameras/kodak-760m.shtml edit: A tu są jakieś parametry tego ustrojstwa: http://www.kodak.com/global/en/professional/products/cameras/dcs760M/specs.jhtml Pełne 6Mpx w 12 bitach. Gdzieś wyczytałem, że to pierwsza i ostatnia tego typu lustrzanka. A sprzedana w ilości poniżej 100 sztuk. Na ebayu ponoć cholernie droga.
  19. Wyszukiwarka działa rewelacyjnie. Właśnie znalazłem swoje stare posty i zdjęcia, do których miałem nieaktualne linki z "astro-forum" w adresie. Jeszcze tydzień temu nie mogłem ich za cholerę znaleźć.
  20. Dzięki. Coś pięknego. Szkoda tylko, że nie chodzi na W2K. W robocie muszę niestety mieć tylko taki system. Inne są niezgodne z moimi programami geofizycznymi. No, ale kalkulatorek będzie na domowym laptopie (W7).
  21. Może być problem z firmware'm. Trzeba by go wgrać ponownie. Może sterowniki powodują jakieś konflikty. Tak na odległość trudno zdecydować, co w trawie piszczy. Zapytam jeszcze o sprawę prozaiczną. Jak ją podłączyłeś do komputera? Czy bezpośrednio do USB, czy przez przedłużacz? Czasem urządzenia USB podłączone przez przedłużacz nie chcą działać. Zasadniczo standard USB nie lubi kabli dłuższych niż 2,5-3 metry. A masz w komputerze jakieś programy do komunikacji wideo, np Skype'a? Jeśli tak, to zobacz czy będzie działała przez Skype'a. Ja tak kiedyś miałem, że programy Philipsa do przechwytywania obrazu nie działały, a w Skypie kamerka chodziła bez problemów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.