piotrkusiu
-
Postów
1 057 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez piotrkusiu
-
Po tyle mniej więcej schodziły na giełdach te małe żurawie.
-
W ogrodzie spotkałem slimaka jedzącego liścia. Paczaliśmy na siebie ze zdziwieniem
-
mebelek- masz na miejscu silną grupę astro. Umów się, podjedź i zobaczą co jest nie tak.
-
Na pokładzie zawsze jest jakiś kowboj który ma lasso lub inny Bruce Willis
-
Deszcz, a mgła taka że psa na smyczy nie widziałem.
-
-
Co wywszyscy na Hawajach mieszkacie że ciągle czyste niebo?
-
Jak widzę, każdy może złapać doła... i prędzej czy później każdego to dosięgnie.
-
Dzięki bardzo. Czyli zasięg o 1 mag mniejszy. Nie jest źle, można nawigować z sensownymi mapami
-
Nikt nie używa takiego szukacza?
-
Jaki może mieć zasięg szukacz 6x30 od SW czy GSO. Pola ma coś ok. 7* a zasięg pod dobrym niebem? W 10x50 wychodziłem ponad 10mag i ciekawi mnie jak w mniejszym szkiełku
-
Po prostu na chińskich fotkach jest dużo więcej do retuszowania. A to farba odłazi, a to gwiazdy odpadają, a to ślady chińskiego trampka ktoś zostawił przy łaziku. Same kłody pod nogi.
-
To nie grzybek tylko penis.
-
Sezon "nie ruszaj bo to na święta" uważam za otwarty
-
Coraz więcej osób może powiedzieć, że "za mojego życia" nikogo i niczego na Księżycu nie było. Też tak mogę powiedzieć a mam lat niemal 40. Owszem kiedyś wylądowali tam ludzie ale to już historia. Dlatego nawet tak skromne lądowanie wywołuje tyle radości, nadziei i "piania". A to, że im farba odpada... no cóż, tanio będzie
-
Myślę, że polecą i to całkiem szybko. Stawiam na koniec obecnej dekady lub sam początek następnej. W każdym razie USA, żeby pokazać kto jest prawdziwym "panem kosmosu" będzie musiało co najmniej ruszyć tyłek na Marsa. No chyba, że będą woleli siedzieć wygodnie w fotelu i popijać kawę z kubka, chińskiego kubka...
-
To prawda, że USA czy ZSRR robiły to w latach 60' i 70' ale Chiny tą różnicę ponad 40 lat nadrobią w lat kilka.
-
Nawet ładnie zjechał: http://planetary.s3.amazonaws.com/assets/images/3-moon/20131214_change3_rover_deploy_final.gif Ujęcie: http://news.xinhuanet.com/english/photo/2013-12/15/c_132968376.htm
-
Test latarkowy w filmie delty optical na youtubie
piotrkusiu odpowiedział(a) na robert_sz temat w Astronomia przez lornetkę
Ja odebrałem ten filmik w ten sposób: jak szybko sprawdzić lornetkę aby nie kupić badziewia. Czyli chodzi o to, żeby sprawdzić że np. super hiper 70mm z rubinowymi powłokami to tak naprawdę 50mm i ściętą źrenicą a nie o to żeby się onanizować że jedna ma 63mm a druga 65mm. Filmik jest raczej adresowany do normalnych ludzi a nie astrozboczeńców naszego pokroju. Dla astrozboczeńców jest to: http://astropolis.pl/topic/39399-wiarygodnosc-testu-latarkowego-w-badaniu-efektywnej-apertury-lornetek/ -
Wylądował: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ITBIXawptvo Za kilka dni powstaną tematy, że to wszystko dzieje się w studiu filmowym
-
Jeśli na foto jest lądownik, to łazik jest tylko testem, preludium do lądowania człowieka na Srebrnym Globie. Wielkość ma w sam raz do testów i przewiezienia astronautów.
-
"Yutu ma też ponoć teleskop do prowadzenia obserwacji astronomicznych z powierzchni Księżyca." Sky Watcher-a mu zamontowali
-
http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/pokrowiec-do-transportu-tuby-optycznej-teleskopu-125-x-30-cm-duzy,d2052.html Ja podobną dałem do uszycia w żaglowni kilka lat temu. Zapłaciłem wtedy 200zł. Do auta niosłem najpierw tubę a drugim kursem dobson i walizka z okularami.
-
O synty 10" miałem torbę uszytą w żaglowni. Columbusa 12" nosiłem w całości więc nie bardzo było go w co pakować- miał tylko dekielek na LG i czapeczki na górną klatkę. Okulary, szukacz i filtry trzymam w walizce narzędziowej wyściełanej gąbką.
-
Nie. O takiej serii z fotki: http://www.astrokrak.pl/okulary-sky-watcher/1814-okular-sky-watcher-swa-13-mm.html
-
W moim starym Columbusie żaden laser się nie przesuwał. Taki wyjątek Osobom, które dopiero uczą się kolimacji mogę tylko podpowiedzieć w kilku męskich słowach że nie ma co srać ogniem i brandzlować się z kolimacją. Owszem, teleskop trzeba skolimować ale bez przesadyzmu, to nie fotoastro.
