piotrkusiu

Zależy jakie to rysy- czy w szkle (źle) czy w warstwie odbijającej (lepiej). Napylenie takiego zwierciadła to kilkadziesiąt zł więc niewiele o ile rysy są na warstwie alu. Co do rys- swoje zwierciadło miałem całe STRASZNIE porysowane w warstwie alu po napyleniu jak nowe. Różnica taka, że przy rysach siada kontrast i jest słaba punktowość gwiazd (lekko rozmyte zamiast igiełek).

Do tego duże teleskopy (newtony) robione są jako jasne - czyli mamy duże LW i ponownie w plecy. Swego czasu drążyłem temat wielkości LW na maniaku, gdzie wspomniałem o Obsessionach w których to (amerykańce) stosują przy 12,5" F/5 LW 2.14" - 54 mm gdzie Synta lub GSO 12" ma 70mm. Co do zaburzeń od oddechu - bardzo pomaga odrośnik.

U mnie ostry w każdym zakresie. Fakt, przy 60x ciężej znaleźć idealny punkt. Najlepiej/ najlatwiej jest przy 20-40x.

Jakiś czas temu pojawił się nowy, tym razem zimowy maraton obserwacyjny od sir Patricka Moore-a "The Sky at Night Moore Winter Marathon" . Chociaż sir Patricka nie ma już wśród nas (odszedł w niedzielę 9/12/2012) to program będzie kontynuowany. Zainteresowanych odsyłam do strony programu http://www.bbc.co.uk/programmes/b006mk7h. Tym razem cały maraton podzielono na dwa formularze: obserwacje gołym okiem / lornetkowe i obserwacje teleskopowe. Ogólnie do odnalezienia 50 obiektów zimowego nieba o różnym stopniu trudności. formularze tu: http://downloads.bbc.co.uk/tv/skyatnight/Moore-Winter-Marathon-NakedEye-Binocular_1-25.pdf http://downloads.bbc.co.uk/tv/skyatnight/Moore-Winter-Marathon-Telescopic_26-50.pdf Przewodniki do formularzy tu: http://downloads.bbc.co.uk/tv/skyatnight/moore-winter-marathon-guide-1-25.pdf http://downloads.bbc.co.uk/tv/skyatnight/moore-winter-marathon-guide-26-50.pdf Kto ma ochotę na zabawę powinien formularze wydrukować, wypełnić ile się da i odesłać listem do końca stycznia 2013r pod wskazany w nich adres. Nie trzeba ich wypełniać w całości, chociaż to raczej gwarantuje pokazanie w programie . W poprzedniej zabawie odesłanych formularzy były setki, ale w pełni wypełnionych tylko kilka.

Meade LB sprzedawane były od 5 tyś zł wzwyż, więc i tu cena podobna powinna być.

No nie wiem. Paliwo drogie a kto jeździ ekonomicznie? Wszyscy cisną ile wlezie, hamują w ostatniej chwili i wyprzedzają gdzie się da. Wszyscy wiedzą, że można taniej ale nikt (prawie) tak nie jeździ. Na tej samej zasadzie przemawia do ludzi oszczędność na oświetleniu. A wręcz większość powie- płacę gminie/ miastu to mają świecić.

Niestety nawet z roku na rok jest coraz gorzej Uboższe rejony, dzięki Unijnym funduszom inwestują intensywnie w infrastrukturę. To już nie to co nawet parę lat temu

Szkoda, że nie na Mazurach gdzie jeszcze jest trochę nieskażonego nieba. W ostatnim roku odpalili u mnie Orlika, zmodernizowali połowę ulic w miasteczku (nowe lampy na szczęście psują się częściej niż stare), oświetlili drogi rowerowe oraz wybetonowali nabrzeże jeziora, oświetlili je rzęsiście. Do tego na ukończeniu jest ekomarina. Może mi ktoś napisać w jakim celu przyjeżdżają turyści na mazury? Oglądać betony i lampy jakie mają u siebie? 58 tyś osób lubi to

Na wsiach na bogatych Mazurach palą się światła całą noc. Pies z kulawą nogą tam nie chodzi ale światło jest. Drodzy samorządowcy - mamy kryzys, może czas coś zaoszczędzić z NASZYCH podatków?

LVW wygrywa zdecydowanie komfortem obserwacji, odpornością na zaparowanie. ES-y wygrywają polem - akurat nie za bardzo przepadam za 82* ale 65* to trochę za mało. Posiadałem w jednym czasie komplet ES82* i LVW. Pozostały LVW. Przy obecnych cenach zakup (nowych) LVW jest raczej chybionym pomysłem - w zbliżonej cenie masz Delosy i Pentaxy równie komfortowe w obserwacjach i nieco szerszym polem.

Mnie po prostu zastanawia co tam tyle kosztuje, że chcą za to połowę ceny małego nowego samochodu + całego laptoka.

To nie wrażenie. Tak jest. Wanus np. potrafi świecić tak jasno że zerkaniem widać cienie rzucane przez przedmioty. Tak w ogóle to był już na tym forum temat w którym ktoś udowadniał że przez szukacz widać tyle samo co przez spory teleskop

Czyli coś w tym stylu: źródło: http://www.garyseronik.com/?q=node/9 Wieszasz jedną 7x50 na krótszym ramieniu a na dłuższym 20x80 i tylko kręcisz, kręcisz i patrzysz, patrzysz...

Czyli miałem pecha i trafiła mi się felerna Co do lampek to po kilku przeróbkach zwykłych latareczek za kilka zł stwierdziłem, że najwygodniejsza byłaby taka na szyję albo klatkę piersiową. Czołówką ciągle przywalam w szukacz tudzież inne elementy, latarka ręczna też nie za bardzo bo zabiera jedną rękę tak bardzo potrzebną do drapania się po głowie a ogólne czerwone oświetlenie stanowiska raczej odpada bo trzeba mieć jakąś stację zasilania lub podłączyć się do auta.

Miałem tą za 39zł- badziew straszny, od początku źle działała regulacja świecenia - potrafiła na starcie błysnąć na maxa. Teraz używam malej i taniej 3- diodowej chińszczyzny na głowę gdzie diody pomalowałem czerwonym mazakiem a szybkę od środka zakleiłem czerwonymi... cenami ze sklepu Działa już ze dwa lata i to jest to bo ręce mam wolne co pozwala mi zgrabnie rozklejać kartki w wilgotnym atlasie.

Pewnie o coś takiego chodzi (?): http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/upgrade-kit-goto-do-dobson-10,d2209.html