Skocz do zawartości

Ura

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ura

  1. Ura

    Mikrokosmos

    Bardzo fajne zdjęcia, już myślałem że jakiś nowy Schneider z bagnetem do lustrzanki, a tutaj wychodzi z tego że powiększalnikowy - miałem kiedyś, ale używałem tylko do pracy na powiększalniku wielkoformatowym, działał bardzo dobrze, ale sprzedałem całość po przejściu na cyfrę. robalki super.
  2. dobrze że nie chodzę na takie imprezy, aparat przetrwa dłużej a i oczy też, pewnie coś może popaprać w oku taka wiązka która traki bezpośrednio, jednak to spora moc jest.
  3. Do miasta i na balkon to dobson to raczej się nie sprawdzi, odpada nawet jak by się zmieścił to LP za duże na obiekty DS, może lepiej iść w sprzęt planetarny, i do jasnych gromad kulistych i otwartych, czyli mak/sct na balkon się zmieści.
  4. Bardzo ciekawa relacja, jak zawsze czytam z zaciekawieniem, takie podwyższenie terenu to wspaniała sprawa na mgliste noce, dobrze że ta łąka nie była podmokła.
  5. ogrzewanie to tylko plutonem w odpowiednim reaktorze, i mrozy nie straszne.
  6. Mogli też odsprzedać za flaszkę - stąd cena startu aukcji w flaszkowatej walucie czyli 30zł a takich głupot nie powtarzajmy jak "okazja czyni złodzieja" bo to jakieś bzdury i zabobon, i szkodliwe myślenie, złodziej się sam czyni, sam jest swoim twórcą, i żadna bieda i inne czynniki nie mają tu znaczenia, piętnować trzeba a nie usprawiedliwiać.
  7. No tak nie masz Maciek, bo to ochrona allegro przed sprzedażą poza allegro, ale i tak większość osób pisze poprzez formularz kontaktowy allegro z prośbą o "cenę ostateczną" i inne takie, próby sprzedania poza allegro - sam tak miałem wiele razy, dobrze że zalicytowaliście, teraz trudniej jest skasować, o ironio można ją odwołać zaznaczając opcję "towar uległ zniszczeniu lub został skradziony" ale po kilku takich wyskokach user dostaje bana. na jednej z aukcji jest zdjęcie świecznika z wypełnioną kartką nadawczą z poczty polskiej w tle, z wpisanym adresatem i nadawcą, krój pisma jak ktoś z podstawówki, ewentualnie bardzo słabo wykształcona osoba (brak używania pisma odręcznego). próbowałem się pobawić w PS by wyciągnąć jakąś czytelną treść, ale za cieńki jestem w takie CSI ale jak ktoś śmiga w PS może spróbować. Na jednej z aukcji jest zbiór zegarków, jeden jest taki z dewizką stary ze srebrną kopertą zapewne, mam podobny jako pamiątkę rodzinną, ale wartość takich zegarków to nie 30 zł, zdjęcia w bałaganie, robione coś jak na strychu? śmierdzi to na kilometr.
  8. każdy sklep tak czy inaczej ma kopię zakupu, czy to paragonu czy fakturę, dodatkowo ma w historii sklepu wszystkie zakupy danego klienta - bez problemu udowodnisz że kupiłeś ten sprzęt, a on ma rażąco niską cenę - co też nie jest bez znaczenia dla sprawy. zapisz aukcję, zrób print screeny, lokalizacja jest taka jak podajesz - jest to na 99% ten montaż z twojego bagażnika. jak jeszcze nie zgłosiłeś sprawy to spokojnie możesz to jeszcze zgłosić, samą kradzież i to że znalazłeś ten sprzęt na allegro - zabierz ze sobą print screeny z allegro, do tego papier z zakupem, paragon, fakturę albo gwarancję i po sprawie, myślę że powinni szybko zadzwonić i umówić się na sprzedaż "poza allegro" za określoną wysoką "kwotę" i już. Trzeba działać bo takie aukcje szybko znikają, jako sprzedaż poza allegro, i sprzęt się rozchodzi edit. a wez zalicytuj tą aukcję, podjętą aukcję trudniej zamknąć, a jako licytujący uzyskasz dane sprzedającego - z tego co pamiętam ( głównie jestem sprzedawcą na allegro )
  9. a to dziady, ja bym też odwiedził jakieś bazary czy inne takie miejsca, i sprawdził allegro w najbliższym czasie. Już nie pierwszy raz komuś ginie coś z samochodu na tym forum, paskudy kradną co popadnie im w łapy, nawet pewnie nie wiedzą do czego to jest, ja jak mam sprzęt w samochodzie to mam w kufrze z aluminium z blachy 2mm i tam są takie rączki do przenoszenia przynitowane, i za te rączki przypinam całość do mocowania kanapy w samochodzie (mam stale złożoną) - takie stalowe mocowania, i całość zapinam na solidny gruby łańcuch na kłódkę - wydląda zabawnie jak bym skarby woził ale można na to dać jakiś koc i nie kusi. a sam kufer jest też zamykany na 2 kłódeczki - niestety małe bo przelotki są niewielkie. Zawsze to utrudnienie dla lumpów.
  10. a ja tam bym przygarnął jak bym miał wolny fundusz na astro o takiej wielkości, sprostał bym nawet złym seeingom siedzącym w czarnej wołdze.
  11. Ja obserwowałem lornetką Nikona 10x70 zaćmienie w tym roku i plamy słoneczne przez jakiś czas, dla mnie obraz był za jasny, szybko mnie męczyło długotrwałe obserwowanie, ale góry Leibnitza widziałem podczas zaćmienia - a raczej ich profil - piękna chwila.
  12. przebrnąłem przez posty, jeszcze raz, jeśli nie macie kątówki to na pewno zwiększy komfort obserwacji - ja polecam 2" z TSa lustrzaną, miałem w moim SCT 6" bardzo fajna jakość i cena. Ja używałem TV delos dość szeroki kąt widzenia ma ten okular, i nie miałem winietowania, nagler ma jeszcze większy kąt z tego co pamiętam. też rozważałem hyperiona, ale znalazłem delosa na wyprzedaży.
  13. Kamerka do DS jest przystosowana do długich czasów naświetlania, i ma aktywne chłodzenie matrycy ogniwem petliera, albo systemem kilku ogniw obniżający znacznie temp. matrycy względem otoczenia. Kamery kolorowe często mają już filtry UV/IR cut wbudowany w kamerę , albo przykręcony w zestawie. Takie zakupy trzeba metodycznie przeanalizować, a nie mamy kasę do wydania to hurra, wg mnie trzeba się skupić na tym co najbardziej przeszkadza w obserwacjach w mieście, i starać się to sprzętowo trochę zmniejszać, oraz wyznaczyć główne cele do których sprzęt jest używany np: - obserwacje planet - obserwację gromad otwartych i jasnych asteryzmów - obs. gromad kulistych - astrofotografia planetarna - obs. gwiaz zmiennych i tranzytów - obserwacje fotosfery słonecznej / fotografia fotosfery w świetle widzialnym ( z filtrami dedykowanym do słońca oczywiście ) - obserwacje Księżyca i jego fotografowanie Takie główne cele mi przyszły do głowy jeśli chodzi o obserwatorium w dużym mieście, i w sporym zanieczyszczeniu LP
  14. trochę tak bo ploter tnie naciskiem noża o może zagniatać krawędzie do środka przez to że płyta ta ma niejednorodną sztywność/twardość materiałów. Jeszcze poczytajcie sobie o płytach HIPS - jest to płyta z samego polistyrenu, ale o większej gęstości, bardziej sztywna - jednorodna. Na maski i inne lepszy wg mnie Hips, nawet jak zaparuje rosą w trakcie nocnej sesji to nie zapleśnieje tak jak papier, jest w wersji czarnej matowej, nadaje się do cięcia na ploterach laserowych co2, oraz ręcznie nożykiem, plotery tnące nożowe muszą mieć obsługę arkuszy płaskich ale nie jestem pewien czy dadzą radę. Jeszcze są płyty o nazwie handlowej smart X czyli sandwich hips/spieniony polistyren/hips coś jak to z kartonem tylko bez kartonu. całość z tworzywa sztucznego.
  15. Nie mam pojęcia jaką grubość materiału obsługuje ten ploter, trzeba by najcieńszą płytę wybrać i mogło by dać radę, musisz sprawdzić w specyfikacji plotera. Trzeba by sprawdzić jak to się zachowa, bo w sumie to wnętrze tego piankokartonu jest dość miękkie.
  16. Czyli nie sklejałeś. to dobrze, bo można płytę stopić, trzeba używać kleju polimerowego. Jest to pianka kopozyt - karton/spieniony polistyren/karton , wszyscy studenci architektury i projektowania znają to aż za dobrze, ja robiłem z tego modele na studiach i to całą masę. polistyren topi się przy kontakcie z niektórymi klejami, więc trzeba uważać, i jest bardzo lekki. można ciąć pod kątem 45st np przy robieniu różnych baffli do tub teleskopów. z lakierowaniem tego też trzeba uważać. do kupienia w dobrych sklepach plastycznych na arkusze A1 i A2 , jest też wersja czarna z tego co pamiętam. Papierem ściernym to sobie narobisz tylko pełno paprochów, to się będzie zachowywało jak piłowany styropian w skali mikro. w Baaderze masz jeszcze wypuszczone paski z rzepem i rzepy przyklejane do tuby - takie paski to nie problem, możesz dodać, na wszelki wypadek a jak nie lubisz nic kleić na tubie to możesz je złapać jakoś inaczej .
  17. miałem ten filtr polaryzacyjny kołowy - bardzo przydatne do obserwacji Księżyca w sporych powiększeniach, a nawet bardzo dużych, gdzie trzeba sobie dostroić przyciemnienie obrazu, zwłaszcza przy długich obserwacjach jest zbawienny bo oko się tak nie męczy. z mgławicami to nie wiem czy przy takim LP jak w Rybniku cokolwiek będzie widać nawet z filtrami, co innego wąskopasmowe astrofoto, a co innego obserwacje na pewno filtrami można powalczyć z LP więc UHC jak najbardziej albo IDAS filtr - ale ten drogi.
  18. Tylko trzeba zadbać o dobrej jakości zwierciadła, z pożądną powłoką odbijającą 98% światła, i będzie parę procent straty na transmisji z obu sztuk. Upierdliwe by było projektowanie baffli do takiej tuby.
  19. matpio myślę że z refraktorem będzie ci wygodniej na rowerze się przemieszczać, trzeba brać pod uwagę wyboje i inne leśne dukty, boje się że w maku czy sct kolimacja mogła by zostać naruszona pomijam takie konstrukcje jak edgeHD gdzie można zblokować lustro na sztywno 3 podkładkami, ale one są dość drogie. fajnym uzupełnieniem była by lornetka do przeczesywania nieba. W przyszłości pewnie dopadnie cię również jakościca i zmienisz na refraktor ED, APO, albo na jakiegoś aplanata typu edgeHd, ale to już mało poręczne rozwiązanie. w lesie trzeba odszukać polankę, a tam przeważnie 4 ambony w koło i ogień krzyżowy - nie zapomnij kupić sobie diodowej małej latarki czy innego świecidełka - nie odblasku, najlepiej czerwona 1 diodowa i dopal to na stałe, nie chce by ktoś cię pomylił ze zwierzakiem. Myśliwi często polują w nocy i wieczorami, z sporymi lornetami wieczorem, a w nocy często mają noktowizory - mieszkam blisko lasu to wiem sporo. W lesie często bywa mgła, las paruje ( a w zasadzie to jest to transpiracja ) fajnie jak na polance jest wzniesienie, musisz zrobić dzienny rekonesans.
  20. Ekolog ma rację Robert_W wymyśliłeś fajny sposób na zrobienie zawijanki planetoidowo sondowej, tutaj liczą się też wektory, po prostu sonda zacznie "orbitować" na sznurku i w końcu się urwie, albo się nawinie na asteroidę, i zderzy z nią, albo urwie linkę. Behlur_Olderys - ten pomysł ma na celu minimalizację energii włożonej w lot, oszczędność paliwa, raczej wyhamowanie i lądowanie sporo go zużyje, i musieli by zrównać prędkości lądownika i asteroidy, czyli i tak musieli by go rozpędzić używając silników albo dźwigni grawitacyjnych - co trwa w czasie, i było by bez sensu skoro można rozpędzić to po co autostop. Tutaj chodzi im o szybką i oszczędną w paliwo metodę transportu sondy, wg mnie, i dla tego piszą o różnicach przyśpieszeń, chcą podlecieć w pobliże orbity takiej wędrującej planetoidy z mniejszym przyśpieszeniem i załapać się na podwózkę lamborghini ! to tak jak byś komarkiem podjechał pod autostradę, zrównał się z nią i wyczekiwał tego gościa w sportowym samochodzie co jedzie tędy codziennie o 12:28:34sec i już miał przygotowaną linkę do zaczepienia za jakiś element i fiu w drogę.
  21. Skorzystaj z rad Wessela, i aliena7101 ja przez kilka miesięcy zbierałem sprzęt, dorabiałem złączki focusery i astropudełka, kable i inne cuda, a poległem na obsłudze maxima i ustawianiu sesji, potrafi to dać wiele do myślenia i rozczarować, sprzedałem wycackany setup - ba ! musiałem go własnoręcznie rozmontować i rozkręcić, część blach i złączek poszła na złom, i sprzedałem każdy element osobno, fundusze przeniosłem na sprzęt do wizuala na odreagowanie Może kiedyś w przyszłości porobię zdjęcia, kto wie, tylko zabiorę się do tego od dobrej strony, krok po kroku a nie od końca.
  22. Ura

    Apertura vs seeing

    dokładnie urażenie innej osoby zawsze powinno być problemem, i to problemem do rozwiązania na czas najbliższy - zastanów się nad tym.
  23. sprawa ciekawa taki pasażer na gapę lina musiała by być bardzo dziwnym tworem nanotechnologii, lina ta musiała by być tak skonstruowana by pochłaniała energię wynikającą z różnicy przyśpieszeń obu obiektów, a nie akumulowała jej (jak linka do bungee). Musiała by się np wyciągać i jednocześnie połowicznie rozrywać (swoje wiązania), tak by różnica w energii została spożytkowana na niszczenie połączeń, i płynne wyrównywanie przyśpieszeń, co by trochę trwało. Kwestia zakotwiczenia - to musiał by być jakiś świder wwiercający się w asteroidę a następnie klinujący się jak dybel w ścianie - nie było by na to za wiele czasu w sumie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.