WielkiAtraktor

Właśnie znalazłem o tym wątek: https://invisioncommunity.com/forums/topic/381927-setting-timezone/ Teraz strefa jest ustawiana automatycznie na podstawie czasu lokalnego komputera. Ale jeśli dobrze rozumiem ten, wyświetlanie bezwględnych też da się włączyć, na poziomie "templates". Miło byłoby mieć taką opcję.

Coś nie mogę się doszukać ustawień sposobu wyświetlania czasu najnowszych postów (np. data bezwględna zamiast "10 minut temu") i strefy czasowej.

A dokładniej – samo się nagrywało, ustawiłem tylko interwał i śledzenie W międzyczasie mogłem siedzieć w domu i zająć się czym innym. Niestety, Stackistry poległo na tym materiale; poszczególne klatki były w porządku, ale coś nie tak ze śledzeniem niektórych punktów odniesienia, bo w animacji wychodziły lokalne deformacje z klatki na klatkę. Dlatego ostatecznie wrzuciłem to do sprawdzonego AviStacka 2.

Ja też poruszyłem cień i złapałem wschód Słońca nad Alpami Księżycowymi (w zeszły piątek). Nie byłem pewien, ile wyjdzie z małego Maczka, ale zmiany są zauważalne: Mak 127, PGR Chameleon 3 mono (ICX445) z Barlowem w nosku (ok. 1,6x), filtr czerwony Baader 610 nm, odstępy ok. 2-minutowe, razem ok. 4 h od 19:15. Niebo było oczywiście dość jasne na początku, więc jasność klatek została znormalizowana w ImPPG. Seeing robił się niestety coraz gorszy.

Ano nie mam. Może domyślnie tylko bossowie mają włączony? Jeśli to pokaże HTML, to mnie wystarczy w zupełności.

Też się o nią upomniałem, gdy forum SGL przeszło na nowszą wersję IPBoard. Odpisali, że tę funkcję usunięto. Tu można poczytać o tym więcej: https://invisioncommunity.com/forums/topic/417407-ips-40-the-current-state-of-bbcode-and-its-future-is-bbcode-officially-abandoned/ W skrócie: wydaje się, że obsługa BBCode (czyli tych tagów [ b ] itd.) jest stopniowo ograniczana; póki co można post w ten sposób napisać, ale już nie edytować (bo post po wysłaniu nie jest zapisywany w tej postaci). Zgadzam się, że edytor WYSIWYG (graficzny) czasem jest wkurzający. Może dostaniemy w przyszłości jakieś rozwiązanie (np. widok edycji w czystym HTMLu).

Rozbłysk klasy C2.1 z soboty (odstępy 30 s, razem 2:15 h): I cały materiał na szybkim przewijaniu (odstępy 5 min, razem 4:45 h), ładnie widać rotację Słońca: Dodatkowe dwie animacje z piątku (tylko małe wyrzuty i minirozbłyski co jakiś czas): Wszystko z refraktora 90 mm z etalonem Lunta 50, obróbka w Stackistry i ImPPG.

Hα kojarzy mu się tylko z filtrami słonecznymi. Wyczekuje nadejścia późnej wiosny i lata; w miarę jak DSiarzom rzedną miny i nosy opadają na kwintę, Słonecznik cieszy się z coraz wyższej i wcześniej wschodzącej „żarówy”. W przeciwieństwie do niektórych innych podtypów, nocą smacznie śpi, by w bezchmurny wolny dzień (gdy zapowiedziano dobry seeing) zerwać się o 6, przełknąć śniadanie i zacząć jak najwcześniej rozstawiać sprzęt.

Rozważam kupno achromatu 120/1000 mm (SW, Celestron, Meade); wyposażenie (lub jego brak) bez znaczenia.

Piękna niedziela, bezchmurnie i dobry seeing aż do późnego popołudnia, ale Słońce dało z siebie tylko kilka słabych rozbłysków w grupie AR2659. (O dziwo, mimo niekorzystnego kąta wciąż widać fale w penumbrze większej z plam). Refraktor 90 mm + etalon Lunta 50, odstępy 30 s, razem 2:15 h: Tarcza z Lunta 50 (bez Barlowa): Wszystko nakręcone Chameleonem 3 mono (ICX445), obrobione w Stackistry i ImPPG.

Nie, Walerij Dieriużyn (firma ARIES) robi już większe pełnoaperturowe filtry ERF Niedawny przykład z jego SCT 14": https://www.cloudynights.com/topic/577015-sunbeam-14-and-its-close-ups-of-the-mini-ar-and-small-spots/ Oczywiście refraktor ma tę przewagę nad SCT, że można dać mniejszy ERF w środku. Krzywizny soczewek dobrane tak, żeby likwidować aberrację sferyczną w 656,28 nm. Zwykły achromat robi to najlepiej w rejonie światła zielonego. Jak pisze Paweł, mimo niezoptymalizowania pod Hɑ też sądzę, że skok rozdzielczości będzie zadowalający. Tylko ten seeing... Bardzo rzadko będą warunki na osiągnięcie pełnej rozdzielczości. O ile masz cierpliwość, to idź tą drogą.

Dobrze wychodzi, ale mam wrażenie, że ciut za grubo wyostrzasz podczas obróbki (albo to tylko seeing był b. słaby). Wydaje mi się, że mnie z Firefly i Luntem 35 (czyli jeszcze mniejsza apertura) wyszły nieco drobniejsze szczegóły: http://astropolis.pl/topic/48891-chameleon-3-icx445/page-3?do=findComment&comment=575548(2 obrazki na końcu). Ukośny wzór to chyba przez pyłki na sensorze, po przetarciu powinno być lepiej. Na 127 mm? To czekam niecierpliwie na wyniki

Na Słońcu w piątek było łysawo, ale dobry seeing nie może się marnować. Plama malutka, ale fale w penumbrze widać (odstępy 30 s, 2:49 h z przerwami): Rozwiewany nad krawędzią plazmowy deszcz (odstępy 30 s, 2:18 h z przerwami): Wszystko z refraktora 90 mm z etalonem Lunta 50, PGR Chameleon 3 mono (ICX445), obróbka w Stackistry + ImPPG.

Filmik bardzo pouczający, ale energia cieplna została zmarnowana na grzanie wszędzie dookoła. Możliwe, że jakby owinąć to – oprócz podstawy – czymś żaroodpornym i izolującym, to przetopiłoby się na wylot.

Z tym też wiąże się ciekawa kwestia matematyczna! Otóż propagacja fal (w tym światła) wygląda inaczej w przestrzeniach parzysto- i nieparzystowymiarowych, wynika to z własności równania falowego. W naszej 3-wymiarowej rzeczywistości, gdy ktoś włączy żarówkę na 1 s i zgasi, odległy obserwator zarejestruje właśnie 1-sekundowy błysk i koniec, dalej już ciemno. W 4 wymiarach przestrzennych po zgaszeniu żarówki wciąż widoczny byłby słaby, asymptotycznie gasnący poblask. Podobnie do (2-wymiarowych) fal na powierzchni stawu po wrzuceniu kamyka. Można o tym poczytać np. tu: http://www.mathpages.com/home/kmath242/kmath242.htm, https://math.stackexchange.com/questions/8794/intuitive-explanation-of-the-difference-between-waves-in-odd-and-even-dimensions

To spostrzeżenie ma użyteczne konswekwencje. Jeśli np. obserwujemy kwazar odległy o miliardy lat świetlnych (zatem nie ma szans na obrazowanie jego struktury jakąkolwiek techniką), którego jasność waha się w czasie rzędu kilku lat, to wnioskujemy, że ma rozmiar co najwyżej kilku lat świetlnych – bo zmiany jego stanu, które powodują zmiany jasności, nie mogą rozprzestrzeniać się szybciej niż c. (Pomijamy nieprawdopodobny przypadek, że jest to wiele niezależnych części cudownie zsynchronizowanych).

Pamiętam, jak na którymś forum opisywano wycieczkę do obserwatorium Big Bear (największy obecnie teleskop słoneczny, 1,6 m), gdzie obsługa pokazywała obraz Słońca na żywca z włączoną i wyłączoną optyką adaptatywną (różnica porażająca). Siłą rzeczy mają tam korekcję dość dużego pola widzenia. Coś się da znaleźć, lekki temat to to nie jest...: Layer-oriented adaptive optics for solar telescopes Multi-conjugate Adaptive Optics at Big Bear Solar Observatory Też wiem, co było na myśli Zapaleniec, ale bez doświadczenia, faktycznie mógłby napisać kod kiepski w późniejszym utrzymaniu i zrozumieniu przez następców (pamiętam ze swej młodości). Ale jak wiemy, doświadczeni też się na forum pałętają.

Ale przecież nikt nie będzie wypuszczał jednego nano- (pewnie raczej mikrometrowego) robocika, którego przypadkowy wysokoenergetyczny proton zepsuje. Będą "inteligentne pyły" itp., z ogromną redundancją. W ogóle to przejmowanie się promieniowaniem jest na wyrost, bardzo "terracentryczne". Znane nam organizmy (w tym ludzie) wyewoluowały pod bezpiecznym płaszczem magnetosfery i atmosfery, dlatego wykształciły tylko takie mechanizmy obronne i naprawcze, które wystarczają na okazyjne uszkodzenia od słabego promieniowania radionuklidów w glebie, wodzie i biomasie. Żadne prawa fizyki czy zasady biologii nie zabraniają, żeby istniały żywe komórki z tego samego budulca co nam znane, ale wytrzymujące np. chłostanie plazmą ze Słońca w odległości jak orbita Merkurego. Po prostu znaczna część metabolizmu i objętości poszłaby na ciągłe kopiowanie i naprawę organelli i DNA.

Jak podano w opisie: daleki nadfiolet, 304 Å. Niestety tu z dołu tego nie widać...

Może na https://www.kipp.plsię coś znajdzie, brałem od nich karbowane pokrętła kolimacyjne.

Na A. są i lite prostopadłościenne, o najróżniejszych wymiarach axbxc. Pablito zachwalał frezarkę górnowrzecionową (akurat w kontekście sklejki i drewna), ale przy odrobinie cierpliwości piłką ręczną dasz radę