Piotr4d

Świetne prace, a wersja BW, jak żywa.

Mam podobnie. Jak dla mnie, nienaturalnie gładki, umiarkowana doza szumu uszlachetnia fotkę.

Może od razu przyznaj się, jak obrabiałeś siostry . Widać, że są z ASI1600, ale dałeś im rady.

To co charakteryzuje Twoje prace, to jakość, smak i umiar, życzę Ci więcej takich nieortodoksyjnych dobrych fotek

Różnica wyraźna. Z tego co kojarzę, to różnica wynika z przestrzeni roboczej kolorów.

Kolorystyka nieortodoksyjna, ale całość broni się szczegółem. Brawo!

Piotr trzeci jest tego samego zdania

Temat ustawień gain, offset w tradycyjnej astrofotografii broadband jest jak dla mnie chyba wyczerpany. Nie ma co się szarpać i palić klatki tylko na UG. Na pewno dzięki temu biblioteka kalibrantów będzie zdecydowanie mniejsza i łatwiejsza do ogarnięcia. Nurtuje mnie jeszcze narrowband, bo tu zyski z niższego szumu przy słabszym sygnale mogą być potencjalnie istotne. Nic, trzeba zaplanować kolejny test. Co do fotki, to do końca nie jestem pewien gdzie była przyczyna (obstawiam kamerę do guide) moich problemów z prowadzeniem. Wystarczy spojrzeć na mniejsze gwiazdy jakie są kanciaste, choć wykres guide wyglądał świetnie. No i to jest fotka w pełnej rozdzielczości, gdzie widać wyraźniej wszystkie mankamenty. Poniżej wersja w "standardowej" rozdzielczości.

Spieszę z wyjaśnieniem odnośne fotki. W jednym z tematów na forum, zadeklarował się, że zrobię mały test polegający na zarejestrowaniu 60x60s L, gain 200 offset 30, 0,49599... -e/ADU, i dla porównania 12x300s UG 1-e/ADU. Niestety chochliki sprzętowe nie pozwoliły mi zebrać planowanej ilości materiał, co położyło temat porównania. Kadr nie fortunny, bo pierwotnie nie o walory estetyczne mi chodziło. Prezentowana praca to 60x60s L, gain 200 offset 30, zestackowane Sigma Clip i obrobione w PS. Pomijając fakt, że 60min materiału to trochę jednak mało, to obrabiając materiał nie zauważyłem różnicy, odniosze wrażenia że żonglowanie ustawieniami kamery w broadband nie wnosi niczego istotnego. Esprit 100/550, ASI 1600mmc. Full res.

Brak flata rzuca się w oczy. Zrób sztucznego https://astronomiaamatorska.blogspot.com/2013/02/fitswork-sztuczny-flat.html

Właśnie palę triplet lwa 60x60s L, gain 200 offset 30 0,495 -e/ADU, potem zmienię na UG (1-e/ADU) i pojadę np. 6x600s bez ditheringu. Jeszcze się zastanowię jaki wybrać czas subexp., bo obawiam się że 600s na L może być za długo.

Pełna zgoda odnośnie warunków. Ale zgodzicie sie, że 60 subów z niższym szumem i skuteczniejszym ditheringiem powinno dać lepszy stosunek SN, przynajmniej teoretycznie.

Ok. Ja planuje podobny eksperyment na okoliczność podobnej godzinnej dziury w chmurach, mianowicie chcę podnieść gani do 200 i offset do 50 i złapać 60 subów po 60s. Osobiście jestem niezmiernie ciekawy jak wyglądało by porównanie. Mamy podobne setupy więc konfrontacja była by względnie miarodajna. Choć najlepiej taki test i porównanie zrobić tym samym setupem i w jak najbardziej zbliżonych warunkach. Dajcie link jeśli robił ktoś taki test.

Chętny na płytę. https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=32&t=52601

Zastanawiam się, co Cię podkusiło palić klatki po 20min.

Dokładnie, w moim przypadku różnica 80m npm. skutkuje zdecydowaną poprawą warunków. Najlepszy efekt, co doskonale widać ze wzniesienia, jest o 23:00, kiedy po kolei w okolicznych miejscowościach gasną światła uliczne i robi się wow A co do wiatru, to, choć może to specyfika tylko mojej miejscówki, jest zauważalne silniejszy i permanentny, ale ma mniejszą amplitudę.

3x20min.? Ha jak mniemam. A Alnitak przy tych czasach (?) nie jest zły.

Ja tam patrzę na prognozę temperatury, jeśli ma mocno lecieć, to niestety co 30min profilaktycznie kontroluję FWHM. Jeśli temperatura ma się zmieniać delikatnie, to mogę pozwolić sobie na dłuższy chillout. Największe wahania temperatury są zwykle na początku nocy, potem przeważnie jest stabilizacja i względy spokój ducha. W 90% ta metoda mi się sprawdza.

Zwariować można, co nie @Duser Na ostatnim zlocie rozmawialiśmy wymieniając doświadczenia na ten temat. Nie mam TSa, a teleskopy z którymi miałem/mam przyjemność obcować, to wytwory SW. Mój ED80 "pływał" dość mocno, praktycznie zawsze zmiana temperatury w całym zakresie pracy ( powiedzmy -15*C <> 20*C), o 2*C skutkowała rozjechaniem ostrości. I podobnie jak @Tayson próbowałem z tym walczyć z automatu i jak napisał @Grzędziel nic się nie zgadzało z tak zwanym zdrowym rozsądkiem. Natomiast w Espricie, kiedy temperatura nie przekracza 5-7*C i z czasem trwania sesji spadnie nawet o 4*C, to z ostrością nic wiele się nie dzieje. Z kolei w letnie ciepłe noce przy 16-20*C zmiana 1,5*C powoduje istotną zmianę punktu ostrości. Cholernie dużo zmiennych: tuba, cela, soczewki, sposób mocowania soczewek, grzałki, bezwładność cieplna teleskopu, ....

To wypadkowa sprawności QE matrycy w poszczególnych pasmach, potencjalnych filtrów, zanieczyszczenia LP, profilów kolorów oprogramowania i "prawdziwego" koloru gwiazd rejestrowanych z ziemi. Tak że w sumie "goła" klatka, czy stack, to na dobrą sprawę widzimisie kamery. Dlatego robi się kalibrację koloru, aby go urzeczywistnić. W kontekście barw/koloru gwiazd profesjonalnie operuje się wielkością temperatury barwowej.

Jak w temacie, kupię Off Axis Guider firmy ZWO z kompletem adapterów.

Galaktyczki fajne, tylko z gwiazdami jest nie tak. Chyba masz coś krzywo, bo lewa strona jest całkiem ok, ale prawy dolny róg leci w przecinki.

https://astronomy.tools/calculators/ccd_filter_size Uzupełnij dane i dowiesz się jaki masz "Recommended Minimum Filter Size" Co do drugiego pytania, to M&S delikatnie zmieni i "zakłamie" kolor, ale też wytnie trochę LP. Pytanie na czym Ci zależy i jakie masz warunki LP.

Odnośnie ditheringu bez guidera. W Maximie jest dither via mount, nie wiem jak w innych programach np. SGP.

Co do newtona, to się nie wypowiadam, bo z ostatni jakim fotografowałem rozstałem się kilka lat temu. W refraktorach z którymi miałem do czynienia powyższa grafika miała zastosowanie, przynajmniej co do idei.