Skocz do zawartości

JSC

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 837
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JSC

  1. No tak masz rację! Przy okazji - najlepiej mieć tube w obejmach z podkładkami filcowymi - ja bardzo często obracam cała tubę lub wsuwam i wysuwam w celu wyważenia. Lekki docisk wystarczy, aby tuba sama nie wypadała, a mozna wtedy bezproblemowo ja obracać i dopasowywać np. ustawienie szukaczy.
  2. Wystarczy, ze masz obydwoje oczu otwartych, jedno oko przez szukacz, drugie na niebo. Trafiasz bez problemu, tym bardziej jak uzywasz Telrada lub RedDota. Przy odrobinie wprawy nawet przez zwykły odwracajacy do góry nogami szukacz. Ja mam zestaw Tellrad + szukacz katowy. Chociaż przyznam, ze na poczatku miałem z tym ogromny problem, bo patrzyłem przez szukacz optyczny i to tylko jednym okiem; wtedy była to dla mnie rzeczywiście PORAŻKA EDIT Niektórzy używają wiązki lasera, ale ponoć nie można tego używać przy lotniskach.
  3. 1. Też zobaczysz DSy, kwestia źrenic wyjściowych, musiałbym sprawdzić jaki tam jest przelot, podejrzewam, ze 1,25", a wiec większy okular niz 25mm raczej nie będzie miał sensu. Jesli masz mozliwośc wyjścia kilkaset metrów od domu to moze to być lepsze wyjście niż obserwacje w ogródku nawet wiekszym teleskopem. U mnie nie da sie obserwować w ogródku, bo sąsiedzi pala oponami, psy szczekaja 24 godziny na dobę i dodatkowo wszystko przesłaniają drzewa . Tez musze wychodzić kilkaset metrów dalej. 2. Ma przede wszystkim większą obstrukcje i większą światłoisłę, wymaga lepszych (czytaj droższych) okularów. Co do prowadzenia - fajnie miec przynajmniej w jednej osi silnczek. Nie musisz wtedy dotykać pokręteł mikroruchów, co wprowadza drgania. Przy EQ i w miarę dobrym ustawiniu na Polaris, prowadzenie w jednej osi wystarcza. 3. 180mm to juz betoniarka i potrzebny byłby większy montaż. Aaaa... silniczek możesz dokupić do montażu. Nawet najtańszy spełni swoje zadanie.
  4. Ale generalnie to te cyferki nie mają żadnego znaczenia...
  5. To w sumie takie dość dobre miejsce właśnie na Dobsona... nie wiem dlaczego nie chcesz? Mak to dość wąskie pole i raczej bardziej planetarny sprzęt. Też kiedys myslałem nad Makiem 100mm, ale Bressera na montazu EQ Astro3, ze względu na mobilność. To sie po prostu da nosić na piesze wycieczki. https://www.skynet.pl/teleskop-bresser-100-1400-eq-3-mc.html Lepiej miec lepszy montaż, ale połaczenie z Astro3 to własnie kwinetsencja wszystkich zalet (wiem bo mam taki) EQ3.2 jest za cięzki na taki mały teleskop. Newton 150/750 - polecaja tego Newtona, gorzej jest śledzić obiekt, bo okular masz na górze, jest duża obstrukcja, wymaga kolimacji i jest raczej DSowy. Nie pisałeś o refraktorach, więc pewnie nie chcesz. Ja osobiście jako fan refraktorów kupiłbym na Twoim miejscu achro 102/1000 na EQ3.2 (jesli nie chcesz Dobsa) https://www.teleskopy.pl/Teleskop-Sky-Watcher-Synta-R-102/1000-EQ-3-2-(BK1021EQ3-2)-teleskopy-1499.html
  6. Wybieram odpowiednie dni do obserwacji - może dlatego zawsze trafiam w seeing PS Lekka mgiełka nie jest zła, bo zwykle świadczy o dobrym seeingu, ale oczywiście lepiej bez niej i z dobrym seeingiem. PS2 Byś się zdziwił, ile osób obserwuje przez otwarte okno. Poza forum są setki "amatorskich amatorów" astronomii, których takie detale jak seeing nie interesują... Sam brałem udział u znajomych w ekscytujących obserwacjach Jowisza przez otwarte okno, z tym że Jowisz okazał sie rozogniskowaną gwiazdą. Troche iim powiedziałem co i jak, ale chyba sie obrazili (zawstydzili), i juz przy mnie nie wyciagaja teleskopu do obserwacji nieba. Popsułem im dobrą zabawę, bo sobie codziennie ogladali tego "Jowisza"...
  7. ^^ Ja bym wyrzucił teleskop, który nie pokazywałby takich detali. Te detale sa dostepne nawet z apertury 3". Podstawą jest seeing i planeta dośc blisko Ziemi. Niekiedy nawet jak jest nisko nad horyzontem da się cos tam dojrzeć, ale znacznie lepiej jak jest wysoko, czyli głównie zimą. Oczywiście zdarza się, że nie widać nawet pasków na Jowiszu, jesli jest bardzo nisko nad horyzontem, ale w takich sytuacjach nie ma sensu go obserwować. Jeżeli Synta 8" tego nie pokazuje, to znaczy, ze kolimacja jest skopana, czyli tak jak w 90% przypadków (no chyba, że ktos obserwuje przez otwarte okno ) Dlatego nie namawiam zupełnie zielonych do kupna Newtona. Ostatnio nawet mam obiekcje przed namowa na EQ, bo wiem, ze gdzieś tak dla 70% przypadków jest on nie do przejścia (Ci bardziej obeznani ustawiają w pozycji AZ, ale takie przestawienie ustawienia też jest poza percepcją wielu nowicjuszy)*. Oczywiście wina to lenistwo, bo wystarczy poświęcić na te zagadnienia kilka godzin, poczytać trochę i okażą się proste. *Nie piszę tu o tych, którzy z własnego wyboru maja AZ (Dobson), bo tak jest po prostu dla nich wygodnie. PS Tak - ten post ma rozwścieczyć poczatkujących , może ich to zmobilizuje do nauki
  8. I jeszcze jedna uwaga, sorki, ze tak przerywam, ale nie mam teraz za wiele czasu, aby dokładnie coś opisać. Z własnych obserwacji wiem, ze ponad dachami budynków turbulencje powietrza windują się do góry na wysokość o wiele większą niz owe 2 metry (głównie zimą), więc obserwacje Ksiezyca, planet, gwiazd podwójnych nie mają sensu w takim położeniu, nawet jak te obiekty sa wysoko na niebie. Zapewne duzo zalezy od wielkosci budynku i odległości od teleskopu. Z kilometra bydynek już przeszkadzał nam za bardzo nie będzie jesli obiekt astronomiczny znajdzie sie powiedzmy na wysokości 2...3x większej niz budynek.
  9. Co to za znaczek wygladający jak by namalowany czarnym markerem (w górnej środkowej części zdjęcia)? Widać zrobiony przed nałożeniem rys.... EDIT Chociaż może i nie...
  10. Jeszcze obrazek idealnego obserwatorium (w/g mnie idealnego)
  11. Ja uważam wiem, ze seeing lokalny ma gigantyczny wpływ na całościowy seeing. Wystarczy sobie ustawić teleskop w pokoju i obserwować przez otwarte okno. Obraz będzie zmasakrowany turbulencjami (objawi się to np. zanikiem kontrastu i utratą pasków na Jowiszu). Podobne turbulencje występują podczas obserwacji na balkonie i otwartych drzwiach balkonowych, lub pootwieranych oknach sąsiadów z dołu. Ogromne turbulencje występują także ponad dachami budynków, dlatego nie warto obserwować nad nimi szczegółów obiektów astronomicznych. Sacek pokazuje to tak (szary wykres z wybrzuszeniem na wysokości ok. 0,5m - wysokosci na osi pionowej, seeing na poziomej): https://www.telescope-optics.net/turbulence_error.htm Patrząc na falowanie atmosfery ponad rozgrzanym gruntem w bardzo gorący dzień łatwo to sobie uzmysłowić. Oczywiście skala turbulencji zależy od róznicy temperatury gruntu i powietrza. Ważną sprawą są turbulencje wywołane przeszkodami terenowymi. Co dobrze pokazuje poniższy rysunek: http://www.ifa.hawaii.edu/~meech/a281/handouts/seeing.pdf Niektórzy twierdzą, że dobre właściwości długich refraktorów wynikają z umiejscowienia obiektywu właśnie na wysokości ok. 2m ponad gruntem. Myślę wiem jednak, ze rozgrzany taras lub dach budynku można traktować jak teren, więc nic nie da wejście na dach Najlepsza byłaby chyba jakaś forma kratownicowa. Nie byłoby takiego nagrzewania i turbulencji przy ścianach budowli. O seeingu z wyższych warstw atmosfery nie ma co się rozpisywać, bo i tak nic na to nie poradzimy (możemy jedynie ograniczyć obserwacje w wietrzne dni, ale nie jest to chyba regułą), aczkolwiek poczytać tez można: https://www.telescope-optics.net/induced.htm Ten seeing z wysokich warstw jest podawany np. na meteoblue, które to oczywiście nie może pokazywać seeingu lokalnego, bo jest to niemożliwe.
  12. Nie ma się co obrażać tylko po koleżeńsku zrozumiec jeden drugiego. Sam się tutaj ujawniłeś i podjąłeś dobrą decyzje w sprawie przyjęcia zwrotu, więc wszystko jest OK (nalezy tez zrozumieć nerwy wynikające z sytuacji). Więc po koleżeński nalezy przybic piatkę :) PS Rafał P powinien na własny koszt przywieźć teleskop, bo też miał udział w całym zamieszaniu, ze niedość dokładnie sprawdził. Sorry, ze poczułem się sędzią
  13. To jest nawet dostępne w lornetce. Będą pasy, czerwona plama, a nawet cienie księzyców na planecie. Będzie pięknie widac pierścienie Saturna, oczywiście oddzielone od planety i z widoczna zwykle szczelina Cassiniego, na Marsie czapy polarne i brązowe struktury. Oczywiście muszą byc dogodne ku temu warunki. Planeta musi byc dość wysoko na niebie i musi byc akurat blisko Ziemi. No i najważniejsze - najlepszy teleskop to taki z którego często korzystasz, wiec przemysl jego mobilność. Te wszystkie szczegóły widac bowiem juz w znacznie mniejszych aperturach. Jesli nastwaisz sie głównie na planety to lepiej kupic bardziej planetarny i bardziej bezobsługowy teleskop (Mak, refraktor). Kolimacja jest trywialnie prosta, ale jak widze co sie dzieje, to śmiem twierdzic, że gdzieś tak 90% Newtonów jest źle skolimowanych.
  14. Bardzo dużo ;), ale nie nastawiaj sie np. obrazu mgławic tak jak to jest na zdjeciach. Poszukaj sobie w googlach dany obiekt + Newton 8" + sketch, to będziesz wiedział czego sie spodziewać. Fajna do DSów jest Tabela Wimmera. Zresztą i bez DSów obiektów jest tysiące (samych kraterów na Księzycu są setki, a są tam nie tylko kratery, bo równiez kopuły, rozpadliny). Planety się ciagle zmieniają, więc ich podglądnie zwykle się nie nudzi. Ze swojej strony namawiam na gwiazdy podwójne.
  15. Podsumowując, bo nie ma sensu juz monożyc postów. Moim zdaniem wszystko jest w rękach Rafała P. Jesli mu nie pasuje taki z rysami, to sprzedający powinien przyjąć zwrot (z róznych względów - nie tylko prawnych). No chyba, ze Rafał sam stwierdzi, ze obrazy sa super i nie ma co bić piany. 100%, z tym, ze ja bym dodał, ze akurat to lustro moze dawać nawet lepsze obrazy niz inne (pomimo rys z tyłu), ale to juz swiadomie kupiłaby następna osoba.
  16. A co bys zrobił jak bys zobaczył, ze wszystkie inne nie mają takiego "ulepszenia"? Gdybys w sklepie miał do wyboru, to który byś wybrał?
  17. Tylko po co odwracał? Zauważył jakies wady po tej stronie? Nie chce mi sie wierzyć, ze w fabryce nie pusciliby tego przez jakąć polerke, aby było ładnie. No chyba, że idą w taka masówkę, ze nie zwróciliby na to uwagi.
  18. Tu masz rację. Moze tak byc i ten porysowany moze dawać nawet lepsze obrazy (chociaz lustro może było juz napylane, ponownie figuryzowane lub nie jest fabryczne - nie wiem tutaj po prostu filozofuję...). Ciężko tez będzie sprawdzić nowicjuszowi "na oko" czy jest OK, a innym taki nowicjusz moze nie dowierzać, bo nie ma wsytarczającej wiedzy . To nie jest tak, ze najmniejsza ryska, pyłek czy nierówność tak zdegraduja obraz, ze nic nie będzie widać. To są niuanse, które cieżko zauważyć. Trzeba by poogladać obraz dyfrakcyjny gwiazdy i porównywać na żywo z innym (tu znowu kwestia kolimacji...). Do takiej operacj trzeba by było miec jakiś krótkoogniskowy okular i najlepiej sztuczna gwiazdę.
  19. Pytanie tylko po co ktos robił te rysy? I czy ewentualnie tak wyszedł z fabryki?
  20. I jeszcze kwestia osobistych preferencji. Jedni wolą małe powiększenia, inni duże. Jedni preferują US a inni DS. I do tego są wyspecjalizowane teleskopy. Są też teleskopy uniwersalne, które zwykle pokażą troche tego i trochę tamtego (szczególnie te tanie). Nie bez powodu jest na rynku tyle różnch teleskopów. Zresztą nie musisz kupować teleskopu z którym sie nie rozstaniesz, aż do smierci :). Zwykle wymienia sie teleskopy po jakimś czasie na inne, bardziej trafiające w nasze gusta.
  21. Niektórych niestety nie zadowoli nawet telskop za 20 tysięcy złotych (w sensie, ze po roku postoju w kącie, sprzedadzą go z grubą warstwą kurzu i przeświadczeniem , ze nie ma sensu tracić czasu na oglądanie jakichś pllamek), a inni maja opad szczęki z obrazów w teleskopie za 300zł. Tego się nie da przewidzieć. Moim pierwszym teleskopem był refraktor 70/700* i pierwszym obserwowanym obiektem Jowisz. Powiekszenie miłem 70x, co uważam dzis za śmiesznie małe, ale widząc na żywo dwa paski na Jowiszu byłem zachwycony i przeszczęśliwy, chociaz planeta była wielkości ziarenka grochu. Dzisiaj uważam, ze zmarnowałbym życie, gdybym nie oglądał kosmosu na żywo przez teleskop. *Nie namawiam Cie do zakupu SkyLuxa 70/700, bo w dzisiejszch czasach za 600zł mozna kupic lepszy teleskop. Cały czas nie chcę Ci jednak podawać konkretnych typów, bo uważam, ze lepiej będzie jak sam poświęcisz trochę czasu na czytanie o teleskopach, o optyce i o obserwacjach astronomicznych. Ten czas naprawde nie bedzie stracony! Co Ci po tym jak napiszę, ze ten albo tamten zestaw ma źrenicę 5mm. Że innym mozesz powerować do źrenicy 0,4mm. Że Dobson to montaż AZ a sa jeszcze EQ, jakie masz niebo w skali Bortle'a, i ile "mag" gołym okiem zobaczysz... itd itp.
  22. Ale my tu mówimy o koleżeństwie, o braci astronomicznej... Widzę, ze kupujący zraził sie juz do tego telskopu, miejmy nadzieje, że nie do astronomii. Wiele razy piszę się "kup z forum, wtedy masz gwarancje, ze wszystko jest OK", bo wszyscy sa tutaj kolegami.
  23. Można dyskutować, czy to jest wada czy nie. Moim zdaniem tak, bo przedmiot traci na wartości. Co do podatku to pow. 1000zł płaci sie 2% od wartości.
  24. Mim zdaniem sprawa jest prosta. Skoro tyle osób tutaj deklaruje , ze te rysy nie robią im problemu, to może ktoś odkupi tego Newtona i po sprawie. Zróbmy taki test - kto chce kupić? Padła tutaj cena 1300zł. Pisze poważnie - może ktoś jest chetny, bo teleskop poza tymi rysami wygląda bardzo ładnie (tak jak pisze sprzedawca). Ja rozumiem kupującego, bo to jego pierwszy teleskop. Mozliwe, ze stary wyga pojedzie, sprawdzi sobie obraz i jeśli wszystko bedzie ok, to te rysy mu nie będą przeszkadzać, szczególnie jak cena będzie korzystna. Przy okazji mam pytanie czy to lustro juz w tej chwili nie jest czymś pomalowane od tyłu? Ma jakis inny kolor niż ten ze zdjęcia Macieja K87, moze to kwestia odblasku?
  25. Najlepiej zapytac telefonicznie w polskim oddziale. Pewnie odezwie sie gościu po angielsku, ale mozsz zapytac czy "Do you speak Polsh?" i przekieruje Cie do przemiłej pani mówiącej po polsku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.