dziki_rysio_997

No ale w sumie to są bardzo popularne modele teleskopów. Ja wiem, że na tym forum mało kogo by interesowały, ale świat się na astropolis nie kończy.
A patrząc na allegro to chyba najlepiej schodzą małe refraktorki 40-70 mm i ew. Newtony 114 mm.

Inna rzecz, że w tym hobby dużo zależy od oczekiwań. Jeden będzie się podniecał widokami z 50 mm lunety, drugi spojrzy przez 50 cm teleskop i stwierdzi "meh".

W temperaturze 20^oC woda wrze przy ciśnieniu 23,4 hPa, więc (jeśli to była taka temperatura) musiałbyś uzyskać ciśnienie ok. 43x niższe od atmosferycznego.

Super makro - wtedy gdy jesteś zadowolony z tego, co Ci wyszło w makro.

Moim zdaniem można nazwać zdjęcia z sond astrofotografią (choć raczej terminu używa się w innym kontekście).
Warto zwrócić uwagę, że termin brzmi astrofotografia. Czyli jest to podział fotografii ze względu na typ fotografowanego obiektu (obiekty niebieskie), sama nazwa nie określa odległości czy skali. W przeciwieństwie np. do makrofotografii, która określa skalę odwzorowania.
Pewnie dla sond kosmicznych można by było wydzielić jakąś podkategorię astrofotografii - może już ktoś zaproponował określenie, ja na szybko sobie nie przypominam.

Z ciekawości sprawdziłem, jakiego rzędu są to pola widzenia i wygląda na to, że są dwa tryby:
- "szerokie" pole: 1 minuta kątowa, piksele 0.2 x 0.2 sekundy kątowej
- "wąskie" pole: 7.5 sekundy złożone z pikseli 0.025 x 0.025 sekundy kątowej

Czyli wygląda na to, że w polu około 7.5 sekundy kątowej można prawie w pełni wykorzystać rozdzielczość 8-metrowego teleskopu.
 

Źródło

Może da się to jeszcze jakoś "odkręcić" z tymi studiami?

Te 13MB jest ze względu na ten przerośnięty gif w sidebarze (przy Pomóż rozwijać Astropolis).
@Adam_Jesion, może faktycznie warto go zmniejszyć (pewnie z 10x by się dało), bo w tej chwili rzeczywiście może to zniechęcać, zwłaszcza mobilnych użytkowników.

Gratulacje, zdrowia życzę!

Po szybkim przelocie opisu wygląda na to, że chodzi o wprowadzenie sztucznej paralaksy między obrazami w okularach. Czyli coś jak anaglif, tylko, że tworzony z jednego obrazu. Chyba jest tak, że obiekt w centrum jest bliżej, niż obrzeża (w jakimś stopniu można tym manipulować). Tak czy inaczej - może efekt przyjemny, ale brzmi głupio, bo przecież nie odzwierciedla faktycznych odległości do obiektów, a wręcz je wypacza. Chyba już lepiej sobie odpalić coś na googlach VR.

To powinno dziać się automatycznie i masz już te informacje w pliku nagrania (.trec). Potem przy produkcji w Camtasia studio możesz automatycznie je pokazać:

Camtasia Studio (razem z nią jest Camtasia Recorder) - płatny, ale nagrywa bardzo lekko, w świetnym formacie i super jakości, przy montowaniu można automatycznie nanieść kliknięcia, użyte skróty klawiszowe itp. Generalnie chyba jeden z lepszych softów do prezentacji.

Jak potrzebujesz na krótko to masz chyba triala pełnej wersji na 30 dni.

A Ty jesteś pewien, że zmierzyłeś średnicę źrenicy, a nie tęczówki?

Chyba musisz pytać o anodowanie na czarno. Jak kojarzę to w Astrokraku to robią (nie sprawdzałem w praktyce).

Hmmm, ale te 0.05" dla Mount Everestu to jest prognoza według ich modelu, a nie zmierzona wartość?

Chyba, że patrzę nie tam, gdzie powinienem?

To jest zdaje się kwestia tego, że seeing liniowo jest 2.5x lepszy. Co za tym idzie, światło gwiazdy rozkłada się na 2.5*2.5 razy mniejszą powierzchnię.

Więc można zarejestrować drobną "kaszkę", która normalnie co najwyżej nieco rozmyła by tło.

Trzeba tam HAMALa wysłać żeby planetarki robił. Zimowy kombinezon już ma.

Cały kanał jest dobry.

Obstawiam, że ktoś automatycznie generuje i uploaduje te filmy - chociaż chyba nie do końca wykorzystuje potencjał tego kanału. Albo to dopiero testy przed właściwym spamem.

...patentuje "każdego" sortowania, ale konkretny nowy algorytm - nie widzę przeszkód.

Zwykle problem jest tak naprawdę w tym, że po drodze jest koślawe prawo i aparat urzędniczy...

Moim zdaniem osiągnięcia uzyskane dzięki finansowaniu ze środków publicznych powinny być dostępne dla obywateli danego kraju.

Finansowane z innych źródeł - naturalne i zdrowe wydaje mi się, że autor będzie na nich zarabiał - jeśli chce, to niech patentuje (i nie widzę wielkiej różnicy między algorytmem a "zwykłym" wynalazkiem).

Jest dużo algorytmów sortowania o różnych własnościach - niektóre były opatentowane (nie sprawdzałem, czy jeszcze dziś są chronione).

Nikt nie o...

...asach naświetlania czy zdolności rozdzielczej i bezrefleksyjnie przyjmujący to, co im się zaserwuje.

A co do tego, że to dość "dziwny" twór i często pozostawiający wiele do życzenia - zgadzam się w pełni.

Może za mocne słowo "mainstream", bo tego chyba nie osiągnęła żadna strona astronomiczna, ale to jedna z najpopularniejszych stron o tej tematyce.

Notuje 10 milionów wizyt miesięcznie (prawie 1/4 tego, co zgarnia cała domena nasa.gov!); jestem przekonany, że większość z nich generują osoby, które nie wykonały w swoim życiu astrofotografii, to raczej ludzie luźno interesujący astronomią czy po prostu wszystkim co ich otacza. Bez pojęcia o teleskopach, detektorach, długich czas...

APOD istnieje właściwie od zawsze, ma dobrą nazwę, jest w "zaufanej" domenie i przebił się do mainstreamu. Większość odbiorców APODa i tak nie rozumie prawie wcale, na co patrzą, ani jak powstało zdjęcie (czy praktycznie wyrenderowane...).

Można próbować zrobić to samo na dużo wyższym poziomie, natomiast obawiam się, że to nie selekcja najlepszych prac i przygotowanie wysokiej jakości opisu będą decydowały o zdobyciu popularności (rozumianej jako zasięg), tylko inne czynniki.

@antwito: To zdjęcia robione w dzień.

Zakładam, że ustalenie średniej gęstości drzew w różnych lasach i przetworzenie map/zdjęć satelitarnych (uwzględniając powierzchnię lasów poszczególnego typu) jest wystarczające do całkiem niezłego oszacowania.

Zdrowia życzę!