Pewnie, że mógłbym podzielić to na sto części po 12 sekund czy coś w tym stylu, ale zwyczajnie mi się nie chciało, bo robiłem wszystko ręcznie (dałoby się to oskryptować i zrobić automatycznie, ale i tak musiałbym siedzieć i pilnować, żeby łapać skrinszoty).
Gdybym to chciał zrobić tak, żeby było w miarę realistycznie, to w trzecim scenariuszu siła ciągu powinna być z milion razy mniejsza, niż ustawiłem (było 3,1kN - to nie jest low-thrust). No dobra, niech będzie pół miliona I teraz - gdyby każdy częściowy manewr miał trwać tyle, co w pierwszym scenariuszu, to musiałoby ich być dziesiątki czy setki milionów, co zajęłoby tysiące lat - nie wiem czy kerbale żyją wystarczająco długo Więc tak czy siak czy srak - w rzeczywistości te składowe manewry low-thrust są z konieczności dużo dłuższe, niż te prawie impulsowe i dlatego też wymagają więcej delta-V (ale, jak też już pisałem - nie ma to w praktyce większego znaczenia; za to dostajemy mniejszą masę i większą wydajność silnika, a poza tym jak dysponujemy silnikiem elektrycznym to i tak inaczej się nie da).
Kerbal Engineer Redux