Mariusz Psut

Tak to jest z opiniami. Każdy ma swoją. To jednak nie odosobniony przypadek. Czytałem wiele takich, na naszych forach, na CN i na SL. Że obraz "mydlany" i nie do końca wiadomo czy już ostro czy nie. TS mają lepsze warstwy (podobno). Z tym nieosiowym paczaniem to chyba najgorsza ich wada. Jedno jest pewne. Okular to bardzo indywidualna sprawa i nie spróbujesz to się nie dowiesz. Reasumując. Masz większe doświadczenie niż ja. Głównie opieram się na tym co wyczytam z CN czy SL. Biorąc jednak pod uwagę te dwa wolałbym odrobinkę dołożyć i kupić coś używanego z półki wyżej. Pozdrawiam.

Podoba Ci się "wygoda" kitowego 9mm? BCO oferuje identyczną. Będziesz musiał wsadzić w niego oko. Od TMB znacznie lepsze opinie mają TS HR. Jeżeli możesz wydać trochę więcej to lantanowy SLV 6mm jest świetny (ostrość) choć mnie osobiście już to 50°zaczyna irytować (za często trzeba korygować) i będę odchodził od tego (min 70°).

Na pewno daruj sobie ten, który podlinkowałeś. To Newton F5 z wciśniętym gdzieś "po drodze" barlowem. Pytanie o jakość tej soczewki i finalny efekt w okularze.

Czy mógłbyś podać co za galaktyki złapały się w kadr?

Drogi kolego Ajot. Nie jest tak źle z tym 30mm. Ja go używam cały czas i raczej nie mam zamiaru wysyłać na emeryturkę. No chyba że jego miejsce zajmie ES 100. Ja jedynie bym ponarzekał na rozmytą duafragmę i już za jasne tło, ale kolega Tomasz ma wiejskie niebo więc będzie inaczej, pewnie lepiej. Fajnie obramowuje gromady otwarte i robi jako szukacz. No i jest dodawany do teleskopu a "darowanemu koniowi..." Co do tych 70° to gdzieś czytałem że to zawyżona wartość.

Jednak 12. To już niezła maszynka. Ja bym sobie na początku darował filtry. No może księżycowy. Kup sobie dwa lub trzy jak najlepsze okulary. Jeden do planet z przedziału ŹW 1-1,5mm I dwa lub jeden do DSO z przedziału ŹW 1,8-4mm. Ten zestawowy 30mm jest całkiem niezły ale 9mm to porażka. Kupowanie do nich filtrów mgławicowych mija się z celem.

To może jakieś relacje, szkice. Pozdrawiam.

Drogi Janku. Nie ma co "trwać w napięciu". Tutaj nikt nie chce dla nikogo źle. Jeżeli jest jakaś krytyka, to zazwyczaj konstruktywna. Takie wytykanie błędów, nawet gdy może wydawać się niezbyt miłe jest poparte wiedzą i służy dobrze. Nikt nie robi tego złośliwie. Wręcz przeciwnie. Widzę że twardo idziesz w astrofoto a to droga zabawa więc warto pokornie posłuchać rad i zaoszczędzić pieniądze oraz czas. Choć ja mam słabe pojęcie o astrofotografii swego czasu miałem chęć pobawić się w najprostszy jej rodzaj. Może więc na początek spróbuj tego co ja chciałem. Masz Newtona na Dobsonie. Zbliża się sezon planetarny. Kup sobie bardzo dobrego barlowa (TV Powermate) i body Canona i spróbuj "Lucky imaging" na planetach i Księżycu. Naucz się obróbki zdjęć a dalej zobaczysz sam gdzie iść. Pozdrawiam.

A czemu na dwa lata? To proste. Będzie chciał czegoś innego, większego, lepszego. Pozdrawiam.

ES 82°, Baader Morpheus. Chyba najlepsza jakość /cena. A jak możesz sobie pozwolić na trochę większy wydatek to ES 100°. Niesamowite wrażenie .

Właśnie o obserwację mi chodzi.

Na CN dość często spotykam się z używaniem na planetach filtra Baader Neodymium. Szczególnie na Jowiszu. Ciekawe czy któryś z nas tego próbował

Witaj. Czemu sądzisz że mamy dość takich pytań? 4k to naprawdę pokaźny budżet na początek,ja zaczynałem od 2. Za tą kwotę już masz spory wybór. Polecę Ci to co sam posiadam i co wg. mnie jest dobrą opcją pod ciemne wiejskie niebo (zakładam że jest takie), Newtona 8,10 lub 12" cali na Dobsonie. Teleskop o prostej konstrukcji i łatwej obsłudze. Reszta kasy wystarczy na dwa, trzy naprawdę przyzwoite okulary i masz zabawę na dwa lata o ile Cię to naprawdę wciągnie.

Bardzo szybko je oddadzą.

O której godzinie go łapałeś?

Może lepiej nie. Historia uczy że każdy kontakt dwóch cywilizacji zazwyczaj kończy się eksterminacją tej mniej rozwiniętej...

Oooo! Zaczyna się. Lecę po popcorn.

Jedna taka jak na fotce i druga z listkiem bocznym.

Cóż by tu powiedzieć...? Wspaniały wątek.

Będą szczegóły Janku, będą. Trochę cierpliwości. Poczekaj aż bardziej się zbliżą.

Zostaw ES 8,8 do DSO a do planetarno-księżycowej zabawy weź XW 7. Moim skromnym zdaniem dobrym pomysłem byłoby mieć dwa zestawy okularów, jeden do DSO, przykładowo 20/14/9 mm 80-100° i drugi dedykowany do planet i Księżyca 8/6/5 mm 60-70°. Pewnie ktoś powie że to strasznie dekadenckie ale ja coraz bardziej byłbym skłonny tak widzieć swój zestaw okularów. ES 100°, które są cudowne na głębokim niebie, zupełnie nie nadają się do Muńka. Tu najlepiej sprawdza się okular zimny, ostry w całym polu max 70°. Jedynym problem to dość wysoki koszt. Ale nie od razu Kraków... Pozdrawiam.

Tą pierwszą przedłużkę baader dodaje do Morfeuszy. Tylko pierwszy wypust miał problem z krótką muszą, przez co było trudno utrzymać źrenicę wyjściową. Czyżbyś miał okular bez tego pierścienia? .

Zakres sensownych powiększeń dla Planet to 150-250×. Ich obserwacja jest uwarunkowana głównie turbulencjami atmosfery, czyli im spokojniejsza tym większy power możliwy. Oprócz tego zwróć uwagę czy na miejscu, z którego będziesz obserwował masz jakieś źródła ciepła (rozgrzane za dnia dachy, asfalt itd). Jeżeli będziesz musiał patrzeć ponad nimi to jeszcze pogorszy sprawę). Mój okular planetarny to 6mm 208×. Poniżej 150× planeta jest już jak dle mnie za mała (np 9mm 138×). Według mnie celuj w okular dający 150-200. Jeżeli na kierunek obserwacji masz wolny od zabudowań, ulic (np. pole, las) to bierz 200×.

Oj chyba Jarek dobrze podpowiada. Jeżeli myślisz że 10 czy nawet 8" nie sprawi Ci kłopotów w bloku i będziesz z radością znosił ją dwa piętra na obserwację to Szacun. Oczywiście jest to możliwe i pewnie są tacy co tak robią, jednak to nie takie pstryk. 8 i 10 są zbliżone gabarytami i to nie jest poręczny sprzęt. To moja 10. Pozdrawiam

Gratuluję. Janku a próbowałeś innych powiększeń,np 10mm? Może z inną ŹW byłoby lepiej.