-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Aktualizacje statusu opublikowane przez Bellatrix
-
A dlaczego jak oglądałam księżyc przez lornetkę, to widziałam trzy? :/
- Pokaż poprzednie komentarze 4 więcej
-
Wczoraj wieczorem postanowiłem sprawdzić, czy to co napisałem wyżej ( że nawet przez podwójne szyby w oknie widzę jeden Księżyc ) jest aktualne w przypadku focenia przez 2 szyby okienne. Księżyc był ok. 50 st nad horyzontem, więc pod takim samym kątem był oczywiście ustawiony refraktor z aparatem.
Ta uwaga dlatego, że być może inna jest sytuacja z biegiem promieni skośnie , lub prostopadle do szyb.
Okazuje się , że nie . Obraz Księżyca był również normalny - pomijając fakt, że szyby nie umyte a ostrzyłem
" na oko " . Viz fotka :
-
Ktoś chce niutonka za friczko? Nie mam co z nim zrobić.
- Pokaż poprzednie komentarze 8 więcej
-
Nieaktualne. Mąż mi zabronił. Mało tego: za głowę się złapał, że chcę się pozbyć teleskopu. Nie porzuciłam pasji, takie rzeczy nie mijają, ale za moment urodzę. I w komórce, gdzie miałam sprzęt, muszę teraz trzymać wózek. Mąż powiedział, że będzie i wózek i teleskop. Dobrze, że mnie ochrzanił, bo czasem człowiekowi rozum odbierze.
p.s. Szczególne podziękowania dla kKlegi amatorastro. Umiał zapytać człowieka, który robi coś głupiego, czemu chce to zrobić, po tylu latach zwłaszcza. Trzeba patrzyć i się uczyć empatii. Szacun amatorastro.
-
Bellatrix, wzruszyłem się, serio... Dziękuję i życzę pomyślnego rozwiązania oraz 10/10 punktów dla nowego członka forum. Przede wszystkim oby (młody/młoda?) nazwijmy "ono" zdrowe było i dobrze się chowało. Pozdrawiam serdecznie no i faktycznie, priorytety się na dłuższy czas zmienią. A niutek niech stoi w suchym, będziesz jeszcze za jakiś czas dziecku "gwiazdki z nieba" pokazywać. No i kurde łzy w oczach, ech ja stary...
-
Drodzy Koledzy , chciałam Wam złożyć serdeczne życzenia już z okazji nowego roku. Nie wiem, czy będę miała dostęp do pisania wtedy, więc wolę trochę wcześniej. Wszystkiego najlepszego
-
Koledzy, mam pytanko: czy ktoś byłby chętny przetłumaczyć mi 7 stron książki do chemii (stara publikacja) za jakąś rozsądną, przystępną cenę? Potrzebuję nie jakoś na szybko, może być w bardziej odległym czasie. No i nie musi być jakoś sztywno-dokładnie. Tyle o ile, tak żeby dało się coś z tego zrozumieć.
-
A to widać było u Was, że pociemniało przy zaćmieniu słońca? Bo ja uważam, że tak. Ale dziecko się ze mnie śmieje, że sobie wyobraziłam i nic nie ściemniało. A ja miałam wrażenie że trochę jednak tak, no i ptaki się jakby bały.
-
Jak myślicie, co to jest?...
- Pokaż poprzednie komentarze 3 więcej
-
Nooo, tak wygląda. Nie mów mi o dżemach, bo pójdę sobie kupić i się nażrę za pięciu! Ze mną takie żarty niebezpieczne w skutkach
A tak na serio, to są chyba tholiny. Dziwna nazwa, ale to jest taki specyficzny polimer. Organiczna substancja uformowana z drobnych cząsteczek (m.inn. z metanu w tamtejszej atmosferze), który pod wpływem uv ze słońca tworzy takie połączenia. Tholiny są właśnie czerwonawe. Te plamy widać na wielu planetach z okolic Pasa Kuipera i innych zimnych rejonów U.S. Pluton też je ma. Poniżej wrzucam zdjęcie tholin otrzymanych sztucznie w labo:
-
Oglądałam dzisiaj T Lyrae. Warto, ma wspaniały ciemnoczerwony kolor. Nawet Antares czy Aldebaran wyglądają przy niej blado. Prawdziwa czerwień.
-
Układ Słoneczny z podręcznika do astronomii z 1826r.
- Pokaż poprzednie komentarze 8 więcej
-
No faktycznie, skoro miał za uszami czary i herezję to trzeba go było upiec żywcem... racja.
Razem z tysiącami podobnych mu czarownic i czarowników.
O ile dobrze pamiętam był też niejaki Galileo, ten co prawda okazał się niepalny, ale swoje heliocentryczne herezje odszczekał, mając w realnej perspektywie stos. Więc jednak kogoś to obchodziło... -
Nie neguję faktu palenia na stosie różnych ludzi z różnych powodów. (oczywiście to okrutne barbarzyństwo, czarna karta historii itp.), tylko zwracam uwagę, że akurat heliocentryzm nie był chyba nigdy powodem takiego postępowania.
Nie mówię, że Galileusz nie miał problemów z Inkwizycją, ale jednak na stosie nie spłonął, więc Giordano Bruno pozostaje jedynym, i to bardzo wątpliwym przykładem (jego prace to bardziej filozofia niż astronomia) biorąc też pod uwagę okoliczności postawienia mu zarzutów.
-
Dzisiaj czytałam, że w dysku Drogi Mlecznej (w płaszyźnie) są gromady otwarte, a w przestrzeni poza płaszczyzną (nad i pod) jest dużo gromad kulistych. Dlaczego tak jest? (bo nie było w podręczniku wyjaśnione)
-
Jest w istocie tak jak mówisz. Gromady otwarte żyją razem z materią międzygwiazdową w ramionach galaktyk i uczestniczą w w różniczkowej rotacji galaktycznej i są tworami stosunkowo młodymi. Zachowują się jak gwiazdy "powolne" i nie poruszają się prostopadle do płaszczyzny dysku galaktyki. Bardzo stare gromady kuliste nie koncentrują się w płaszczyźnie galaktyki, lecz poruszają się raczej prostopadle do niej.
Źródło wiedzy: Astronomia Popularna 1972, prof. Stanisław Grzędzielski.
Natomiast dlaczego akurat tak się dzieje? Obstawiam, że tego z całą pewnością nie wie jeszcze nikt.
-
Czy Was też postronne osoby zaczepiają przy obserwacjach? Mnie czasem tak. Ale nie wiem jak reagować. Ostatnio na pytanie "co to?" powiedziałam "pocisk balistyczny ziemia-powietrze".