Skocz do zawartości

Paweł Sz.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paweł Sz.

  1. 19.10.2022, Folwark Sulejewo - Mleko już wisi - napisał Polaris. Takim wstępem rozpoczęliśmy kolejne obserwacje na Folwarku zaledwie dwa dni po wcześniejszym spotkaniu. Po przeczytaniu wiadomości wiedziałem co mnie czeka na miejscu. Już w drodze na pole towarzyszył mi blask gwiazd aż po sam horyzont. Żadnych cirrusów ani zamgleń. Po prostu bezkres ciemnego nieba. Na Folwarku pojawiłem się jako ostatni i od razu przystąpiłem do obserwacji. Na polu zawsze można zauważyć brak jednej z kluczowych osób. Wtedy każdy z nas prowadzi obserwacje w samotności nie wyduszając z siebie ani słowa. Rzecz nie do pomyślenia, gdy Thomas ze swoim tabletem nadaje rytm nocy dla całej okolicy. Niestety nie tym razem : - ) Po zapoznaniu się z listą obiektów na Sky Safari wycelowałem lornetą APM 25x100 ED w gwiazdozbiór Koziorożca, aby namierzyć gromadę kulistą M30. Ta oczywiście wskoczyła w pole widzenia bez problemu jako delikatna plamka. Gorzej było z Helixem. NGC 7293, czyli Mgławica Ślimak widoczna była z filtrem w 8 calach Polarisa, ale u mnie owalny i bardzo delikatny kształt (praktycznie niewidoczny) wyskakiwał dopiero, gdy poruszałem lornetą w lewo/prawo. Udało się wówczas wyłapać, że coś w tym miejscu się znajduje, ale niskie położenie obiektu nie dawało szans na więcej. Pozostając w konstelacji Wodnika udałem się do M73. Gromada otwarta uznawana dziś jako asteryzm. W obserwacjach wizualnych po prostu kilka gwiazdek, które może nie są tak efektowne jak gromady w Woźnicy, ale i tak cieszą oko. Ciekawiej jest zaraz obok. Tutaj skrada się gromada kulista M72, która wraz z poprzedniczką mieści się w jednym polu widzenia lornety 25x100. Obiekt dość wyraźny, dostrzegalny jako puchata śnieżka. Skoro o gromadach mowa to lepiej przyjrzeć się M2. Zlokalizowana nieco wyżej pozwala na zupełnie inną jakość obserwacji. Obiekt bardziej wdzięczny, z większą łatwością ukazuje piękno gromady kulistej. Podobnie jest z M15 w Pegazie. Tutaj również dostrzeżemy wyraźną plamkę, która nie będzie stanowiła żadnego wyzwania. Po udanej wędrówce w południowej części nieba odbiłem do konstelacji Trójkąta, aby przyjrzeć się M33. Tej nocy galaktyka pokazała pazur. Jasne, wyraźnie świecące jądro, do tego charakterystyczny ukośny, czy też owalny kształt przechylony na jedną ze stron. Z każdą minutą wpatrywania się w obiekt można było dostrzec coraz więcej detalu. Widok robiący wrażenie, co tylko potwierdziło znakomite warunki na niebie tej nocy. Galaktyka Trójkąta zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, w końcu coś więcej niż wyblakła plama. Po ostatniej udanej sesji w ramach „Grupy Lokalnej Galaktyk” postanowiłem raz jeszcze odwiedzić NGC 185. Skierowałem lornetę 25x100 w okolice zenitu, przez co omal nie połamałem karku, ale wysiłek okazał się warty ryzyka. Galaktyka i tym razem była widoczna jako delikatna chmurka zawieszona pomiędzy charakterystycznym układem gwiazd. Druga udana obserwacja z rzędu potwierdziła mi widoczność tego obiektu w lornecie, niestety NGC 147 nie dostrzegłem. Jak to często bywa nie można mieć wszystkiego. Za przepiękny widok nieba tej nocy musieliśmy zapłacić sporą dawką wilgoci. Nim się obejrzałem moja lorneta zaczęła taplać się w wilgoci. Zresztą nie tylko ja miałem problem, na około z luster w teleskopach zaczęła spływać woda, a żeby tego było mało z dolnej części pola zaczęła się skradać mgła. Szybko spakowałem swój główny sprzęt i czym prędzej na zakończenie wyciągnąłem dwie mniejsze lornetki. Pierwsza to Orion 2x54, w której mogłem podziwiać piękno całych konstelacji w jednym polu widzenia. Widok Perseusza, Kasjopei, czy też Woźnicy to kadr, którego trzeba zawsze zasmakować pod ciemnym niebem w tego typu sprzęcie. Chwilę później wypakowałem jeszcze APM 10x50 ED z filtrami Orion UltraBlock. Zaliczyłem Mgławicę Ameryka oraz cały kompleks Veila. Część zachodnia „Miotła Wiedźmy” rozciągała się niczym ogon komety, a zaraz obok dawał o sobie znać Trójkąt Pickeringa wraz ze wschodnią częścią Mgławicy Welon. I to niestety było na tyle. W końcu dopadła nas mgła, na tyle gęsta, że nawet w zenicie niewiele było widać. Na polu pozostał jedynie nasz lokalny miłośnik astrofotografii, który samotnie i cierpliwie łapał fotony do materiału z M33 w roli głównej. Jak się później okazało, mgła po wypędzeniu teleskopów i lornetek z pola wróciła znów w głąb pola. Jakby chciała na wyłączność tylko towarzystwa Piotra. Do następnego razu! Pozdrawiam, Paweł : - ) EDIT: nazwa cyklu "Szepty Kosmosu" w 2023 roku została zmieniona na "Niebo przez lornetkę"
  2. Odkopuję, gdyż dopiero niedawno dowiedziałem się o istnieniu tego miejsca ;-) Trafiło na moją listę koniecznych miejsc do odwiedzenia jeśli chodzi o obserwacje.. Wasza relacja i zdjęcia petarda
  3. W takim razie też tak zrobię, bo różnicę w detalu zauważyłem od razu, a straty jakości obrazu nie odczułem. @Mareg mam jeszcze pytanie/prośbę. Czy w wolnej chwili byłbyś w stanie tą puszkę tak przerobić do .stl, żeby otwór był na 100 mm? Niestety nie jestem biegły w sofcie 3D, a chciałbym sobie zrobić drugi komplet puszek na obserwacje Słońca z pełnym otworem pod folie
  4. @Mareg w ostatni weekend obserwowałem Jowisza z adapterem do ŹW 2mm i powiem szczerze, że różnica kolosalna. Widziałem w końcu wyraźnie pasy, bez oślepiania. Czy testowałeś te redukcje do 1mm? Myślę, czy ich też nie wydrukować
  5. Szybki strzał z telefonu podczas wczorajszych obserwacji w blasku Księżyca
  6. @memos miałem kiedyś Deltę Extreme 15x70 ED, byłem z niej bardzo zadowolony. Apm 25x100 ed też mi odpowiada, ale są pewne obiekty, które lepiej prezentują się w nieco mniejszym powiększeniu, np. Plejady, cały miecz Oriona, gromady M46 i M47 w jednym polu itp. Sprzedawałeś na forum? Coś konkretnego w tej lornecie ci nie podeszło?
  7. @memos masz jeszcze apm 16x70 ed? Jeśli tak jak wrażenia? Miałeś kiedyś wcześniej inne 15x70, żeby mieć porównanie? Zastanawiam się nad kupnem tej lornetki z drugiej ręki.
  8. 20km na południe od Poznania, Sulejewo
  9. To już inny temat, ale u nas w ekipie znajdziesz zarówno refraktory z bino, jak i Newtony 10” z podniesionym lustrem
  10. Bresser ma źrenicę wyjściową 4mm, jak zapodasz do Newtona 8” okular 30mm to już masz jaśniej, o detalu nie wspominam Daną jasność uzyskasz w zależności od zastosowanego okularu, lornetka natomiast ją narzuca. Mimo, że jestem fanem lornetek to pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć
  11. Zasiał ziarno i czeka aż wykiełkuje Gorzej jak będą same chwasty
  12. To zależy jaki okular i jaka źrenica wyjściowa. Obawiam się jednak, że taki Bresser nijak ma się do 12 cali
  13. Jeśli chodzi o rozległe obiekty mgławicowe typu Ameryka, Veil, Rozeta, Serce i Dusza to dobra będzie 10x50 lub 15x70, najlepiej z filtrami UHC. Im większe pole tym lepiej, łatwiej będzie wyłapać kontrast z tła. Mgławice w Strzelcu, czy M42 można zobaczyć bez filtrów (podobnie jak te rozległe z pierwszego zdania), konieczne jednak ciemne niebo i to w zasadzie ważniejsze niż sam sprzęt. Z drugiej strony taka M57 czy M27 proszą się o większy power, a o małych planetarkach to już nie wspominam Wątpię jednak, czy takie widoki zadowolą początkujących Dla osób doświadczonych to po prostu próby dostrzeżenia danych obiektów, a nie skupianie się na detalu Detal to raczej jakiś Newton min. 8 cali Osobiście nie przepadam za widokami z filtrami, ciemno, ciasno, niewygodnie i odblaski No ale czasami bez nich nie da rady. ps. pytanie czy autor ma na myśli dosłownie mgławice, czy też ogólnie DSy, bo na początku dla wielu osób są to synonimy
  14. Rozważam nabycie z drugiej ręki APM 16x70 ED lub APM 16x80 ED. Jedna z nich ostatnio krążyła na giełdzie dwa razy, może nowy nabywca po czasie stwierdzi, że to jednak nie dla niego Gdyby ktoś chciał sprzedać w "uczciwej" cenie którąś z lornetek proszę o PW
  15. Super, gratulacje U mnie niestety chmury, łącznie może widziałem niecałe 2 minuty przez dziury podczas 2h siedzenia
  16. To i ja wrzucę coś od siebie, Droga Mleczna w zeszłym tygodniu podczas obserwacji iPhone 13 Pro, aplikacja natywna, format ProRAW, 1 strzał na czasie 30s (choć telefon nie robi tak naprawdę 30s tylko 3x10s i składa w całość) w trybie nocnym (na statywie). Innych parametrów nie mogłem ustawić (aplikacja natywna ma spore ograniczenia). Obróbka w LR Mobile. Podsumowując od A do Z wszystko na telefonie.
  17. @Mareg dzięki za pliki raz jeszcze, na planetach jeszcze nie testowałem, ale przydały się do obserwacji Słońca
  18. …a ja mimo wszystko polecam skupić się na wizualu Zdjęcia z telefonu niech służą jako reportaż i dodatek do relacji
  19. Tak, dość spora i jasna, w Perseuszu. A na zdjęciu to obok kija widać nawet NGC 752
  20. Skoro widziałaś Plejady i Alpha Persei Cluster to następnym razem koniecznie Hiady, Gromada Podwójna w Perseuszu i może M34?
  21. Polecacie jakiś sprawdzony soft do edycji i zmiany plików stl na maca?
  22. Odrośniki na pewno się przydają, sam robiłem do 28x110, w sumie może dorobię do 25x100 jak się zmotywuję Myślałem kiedyś też o grzałkach. Z drugiej strony lorneta paruje przynajmniej po 1-2h w zależności od warunków, a jak to się już stanie to wyciągam 10x50
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.