Teleskop

Paweł Sołtysek · 18 Marca 2006

Witam!

Chce sprzedac moj stary teleskop ( Optisan STAR 114900I ) i kupic jakis lepszy sprzet. Planuje wydac okolo 2000 PLN.

Zastanawiam sie miedyz innzmi nad

http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=351

KOPER · 18 Marca 2006

No to do dziela :Beer:

Paweł Sołtysek · 18 Marca 2006

No to do dziela

to znaczy polecacie ten sprzet?

monter · 18 Marca 2006

Przejrzyj archiwum, użyj funkcji "szukaj". Było o tym teleskopie juz chyba wszystko.

pozdrawiam

Muchozol · 18 Marca 2006

to znaczy polecacie ten sprzet?

synta :helo: synta :helo:

KOPER · 18 Marca 2006

to znaczy polecacie ten sprzet?

niektorym na slowo "Synta" robi sie mokro miedzy nogami :banan:

18 Marca 2006

Tyle, że w w Astrokraku jest on ciut droższy niż w FotoClassicu. W ofercie FotoClassic nie piszą nic o kolimacji, która w Astrokraku jest w cenie.

W sumie może to nieważne, bo różnica i tak niewielka, no i każdy kupi tam, gdzie chce.

Ja bym naciągnął FotoClassica też na kolimację w podanej przez nich cenie... No, próbowałbym

Emcekwadrat · 18 Marca 2006

Konkurencyjna cena

Jak potrafisz gadać jeszcze innym jezykiem niż polski to spróbuj tam.

Zawsze coś zostanie na okularki. pozdr

Paweł Sołtysek · 19 Marca 2006

Popytam u innych dystrybutorow.

Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Czy montaz Dobsona jest trudny w obsludze? Tzn. czy przy duzym powiekszeniu dam rade gonic np. za Jowiszem?

Krzysztof G. · 19 Marca 2006

Ja na swoim dobsonie powiększam do 400X toche nie wygodne ale przez 20 sekund mogę sie przyglądać saturnowi a przy 200X to już spokojnie nie ma jakiejś tragedii chociaż przy 400x to jakieś mikroruchy przydałyby sie i lepsze warunki atmosferyczne przedewszystkim.

KOPER · 19 Marca 2006

Popytam u innych dystrybutorow.

Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Czy montaz Dobsona jest trudny w obsludze? Tzn. czy przy duzym powiekszeniu dam rade gonic np. za Jowiszem?

bez obawy planety ogladam narazie do 240 x i jest wszystko wporzadku ...Dobson jest bardzo prosty w obsludze lapiesz za galeczke na koncowce tuby i sobie sterujesz w plaszczyznie i pionie ..przy 400 x ogladam czasem Ksiezyc i tez nie ma wiekszych problemow na poczatku trzeba sobie troche poobserwowac i po kilku minutach juz wyczujesz w pelni sprzet

KOPER · 19 Marca 2006

bez obawy planety ogladam narazie do 240 x i jest wszystko wporzadku ...Dobson jest bardzo prosty w obsludze lapiesz za galeczke na koncowce tuby i sobie sterujesz w plaszczyznie i pionie ..przy 400 x ogladam czasem Ksiezyc i tez nie ma wiekszych problemow na poczatku trzeba sobie troche poobserwowac i po kilku minutach juz wyczujesz w pelni sprzet...byc moze dla niektorych moglby byc to problem ale ja sobie z nim radze dosc dobrze czasem jak trzeba to tez prowadze reka ...jak Krzysztof napisal bez prowadzenia reka mozna sie przygladac na powiekszeniu 240 x np. Saturna w okularze jakies 20 s ....mozna tez sobie korygowac co jakis czas zeby nieodrywac oka od okularu mysle ze w samej obsludfze Dobson jest bardzo prosty

mario2005 · 19 Marca 2006

Synta, Orion czy Celestron (w tanich wydaniach) mają jednakową jakość. Nawet konstrukcyjnie są niemal identyczne. Szukać co tańsze a różnicę wydać na okularki czy filtry.

Paweł Sołtysek · 29 Marca 2006

a czy Synta/Sky-Watcher SKDOB 10" PYREX jest tez tak ceniona jak model 8''? Bo jpojawily sie Synty w DO w bardzo konkurencyjnych cenach... no i mysle sobie, ze moze lepiej dolozyc troche i kupic wiekszy sprzet...

Pawlik · 29 Marca 2006

a czy Synta/Sky-Watcher SKDOB 10" PYREX jest tez tak ceniona jak model 8''? Bo jpojawily sie Synty w DO w bardzo konkurencyjnych cenach... no i mysle sobie, ze moze lepiej dolozyc troche i kupic wiekszy sprzet...

Jasne ze warto dołożyć, za synte 10" takie pieniadze to naprawde okazja. Nie wiem dlaczego w opisie synty na stronie DO jest ze dolaczony okular jest 2" a w cenniku jest ze sa 2x 1,25 :unsure:

Paweł Sołtysek · 29 Marca 2006

Widze, ze Ty masz taka Synte. Jestes z niej zadowolony?

Pawlik · 29 Marca 2006

Widze, ze Ty masz taka Synte. Jestes z niej zadowolony?

Synta jest ok, na planetkach obraz jest super- brak zastrzeżeń. Ds-y jak to ds-y w 250-tce Wykonanie spoko, tuba wydaje mi sie troche "miękka", kolimacja bardzo prosta, szukacz spoko, wyciąg mogłby być lepszy.

Pirx · 29 Marca 2006

Mam tylko jedna uwage co do teleskopow typu Newtona i kolimacji. Oferowanie kolimacji za darmo przy kupnie to jak reklamowanie, ze kupujac samochod pompowanie kol masz za darmo.

Newtony o F/5 i mniej potrzebuja kolimacji co kazda sesje obserwacyjna, szczegolnie jezeli dochodzi do tego transport na miejsce obserwacji. Nwetony o F/5 do F/8 wymagaja kolimacji co dwie, trzy sesje obserwacyjne. Ja przy moim F/4.7 dokonuje kolimacji dwa razy na sesje kolimacyjna - na poczatku i po schlodzeniu lustra o kolejne 10 stopni (mam termometr na lustrze wiec wiem ile wynosi roznica temperatury otoczenia i lustra). Moze wielu powie, ze jest to juz przesada, ale z tych, ktorzy podchodza obserwowac przez moj teleskop wszyscy zawsze zachwycaja sie ostroscia obrazu. Uwiezcie, ze 1/4 obrotu sruba kolimacyjna przy F/4.7 to roznica rzedu czy widzisz 7 kraterow w Klawiuszu, czy kilkanascie. Oferowanie kliantowi za darmo czegos, co potrwa do pierwszej sesji lub nawet nie, to zwykla sztuczka. Lepiej kupic sobie lub zrobic samemy proste urzadzenie do kolimacji. Przy F/5 i mniej to raczej lepiej sobie kupic laserowy kolimator z Barlowem.

Pozdrawiam

Maciek

mpp · 29 Marca 2006

...
Oferowanie kolimacji za darmo przy kupnie to jak reklamowanie, ze kupujac samochod pompowanie kol masz za darmo.

...

własnie...nic dodać... :szczerbaty:

pogodnego i ciemnego nieba

doktor Robotnik · 30 Marca 2006

Uwiezcie, ze 1/4 obrotu sruba kolimacyjna przy F/4.7 to roznica rzedu czy widzisz 7 kraterow w Klawiuszu, czy kilkanascie. Oferowanie kliantowi za darmo czegos, co potrwa do pierwszej sesji lub nawet nie, to zwykla sztuczka. Lepiej kupic sobie lub zrobic samemy proste urzadzenie do kolimacji. Przy F/5 i mniej to raczej lepiej sobie kupic laserowy kolimator z Barlowem.

Pozdrawiam

Maciek

Bardzo cenne uwagi, znowu się czegoś dowiedziałem o prawach kolimacji, ale piszesz o kolimatorze laserowym z soczewką barlowa, a ja na stronach delta znalazłem taki kolimator:

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...355b6a263711d3a

Ale nie pisze, że ma on soczewkę Barlowa. Czy takie urządzenie przyda mi się jako przyszłemu posiadaczowi synty 200/1200?

Jesli on rzeczywiście ułatwia kolimacje to jestem w stanie za to zapłacić.

Pozdrawiam.

mario2005 · 30 Marca 2006

Cena taka że lepiej wydać to na lepszy okular. Na początek kup sobie lepiej zwykły kolimator optyczny, wystarczy ci.

Ja 150/750 ustawiałem optycznym za 30zł jak kolega przyniósł laser to okazało się że i tak wszystko jest ok.

Musze spróbować na moim obecnym f/4 ustawienia zwykłym kolimatorem, potem załatwię laser i zobaczę jak to wyszło. Przy okazji muszę również spróbować kolimacji z soczewką barlowa.

Pirx · 30 Marca 2006

Do synty 200/1200 nie potrzeba laserowego kolimatora, wystarczy zwykly optyczny jak Cheshire. Widzialem tez kiedys tutaj na forum swietny sposob na wykonanie kolimatora z pudelka po filmie. Chodzi o to, aby miec kolimacje pod kontrola. Czasami jestem zaskoczony jak wiele osob nie dokonuje kolimacji w swoich Newtonach nawet przez kilka lat. Nawet refraktory potrzebuja kolimacji (choc duzo zadziej).

Co do kolimatorow laserowych to chce przestrzec przed kupnem kolimatora 1.25" w przypadku, gdy posiadasz wyciag 2" z adapterem 1.25". Wszystko sie rusza z powodow luzow i nie mozna dokonac prawidlowej kolimacji. Jezeli juz to nalezy kupic dobry kolimator 2". Kolejna uwaga - kolimator tez trzeba skolimowac! Lub przynajmniej upewnic sie, czy jest skolimowany, ale to juz prostsza rzecz.

Co do kolimatora plus soczewka Barlowa to jest to super metoda, poniewaz nie liczy sie, czy masz luzy, adapter i czy kolimator jest skolimowany. Mozna ta metoda skolimowac tylko lustro glowne.

Ja uzywam 2" kolimatora Howie Glatter plus soczeka Barlowa. Najpierw ustawiam lustro wtorne korzystajac z ustawienia punktowego. Nastepnie dodaje specjalna soczewke Barlowa i dokonuje kolimacji lustra glownego. Kiedys uzywalem Cheshire, ale teraz uzywam go tylko do mojego SkyWatcher ED80.

Istnieje jeszcze jedna metoda i narzedzie do kolimacji. Nazywa sie autokolimator i jest jeszcze bardziej dokladne niz Laser plus Barlow. Dla mnie to juz jednak lekka przesada, poniewaz ruszajac tuba zawsze istnieje minimalne odksztalcenie sie calosci konstrukcji i kolimacja ulega zmianie.

Pozdrawiam,

Maciek

P.S. Jezeli bede mial czas i zapamietam to zrobie pare zdjec mojego kolimatora, poniewaz zwylky Barlow moze nie wystarczyc do tej metody. Barlow musi byc na tyle maly, aby mozna bylo ustalic pozycje odbicia lustra wtornego na nim.

KOPER · 31 Marca 2006

Pirx ja jeszczenie dokonywalem kolimacji w swoim teelskopie mam go juz kilka miesiecy ...do tej pory faktycznie nie bylo to potrzebne ale powoli chyba bede musial sie zabrac za kolimacje

boje siue tylko ze jak rusze to nie bede w stanie dojsc z teleskopem do ladu

Edytowane 31 Marca 2006 przez KOPER

grzel · 31 Marca 2006

boje siue tylko ze jak rusze to nie bede w stanie dojsc z teleskopem do ladu

Też mam takie obawy. :angry:

A wydaje mi się, że kolimaca w moim telepie nadchodzi dużymi krokami. :burza:

Hans · 31 Marca 2006

He he. Standard. Pierwszy raz kolimowalem 6" F4.1 ze trzy godziny za pomoca laesrka i wyszlo srednio. Po kilku miesiacach kolimowalem go tym laserkiem przez 2min. :rolleyes: